[HorribleSubs] Yumekui Merry - 11.txt

(9 KB) Pobierz





















0:00:06:Chyba dobrze się bawisz.
0:00:08:Widzisz co w tej otchłani?
0:00:13:Widzę twoje okrucieństwo
0:00:17:i duszę, w której kiełkuje.
0:00:21:To tyczy się także ciebie.
0:00:23:Pierwszy raz mam pojazd tak bardzo podobny do mnie.
0:00:28:Dostarczyłe mi pasjonujšcej rozrywki.
0:00:34:Zasiej nasiona bez wody, a kwiaty nie rozkwitnš.
0:00:38:Zbierz je.
0:00:42:Zabiłabym ich, gdybym cię nie spotkała.
0:00:50:Marzenia twoich ofiar powinny się spełnić.
0:00:55:A to, czy na to pozwolisz, to już inna sprawa.
0:01:04:Kawanami.
0:01:05:Tachibana.
0:01:07:Mamy już wszystkie kawałki układanki.
0:01:10:Pozostało nam tylko...
0:01:27:POŻERACZKA SNÓW
0:01:29:W głębokich ciemnociach widzę jak płaczesz
0:01:38:Zimne ciężkie drzwi pozostajš zamknięte
0:01:47:Czy kiedykolwiek wrócę?
0:01:51:Gdzie podziały się moje dni, sny i nadzieje?
0:01:56:Czy mogę zaufać niebu?
0:02:01:Kolory zmieniajš się kaprynie
0:02:08:Naprzód!
0:02:12:Przejd przez cianę, na drugš stronę
0:02:17:Kawałki wiata się pogmatwały
0:02:27:Mury się kruszš i znikajš jak sen na jawie
0:02:44:Obrońca Snów
0:02:49:To chyba nasza ostatnia wizyta.
0:02:51:Będzie bolało, jeli się przecišżysz, ale wszystko powinno już być dobrze.
0:02:58:To wietnie. Gdybymy wiedziały, to nie przychodziłybymy z Merry.
0:03:06:Chyba masz rację.
0:03:10:Merry, mamy jeszcze trochę czasu. Idziemy na pšczki?
0:03:17:Oczywicie! Zamawiam pšczka z czekoladš.
0:03:21:Dobrze. Ja stawiam.
0:03:25:Potem wezmę pšczka z melonem, potem z kremem orzechowopaprykowym, a potem jeszcze jednego, i następnego...
0:03:32:To chyba lekka przesada.
0:03:37:Macki Morza Drzew niedługš jš dosięgnš.
0:03:40:Czy taki pšczek jest smaczny?
0:03:40:Isana.
0:03:41:Uratuję cię.
0:03:44:Panie Yumeji.
0:03:47:Już czas.
0:03:50:Panie Yumeji?
0:03:55:Hej, Merry, gdzie idziemy?
0:03:57:Nie zdšżymy wstšpić po pšczki.
0:04:02:A to szkoda.
0:04:03:Pobawmy się trochę.
0:04:08:O co ci chodzi?
0:04:14:Gdzie ja jestem?
0:04:28:Jeste pewny, że tak chcesz to rozegrać, Yumeji?
0:04:32:Tak. Chciałbym, żeby ona się o tym nie dowiedziała.
0:04:53:Wiem, że tam jeste.
0:04:55:Nazywam się Sztuka w Trzech Aktach.
0:04:59:Nie skrzywdzę cię.
0:05:02:Pokaż się.
0:05:17:Jak ci na imię?
0:05:19:Parada.
0:05:21:Parada?
0:05:22:To Demon z wnętrza Isany?
0:05:42:Nie chciała, żeby Isana była twoim pojazdem?
0:05:47:Ciekawiła mnie Rzeczywistoć.
0:05:50:Chciałam jednak wrócić, gdy tylko się tu rozejrzę.
0:05:53:Gdy się ocknęłam, byłam w niej.
0:05:57:Mistilteinn Morze Drzew jest za to odpowiedzialna.
0:06:02:Zmusza Demony do wejcia w pojazdy i przejmuje nad nimi kontrolę.
0:06:09:Dlaczego Mistilteinn wybrała Tachibane?
0:06:13:Nie wiem.
0:06:15:Przez przypadek? Ma w tym jaki cel?
0:06:18:Próbowałam wrócić,
0:06:22:ale nie mogłam się dostać do wiata Snów.
0:06:25:Bardzo się starałam.
0:06:32:Rozumiem.
0:06:34:Hej, Yumeji.
0:06:37:Czy mogłabym...
0:06:39:odesłać tego biedaka?
0:06:45:Jeli to zrobię, to Mistilteinn nie będzie cigała Isany.
0:06:50:Dlatego powinnam...
0:07:09:Wiem, przepraszam.
0:07:12:Stawkš sš marzenia Sany.
0:07:16:Nie powinnam robić czego, czego nie jestem pewna.
0:07:24:Wybacz, Merry.
0:07:26:Jestem tchórzem.
0:07:31:Hej, Fujiwara.
0:07:34:Sana już ci powiedziała?
0:07:36:Ostatnio ma dziwne sny.
0:07:40:Eh...
0:07:43:Mówiła, że wczoraj jaki ogromny ptak przeleciał nad niš na jakim polu.
0:07:48:Mógłby co dla niej zrobić i zerknšć na niš, o tak.
0:07:52:Nie ma potrzeby. Yumeji, nie musisz tego robić.
0:07:55:Wybaczcie, ale ostatnio nie widzę zbyt wyranie.
0:08:01:Grasz w jakiej komedii?
0:08:04:Co masz na myli?
0:08:08:Nawet  jeli bym spojrzał,
0:08:12:to nie potrafiłbym uratować Merry czy Isany.
0:08:17:Gdybym miał więcej siły. Gdybym mógł walczyć z Demonami Snu.
0:08:24:Co to było?
0:08:49:Czeć.
0:08:52:To tak się teraz patrzy na nauczycieli?
0:08:57:Ale pewnie pusta łupina lalki bez przyszłoci i celów
0:09:03:nie byłaby tak zmartwiona wadami w swoich szkolnych aktach.
0:09:09:Prawda?
0:09:13:Do czego zmierzasz?
0:09:19:Dzi zabiję Demona Tachibany.
0:09:23:Nie mogę się doczekać twojej zemsty.
0:09:33:A włanie, jaki jest ten Fujiwara?
0:09:38:Nie jest pojazdem, ale zaczyna się wtršcać w moje sprawy.
0:09:43:Słyszałem, że podobno może widzieć ludzkie sny.
0:09:49:Nadal tak na mnie patrzysz.
0:09:57:Chcesz powiedzieć Fujiwarze?
0:10:02:To, co powiesz człowiekowi to nie mój interes.
0:10:08:Nie zapominaj jednak, że jestemy tu tylko dla zemsty.
0:10:14:Nie mamy przyjaciół.
0:10:20:Wybacz, Saki.
0:10:23:Chciałabym skończyć pewien obraz.
0:10:26:Nie przejmuj się. Mylałam, że może pouczylibymy się razem.
0:10:32:Yumeji, przepraszam. Możesz ić do domu beze mnie.
0:10:36:Dziwi mnie, że pozwolono ci używać pracowni tuż przed egzaminami.
0:10:41:Właciwie to panna Konono mi zabroniła, ale pan Ijima jš dla mnie przekonał.
0:10:49:Pan Ijima tak zrobił?
0:10:51:Tak.
0:10:52:Dlatego dam z siebie wszystko.
0:11:01:Kawanami.
0:11:05:Mój tato powiedział, że wpadła ostatnio się ze mnš zobaczyć.
0:11:12:Kawanami?
0:11:14:Jest bardzo tajemnicza.
0:11:50:Nauczyciele cię nie widzieli?
0:11:53:Nie.
0:11:55:Ciężko było kryć się od samego rana.
0:11:58:Nigdy nie byłam od niej dalej niż 50 metrów.
0:12:02:Dobra robota.
0:12:06:Byłoby miło, gdyby poszła od razu do domu.
0:12:10:Nie przeszkadza mi to. Gdy Sana maluje ma taki miły wyraz twarzy.
0:12:29:Imponujšce.
0:12:32:Jak długo pan tu jest, panie Ijima?
0:12:35:Była tak skupiona, że nie chciałem ci przeszkadzać.
0:12:40:Przepraszam, nie zauważyłam.
0:12:43:Wyglšda surrealistycznie.
0:12:46:Maluję tylko sceny ze snów.
0:12:48:Zawsze chciałam nauczyć się szkicować zwierzęta,
0:12:54:ale nigdy nie brałam malowania na poważnie.
0:13:02:Pomógł mi pan zrozumieć, że malowanie jest moim marzeniem.
0:13:10:Więc nie będziesz miała mi za złe, jeli je zbiorę.
0:13:14:Co?
0:13:24:SStrasznie...
0:13:31:Witaj w moim morzu drzew,
0:13:34:panno Ofiaro.
0:13:36:Kim jeste?
0:13:50:Twój pojazd ma kłopoty.
0:13:54:Będziesz tak stać i patrzeć?
0:13:56:Zabicie ciebie nie będzie warte zachodu.
0:14:03:Co za różnica. Nieważne dokšd uciekniesz.
0:14:14:Główne danie gotowe.
0:14:32:Ty nim jeste więc nie uciekaj.
0:14:47:Zaraz cię zjem.
0:14:58:W którym miejscu zaczšć cię cišć?
0:15:03:Przestań!
0:15:11:Ty jeste Morze Drzew?
0:15:15:Nie pozwolę ci skrzywdzić Isany i Parady.
0:15:23:Jeste super!
0:15:25:Skoro tu przybyłe, to chyba mnie zabawisz, prawda?
0:15:30:Nie jestem pewna czy ci się to spodoba.
0:15:49:Nie zauważyła?
0:15:55:Paskudna czapka.
0:15:57:Jest ogromna.
0:15:59:Oddaj mi mojš czapkę!
0:16:15:Jeste słaba.
0:16:24:Dzięki, że czekałe.
0:16:32:Ciebie też się to tyczy.
0:16:36:Przestań!
0:16:38:Yu... meji...
0:16:47:Yumeji.
0:16:49:Nie przeszkadzajcie mi.
0:16:59:Gdzie cię przebić?
0:17:02:Chyba będzie bolało.
0:17:06:Jeli tak dalej pójdzie...
0:17:08:Parada i...
0:17:10:Marzenia Isany...
0:17:11:Wow, mocny jeste.
0:17:21:To ta zraniona noga, prawda?
0:17:24:Pan Ijima? Dlaczego pan tu jest?
0:17:28:Dlaczego? Bo to wiat mój i Mistilteinn.
0:17:35:Twój nauczyciel jest pojazdem Mistilteinn?
0:17:40:Dlaczego? Jak pan mógł, panie Ijima?
0:17:49:Piękny wyraz twarzy.
0:17:51:Jakby został zdradzony przez kogo, komu ufałe.
0:17:54:Dam ci jeszcze jeden powód do rozpaczy.
0:18:11:Kawanami?
0:18:14:Chyba nie mylałe, że ona cię uratuje?
0:18:21:Ten Demon jest przeciwnikiem Mistilteinn, ale nie jest twoim przyjacielem.
0:18:28:Wiesz co oni robili, gdy Mistilteinn pozbywała się Demonów?
0:18:37:Nic. Udawali, że nic nie widzš.
0:18:42:Mogli uratować te Demony, gdyby tylko chcieli.
0:18:46:Zamiast tego słuchali ich ostatnich krzyków.
0:18:53:Pewnie będš też patrzeć, jak zabijamy Tachibane.
0:18:57:Już czas, żeby się poddał.
0:19:06:Jakie to uczucie, gdy wiesz, że marzenia przyjaciółki zostanš zaraz zmiażdżone?
0:19:13:Jak możesz, Tachibana. To okrutne.
0:19:21:Isana.
0:19:23:Sana.
0:19:35:Mam pomysł!
0:19:41:Może zrobię ludzkiego szaszłyka?
0:19:45:Isana!
0:19:50:I tak straci marzenia.
0:19:53:Będzie jej łatwiej, jeli będzie miała złamane serce.
0:20:03:Była wczoraj u mnie?
0:20:07:Czy to zwierzę?
0:20:10:Zdecydowałam, że zostaniemy przyjaciółkami, Kawanami.
0:20:28:Ochronię Isane.
0:20:32:Jest moim przyjacielem.
0:20:38:To do ciebie podobne.
0:20:41:Obcy ludzie cię nie interesujš, ale przyjaciół bronisz.
0:20:51:Wygodny sposób.
0:20:58:Co w tym złego? Jest po prostu egoistkš.
0:21:04:O czym ty gadasz?
0:21:07:Mam już tego dosyć.
0:21:12:Fajnie się dzisiaj bawiłam więc dam wam spokój.
0:21:17:Następnym razem pozabijam was wszystkich.
0:21:48:Poczekam do egzaminów.
0:21:51:Oczekujcie mnie na ceremonii zakończenia semestru.
0:22:17:Jutro wyjdę z wielkim, promiennym umiechem
0:22:39:Zapcham się słodyczami
0:22:46:I pocieszę się, skupiajšc na moich przyjaciołach
0:22:53:Wtulam się w koc i liczę owce aż do rana
0:22:58:Nie mogę zasnšć
0:23:00:Mam nadzieję, że jutro przyniesie dużo zabawy
0:23:07:Moje serce daje mi siłę i jest mojš zbrojš
0:23:21:Mój umiech daje innym nadzieję
0:23:31:Jutro na pewno nadejdzie!
0:23:41:Zdradziła mnie osoba, której ufałem.
0:23:45:Ukazano mi różnicę w naszych siłach.
0:23:48:Terror.
0:23:49:Rozpacz.
0:23:51:Jestemy bezsilni?
0:23:52:Zostawiono nas z tymi słowami.
0:23:56:Zbliża się noc ostateczna.
0:23:59:Wygramy? Ochronimy jš?
0:24:03:W następnym odcinku Pożeraczki Snów Merry:
0:24:05:Koszmar.
0:24:07:Koszmar
0:24:07:Nadal mamy szansę na zwycięstwo!
Zgłoś jeśli naruszono regulamin