Duchowość misyjna św.Franciszka.pdf

(54 KB) Pobierz
<!DOCTYPE html PUBLIC "-//W3C//DTD HTML 4.01//EN" "http://www.w3.org/TR/html4/strict.dtd">
Duchowo¶æ misyjna ¶w. Franciszka
Duchowo¶æ misyjna charakteryzowa³a franciszkañskie ¿ycie ju¿ w
pocz±tkach istnienia Zakonu Braci Mniejszych, na przestrzeni wieków, a tak¿e i
dzi¶ jest jego istotnym przejawem. Jej ¼ród³o znajduje siê w wielkodusznej
odpowiedzi Serafickiego Ojca na ³askê przemiany ¿ycia.
Wstêp
Franciszek na drodze
swojego nawrócenia spotkaj±c Chrystusa ubogiego i pokornego do¶wiadczy³ Jego mi³o¶ci.
Pragn±c podzieliæ siê tym wydarzeniem z innymi nawo³ywa³ ludzi, by pokochali
Mi³o¶æ, która wed³ug niego, nie by³a mi³owana. Przepowiadanie Dobrej Nowiny w
jego ¿yciu by³o nie tylko wyrazem pos³uszeñstwa wobec us³yszanego s³owa,
nawo³uj±cego do zwiastowania mi³o¶ci Boga, ale tak¿e wy¶piewywaniem chwa³y
swojemu Stwórcy ca³ym ¿yciem, bardziej przyk³adem ani¿eli s³owem, nie uciekaj±c
od ¶wiata, ale przemierzaj±c go.
Celem niniejszej pracy jest
ukazanie, ¿e ¶wiêty Franciszek w swej duchowo¶ci jest na wskro¶ misyjny oraz
nowatorski w zastosowanych metodach g³oszenia S³owa Bo¿ego, jak na czasy epoki,
która nie zna³a pojêcia misje.
Opracowanie tematu przy zastosowaniu
metody analityczno-syntetycznej dokona siê w oparciu o literaturê ¼ród³ow± do
której niew±tpliwie zaliczyæ trzeba Pisma ¦wiêtego Franciszka i
biografie. One to bowiem najpe³niej s± w stanie przedstawiæ omawian± postaæ i
jego pierwszych braci w tym, co dotyczy dzia³alno¶ci apostolskiej, tym
bardziej, ¿e jeden z kluczowych dokumentów, jakim jest Regu³a Zakonu Braci
Mniejszych mówi wprost o tych, którzy pragn± udaæ siê do «Saracenów i innych
niewiernych». Do g³êbszego zrozumienia tematu przyczyni± siê liczne opracowania
obcojêzyczne, jak i polskie, wytrawnych specjalistów z dziedziny franciszkanizmu. Natomiast
literatura pomocnicza pos³u¿y do ukazania t³a historycznego pierwszych wieków
drugiego milenium. Do zrealizowania tego zadania pomocne bêd± równie¿ niektóre
opracowania, zawieraj±ce zagadnienia franciszkañskie oraz wzmianki dotycz±ce
czasów ¶redniowiecza.
Punktem wyj¶cia w danym temacie ma
byæ dzia³anie Dobrej Nowiny w ¿yciu samego Franciszka. S³owo Bo¿e rzucone na
glebê jego serca, na wzór ewangelicznego ziarna, tak siê rozros³o i
zaowocowa³o, ¿e zaczê³o zataczaæ coraz szersze krêgi obejmuj±c najpierw tych,
którzy siê przy³±czyli do Ojca Za³o¿yciela. Rozdzia³ pierwszy zatem ma na celu
ukazanie czym by³a Ewangelia w pierwszej wspólnocie franciszkañskiej, przy
jednoczesnym scharakteryzowaniu i to do¶æ ogólnym, innych zakonów.
http://www.fdfe.franciszkanie.pl
Kreator PDF
Utworzono 20 April, 2012, 22:34
858881082.004.png
 
Druga czê¶æ natomiast po zarysowaniu
sytuacji w ówczesnej Europie bêdzie mia³a za zadanie odpowiedzieæ, jak
Franciszek i bracia zareagowali na znaki czasów, w których przysz³o im ¿yæ.
Ostatni za¶ rozdzia³, po omówieniu
sytuacji na terenach objêtych panowaniem pogan, uka¿e rozumienie misji widzianej
wówczas przez pryzmat mêczeñstwa, a tak¿e przedstawi najszerszy kr±g
franciszkañskiego pos³ugiwania , bo dotycz±cy niewiernych.
Poniewa¿ praca nie bêdzie mia³a
charakteru ¶ci¶le historycznego, nieliczne fakty i dane dotycz±ce obecno¶ci
braci w ró¿nych krajach s³u¿yæ bêd± tylko jako ilustracja do lepszego
zrozumienia tematu i pokazania, ¿e dana duchowo¶æ mia³a swoje konkretne
prze³o¿enie na ¿ycie, a nie pozostawa³a wy³±cznie w sferze idei.
1. PRZEPOWIADANIE DOMOWE
1.1.
Specyfika ówczesnych zakonów
Ogromny wp³yw
na duchowo¶æ zakonów istniej±cych w
¶redniowieczu mieli ojcowie Ko¶cio³a, tacy jak np. Bazyli Wielki, Augustyn, Grzegorz I Wielki. Ka¿dy z nich poprzez sw±
naukê o
doskona³o¶ci chrze¶cijañskiej, poruszaj±c± kwestie dotycz±ce ascetyki i
mistyki, czy te¿ w ogóle teologii, oddzia³ywa³ nie tylko na wczesne
chrze¶cijañstwo, ale by³ inspiracj± dla tych, którzy podjêli ¿ycie mnisze wiele
wieków pó¼niej, we wspomnianym ¶redniowieczu[1].
Na ¿ycie
monastyczne, które wówczas nabra³o szczególnego znaczenia patrzono przez
pryzmat wygnania. Obecno¶æ w tym ¶wiecie by³a rozumiana jako niewola i
pielgrzymowanie do «niebieskiego Jeruzalem», do którego drogê wskazuje Jezus
Chrystus[2]. Ju¿
samo s³owo «¶wiat», (³ac. mundus), przez zakony mnisze by³o rozumiane
http://www.fdfe.franciszkanie.pl
Kreator PDF
Utworzono 20 April, 2012, 22:34
858881082.005.png
 
pejoratywnie. Cz³onkowie tych wspólnot swoje powo³anie traktowali jako ucieczkê
od ¶wiata. Ca³e ich ¿ycie by³o podporz±dkowane odrzucaniu tego, co ¶wiat
proponowa³, po to, by niczym siê nie skalaæ. Oddalenie od niego, od miast
porównywanych do Babilonu, mia³o s³u¿yæ oczyszczeniu siê, by móc "wej¶æ do
Ziemi Obiecanej"[3].
Takie
nastawienie sprawia³o, ¿e zakonnikom nie wolno by³o prowadziæ dzia³alno¶ci poza
klauzur±. To za¶ utrudnia³o czy wrêcz uniemo¿liwia³o im dotarcie do ludzi
zgromadzonych w miastach[4].
Poza zakonnikami
skupionymi we wspólnotach pojawia³y siê osoby pragn±ce ¿yæ samotnie w
pustelniach. Nazywano ich eremitami. Wiedli oni swe ¿ycie blisko klasztorów,
ale na tyle daleko, by nie doznawaæ zak³óceñ. Utrzymywali siê z tego, co
otrzymali od ludzi lub z w³asnej pracy. Ich zamiarem by³o podjêcie stylu ¿ycia
maj±cego miejsce w pocz±tkach chrze¶cijañstwa. Spo¶ród nich wy³oni³a siê nawet
grupa «eremitów wêdrownych», maj±ca na celu pouczaæ gromadz±cy siê wokó³ niej
lud. Jak na tamte czasy by³ to swojego rodzaju ewenement. Bardzo czêsto ruchy
te owocowa³y powstaniem klasztoru. Tak oto mo¿na mówiæ o pojawieniu siê
kamedu³ów, wallombrozjan, kartuzów, cystersów, powsta³ych w XI wieku, ze swymi
klasztorami zbudowanymi z dala od innych. Ich ¿ycie by³o swoist± reinterpretacj±
tego co zaproponowa³ ¶w. Benedykt w swej regule, proponuj±cej ubogie ¿ycie
wype³nione "modlitw± i prac±"[5].
Mnisi ³±czyli
"pracê, ¿ycie na uboczu i intensywn± modlitwê z ¿yciem ewangelicznym"[6], ale
nie zawsze udawa³o im siê odpowiedzieæ na oczekiwania jakie przedstawia³o
spo³eczeñstwo tamtych czasów. Poza wzbogacaniem siê opactw dosz³o nawet do
tego, ¿e w Anglii przy zak³adaniu jednego z nich, w imiê wierno¶ci regule
wysiedlono ludzi. Omawiane ¶rodowiska charakteryzowa³y siê nie tylko
odprawianiem liturgii, lecz tak¿e przyjmowaniem pielgrzymów, prac± na roli,
wspieraniem pañstwa w wype³nianiu niektórych jego obowi±zków, oraz tworzeniem
kultury[7].
Pomimo tego wszystkiego trzeba stwierdziæ, ¿e w opactwach i klasztorach
mniszych priorytet mia³o prowadzenie ¿ycia duchowego nad inn± form±
dzia³alno¶ci apostolskiej[8].
¯aden z istniej±cych zakonów nie ujmowa³ w swej regule kwestii misji, czy te¿
nie wyra¿a³ siê wprost na temat "apostolstwa uniwersalnego i prawdziwie
katolickiego"[9].
"Nie wolno
jednak zapominaæ, i¿ dla ludzi XI wieku ¿ycie apostolskie, vita apostolica
- oznacza³o wspólnotê ¿ycia, a nie apostolat w naszym dzisiejszym rozumieniu
tego s³owa"[10]. Dopiero z czasem, w
pierwszych wiekach drugiego tysi±clecia, zaczê³o siê rozwijaæ podej¶cie do
apostolatu jako do zobowi±zañ w³a¶ciwych kanonikom lub klerowi w ogóle. Wyra¿a³ siê on w
szpitalnictwie, duszpasterstwie b±d¼ realizowany by³ na polu nauki[11]. Tak oto poza wspólnotami ¿yj±cymi na sposób
mniszy, w wieku XII zaczê³y pojawiaæ siê osoby pragn±ce wie¶æ czynne ¿ycie
religijne. Ich pos³uga obejmowa³a ludzi ¶wieckich, zw³aszcza chorych oraz
pielgrzymuj±cych. Na scenê tamtejszych czasów zatem wesz³y nie tylko zakony o
charakterze szpitalniczym, ale tak¿e rycerskie. One mia³y dbaæ o zapewnienie
bezpieczeñstwa na trasie do Ziemi ¦wiêtej udaj±cym siê tam pielgrzymom. Te
http://www.fdfe.franciszkanie.pl
Kreator PDF
Utworzono 20 April, 2012, 22:34
858881082.001.png
 
pierwsze nawet przekszta³ca³y siê w te drugie. Tak by³o u joannitów,
templariuszy czy lazarystów. Natomiast zmianie tej nie poddali siê np.
duchacze, czy antonianie[12].
Ogólnie rzecz
bior±c wiek XII i XIII ukazuje osoby
duchowne w ró¿norodno¶ci ich powo³añ.
"Z mnichami, ¿yj±cymi wed³ug regu³y zakonnej, z dala od ¶wiata, kontrastowa³o
duchowieñstwo w³±czone w ¿ycie ¶wieckie i zobowi±zane do niesienia ¶wiatu
orêdzia Ewangelii"[13].
1.2.
Ewangelia w ¿yciu ¶wiêtego Franciszka
Ewangelizacja
jest przepowiadaniem Dobrej Nowiny, która zwiastuje zbawienie cz³owieka przez
Boga, kieruj±cego siê bezwarunkow± mi³o¶ci±, by obsypaæ go ³askami i pokazaæ mu
jak wielk± godno¶ci± go obdarzy³. Cz³owiek zostaje ukochany za darmo.
Po¶wiadcza to Jezus Chrystus. Ewangelizowaæ zatem, to obwieszczaæ ludziom
zbawienie. Istotne jest to, by przed przepowiadaniem Dobrej Nowiny samemu j±
przyj±æ i pozwoliæ na przemianê w³asnego ¿ycia. Tak w³a¶nie by³o u Franciszka.
Do tego stopnia otworzy³ siê na orêdzie zbawienia, ¿e nazwano go mê¿em
ewangelicznym. Po prostu pozwoli³ siê zewangelizowaæ. Ujrza³ w Bogu Ojca, który
z mi³o¶ci do cz³owieka pe³nego grzechów, zes³a³ Odkupiciela. Nêdza ludzka nie
sta³a siê przeszkod±, by Duch ¦wiêty móg³ obdarzyæ cz³owieka nowym ¿yciem.
Wszystko co mia³o przejawy ¿ycia ascetycznego, by³o dla Franciszka czym¶
drugorzêdnym w odczytywaniu Dobrej Nowiny. Priorytet mia³a mi³o¶æ, dokonuj±ca
zbawienia dziêki mi³osierdziu Pana.
Poddaæ siê
dzia³aniu Ewangelii, to uznaæ, ¿e jest siê pe³nym ciemno¶ci. Franciszek nie
ucieka³ od tego, co by³o ciemne w jego ¿yciu. Przeciwnie, pod Krzy¿em w San
Damiano prosi³ o rozja¶nienie mroków swego serca. Zanim zacz±³ dzia³aæ, b³aga³
o rozeznanie. Ubogi, nie wiedz±c jaka jest jego droga, prosi³ o ¶wiat³o Boga
pe³nego chwa³y i dobroci. Ten¿e Bóg sukcesywnie objawia³ siê Franciszkowi i
jego wspó³braciom jako ten, który nie tylko stworzy³ cz³owieka, ale tak¿e go
odkupi³ po jego upadku i ukocha³, by razem z Nim ¿y³. Zapatrzony w takiego Boga:
Ojca i Syna i Ducha ¦wiêtego, którego pragn±³ nosiæ w swym sercu nieustannie,
zaniecha³ wpatrywania siê w siebie i skupi³ siê coraz bardziej na Nim, czyni±c
Mu dziêki za Niego samego, za to, ¿e po prostu jest. Punkt ciê¿ko¶ci w ¿yciu
wewnêtrznym Franciszka zosta³ przeniesiony z siebie samego na Boga. Konieczny
jest zatem proces oczyszczenia i o¶wiecenia, by mo¿na by³o mówiæ o pój¶ciu za
Jezusem. Fundamentem kroczenia za Nim jest wype³nianie Jego woli, wykonywanie
tego, w czym On sam ma upodobanie oraz poddanie siê dzia³aniu Ducha ¦wiêtego.
Tê drogê przeszed³ ¶wiêty Franciszek. Najpierw jemu by³a g³oszona Dobra Nowina,
http://www.fdfe.franciszkanie.pl
Kreator PDF
Utworzono 20 April, 2012, 22:34
858881082.002.png
 
któr± przyj±³, a dopiero potem zacz±³ dzieliæ siê tym "co Pan mu objawi³"[14].
Franciszek
bezpo¶rednio przez samego Boga zosta³ pouczony, w jaki sposób ma ¿yæ. Nie
pomóg³ mu w tym ¿aden kierownik duchowy. Punktem odniesienia dla niego sta³a
siê Ewangelia. Sam wyrazi³ to w Testamencie: "...powinienem ¿yæ wed³ug
Ewangelii ¶wiêtej" (T 14). Dok³adnie w roku 1208, podczas Eucharystii us³ysza³
s³owa dotycz±ce rozes³ania uczniów przez Jezusa. Móg³ to byæ tekst z Ewangelii
Mateusza, gdzie Jezus posy³a dwunastu (zob. Mt 10, 5-15), b±d¼ z Ewangelii
£ukasza opisuj±cego rozes³anie siedemdziesiêciu dwóch (zob. £k 10, 1-16)[15].
Zdarzenie to przedstawi³ ¶wiêty Bonawentura uwzglêdniaj±c pierwszy tekst:
"Pewnego dnia pobo¿nie uczestniczy³ we Mszy ¶w. o Aposto³ach, podczas której
us³ysza³ ten fragment Ewangelii (Mt 10, 9nn), gdzie Chrystus poda³ uczniom
ewangeliczny sposób ¿ycia przed wys³aniem ich na g³oszenie Dobrej Nowiny, a
mianowicie, aby nie mieli «z³ota czy srebra ani pieniêdzy w trzosach, ani torby
podró¿nej, ani dwóch sukien, i aby nie nosili obuwia ani laski». S³ysz±c to i
rozumiej±c, i polegaj±c swej pamiêci, przyjaciel apostolskiego ubóstwa zosta³
nape³niony rado¶ci± trudn± do opisania: &lsquo;To jest to w³a¶nie - powiedzia³ -
czego pragnê, to czego po¿±dam ca³± swoj± istot±.' Nastêpnie zdj±³ obuwie z
nóg, od³o¿y³ laskê, torbê, przekl±³ pieni±dze i zadowolony z jednej tuniki,
odrzuciwszy skórzany pas, przepasa³ siê powrozem. Nie martwi³ siê równie¿ o to,
w jaki sposób ma wykonaæ to, co s³ysza³ i dostosowa³ siê we wszystkim do
apostolskiej regu³y prawego postêpowania" (¯W 3, 1)[16].
Franciszek
przez fakt zapatrzenia siê w Jezusa, pomimo sk³onno¶ci, by wie¶æ ¿ycie ukryte,
postanawia zostaæ misjonarzem za przyk³adem Mistrza, który zosta³ pos³any przez
Ojca, by przynie¶æ ludziom zbawienie. Odkrywa jednak, ¿e byæ nim, to "przede
wszystkim nie tyle g³osiæ przes³anie, co zwi±zaæ ca³e istnienie z tajemnic±
zbawienia, uczestniczyæ w misji
Chrystusa"[17]. Dlatego te¿ daleki jest
od faworyzowania w swych pismach idei na¶ladowania ¿ycia aposto³ów. Takie
wyra¿enia bliskie mnichom czy innym duchownym, zostaj± pominiête milczeniem.
Woli on skupiæ siê bezpo¶rednio na Jezusie i swój idea³ wyraziæ miêdzy innymi w
s³owach, które mówi± o pój¶ciu za Chrystusem Jego ¶ladami. Przez to problem,
czy bardziej skupiæ siê na ¿yciu wspólnotowym, czy te¿ uwypukliæ
przepowiadanie, nie staje siê spraw± naczeln±. W swych pocz±tkach bowiem,
Franciszek nie zamierza³ za³o¿yæ zakonu, ani te¿ nie by³ wyspecjalizowany do
g³oszenia s³owa Bo¿ego, choæ robi³ to. W pierwszym okresie chcia³ aposto³owaæ
przyk³adem w³asnego ¿ycia, a pój¶cie za Chrystusem rozumia³ jako otwarcie siê
na dzia³anie Ducha ¦wiêtego[18].
1.3. Dobra
Nowina we wspólnocie braterskiej
http://www.fdfe.franciszkanie.pl
Kreator PDF
Utworzono 20 April, 2012, 22:34
858881082.003.png
 
Zgłoś jeśli naruszono regulamin