Freaks (1932).txt

(34 KB) Pobierz
{366}{461}Zanim zaczniecie obcować z tym niezwykłym dziełem|należy się wam kilka słów wyjanienia.
{464}{586}Wierzcie lub nie...|Jakkolwiek dziwnie to brzmi,
{612}{814}w dawnych czasach to, co odstawało od normy,|było uważane ze znak nieprzychylnego losu lub dzieło złego.
{861}{990}Bogowie nieszczęcia i przeciwnoci losu|byli przedstawiani jako zdeformowane stwory.
{994}{1094}Wielu okrutnych tyranów z Europy i Azji miało zdeformowane ciała.
{1097}{1190}Historia, religia, folklor i literatura|pełne sš dziwacznych postaci, które zmieniły bieg historii
{1193}{1401}Goliat, Kaliban, Frankenstein, Gloucester [??? ],|Tomcio Paluch, cesarz Wilhelm - to tylko niektóre przykłady.
{1433}{1630}Przypadki urodzenia kalekich dzieci uważano za objaw niełaski|i często zostawiano takie dzieci by umarły.
{1633}{1773}kiedy jednak udawało im się przeżyć były zawsze traktowane podejrzliwie.
{1776}{1910}społeczeństwo unikało ich, a ich rodziny żyły w cieniu klštwy i wstydu.
{1914}{2066}czasem taki nieszczęnik wleczony był na pański dwór ku uciesze możnych.
{2154}{2270}innych pozostawiano swojemu losowi, by żyli|z kradzieży lub żebractwa lub umierali z głodu.
{2274}{2442}umiłowanie piękna jest głębokš potrzebš człowieka, sięgajšcš poczštków cywilizacji.
{2474}{2710}obrzydzenie z jakim postrzegamy tych zdeformowanych i okaleczonych|jest rezultatem długiego procesu, który bierze swój poczštek u naszych dalekich przodków.
{2714}{2847}Większoć odmieńców posiada normalne uczucia i myli.|a ich los naprawdę chwyta za serce
{2850}{3087}sš zmuszani do najbardziej nienaturalnego życia. dlatego też wypracowali między sobš|szczegóły kodeks postępowania, by chronić się przed niegodziwociš normalnych ludzi.
{3090}{3270}swoich zwyczajów cile przestrzegajš,|a skrzywdzić jednego znaczy skrzywdzić wszystkich.
{3371}{3510}nigdy więcej historia jak ta nie zostanie sfilmowana,|gdyż współczesna nauka sprawnie eliminuje takie pomyłki natury z powierzchni ziemi.
{3514}{3676}z pokorš dla wielu cierpień jakich ci ludzie dowiadczyli (nie majš bowiem jak wpływać na swój los)
{3679}{3838}przedstawiamy najbardziej przerażajšcš opowieć o ODMIENNYCH i NIECHCIANYCH
{3877}{3939}DZIWOLĽGI
{4185}{4254}Nie okłamywalimy was,
{4280}{4385}naprawdę mamy,|żywe, oddychajšce potwory.
{4419}{4498}Będziecie się z nich miać,|drżeć na ich widok, lecz,
{4528}{4584}z powodu wypadku podczas narodzin,
{4602}{4661}moglibycie być tacy jak oni...
{4703}{4782}Oni nie prosili się na ten wiat,
{4785}{4842}a jednak się w nim urodzili.
{4854}{4918}Ich wyglšd stał się podstawš ich prawa.
{4963}{5022}Urazisz jednego,
{5025}{5074}to tak, jakby uraził wszystkich.
{5180}{5217}A teraz, przyjaciele,
{5222}{5321}jeli pójdziecie tędy,|zobaczycie za chwilę najbardziej zadziwiajšcego,
{5388}{5467}najbardziej nieprawdopodobnego,|żyjšcego dziwolšga wszechczasów.
{5631}{5655}Przyjaciele,
{5705}{5762}ta istota była kiedy przepięknš kobietš.
{5843}{5920}Pewien ksišże zastrzelił się|z miłoci do niej.
{5973}{6045}Była znana pod imieniem Paw Przestworzy.
{6308}{6391}Ona jest najpiękniejszš wielkš kobietš|jakš kiedykolwiek widziałem.
{6408}{6498}Hans, jak możesz tak mówić?|Wkrótce powinnam być pewnie o niš zazdrosna.
{6537}{6579}Ech, nie bšd niemšdra.
{6593}{6626}Niemšdra?
{6630}{6707}Wydaje mi się, że ta kobieta|robi malane oczy do mojego Hansa.
{6738}{6789}Oczywicie nie jestem zazdrosna.
{6844}{6929}O, Frieda, kochanie,|moje oczy widzš tylko jednš kobietę...
{6977}{7041}...kobietę, którš poprosiłem o rękę.
{8390}{8439}Czy miejesz się ze mnie?
{8445}{8482}Ależ nie, monsieur.
{8485}{8520}Cieszę się jeli nie.
{8538}{8572}Dlaczego miałabym się z ciebie miać?
{8575}{8657}Większoć ludzi tak robi.|Nie zdajš sobie sprawy, że jestem człowiekiem
{8682}{8798}...i mam takie same uczucia jak wszyscy.
{8872}{8886}Dziękuję.
{8952}{9003}Jest pan taki miły, monsieur.
{9230}{9258}Ładna, ładna.
{9263}{9295}Nie rusz, nie.
{9714}{9775}Musisz mnie czasem odwiedzić,
{9778}{9844}...wypijemy wspólnie lampkę wina.
{9854}{9882}Dziękuję.
{10242}{10288}...tylko twoja wyobrania.
{10312}{10426}Ależ panie Dubois, na poczštku,|nie mogłem uwierzyć własnym oczom.
{10434}{10521}Masa strasznych, zdeformowanych rzeczy|czołgajšcych się, skamlšcych...
{10542}{10613}Doprawdy, Jon, co takiego|i ile piłe zeszłej nocy?
{10622}{10678}Nic, monsieur, zapewniam pana.
{10839}{10891}Ach, monsieur, musi być jakie|prawo we Francji...
{10894}{10934}...żeby dusić takie rzeczy przy urodzeniu,
{10937}{10975}...albo je zamykać
{10993}{11026}W porzšdku, Jon,
{11029}{11124}...jeli cokolwiek takiego|jest na mojej ziemi przepędzimy to.
{11605}{11631}Wynocha!
{11772}{11817}Wynocha wszyscy!
{11822}{11902}Nie wiecie, że przebywanie na cudzej własnoci|jest tym samym co kradzież?
{11910}{11958}Och, przepraszam, monsieur.
{11969}{12054}Nazywam się Madame Tetrallini.|To sš dzieci z mojego cyrku.
{12111}{12149}Dzieci?! Potwory!
{12171}{12230}Ach, z pani cyrku. Rozumiem.
{12246}{12281}Widzi pan, monsieur,
{12284}{12377}...kiedy tylko mam okazje staram się|wyprowadzać je na spacer
{12391}{12449}...i pozwolić im się bawić jak dzieciom.
{12474}{12541}Bo tym włanie większoć z nich jest...
{12598}{12625}...dziećmi.
{12711}{12844}Dziećmi... dziećmi.
{12863}{12948}Proszę zapomnieć o tym nieporozumieniu, madame.|Możecie tu zostać.
{12951}{12996}Au revoir. Chod, Jon.
{13030}{13080}Stokrotne dzięki, monsieur.
{13153}{13243}Och, wstyd, co za wstyd.
{13246}{13332}Ile razy wam mówiłam|żebycie się nie bały?.
{13346}{13478}Czy nie mówiłam wam, że|bóg opiekuje się wszystkimi swymi dziećmi?
{13734}{13778}Dobry wieczór Madame Tetralini.
{13783}{13849}Jak się pani miewa, Madame Tetralini?|Dzi wielki tłum...
{13956}{14058}O, idzie, wyprowadza je na spacer.
{14071}{14130}Niańka dla tych parszywych dziwolšgów.
{14136}{14216}Aa-ha! "Dokładnie takie jak|widzicie na plakatach,
{14227}{14308}zobaczycie je wewnštrz|... żywe, oddychajšce potwornoci:
{14318}{14428}Josephine-Joseph,|pól-kobieta, pół-mężczyzna.
{14431}{14470}Może cygaro, Joseph?
{14473}{14519}Upuciła swojš szminkę, Josephine.
{14522}{14607}Nie sprawiaj jej przykroci|bo on przywali ci w twarz!.
{14671}{14705}No, dalej! Popiesz się!
{14910}{14978}Wszyscy się mylicie.|Nie zrobi-bi-biłem tego.
{15006}{15054}Starasz sie być zabawny?
{15057}{15113}Ee, ty po prostu nic nie rozu-zumiesz.
{15138}{15224}Rzymska dama zsiada z byka|i drapie się?!
{15257}{15314}Coż, cz-czy Rzymianki nie może co swędzieć?
{15358}{15382}Dlaczego po prostu się nie wykšpiesz?.
{15386}{15468}Tak zrobiłem, ale to byk|potrzebuje k-k-kšpieli.
{15706}{15755}Wdaje mi się, że o-o-ona cię lubi...
{15838}{15877}...ale on nie b-b-bardzo.
{16106}{16240}O, Hans, tamte kwiaty, które mi przysłale|były tak piękne!
{16267}{16322}Lecz nie tak piękne jak ty.
{16357}{16391}Och, dziękuję.
{16474}{16533}Hans, niezręcznie mi pytać,
{16570}{16681}...ale czy mógłby pożyczyć mi kolejne 1000 franków|nim nadejdš moje pienišdze z Paryża?
{16719}{16779}Z przyjemnociš, fraeulein.
{16782}{16810}Dziękuję.
{16833}{16896}Przyniosę je do twojego wozu dzi wieczorem.
{16971}{17068}Zapomnij, po prostu zapomnij.|Może po prostu żartowałem.
{17086}{17130}Żartowałe? Żartowałe, co?
{17150}{17302}"Chod dziecinko, chcę się zaopiekować tobš"|Bosz, i ja się na to nabrałam!
{17420}{17470}Zapomnij, po prostu zapomnij.
{17701}{17806}Więc odchodzisz? To już wszystko?
{17847}{17894}Cóż, może tylko żartuję.
{17914}{17999}Taak? Nie odchodzisz|bo to ja ciebie wyrzucam!
{18030}{18049}Tak?
{18082}{18121}O nie moja droga.
{18126}{18165}Tego ci nie dałem.
{18175}{18240}O żesz ty tani...! Och!
{18270}{18363}I nie waż mi się tu wracać z płaczem,|żebym cię znowu przyjšł.
{18367}{18478}Skończyłem z traceniem czasu i pieniędzy|na takie kobiety jak ty.
{18490}{18548}Taak, twój czas, ale moje pienišdze!
{18607}{18651}Niewdzięczna latawica.
{18968}{19113}No i na co się gapisz?|Nie widziałe jak się dama przeprowadza?
{19162}{19240}Pewnie podsłuchałe każde jego słowo.
{19256}{19348}Dokładnie. Dokładnie, no dalej miej się.|To przecież takie zabawne, czyż nie?.
{19403}{19456}Kobiety sš zabawne, czyż nie?.
{19463}{19612}Wszystkie to latawice, czyż nie?. Naturalnie.|Z wyjštkiem tych od których można wyłudzić pienišdze.
{19890}{19905}Ooo, już ja ci...
{19971}{20008}Słuchaj no, kim ty niby jeste|żeby tak wywrzaskiwać na mnie?.
{20044}{20118}Hej, ja jestem Phroso...|mówisz do Phroso!
{20166}{20231}A nie do którego z tych mętów|z którymi się zadawała.
{20234}{20247}A teraz mnie posłuchaj..
{20250}{20342}Och, nie miałam ciebie na myli.|Musiałam się na kim wyładować.
{20378}{20434}Taak, wy kobiety, wszystkie jestecie takie same.
{20442}{20548}Najpierw się mizdrzycie, a potem wielki płacz|kiedy dostajecie to, na co zasłużyłycie.
{20566}{20626}Ej, spokojnie. Nie przejmuj się. Przestań!
{20714}{20755}To tylko moja wina.
{20797}{20909}Najbardziej mnie boli to,|że dałam się nabrać tej górze wołowiny
{20926}{20970}Więc wreszcie przejrzała na oczy, czy tak?
{20974}{21018}Zabawna rzecz z wami - kobietami...
{21022}{21136}...większoć nie potrafi zmšdrzeć wystarczajšco wczenie.|Do czasu kiedy jestecie tak stare, że nikt was nie chce.
{21139}{21180}Nikt nie chce i tak.
{21211}{21262}Taak, powinna skakać z radoci,|że z nim skończyła.
{21266}{21341}Nie jeste taka brzydka.|Umiechnij się.
{21344}{21410}Zobaczysz, że ci się uda.|Twoja szansa nadchodzi.
{21414}{21455}Nadchodzi! Chyba raczej odeszła.
{21458}{21516}Ach, teraz będziesz tu siedzieć|i użalać się nad sobš.
{21523}{21538}A włanie, że nie!.
{21552}{21591}Nigdy mnie o to nie oskarżaj!
{21594}{21662}W porzšdku! W porzšdku!
{21711}{21741}Ale o jednym pamiętaj.
{21744}{21900}Nie szwendaj się dokoła pijana z radoci,|bo to nigdy nie wyglšda ...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin