1 00:00:04,085 --> 00:00:09,174 Film o nowych przygodach nietypowego żandarma, jest nie tylko służšcym rozrywce 2 00:00:09,299 --> 00:00:13,345 Tworem wyobraźni, lecz także hołdem złożonym instytucji państwowej, 3 00:00:13,470 --> 00:00:17,516 Której pracownicy cieszš się powszechnym szacunkiem dzięki swej 4 00:00:17,641 --> 00:00:19,726 Dzielności i rozwadze. 5 00:00:25,982 --> 00:00:28,068 Saint - Tropez 6 00:00:37,452 --> 00:00:39,538 Posterunek Żandamerii 7 00:00:45,794 --> 00:00:47,879 Cruchot! 8 00:00:49,965 --> 00:00:54,219 Przepraszam, że budzę. Latka lecš, trawi się coraz trudniej... 9 00:00:55,178 --> 00:00:58,723 Tak jest, panie komendancie... ...Panie pułkowniku. 10 00:01:00,392 --> 00:01:03,395 Duch nie chce przyznać, że ciało go zdradza. 11 00:01:03,520 --> 00:01:06,565 Żyjemy w bezlitosnych czasach. Trzeba patrzeć trzeźwo. 12 00:01:06,648 --> 00:01:08,650 Czuję się dobrze... 13 00:01:08,733 --> 00:01:10,735 - Baczność... - Słucham? 14 00:01:10,819 --> 00:01:12,821 Baczność! 15 00:01:12,904 --> 00:01:16,575 Zebrać ludzi! W prawo zwrot, naprzód marsz! Wykonać! 16 00:01:18,118 --> 00:01:20,203 Zbiórka! 17 00:01:23,331 --> 00:01:25,417 Baczność! 18 00:01:34,801 --> 00:01:40,515 Panowie, świat jest w pełni rozwoju. Zmusza nas to do odmłodzenia naszych szeregów. 19 00:01:46,271 --> 00:01:51,776 Potrzeba nam ludzi ze stali, a - bez urazy - nie zrobi się nowego... Ze starego. 20 00:01:56,698 --> 00:02:01,786 Tak więc, możecie się udać na zasłużony odpoczynek... Korzystajšc z prawa 21 00:02:03,997 --> 00:02:06,082 Do przejścia na emeryturę. 22 00:02:15,467 --> 00:02:20,555 Oczywiście, nie wolno wam już będzie nosić munduru, ale nikt nie zapomni, 23 00:02:20,680 --> 00:02:24,726 Jak wspaniałš wykonaliście robotę. Dlatego też, oprócz miesięcznej pensji 24 00:02:24,851 --> 00:02:30,398 W wysokości 350 franków, każdy z was, w uznaniu szczególnych zasług dla naszego 25 00:02:32,150 --> 00:02:37,656 Miasta, otrzyma dodatkowo, każdej zimy... Pięćdziesięciokilogramowy worek węgla! 26 00:02:48,834 --> 00:02:50,919 Chłopaki... Idziemy do cywila! 27 00:02:51,962 --> 00:02:55,507 Słyszeliście - do cywila! Uśmiechać się! To rozkaz! 28 00:02:59,261 --> 00:03:01,346 Teraz to pan mi może... 29 00:03:03,431 --> 00:03:05,517 Cicho Fuggas! 30 00:03:13,859 --> 00:03:15,944 LOUIS DE FUNES 31 00:03:20,115 --> 00:03:22,200 W filmie ŻANDARM NA EMERYTURZE 32 00:03:27,414 --> 00:03:29,499 Reżyseria: JEAN GIRAULT 33 00:03:38,884 --> 00:03:40,969 W pozostałych rolach 34 00:04:07,037 --> 00:04:09,122 Dekoracja 35 00:04:12,250 --> 00:04:14,336 Zdjęcia 36 00:04:16,421 --> 00:04:18,507 Montaż 37 00:04:19,549 --> 00:04:21,635 Muzyka 38 00:04:22,677 --> 00:04:24,763 Reżyser Produkcji 39 00:04:26,848 --> 00:04:28,934 Produkcja 40 00:04:37,275 --> 00:04:39,361 Ludwiku... 41 00:04:56,044 --> 00:04:58,547 PÓŁ ROKU PÓŻNIEJ Posiadłość Ludwika 42 00:05:12,727 --> 00:05:15,230 Jakiż dobry wiatr księdza sprowadza? 