Dzieje Literatury Powszechnej - ŚREDNIOWIECZE.pdf

(5166 KB) Pobierz
Dzieje literatury powszechnej
DZIEJE
LITERATURY ŚREDNIOWIECZNEJ
KSIĘGA PIERWSZA.
POCZĄTKI NOWEJ ERY,
przez
Ignacego Radlińskiego.
Jeżeli weźmiemy jakikolwiek utwór piśmienny z epoki dziejo-
wej, nazwanej wiekami średniemi, i porównamy go z odpowiednim
utworem, pochodzącym z czasów starożytnych, zdumiewająca znaj-
dziemy różnicę. Różnica ta polega nie tylko na formie samej lub
języku, nie stanowi jéj nawet poziom ogólnego wykształcenia sfery,
wśród której ten utwór powstał, lub tło tradycyj narodowych, na
których on się rozwinął; lecz wielce odmienne pojęcie o człowieku
i otaczającym go świecie, wielce różne ideały etyczne i dążenia spo-
łeczne, a zwłaszcza inny nastrój duchowy.
Nie odszukamy zazwyczaj w utworze, z wieków średnich pocho-
dzącym, z nazwisk i przygód tak dokładnie nam znanych bogów
starożytnych, ani też obrazów ułudnych przyszłości, przez nabich
judzkich tak wspaniale kreślonych. Nie odbije się tutaj rytm we-
soły greckiej pieśni uciesznéj, nie zabrzmi nuta patryotyczna wznio-
słych psalmów hebrajskich. Nic nie przypomni tonu swobodnego
biesiad Sokratesa, lub rezygnacyi ponurej autora Koheletu. Ponad
wszystkiem bowiem góruje tu jedno pojęcie groźne: znikomości
wszystkiego, lecz tylko na ziemi; tętni jedno uczucie: tęsknoty, uia
której środek ukojenia był jednakże znany ; uwydatnia się jedno
pragnienie : cierpienia, pewnego świetnej nagrody. A myśl, jak
--------------- 2012-11-18 12:46:25 ---------------
3/1160
gdyby znużona długim lotem po obszarach filozofii, wchodzi na je-
dne tory i po nich krąży niewolniczo. Wyobraźnia, nie nasyciwszy
się wędrówką poświatach znanych, tworzy nowe i skwapliwie je
zaludnia. Zakończona tragiedya życia staje się w oczach wszyst-
kich dopiero prologiem.
Tak zasadnicze różnice pomiędzy utworami dwóch, łączących
się z sobą, epok historycznych, mogły być tylko wynikiem głębo-
kich przewrotów, zarówno w życiu społecznem, jako też i umysło-
wém narodów. Przewrót zaś dokonany świadczy, że życie dziejowe
ludów starożytnych dobiegło swéj mety, że cykl pojęć, na których
to życie się opierało, został zamknięty, a ludzkość na nowe drogi
wstąpiła.
W stuleciu V-tém, którem zazwyczaj historycy otwierają dzieje
średniowieczne, pojęcia, znamionujące nową epokę, już się ostatecz-
nie w piśmiennictwie skrystalizowały. Powstać więc i przebiedz
rozmaite stopnie rozwoju musiały one poprzednio. Chcąc przeto
dotrzeć do źródła nowych pojęć, przypatrzyć się ich rozwojowi, po-
chwycić nić, łączącą je na rozmaitych stopniach tego rozwoju, po-
winniśmy się cofnąć wstecz od daty, którą przyjęto nazywać po-
czątkiem wieków średnich, i wejść napowrót w okres ostatni litera-
tury starożytnej. Lecz na jakiem piśmiennictwie w tym okresie za-
trzymać się mamy ?
Nad wszystkiemi ludami, które po kolei występowały na arenie
dziejowej, zapanował w ostatniej dobie świata starożytnego Rzym.
Nie zawsze jednakże stają na czele ludzkości narody, którym traf
dziejowy oddał w dzierżawę inne ludy i obce kraje. Nie zawsze
przewodniczą narodom na drodze rozwoju pojęć te, które siłą narzu-
ciły innym na panów i rządzicieli z pośród siebie branych niewolni-
ków... Nie zatrzymamy się na filozofach i retorach, na rzymskich
naśladowcach wielkich tragików i epików greckich; w pismach ich
bowiem i utworach znajdujemy treść znaną, w znane przyodzianą
formy, a więc pojęcia, w których prawdę nikt lub mało kto wierzył,
zasady, według których nikt nie postępował, ubrane w szaty zuży-
te i pożyczane, za piękne przeto i oryginalne uchodzić nie mogące.
Nie znęcą nas również, chociaż bardziej oryginalni, nadworni pisa-
rze cezarów; im bowiem głównie chodziło nie o treść sarnę, lecz
o uśmiech światowładcy i dary możnych ;—a to, co tworzyli, służyć
miało wyłącznie ku uciesze tych, dla których na zegarze dziejowym
uderzała już ostatnia godzina istnienia. Nie na rzymskiem przeto
zatrzymać się mamy piśmiennictwie.
Wśród wielu innych narodów starożytnych weszły w skład pań-
stwa rzymskiego naród grecki i żydowski. Rozwój dziejowy wy-
niósł oba te narody na przedstawicieli dwóch szczepów różnych.
--------------- 2012-11-18 12:46:27 ---------------
4/1160
W piśmiennictwie starożytnem obu tych narodów, jak przekonywają
nas dzieje tych piśmiennictw, rozwinęły się swobodnie dwa różne
prądy myśli ludzkiej. Oba uległy sile legionów rzymskich. Za-
chowanie się atoli wobec zwycięskiego państwa każdego z nich
było różne. Jeden świadomie przyjął na siebie rolę niewolnika
i przywykł do niéj. Drugi w zależności politycznej utrzymać po-
trafił niezależność ducha. Grecki się ugiął ; żydowski potrzeba było
złamać. Grek wciskał się jako niewolnik do domu Rzymianina.
Wyższość umysłowa przy wrodzonej układności robiła go wkrótce
mistrzem swego pana. Żyda wiecznie szarpał ból wewnętrzny, spo-
wodowany stanem, w którym widział swój naród. Gniew tłumiony
jątrzył go ciągle przeciw zwycięscy. Doświadczona niesprawiedli-
wość pozbawiła go uczucia sprawiedliwości i dla innych. Miasta
greckie wznosiły ołtarze dla zwycięsców. Posągi panów świata
zdobiły w nich place i domy. Tłumy oklaskiwały ugaszcząjących wład-
ców, a niewolniczém swem zachowywaniem się utrzymywały w ułu-
dzie, że ci, którzy byli zaledwie ludźmi, są czemś więcej, niż ludzie.
Jerozolimę po dwakroć zburzyć należało, a mieszkańców rozpędzić,
by cisza, panująca wśród zwalisk, zaświadczyła nakoniec o uległo-
ści zupełnej zwycięscom i o poddaniu się losowi. Grek dochodził
do najwyższej władzy i znaczenia, bądź na drodze dostojeństw,
otwartej i dla niego, bądź stając się zausznikiem cezara. I choc
mścił się nad potomkami wzbogaconych ongi w jego kraju bohate-
rów, skazując ich na śmierć lub o ich marzeniach republikańskich
donosząc zawsze drżącym o swe życie władcom świata, był szano-
wany i zadowolony z teraźniejszości. Żyd, do udziału w sprawach
współczesnych, a nawet do kierowania własnemi swemi losami nie
dopuszczony, praw, które stanowiły wytwór poprzedniej cywilizacyi
całej pozbawiany, za obronę swojej narodowości podlegający prze-
pisom wyjątkowym, za zachowywanie wiary i zwyczajów swoich
przodków okładany podatkami specyalnemi, myśl swoje zatopił
w zagadnieniach społecznych, a wzrok w przyszłości. Nosząc na
sobie dowody bezprawia, przekonany był o głębokim upadku całej
ludzkości, i poprawy swego bytu oczekiwał tylko od ogólnego prze-
wrotu, od radykalnych zmian na świecie. Żył więc przyszłością.
Czujnie chwytał znamiona zbliżających się, w jego wyobraźni,
wstrząśnień.
Zachowywanie się różne obu tych narodów w stosunku do zwy-
cięscy nie w jednakim stopniu utrzymywało w nich obu żywotność
narodową, która, wzniecając i podtrzymując interesa wyższe w spo-
łeczeństwie, stanowi zawsze najpotężniejsze źródło natchnienia dla
poetów, najskuteczniejszy bodziec do pracy umysłowej dla wszyst-
kich, mogących się jéj poświęcić; która, przedstawiając w kulturze
--------------- 2012-11-18 12:46:30 ---------------
5/1160
narodowej trwała i ponętną podstawę dalszego rozwoju pojęć, do-
starcza zarazem pracownikom coraz-to bardziej odmiennej treści, bu-
dzi w nich coraz-to nowsze, gdyż z biegiem czasu powstające zaga-
dnienia.
Rzym, rozciągnąwszy nad wszystkiemi narodami swe panowa-
nie, chociaż stosunkowo mniejszemi, niż państwa dzisiejsze, rozpo-
rządzał środkami wynaradawiania, jednakże również pochłaniał
rozmaite objawy samodzielności, tamował naturalny rozwój życia
społecznego, wysysał wszelkie zasoby materyalne, umysłowe zaś
przygniatał opieką, upodlał niewolą. Przy takim stanie rzeczy ka-
żdemu narodowi, chcącemu utrzymać odrębność swoje, jedno tylko
pozostawało: walka z Rzymem. Przeciwdziałanie wpływom Rzymu
powinno było stać się wtedy głównem zadaniem chwili, zostać je-
dyną osią, wokoło której obracałyby się wszelkie interesa społeczne
i umysłowe. Przeciwstawienie ideałom, przez Rzymian i ich hoł-
downików wprowadzanym, innych, własnych ideałów, stać się było
powinno celem ludzi, którzy, rozumiejąc stan rzeczy, ratować chcieli
swój naród od zniknięcia.
Piśmiennictwo w tym razie stawało się najodpowiedniejszém
polem działania.
Grecy, godząc się z losem, zrzekając się dobrowolnie roli swéj
historycznej, tem samem pozbawili piśmiennictwo swoje wszelkiego
interesu żywotnego. Nie mogąc się zająć teraźniejszością, musieli
się w piśmiennictwie cofnąć w przeszłość. Ponieważ nic innego im
nie pozostawało, oprócz komentowania arcydzieł dawnych i studyów
gabinetowych, nie mających żadnego bezpośredniego związku z bie-
giem wypadków dziejowych i stanem rzeczy politycznym, odjęli
przeto wszystkim swoim utworom z owych czasów wszelkie cechy
współczesności.
Żyd w piśmiennictwie znalazł skuteczny oręż walki. Wypadki
współczesne wciąż dostarczały mu wątku do rozwijania swoich idea-
łów społecznych. Nie gardził żadną okolicznością, która pozwalała
mu bronić swéj sprawy. Nie cofał się przed żadnem niebezpieczeń-
stwem, przed żadnem prześladowaniem, skoro tylko obowiązek na-
kazywał mu wystąpić. Powstając w obronie uciśnionej swéj naro-
dowości, przeciwdziałając prądowi owoczesnemu dziejów, tem sa-
mem pracował dla przyszłości. Broniąc narodu, przygnębionego ustro-
jem politycznym, stał się naturalnym obrońcą wszystkich słabych,
a więc i przygnębionych ustrojem społecznym, stał się przedstawi-
cielem przeciwdziaławczych dążności epoki, bezwiednym rzecznikiem
ogólnych potrzeb ludzkich, krzewicielem ideałów współczesnych.
Grecyą przeto, skoro minęła dla niéj epoka swobód społecznych
i przyćmił się blask jéj roli politycznej, wydawać zaczęła tylko
--------------- 2012-11-18 12:46:33 ---------------
6/1160
GRECY I ŻYDZI W STOSUNKU DO RZYMIAN. II
bądź-to filozofów i uczonych, bądź też wytwornych stylistów, umie-
jętnych krytyków arcydzieł z przeszłości i ich komentatorów, któ-
rych imiona pozostały skrzętnie zapisane, aczkolwiek większość
prac zaginęła. Naród żydowski, chociaż znalazł się w takiej sa-
mej, jak i Grecyą, pozycyi politycznej, chociaż jeszcze w odleglej-
szej przeszłości mieścił złoty wiek swojego piśmiennictwa, obdarzył
ludzkość szeregiem oryginalnych, ściśle ze współczesnością związa-
nych utworów, w których tętniło życie społeczne, żyły ideały etycz-
ne, rozwijały się poglądy polityczne. Utwory te, prawie wyłącznie
pod wpływem okoliczności poczynane, krwią i łzami nieraz pisane,
pojawiały się w chwilach stanowczych historyi, wygłaszały nad
współczesnemi wielkościami i wypadkami bieżącemi sąd niezależny,
roztrząsały na podstawie zjawisk historycznych zagadnienia bytu
ludzkiego, kreśliły obrazy przyszłości według ideałów współcze-
snych, a wpajając przekonanie o konieczności zmian, przygotowy-
wały masy do życia nowego, budziły tęsknotę do tego, co przyszłość
przynieść miała, a czego wszyscy z niecierpliwością oczekiwali.
Autorowie tych utworów pozostawali w większości wypadków na-
wet z imienia nieznanemi, gdyż nie o siebie głównie dbali, nie o utrwa-
lenie wyłącznie swéj pamięci wśród potomnych wzniesieniem sobie
pomnika aere perennius, lecz o sprawy ogólne, interes narodowy,
ideę dziejową.
Zatrzymać się przeto jedynie na piśmiennictwie żydowskiem
możemy.
I.
