Ay, Carmela! (1990) Carlos Saura [Napisy PL].txt

(42 KB) Pobierz
00:00:45:AY, CARMELA!
00:02:23:Aragonia. Front. 1938
00:02:28:<i>Przyjaciele!</i>
00:02:30:<i>Towarzysze!</i>
00:02:32:<i>Carmela i Paulino,</i>|<i>varietes a lo Fino...</i>
00:02:35:<i>sš tu po raz pierwszy</i>|<i>na linii</i>
00:02:39:<i>zwycięskiego frontu,</i>
00:02:42:<i>majš przyjemnoć</i>|<i>zaprezentować</i>
00:02:44:<i>spektakl muzyczno-poetycki</i>
00:02:47:<i>z wspaniałš gwiazdš</i>|<i>hiszpańskiego variete,</i>
00:02:50:<i>o wiatowej sławie,</i>
00:02:52:<i>niezrównanš,</i>|<i>jedynš w swoim rodzaju,</i>
00:02:55:<i>pięknš i ndzwyczajnš...</i>
00:02:57:<i>Carmelš!</i>
00:03:04:- Maestro.|- Ale piękna!
00:04:45:Jeszcze, jeszcze, jeszcze!
00:05:19:Dziękuję, droga publicznoci.
00:05:22:A teraz, z wielkš przyjemnociš,
00:05:24:przedstawię wam poemat
00:05:26:wspaniałego poety, Machado...
00:05:32:dedykowany generałowi Listerowi,
00:05:36:dowšdzšcemu armiš Ebro.
00:05:45:Samoloty!
00:05:55:1, 2, 3, 4, 5...
00:06:36:Wszystko w porzšdku, przyjaciele!
00:06:39:To brzmi, jak który z tych niemieckich gamoni.
00:06:43:Lepiej, żeby bombardowali swoje pieprzone matki,
00:06:46:a nas zostawili w spokoju.
00:06:58:Gustavete będzie mi towarzyszyć na giatrze.
00:07:13:"Twój list,
00:07:14:o ty, o szlachetnym, wrażliwym sercu,
00:07:18:silny i niezwyciężony Hiszpanie,
00:07:22:twój list,
00:07:23:bohaterski Listerze,|pomaga mi znieć
00:07:26:ciężar mierci.
00:07:30:Twój list przynosi do mnie
00:07:33:zgiełk wojny na hiszpańskiej ziemi.
00:07:36:Proch strzelniczy i rozmaryn
00:07:38:mieszajš się w moim sercu.
00:07:41:Tam, gdzie Ebro zaczyna swojš wędrówkę,
00:07:46:na zimnym szczycie, gdzie rodzi się krzyk Hiszpanii,
00:07:49:od gór do morza,|Mówię ci:
00:07:53:jeli moje pióro będzie miało siłę twojego karabinu,
00:07:57:umrę szczęliwy."
00:08:01:Pierdzenie!
00:08:09:Posłuchajmy pierdzenia!
00:08:33:Dobrze, zabrzmię jak w ustronnym miejscu, a potem idę.
00:08:39:Pamiętacie?
00:08:45:Mam nadzieję, że się uda.
00:09:31:Niech żyje Republika!
00:09:43:Niech żyje Republika!
00:09:57:Niech żyje hymn Riego!
00:10:00:Niech żyje!
00:10:23:Wolnoć! Wolnoć! Wolnoć!
00:10:49:Nie chcę żadnych protestów,|dobrze?
00:10:55:- Widzisz to?|- On jest głodny.
00:10:58:A ja nie?
00:11:06:Przeklęta, krwawa, pieprzona wojna...
00:11:13:Jest 11.
00:11:23:11 podzielone przez 3 jest 2.
00:11:26:Te dwa sš twoje.
00:11:43:TO OSZUSTWO!
00:11:46:Przestań. Bawi cię dokuczanie mu.
00:11:50:To moja wina, że on nie umie dzielić?
00:11:58:- Wiesz o czym mylę?- Nie.
00:12:01:O posiłkach w seminarium.|Wielkie żarcie!
00:12:04:Znasz księży.
00:12:07:Najpierw ryż z oliwš i czosnkiem.
00:12:09:Potem ryba w sosie.
00:12:12:W szczególne dni,
00:12:14:były małże z ryżem.
00:12:17:Ale to były prawdziwe małże.|I jeszcze dużo innych przysmaków.
00:12:21:Małe i duże krewetki, omułki...
00:12:27:A ty, Gustavete,
00:12:28:lubisz małże?
00:12:41:KRABY
00:12:44:On mówi, że kraby. Jasna cholera.
00:13:19:No, ruszać się!|Wszyscy wychodzš!
00:13:22:Na zewnštrz!
00:13:25:Potrzebujemy łóżek dla rannych.
00:13:28:- Ruszyć dupę!|- Już!
00:13:30:Ruszać się, do diabła!
00:13:33:Wychodzić stšd.
00:13:34:- Ruszać się.|- Co się dzieje?
00:13:37:- Wstawać.|- Dlaczego?
00:13:39:Wstawać natychmiast!
00:13:40:Some tour.
00:13:42:- Człowiek głodny i niewyspany...|- I co teraz?
00:13:44:A ten dzieciak cały czas się|rzuca w łóżku, cholera.
00:13:48:- Zostaw go w spokoju.|- Chodmy do ciężarówki.
00:14:06:To wszystko twoja wina.
00:14:08:Podpisać kontrakt o pracy na froncie!
00:14:11:O jaki kontrakt chodzi?
00:14:12:Do wyboru było to, albo udział w walce.
00:14:15:Co może oznaczać znalezienie się 6 stóp pod ziemiš.
00:14:18:Przychodzimy, występujemy i podnosimy morale żołnierzy, prawda?
00:14:24:- Tutaj.|- Mówię...
00:14:25:Możemy wrócić do  Walencji.
00:14:28:Bo tutaj zginiemy od bomb, lub|umrzemy z głodu albo z zimna.
00:14:32:No to jedmy do Walencji.
00:14:35:Skšd wemiemy benzynę?
00:14:55:Kto tam jest?
00:15:01:Kto tam jest?
00:15:07:Poczekajcie na mnie, pójdę tam.
00:15:21:Chryste!
00:15:22:Dobry wieczór.
00:15:24:Dobry wieczór.
00:15:27:Sš tu gdzie moi przyjaciele?
00:15:29:Jeden jest wysoki, z dużym nosem,|a drugi trochę niższy.
00:15:34:Nie widziałem.
00:15:42:Chcesz wejć?
00:15:45:Wejd, jest zimno.
00:15:47:Ale jeli ich nie znajdę...
00:15:50:Stšd lepiej widać.
00:15:52:Masz rację.
00:15:56:Hej, lubisz anyżówkę?
00:15:59:Dobrze...
00:15:57:Zdecyduj się.
00:15:59:Wejd, na zewnštrz jest wilgoć.
00:16:04:- Tylko na chwilę.|- Wejd.
00:16:12:- Dzi wieczór jest zimno.|- O tak.
00:16:16:Spróbuj tego.
00:16:17:To cię rozgrzeje.
00:16:21:Dzięki.
00:16:28:Dlaczego chodzisz po tym zimnie?
00:16:30:Żeby ich znaleć.
00:16:32:Dzi wieczór mielimy przedstawienie.
00:16:35:Jeste tancerkš.
00:16:37:Ale spryciarz!|Skšd to wiesz?
00:16:40:Sš twarde jak stal!
00:16:42:- Fresh!|- It's to keep warm.
00:16:47:No...
00:16:48:- Pozwól, że ogrzeję sobie ręce na twoich cyckach.|- Łapy przy sobie!
00:16:55:Hej...
00:16:57:- Skšd jeste?|- Z Murcji.
00:17:01:- Tylko trochę.|- Powiedziałam nie, do cholery!
00:17:04:Niech cię diabli!
00:17:07:Wsiadła tu,|napiła się anyżówki,
00:17:09:a teraz nic!
00:17:13:W porzšdku!
00:17:16:Wysiadaj!
00:17:18:Dobra, wyluzuj.
00:17:20:Tutaj.
00:17:21:Dawaj tutaj.
00:17:25:Zadowolony?
00:17:31:Drugi też.
00:17:35:Wy mężczyni wszyscy jestecie tacy sami.
00:17:37:Jeste taka piękna.
00:17:39:Piękniejsz niż Fuensanta.
00:17:43:Daj mi buziaka.|Tylko buziaka.
00:17:46:Nie, czekaj, czekaj...
00:17:47:- Połóżmy się razem.|- Oni tu sš.
00:17:50:- Kto?|- Moi przyjaciele.
00:17:51:I buziak,|żeby nie narzekał...
00:17:54:Adios Murciano!|Dzięki.
00:18:07:<i>Walencjo...</i>
00:18:09:<i>kraino kwiatów,</i>|<i>wiatła i miłoci!</i>
00:18:14:<i>Walencjo...</i>
00:18:15:<i>wszystkie twoje kobiety</i>|<i>sš jak róże...</i>
00:19:15:Co się dzieje?|Zatrzymaj się!
00:19:18:- Zatrzymaj się, na miłoć boskš!|- Co? W porzšdku.
00:19:21:Boże, o mało nie doszło do wypadku!
00:19:24:Jeli jeste pišcy, powiedz.|Co się z tobš dzieje?
00:19:27:- Nie jestem pišcy.|- Boże, co za  mężczyzna!
00:19:31:Gdybym cię tak nie kochała...
00:19:39:- Nic się nie stało. Przecież dobrze widzę.|- Z zamkniętymi oczami?
00:19:42:Idziemy spać.
00:19:45:- Gustavete!|- Otwórz klapę.
00:19:47:Grajš pobudkę!
00:19:49:- Spójrz na niego!|- Chod, dzieciaku.
00:19:52:Wystarczy tego spania.
00:19:54:- Teraz ty prowadzisz.|- On nie potrafi kierować.
00:19:57:Chod.
00:19:58:Prowadzę lepiej, kiedy jestem pišcy, niż on kiedy jest wyspany.
00:20:01:Pomóż mi wejć.
00:20:23:Chciałem spytać...
00:20:25:O co?
00:20:28:Ty...
00:20:30:z tym żołnierzem,
00:20:33:w ciężarówce...
00:20:35:jak daleko zaszlicie?
00:20:38:Jeste głuptas.|I zazdronik...
00:20:41:On zarżnie dyferencjał!
00:20:53:Carmela...
00:20:56:Teraz, kiedy się już obudziłem,
00:20:59:Pojedziemy do Urugwaju?
00:21:01:Nie, jestem zmęczona. Dlaczego nie|jutro w Walencji?
00:22:37:<i>Chaparrita, dziewica,</i>
00:22:41:<i>wczesnym rankiem</i>
00:22:44:<i>idzie modlić się</i>|<i>do kocioła.</i>
00:22:48:<i>Prosi,</i>
00:22:51:<i>błaga Boga</i>
00:22:53:<i>by przytulił jš do Swej piersi,</i>|<i>kiedy idzie odpoczšć.</i>
00:22:59:<i>Obsypuje mnie buziakami</i>
00:23:02:<i>i kšsa z miłociš</i>|<i>i czasami</i>
00:23:06:<i>wzrusza mnie do łez.</i>
00:23:08:<i>Czasami, gdy płacze,</i>
00:23:12:<i>jej twarz blednie i więdnie,</i>
00:23:14:<i>ale wkrótce rumieniec powraca.</i>
00:23:17:Dlaczego tu stoisz?
00:23:22:Jeste niemowš?
00:23:28:Gdzie jedziesz?
00:23:30:Nie ruszaj się!
00:23:50:Do Walencji?
00:23:53:A skšd jedziesz?
00:24:00:Z Montejo?
00:24:03:Na ziemię!
00:24:04:Już, szybko!
00:24:07:Twoje dokumenty!
00:24:10:DO ciężarówki.
00:24:13:Zobaczymy twoje papiery.
00:24:15:Ruszaj się, kutasie!
00:24:18:- Co się dzieje?|- Stać tam!
00:24:21:No słuchać, co mówię!
00:24:23:Witam, towarzyszu.
00:24:24:Aktorzy zabawiajšcy|bohaterskš armię republikańskš.
00:24:28:Przeszukać ciężarówkę.
00:24:34:Salutuj jak prawdziwy Hiszpan.
00:24:37:Mylę, żemy wpadli.
00:24:39:Niech żyje Franco!
00:24:41:Naprzód Hiszpanio!
00:24:42:Kapitanie...
00:24:48:Walencja, tak?
00:25:08:A to?
00:25:09:Ta flaga nie jest nasza,|przysięgam.
00:25:12:On była rekwizytem.
00:25:13:W imię Chrystusa...
00:25:16:Nie mieszaj do tego Chrystusa!
00:25:19:Tak proszę pana.
00:25:21:On... nie ma ztym nic wspólnego.
00:25:22:To należało do republikanów...
00:25:24:czerwonych, proszę mi wybaczyć.|Znaczy flaga.
00:25:27:Jestemy artystami. Nigdy nie mieszamy|polityki ze sztukš.
00:25:32:Powiedz mu, że byłe seminarzystš.
00:25:35:Tak, mało brakowało, a piewałbym msze.
00:25:38:Dlaczego tego nie robisz?
00:25:40:Cóż, przez pierdzenie...
00:25:41:Co?
00:25:42:Proszę mi wybaczyć.
00:25:44:Jestem trochę nerwowy i czasami...
00:25:54:To nie jest czerwona strefa.
00:25:58:- Co jeszcze, proszę pana?|- Nie.
00:26:00:Tak, proszę pana.
00:26:05:To nie jest czerwona strefa.
00:26:08:Nie jestemy żšdni krwi,|jak komunici.
00:26:13:W Hiszpanii Franco jest sprawiedliwoć.
00:26:17:Dobrzy Hiszpanie nie muszš się niczego bać.
00:26:21:Więc możemy odjechać?
00:26:26:Niech żyje Franco!
00:26:30:NAPRZÓD HISZPANIO
00:26:32:Szybko siĘ uczysz.
00:26:35:On słyszy, ale...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin