Beelzebub-ep.07.txt

(17 KB) Pobierz
0:00:01:Napisy konwertowane za pomocš: ASS subs Converter.
0:00:11:Łapska precz od mojego koszyka, okularniku.
0:00:16:Nie bšd taki sknera.
0:00:20:X
0:00:20:X
0:00:20:Kanzaki Hajime
0:00:20:Himekawa Tatsuya
0:00:20:Kopsnij banana chociaż.
0:00:22:Jeszcze czego.
0:00:24:Chcesz wpierdol, cholerny łysolu?
0:00:26:Kole, masz co nie tak|z patrzałkami czy co?
0:00:30:Wszystko z nimi okej. W dodatku widzę,|że jakie ptaszysko siedzi ci się na łepetynie.
0:00:35:Postradałe rozum?
0:00:37:Ile?
0:00:39:Pytam, ile chcesz za tego banana.
0:00:43:3 miliony.
0:00:46:Hę?!
0:00:47:Do reszty cię pojebało?!
0:00:49:Morda, ryby i synalki prezesów głosu nie majš.
0:00:53:A właciwie to czemu położyli nas w tej samej sali?
0:00:54:Ojojoj.
0:00:59:Kunieda?
0:01:01:Ten babsztyl wrócił?
0:01:03:Ta, wczoraj skończyła kopać|dupska w północnym Kanto.
0:01:07:Podobno teraz jest silniejsza niż kiedykolwiek.
0:01:11:To jedynie stadko ptaszyn.
0:01:13:Dokładnie, przenigdy nie przejmie Ishiyamy.
0:01:16:Ale wiecie, że Kunieda nie|jest pierwszym lepszym leszczem.
0:01:20:Jest silna, no i ma wsparcie.
0:01:23:W dodatku ma w sobie tyle charyzmy, że gdy była|w pierwszej klasie, to zjednoczyła wszystkie dziewczyny w szkole.
0:01:31:Racja, niemiałbym z niš szans, gdyby poszła na całoć.
0:01:35:A czy przypadkiem już raz dupska ci nie obiła?
0:01:38:Przypomnij to sobie.
0:01:39:To tylko dlatego, że jestem feministš.
0:01:42:Nigdy nie uderzę żadnej foczki.
0:01:44:Bzdury wygadujesz.
0:01:46:Podobno tak cię skopała,|że przez tydzień robiłe do kaczusi.
0:01:50:Że co?!
0:01:51:Że to!
0:01:52:W każdym razie
0:01:55:nie wyglšda na to, żeby grupa Toujouego miała jakie plany wobec Ishiyamy.
0:02:00:Widać póki co jestemy pod opiekš Ogusia.
0:02:05:Jeszcze czego!
0:02:06:Tylko nie ten zafajdany kocur!
0:02:08:Trzy dni i mnie tu nie ma!
0:02:09:Znowu ze sobš walczycie?!
0:02:12:Przecież wam mówiłam, żebycie przestali!
0:02:15:Zapowiada się niezła zabawa.
0:02:16:Natsume, czasami jeste...
0:02:19:To opowieć o pewnym nastoletnim chuliganie
0:02:23:zmuszonym do wychowywania dziecka.
0:02:25:Jednak nie takiego zwyczajnego,
0:02:29:a samego władcę demonów!
0:02:37:da da da da da da
0:02:43:nanisama da?! okosama da!
0:02:45:yomei wa zatto uchinchihachijuunen
0:02:48:omae wa sude ni da da da da da
0:02:53:nanichan da?! akachan da!
0:02:56:nii jikan okini goukyuuda
0:02:58:yofuke ni oppai youkyuuda
0:03:04:mama ga mushi nara ichiou
0:03:09:papa no oppai sutte miru no da
0:03:17:dada dada dada dadakoneru dadadadada
0:03:22:fuamiresu no omocha ga hoshii no da
0:03:27:dada dada dadanedaru dadadadada
0:03:32:kikiwakenainode onajimida
0:03:38:dada dada jidandafumu dadadadada
0:03:43:dongurimorattegokigenda
0:03:48:da da da da damasareta
0:03:55:(damedakorya!)
0:03:57:da da da
0:02:40:Jinja-Temple
0:02:40:Przedstawia
0:02:43:Tłumaczenie:    Sacredus
0:02:45:Korekta, typesetting: KieR
0:02:50:Tłumaczenie piosenek, karaoke: Yoshimori
0:02:37:da da da da da da
0:02:43:Kto ty jeste?! Dzieciak mały!
0:02:45:Miałe na to 780 lat
0:02:48:A i tak spóniłe się! da da da da da
0:02:53:Kto ty jeste?! Bobas mały!
0:02:56:Ryczę sobie co dwie godziny
0:02:58:Każdej nocy chrapkę na mleko z cyca mam
0:03:03:Kiedy mama mnie olewa
0:03:09:Wtedy zabieram się za suta taty
0:03:17:dada dada dada dada ryczenie dadadadada
0:03:21:Kupcie mi wreszcie tego Happy Meala
0:03:27:dada dada dada nakłanianie dadadadada
0:03:32:Za cholerę nie umiem zrozumieć tego bełkotu
0:03:37:dada dada frustracja dadadadada
0:03:43:Wpatruje się we mnie swoimi malanymi oczkami
0:03:48:da da da da dałem się oszukać
0:03:55:(Tak być nie może!)
0:03:56:da da da
0:04:11:Władca demonów|debiutuje w parku
0:04:17:No, chod do dziadziusia.
0:04:22:Gudzi, gudzi!
0:04:25:Beelu jako nie ma dzi humoru.
0:04:28:Nic dziwnego, w końcu spędza z Tatsumim tyle czasu, a jego zrzędzenie jest zaraliwe.
0:04:32:Dasz mi spokój?
0:04:37:Kurde, co teraz? To zrobiło się jeszcze większe.
0:04:41:Hildziu, ty też za wiele się nie umiechasz.
0:04:45:Naprawdę?
0:04:50:W takim razie pokażę ci,|co to znaczy być prawdziwym mężczyznš!
0:04:53:Beelu, patrz, oto sekretna broń wszystkich mężczyzn, płaszczenie się ze wlizgu!
0:05:12:O, mam wietny pomysł!|Może pójdziecie na parkowy debiut?
0:05:17:Niezła myl!
0:05:19:Dobrze by było,|gdyby zaprzyjanił się z kim w jego wieku.
0:05:23:Parkowy debiut?
0:05:25:Parkowy debiut.
0:05:27:Chodzi o to, kiedy ludzie po raz pierwszy|widzš cię z dzieckiem w parku.
0:05:34:Ale jeli to schrzanisz,|będziesz mieć w życiu pod górkę.
0:05:37:Możesz tam wymieniać informacje, pytać o rady,
0:05:40:a Beelu może znaleć sobie przyjaciół!
0:05:43:Pamiętaj, że to bardzo ważne.
0:05:45:Szkoda, że nasz parkowy debiut był wielkš porażkš.
0:05:53:Rozumiesz?
0:05:56:Hildziu, skoro jeste z Polski,|to nie masz tu żadnych przyjaciół, co nie?
0:06:00:Więc też pójd z nimi do parku.
0:06:04:wietny pomysł, wspólny parkowy debiut.
0:06:08:Idcie!
0:06:15:Cholera jasna.
0:06:17:Czego?
0:06:20:Masz ić zadebiutować.
0:06:23:Zdaje się, że ten parkowy debiut|jest niezbędny do wychowania panicza.
0:06:28:Więc masz go tam zabrać.
0:06:29:Hej, poczekaj momencik.
0:06:31:A ty nie idziesz?
0:06:34:Ja...
0:06:36:Siostra...
0:06:37:Siostra?
0:06:38:To ty masz siostrę?
0:06:41:Siostra przespała się z mężem swojej młodszej siostry
0:06:43:i w dodatku okazało się, że od dawna majš ze sobš romans,
0:06:46:a sama młodsza siostra zdała sobie sprawę,
0:06:47:że tak naprawdę jest zakochana|w swoim bracie ciotecznym.
0:06:50:Dlatego muszę być w domu o 13:30
0:06:53:i zobaczyć, co będzie dalej.
0:06:55:O telenoweli mówisz?!
0:06:57:Więc po kiego mnie tu sprowadziłe?
0:07:00:Tak jako.
0:07:02:Tak jako?!
0:07:04:Niby czemu, w rodku dnia, muszę zabierać dziecko do parku wraz z jakim facetem?
0:07:08:Nie miałem wyboru.
0:07:10:Kazały mi zadebiutować w parku czy co w tym stylu.
0:07:15:Parkowy debiut?
0:07:20:Park, matki, młode mamuki, żonate kobiety, popołudnie.
0:07:24:Oga, jeste wielki!
0:07:26:Zawsze będziesz moim najlepszym kumplem!
0:07:27:Dobra, a teraz tylko zagaić|do jakie 17 letniej, goršcej mamuni!
0:07:33:Hej!
0:07:34:Jemu tylko ekspienie pytona w głowie, co?
0:07:37:Nie, Beelu?
0:07:39:Yuuka, i leci samolocik!
0:07:42:Beelu?
0:07:45:Skoro nalegasz.
0:07:50:Zaczynamy!
0:07:52:I leci samolocik!
0:08:00:Cholera!
0:08:01:Przecież jak się oddali na więcej|niż 15 metrów, to już po mnie!
0:08:05:W dodatku ten chuligan|wszędzie nosi ze sobš dziecko.
0:08:09:Też o nim słyszałam.
0:08:11:Poza tym to dziecko jest zawsze nagie, prawda?
0:08:13:Nagie?
0:08:15:Czemu?
0:08:16:Mnie nie pytaj.
0:08:17:Może się tak nad nim znęca?
0:08:18:Takie rzeczy coraz częciej ostatnio się zdarzajš.
0:08:20:To takie przerażajšce.
0:08:23:Patrzcie!
0:08:24:Aoi, jestecie na spacerze?|Jeste takš dobrš dziewczynkš.
0:08:28:Dzień dobry.
0:08:30:Kto to?
0:08:32:To córka tego kapłana z 5 dzielnicy.
0:08:34:Jaka młoda.
0:08:36:W końcu ma tylko 17 lat.
0:08:39:17 lat?!
0:08:40:Nie do wiary!
0:08:42:Co się dzieje z tš dzisiejszš młodzieżš.
0:08:45:Halo, ja was słyszę!
0:08:47:W dodatku Kouta nie jest moim dzieckiem!
0:08:49:To mój młodszy braciszek!
0:08:51:Dla waszej wiadomoci to dziecko nie jest...
0:08:57:Co to?
0:08:58:Spadajšca gwiazda?
0:09:00:Nie, to dziecko?!
0:09:01:Nie, to dziecko?!
0:09:04:Z drogi!
0:09:15:Było blisko.
0:09:17:Kurde, mogłem chwilę pomyleć.
0:09:19:O mało nie przekroczyłem 15 metrów.
0:09:23:Ta cała zabawa w samolocik|jest miertelnie niebezpieczna.
0:09:27:To ten zbir, o którym mówiš plotki.
0:09:30:To dziecko jest nagie!
0:09:32:Z pewnociš się nad nim znęca!
0:09:33:Lepiej się w to nie mieszajmy.
0:09:35:Przecież on włanie rzucił swoim dzieckiem.
0:09:39:Supcio, mogę zadebiutować!
0:09:43:Muszę zrobić dobre wrażenie.
0:09:47:Beelu, umiechnij się.
0:09:50:Dobry, miło mi was poznać.
0:09:52:Ten mały to Beelu.
0:09:56:Bardzo mi miło.
0:10:00:Nie podziałało?
0:10:03:C-Czyżby on...
0:10:05:Może powinnimy być jeszcze milsi?
0:10:07:Beelu, umiechnij się szerzej.
0:10:10:Jakš mamy dzi przecudnš pogodę!
0:10:19:Dziwne.
0:10:21:H-Hej.
0:10:32:Proszę chod ze mnš!
0:10:41:Czy on włanie wyznał mi miłoć?
0:10:43:Nie mogę ot tak...
0:10:49:Ma poważnš minę.
0:10:53:A jego dziecko się na mnie gapi.
0:11:02:Ale przecież nic o tobie nie wiem.
0:11:07:Włacha, ja też ciebie nie znam.
0:11:10:I oto przecież chodzi, nie?
0:11:14:Wiesz, w tym całym parkowym debiucie.
0:11:31:Parkowym debiucie?
0:11:33:Nom, dokładnie.
0:11:38:Chod ze mnš?
0:11:41:Mówišc to, miałe na myli debiut?
0:11:45:A niby co innego?
0:11:47:Co za palant!
0:11:51:Tak się nie debiutuje!
0:11:55:A jak? Ja nie mam o tym bladego pojęcia.
0:11:58:Jak mogłe pomyleć,|że parkowy debiut to procizna?!
0:12:01:To nie jest co, do czego można|podchodzić na alleluja i do przodu!
0:12:05:Więc ty masz już cały ten debiut za sobš?
0:12:08:Nie, chciałam dzisiaj to załatwić.
0:12:12:Dobra, będę z tobš chodzić!
0:12:14:Znaczy się debiutować.
0:12:15:Dzięki, skórę mi ratujesz!
0:12:17:Wielkie dzięki.
0:12:18:Chyba lepiej mu nie mówić, że jeszcze nigdy tutaj z nikim nie rozmawiałam.
0:12:22:Chyba będzie lepiej, jeli skorzystam z notatek.
0:12:27:XXXX
0:12:27:XXXXXXXXX
0:12:27:XXXX
0:12:27:RUNDA 1
0:12:27:RUNDA 1
0:12:27:RUNDA 1
0:12:29:Najpierw powinnimy zaczšć od przywitania się.
0:12:31:Albo i nie.
0:12:33:XXXX
0:12:33:XXXXXXX
0:12:33:XXXX
0:12:33:RUNDA 2
0:12:33:RUNDA 2
0:12:33:RUNDA 2
0:12:34:Najlepiej znaleć jaki wspólny temat do rozmowy, jak na przykład, co dajesz jeć swojemu dziecku.
0:12:40:Mam ze sobš tylko pieluchy i smoczek.
0:12:43:Tylko tyle?
0:12:44:Trudno, będzi...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin