Barcik D., O tak zwanym prymacie praktycznego rozumu w pismach Immanuela Kanta.pdf

(159 KB) Pobierz
S þ u p s k i e S t u d i a F i l o z o f i c z n e n r 8 * 2 0 0 9
Dorota Barcik
Uniwersytet Opolski
Opole
O TAK ZWANYM PRYMACIE PRAKTYCZNEGO
ROZUMU W PISMACH IMMANUELA KANTA
Immanuel Kant napisał trzy krytyki. Uznaje się je za główne dzieła
filozofii, do dzisiaj dostarczające nowym pokoleniom inspiracji do włas
nych poszukiwań. Podczas tych badań pojawiło się pytanie sprowoko
wane wszak przez samego Kanta. Czy istnieje prymat którejś z nich? In
nymi słowy, czy ważniejsza jest Krytyka czystego rozumu , czy może
Krytyka praktycznego rozumu ? Z tego kręgu rozważań zostaje niejako
„usunięta” Krytyka władzy sądzenia. Nie dlatego, że nie wywarła ona
żadnego wpływu na dzieje filozofii po Kancie. Estetyka jednak, która jest
przedmiotem trzeciej krytyki, zostaje potraktowana jako oddzielny pro
blem filozoficzny, wykraczający poza postawioną kwestię, jakkolwiek
sama władza sądzenia ma podstawowe znaczenie również dla problemu
rozumu praktycznego.
Pytanie o prymat w filozofii Kanta potwierdza swoją wagę w kontek
ście recepcji jego pism. Dwa ośrodki badań niemieckiej filozofii – neo
kantyzm badeński i neokantyzm marburski – poszły w różne strony, od
powiadając na powyższe pytanie przeciwstawnie. Tak więc neokantyzm
badeński będzie za Fichtem podkreślał wagę drugiej z Krytyk Kanta, na
tomiast neokantyzm marburski pierwszej 1 . Nie dość powiedzieć, że stąd
bierze się jedna z rozbieżności w interpretowaniu Kanta. Na tej płasz
czyźnie zrodził się bowiem spór mający wskazać punkt ciężkości w jego
twórczości 2 . Należałoby przecież teraz zbadać, na czym polegałby ów po
stulowany prymat, który doprowadził do jednego ze sporów w filozofii
po Kancie.
———————
1 Więcej o radykalizacji tezy o prymacie u Fichtego zob. J. KlocKonkołowicz, Rozum
praktyczny w filozofii Kanta i Fichtego , Wrocław 2007.
2 Zob. A. J. Noras, Kant a neokantyzm badeński i marburski , Katowice 2005, s. 88.
55
Aby przybliżyć to zagadnienie, należy sięgnąć do Kanta rozumienia
rozumu zarówno praktycznego, jak i teoretycznego. Rozróżnienie to słu
żyło pokazaniu jednego z najważniejszych problemów metafizyki i miało
za zadanie rozstrzygnąć pewne wątpliwości dotyczące zasadności istnie
nia tej nauki. Przy tym sam termin metafizyka , na co zwraca uwagę wielu
komentatorów, jest wieloznaczny i w samych dziełach Kanta ma co naj
mniej trzy znaczenia i kilka dookreśleń. Jedno z nich to klasyczne rozu
mienie metafizyki z rysami, jakie nadał jej najpierw Arystoteles, później
Tomasz z Akwinu 3 . Dwa pozostałe znaczenia formułuje Kant dla rozja
śnienia problemu poznania filozoficznego, które ściśle wiąże z pojęciem
rozumu:
1) jako naturalną skłonność rozumu (również, a może przede wszyst
kim rozumu pospolitego) do zadawania pytań metafizycznych,
2) jako naukę.
Pierwsze znaczenie jest niewystarczające, aczkolwiek sprzęgnięte
z drugim. Jest raczej skłonnością rozumu, niż dziedziną, w której można
liczyć na jakieś rozwiązania. Za jej sprawą dopiero rozum zostaje pobu
dzony do wypracowania metafizyki w jej właściwym sensie. (Zarówno
w klasycznym, jak i nowym rozumieniu – Kant bowiem pisze o postę
pach metafizyki, czyli o ewolucji rozumienia jej zadań). Należy zazna
czyć, że Kant nigdy nie negował możliwości zadawania pytań metafi
zycznych – te bowiem są jego zdaniem niezbywalne i naturalne, chociaż
samo postawienie pytań nie czyni metafizyki nauką. Filozof zaznaczał, że
nie ma jeszcze metafizyki (w sensie nauki). Konfrontował zatem stare jej
znaczenie z próbą wypracowania przez siebie nowej metafizyki, pytając
o naukowość zarówno „starej”, jak i „nowej” 4 .
Tak więc jednym z ważniejszych zagadnień Krytyki czystego rozumu
jest fakt nauki i, co wynika z powyższego, jest nim również metafizyka
jako nauka. W tym sensie moglibyśmy mówić o pierwszeństwie krytyki
rozumu teoretycznego jako tej, która bada możliwość zaistnienia również
metafizyki jako nauki. Należy dokonać pewnego rozróżnienia: po pierw
sze, między dziełem Krytyka czystego rozumu a rozumem teoretycznym;
po drugie, między czystym rozumem a jego użyciem teoretycznym
i praktycznym, do którego dochodzi jeszcze użycie spekulatywne. O ile
———————
3 Różnicę pomiędzy metafizyką pojętą przez starożytnych a metafizyką średnio
wieczną według Kanta zob. I. Kant, O postępach metafizyki , tłum. A. Banaszkie
wicz, Gdańsk 2007, s. 21.
4 Więcej zob. M. Żelazny: Idea wolności w filozofii Kanta , Toruń 1993, s. 7176;
J. Rolewski, Nowa metafizyka Kanta , Toruń 2002, s. 24.
56
późniejsze (zwłaszcza w neokantyzmie marburskim) akcentowanie pierw
szej Krytyki staje się w tym kontekście zrozumiałe, o tyle nie jest to jesz
cze równoznaczne z przyjęciem prymatu rozumu teoretycznego nad
praktycznym.
Odnośnie do drugiego rozróżnienia w Logice znajduje się omówienie
trzech typów poznania: teoretyczne – o tym, co jest; praktyczne – o tym,
co być powinno; spekulatywne – o tym, co może być. Przy tym każde
spekulatywne poznanie jest zarazem poznaniem teoretycznym, lecz nie na
odwrót, a poznanie teoretyczne rozpatrywane pod innym względem może
być praktyczne 5 . Wykluczające się są w tym podziale pojęcia: praktyczne
i spekulatywne. Kant używa również nazwy „spekulatywne zaintereso
wanie rozumu” w znaczeniu „teoretyczne zainteresowanie rozumu”
w opozycji do jego funkcji praktycznej. Okazuje się zatem, że mamy do
czynienia z dwoma znaczeniami terminu „spekulatywne”:
1) pejoratywne – kiedy mówi o tym, że spekulacja to np. dziurawa
beczka Danaid 6 i używa tego określenia w odniesieniu do działa
nia, kiedy przyjmuje się za poznanie teoretyczne te rodzaje pozna
nia, które są praktyczne, czyli zamiast rozszerzać zastosowanie ro
zumu – przekraczają jego granice (czyli już nie poznanie, a jedynie
spekulacje),
2) pozytywne – jako rozum spekulatywny, czyli teoretyczny, w od
różnieniu od rozumu praktycznego.
Odróżnienie od siebie tych dwóch funkcji rozumu – teoretycznej
(spekulatywnej w pozytywnym znaczeniu) i praktycznej – ma po wtóre
swoje uzasadnienie w zakresie „działania”. Inne bowiem cele stawia so
bie rozum w pierwszym znaczeniu, inne w drugim. „Zainteresowanie je
go [rozumu – D.B.] spekulatywnego użycia polega na poznaniu przed
miotu aż do najwyższych naczelnych zasad apriorycznych; zainteresowa
nie praktycznego użycia polega na wyznaczeniu kierunku woli ze wzglę
du na ostateczny i zupełny cel” 7 . Tu znów możemy wskazać dwa rozu
mienia rozumu praktycznego: 1) jako patologiczny „zarządzający tylko
zainteresowaniem skłonności pod kierunkiem zmysłowej zasady szczę
śliwości” 8 ; 2) jako czysty, który rozszerza zastosowanie rozumu speku
latywnego (teoretycznego). Ten drugi jest właściwym dla Kanta rozumie
niem rozumu praktycznego. Pierwsze odrzucone przez Kanta znaczenie
———————
5 Por. I. Kant, Logika , tłum. A. Banaszkiewicz, Gdańsk 2007, s. 111.
6 Tenże, O postępach metafizyki… , s. 86.
7 Tenże, Krytyka praktycznego rozumu , tłum. B. Bornstein, Kęty 2002, s. 123.
8 Tamże.
57
to – ze względu na skutki – partykularyzm. Na tę kwestię wskazuje m.in.
Aleksander Bobko, który pisze, że: „Kant rozumie wolność człowieka ja
ko zdolność dokonywania takich wyborów, aby maksymy woli służyły
nie partykularnym interesom, ale powszechnej słuszności – autonomia to
możliwość ustanawiania uniwersalnego prawa” 9 .
Różnica zarysowująca się pomiędzy rozumem teoretycznym a prak
tycznym pod względem zainteresowania, czyli fakt, że przedmiotem ro
zumu teoretycznego jest zbadanie poznania, a rozumu praktycznego –
wolne działanie człowieka ze względu na moralność, spina termin meta
fizyka , a zwieńczeniem jest dzieło pt. Metafizyka moralności . Przejście
więc do bardziej szczegółowych badań w dziedzinie metafizyki zmienia
nieco perspektywę. Już nie fakt naukowości staje się tu naczelnym pyta
niem. W grę wchodzą cele człowieka. W tym kontekście czytamy, że
„Celem, do którego dąży rozum wszystkich ludzi, jest metafizyka i to
właśnie ona, wraz z nauką o moralności, stanowi właściwą filozofię” 10 .
Po wtóre, celem rozumu praktycznego nie jest pytanie o naukę, lecz pyta
nie o szerszym kontekście, mianowicie o nadrzędny cel człowieka.
Kant, posługując się pojęciem „metafizyka moralności”, wskazuje, że
to, co czysto teoretyczne, łączył z tym, co praktyczne. W tym sensie le
piej jest mówić o jedności i wzajemności zarówno Krytyk , jak i funkcji
rozumu, niż o prymacie którejś z nich. Nie należy jednak zapominać, że
Kant postawił pytanie o człowieka i, co znamienne, pytanie to znajduje
my już w pierwszej Krytyce. Pytanie to zmienia perspektywę, bo przecież
człowiek jest czymś więcej, niż może o nim powiedzieć filozofia i jaka
kolwiek inna nauka. Jeśli więc filozofia ma być również dziedziną, która
kieruje człowiekiem, to akcent pada nie tylko na pytanie o to, co powi
nienem czynić, ale również na to, co czynię. I chociaż do kompetencji fi
lozofa niekoniecznie należy ocena postępowania, to można powiedzieć,
że do jego kompetencji należy zastanawianie się nad działaniem. Pytając
zaś o swoje działanie, możemy odnieść się do autorytetu własnego rozu
mu za sprawą jego autonomiczności. Podobnie rzecz ujmuje np. Onora
O’Neill: „Podstawowym zadaniem namysłu praktycznego jest kierowanie
działaniem, a nie ocenianie przeszłych działań” 11 .
———————
9 A. Bobko, Spełnij swój obowiązek, czyli o filozofii moralnej Imannuela Kanta . W:
I. Kant, Ugruntowanie metafizyki moralności , tłum. P. Zarychta, Kraków 2005, s. 11.
10 I. Kant, O postępach metafizyki… , s. 109.
11 O. O’Neill, Kant. Racjonalność jako rozum praktyczny , tłum. J. ZawiłaNiedźwiec
ki. W: 200 lat z filozofią Kanta , red. M. Potępa, Z. Zwoliński, Warszawa 2006,
s. 323.
58
Postulowanie, by filozofia była jedynie nauką teoretyczną, wyczerpu
jącą się na poziomie spekulacji, prowadzi do takiej wizji filozofii, która
wiele mówi, a nic nie może. Przeciwko tej wizji występował sam Kant,
który w wielu miejscach zaznaczał, że filozofia nie służy jedynie do spe
kulacji czy gromadzenia informacji. Dlatego przedstawił problem metafi
zyki jako nauki, która nie ma być jedynie spekulatywna, natomiast ma łą
czyć swe cele z rozumem w praktycznym użyciu. Niejako krokiem
wstecz w stosunku do zamiarów Kanta jest twierdzenie, że to Krytyka
czystego rozumu jest dziełem ważniejszym. Ale być może samo pytanie
o to, która z Krytyk jest ważniejsza, jest uzasadnione bardziej w kontek
ście recepcji jego pism, niż w kontekście jego filozofii. Filozof twierdził,
że dzieło to ma jedynie wskazać podstawy metafizyki i jej możliwości.
Krytyka miała również służyć jako narzędzie negatywne – jak sam się
wyrażał – i zapobiegać błędom. Samo jednak wskazanie błędów, chociaż
niewątpliwie ważne, nie przeistacza problemów filozoficznych w rozwią
zania, robi dopiero miejsce rozwiązaniom, chociaż, co również wynika
z nauki Kanta, niektóre miejsca, gdzie znaleziono błąd, pozostaną „nieza
pełnione”. Jednym z fundamentalnych dokonań Kanta jest przecież wska
zanie za pomocą rozumu tych obszarów, które dla rozumowych rozważań
pozostają nieodgadnione. Wątek ten silnie akcentują filozofowie XX
wieku, m.in. Nicolai Hartmann, Karl Jaspers. Podstawą filozofii Kanta
w tej perspektywie staje się niewiedza rozumu w kwestiach, w których
jego zdaniem wypowiadano się dogmatycznie, czyli bez wcześniejszego
zbadania własnych możliwości poznawczych. A jednak Kant nie neguje
w tym momencie możliwości metafizycznych wypowiedzi, postuluje jed
nak inny ich sens – praktyczny.
Prymat rozumu praktycznego nie oznacza, że wszystko, co robi czło
wiek w swoim życiu, jest działaniem moralnym, np. granie w piłkę. Szu
kając analogii, można zauważyć, że o ile samo granie nie jest działaniem
moralnym, o tyle zasady fair play służą graczowi do tego, aby kierując
się nimi, grał w sposób uczciwy. Na boisku znajduje się sędzia, który pil
nuje, aby gracze przestrzegali ustalonych reguł. W życiu arbitrem ma być
rozum.
Kant korzystał z rozróżnienia rozumu teoretycznego i praktycznego
po to, aby wskazać możliwość pozytywnie pojętej metafizyki po tym, jak
podważył jej dotychczasowy kształt. Zaznaczał jednak, że rozum prak
tyczny i teoretyczny to jest ten sam rozum, jego rozdzielenie dokonuje się
sztucznie i według zastosowania: „mając na uwadze opracowanie krytyki
czystego praktycznego rozumu, wymagam, by – jeśli ma ona być skoń
59
Zgłoś jeśli naruszono regulamin