Jak różne od zachowywania się innych narodów wobec zwycięs-
kiego państwa zachowywanie się Żydów niejest wcale dziełem wy-
padku, lecz wypływa z rozwoju dziejowego tego narodu; tak też
piśmiennictwo żydowskie z epoki panowania Rzymu nad światem,
chociaż tak ściśle ze współczesnemi wypadkami jest związane, od
starożytnego piśmiennictwa hebrajskiego niejest oderwane, ani też
łączności z niem pozbawione ; gdyż nie tylko je tak samo, jak
i starożytne, jedna ożywia myśl narodowa, lecz zarówno jedno, jak
i drugie, będąc wynikiem konsekwentnym zupełnie oryginalnej cy-
wilizacyi, pełny i zamknięty w sobie obraz jéj przedstawia.
Są atoli okoliczności, dla których piśmiennictwo żydowskie
z czasów rzymskich w stosunku do starożytnego hebrajskiego odrę-
bne zająć może i w rzeczywistości zajmuje stanowisko.
Naprzód to odrębne stanowisko wskazali mu i na niem je posta-
wili i utrzymywali sami Żydzi, a to ze względu na różne pochodze-
nie, wedle nich, utworów współczesnych od dawniejszych. Straciły
--------------- 2012-11-18 12:46:35 ---------------
7/1160
już były bowiem podówczas zabytki starożytnego piśmiennictwa he-
brajskiego swój charakter pierwotny, jaki miały w odleglejszej
przeszłości, bliżej doby, w której się pojawiały, a jaki współczesna
nam dopiero krytyka naukowa im powraca. Połączone jedne z dru-
giemi, bardziej jednorodne, zlane razem, tworzyły one zbiór jeżeli
nie kompletny wszystkiego, co się udało ocalić z zapomnienia, wy-
ratować z tylu pogromów dziejowych, to przynajmniej jedyny.
Zredagowaniem tego zbioru zajęli się kapłani. Pracy swéj do-
konali wyłącznie w duchu religijnym. Zamieszczone w tym zbiorze
utwory podlegały przeróbce i uzupełnianiu, jak tego wymagał inte-
res teokracyi, po upadku politycznym panującej wyłącznie w kraju.
W skutek tego, przy znaczném uszkodzeniu materyału i braku,
w większości wypadków, wszelkich wskazówek co do autorów
i czasu, w którym te zabytki powstawały, w utworach, będących
całościami artystycznemi, pozacierały się wszelkie cechy oryginal-
ności i pochodzenia, a z różnorodnych i różnoczasowych urywków
potworzyły się sztuczne całości, mogące dla nieświadomych rzeczy
uchodzić za pierwotne i oryginalne. Autorstwo w taki sposób po-
tworzonych i poprzerabianych pomników legenda przypisała zna-
nym w dziejach rzeczywistych i mitycznych bohaterom narodowym.
To jedno podniosło już wartość tych pomników. Inne atoli jeszcze
względy zapewniły im wyjątkowe znaczenie.
Zbiór ten zawarł urywki praw narodowych, szczątki kodeksu
cywilnego i karnego i obrobione na tle mitów kosmogonicznych i po-
dań plemiennych dzieje polityczne. Weszły do niego ocalałe utwo-
ry nabich, z jednej epoki do drugiej poprzenoszone. Nakoniec zo-
stały wcielone tam zbiory pomniejsze pieśni i przysłów. Przedsta-
wiając tak różnorodną, lecz jednym duchem objętą, jedną myślą
przewodnią połączoną całość, zbiór ten stał się jedyną pamiątką
przeszłości, jedynym dowodem rozwoju umysłowego i zabytkiem ję-
zyka narodowego. Będąc księgą jedyną, stał się księgą wyłączną
("biblią"). Przedstawiając dzieje ludu wybranego przez Jehowę, stał
się księgą Jehowy samego, a więc księgą świętą, pismem świętem. Ja-
ko księga święta w oczach wyznawców Jehowy, zawarł on wszyst-
kie wiadomości, został źródłem prawdziwej wiedzy, objawieniem je-
dynem prawdy. Czem dla Żydów był ich bóg narodowy, tem stała
się księga jego święta w porównaniu z księgami świętemi innych
narodów. Czem jest Bóg w pojęciach ludzkich w stosunku do lu-
dzi, tem stała się księga ta, jako utwór boski, w stosunku do wszyst-
kich utworów ludzkich, zarówno stanowiących piśmiennictwo obcych
narodów, jak i swoje współczesne.
I chociaż autorowie wielu pomników późniejszych, idąc w tem
za przykładem, danym przez autora księgi Daniela, w celu nadania
Zgłoś jeśli naruszono regulamin