43 00:05:15,856 --> 00:05:19,609 Raczej zła wichura, która zerwała dach naszej kaplicy. 44 00:05:23,154 --> 00:05:26,074 Gladys, proszę nam przynieść coś do picia. 45 00:05:28,368 --> 00:05:29,327 Jak się miewa nasz pan Cruchot? 46 00:05:29,411 --> 00:05:32,664 Odkšd wróciliśmy z Saint-Tropez, coraz gorzej. 47 00:05:33,582 --> 00:05:36,585 Niespodziewane zmiany nastroju, długie godziny milczenia, 48 00:05:36,710 --> 00:05:39,212 Nagłe i niezrozumiałe napady smutku. 49 00:05:39,838 --> 00:05:41,840 A przecież tak dbam, żeby się nie przemęczał... 50 00:05:41,923 --> 00:05:45,594 Dla wielu mężczyzn emerytura jest bolesnym zesłaniem. 51 00:05:46,094 --> 00:05:51,099 Każde jego pragnienie jest natychmiast spełniane. Czuwam nad organizacjš 52 00:05:51,308 --> 00:05:54,936 Jego czasu wolnego, żeby wszystko było jak należy... 53 00:06:42,400 --> 00:06:45,320 Opowiem panu bajkę o Czerwonym Kapturku... 54 00:06:47,614 --> 00:06:50,408 Tobie opowiem, bo on i tak nie słucha... 55 00:06:53,870 --> 00:06:59,000 No więc Czerwony Kapturek miał babę... To znaczy babcię... Która mieszkała 56 00:07:00,126 --> 00:07:05,841 W lesie. Pewnego razu, Czerwony Kapturek, który nosił czerwonš czapeczkę i czerwony 57 00:07:08,468 --> 00:07:13,598 Kabacik, powiada: "Zrobię babuni przyjemność, zaniosę jej garnuszek masła 58 00:07:14,724 --> 00:07:19,604 I ciasto z konfiturš". No i poszedł. Przychodzi, a tu... Nie, najpierw 59 00:07:19,938 --> 00:07:25,277 Spotkał wilka... I ten wilk go pyta: "A dokšd ty idziesz, Czerwony Kapturku?" 60 00:07:26,194 --> 00:07:31,700 "Do babci". "A co masz w koszyczku? Pokaż." "Mam ciasto, garnuszek masła, słoik 61 00:07:32,450 --> 00:07:37,873 Konfitur"..."Ciekawe. A gdzie mieszka szanowna babunia? " "Daleko, w lesie"... 62 00:07:38,707 --> 00:07:43,211 No to wilk w te pędy do domku babuni. Dalej nie bardzo pamiętam. 63 00:07:43,920 --> 00:07:49,217 Wchodzi - szczegóły można sobie darować - i zajmuje miejsce babki. A Czerwony 64 00:07:50,177 --> 00:07:55,056 Kapturek tymczasem swawoli, zbiera czerwone maki, wreszcie przychodzi, 65 00:07:56,433 --> 00:08:01,313 Patrzy... "Babciu, jakie ty masz duże ręce!" "Żeby cię lepiej uściskać, 66 00:08:02,689 --> 00:08:07,819 Moje dziecko. " "Babciu, jakie ty masz duże stopy! " "Żeby lepiej chodzić"... 67 00:08:07,903 --> 00:08:09,988 Wystarczy... Idź stšd! 68 00:08:14,159 --> 00:08:16,244 Odczep się pan! 69 00:08:18,330 --> 00:08:20,916 Dzień Dobry Panie. Przygotować kšpiel? 70 00:08:21,458 --> 00:08:23,543 Sam sobie przygotuję. 71 00:08:24,586 --> 00:08:27,589 Sam odkręcę kurki, z ciepłš wodš, z zimnš... 72 00:08:50,654 --> 00:08:52,739 Prosze przestań! 73 00:08:54,824 --> 00:08:56,910 Przestań! To rozkaz! 74 00:09:06,294 --> 00:09:09,130 Zdejmę ci te buty, choćbym miał zdechnšć! 75 00:09:31,319 --> 00:09:33,405 James! 76 00:09:35,490 --> 00:09:37,576 Przestań w tej chwili! 77 00:09:42,789 --> 00:09:44,875 Czy pan oszalał? 78 00:09:53,216 --> 00:09:55,927 - Biedny chłopiec... - Nienawidzi mnie. 79 00:09:57,387 --> 00:09:59,389 A ona? Może nie powinieneś... 80 00:09:59,472 --> 00:10:03,018 Ona też mnie nienawidzi. Nie pozwala mi słać łóżka. 81 00:10:03,643 --> 00:10:08,106 - Jest u nas ksišdz proboszcz. - Ten to dopiero mnie nienawidzi! 82 00:10:09,900 --> 00:10:14,279 - Dzień dobry! Wspaniale pan wyglšda! - Zechce ksišdz usišść... 83 00:10:20,327 --> 00:10:22,621 Ludwiku, mój drogi... Zaczekaj... 84 00:10:25,540 --> 00:10:27,626 Główka mnie boli... 85 00:10:30,754 --> 00:10:33,798 Ksišdz proboszcz odwiedził nas, ponieważ podłe tornado... 86 00:10:33,882 --> 00:10:35,967 - Zła wichura. - Właśnie... 87 00:10:37,010 --> 00:10:39,095 Zerwała dach naszej kaplicy. 88 00:10:41,181 --> 00:10:45,644 Prosi więc o niewielkie wsparcie, aby dokonać niezbędnych napraw. 89 00:10:46,394 --> 00:10:50,649 W takiej chwili wszyscy parafianie powinni okazać solidarność, 90 00:10:51,608 --> 00:10:55,362 Lecz większość jest głucha na prośby. To oburzajšce... 91 00:10:56,821 --> 00:10:59,407 - Prawda? - Oczywiście, droga pani... 92 00:11:00,992 --> 00:11:06,498 Chwalebna to rzecz, nieść pomoc biedakom w dalekich krajach, ale czyż nie należy 93 00:11:07,249 --> 00:11:12,379 Tym bardziej wspierać w potrzebie naszych najbliższych? Naszym świętym obowišzkiem 94 00:11:12,462 --> 00:11:15,090 Jest działalność we własnej parafii... 95 00:11:15,590 --> 00:11:17,592 Jeśli księdza to nie interesuje, mogę przestać... 96 00:11:17,676 --> 00:11:19,761 Ależ nie... 97 00:11:20,804 --> 00:11:24,266 Możemy wszak prowadzić działalność dobroczynnš... 98 00:11:24,975 --> 00:11:27,060 Pomagać biedakom... 99 00:11:30,188 --> 00:11:32,274 Chorym... 100 00:11:37,487 --> 00:11:39,698 Duszko, on mnie przedrzeźnia... 101 00:11:47,914 --> 00:11:49,875 Bolš mnie paluszki. Kłusownik! 102 00:11:50,000 --> 00:11:53,628 - Idź, rozerwiesz się trochę. - Strój bojowy, szybko! 103 00:11:57,299 --> 00:11:59,384 A co do naszej kaplicy... 104 00:12:01,469 --> 00:12:03,471 Później... 105 00:12:03,555 --> 00:12:05,640 - Może jutro rano? - Później. 106 00:12:55,690 --> 00:12:57,776 Bardzo przepraszam. 107 00:13:07,160 --> 00:13:09,120 Jeszcze boli? 108 00:13:09,246 --> 00:13:11,331 On naprawdę nie chciał. 109 00:13:15,502 --> 00:13:19,047 - To była sól gruboziarnista. - Zaraz mi przejdzie. 110 00:13:19,673 --> 00:13:24,135 Mam dla ciebie niespodziankę. Twój kłusownik już się nie wymknie. 111 00:13:25,929 --> 00:13:28,139 - Ostrożnie. - Zaraz zobaczysz. 112 00:13:34,271 --> 00:13:36,231 Co to? 113 00:13:36,356 --> 00:13:41,486 Audiowizualny system ostrzegania wyposażony w radar najnowszej generacji. 114 00:13:42,612 --> 00:13:45,240 - Po co mi radar? - Zaraz ci pokażę... 115 00:13:49,911 --> 00:13:55,000 Każda obca osoba wchodzšca na teren posiadłości spowoduje włšczenie alarmu 116 00:13:56,168 --> 00:13:59,504 I zostanie natychmiast namierzona przez radar... 117 00:14:03,466 --> 00:14:08,263 Na tym ekranie będziesz mógł śled...
SWIAT-FILMOW