Gra o Tron S02E06(1).txt

(31 KB) Pobierz
[1][30]www.napiprojekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
[8][26]/Myrcella to moja jedyna córka!
[26][52]Mylisz, że pozwolę ci|sprzedać jš jak zwykłš kurwę?
[53][97]W Dorne będzie bezpieczna.|Nic nie możesz zrobić.
[159][183]To nie ona!
[208][236]Nie pomcisz go,|jeli zginiesz.
[242][289]Witam cię w imieniu|czarnoksiężników z Qarthu.
[292][321]Jeste mile widziana|w Domu Niemiertelnych.
[321][343]Matko Smoków.
[343][380]/Stannis będzie tu za godzinę.|Choršży Renly'ego dołšczš do niego.
[380][401]/Nazywanie się królem|wcale cię nim nie czyni.
[401][428]Jeli Renly nie był królem,|ja nie byłam królowš.
[428][459]- A chcesz niš być?|- Chcę być jedynš królowš.
[465][483]Na szczycie.
[484][526]- Trzeba pozbyć się zwiadowców.|- Muszę posuwać się szybko i cicho.
[527][560]Lordzie Dowódco, pragnę|dołšczyć do lorda Qhorina.
[563][591]- Zabijesz Joffreya?|- Jeli bogowie dadzš mi siłę.
[591][621]- I co potem?|- Najpierw trzeba wygrać wojnę.
[621][646]- Nie powiedziała, skšd pochodzisz.|- Z Volantis.
[649][673]Jeste teraz jednym z nich.|Powinnam był pozwolić, by spłonšł.
[674][690]Ocaliła mnie|i dwóch moich towarzyszy.
[690][712]/Ukradła trzy mierci|/Czerwonemu Bogu.
[712][745]- Wymień trzy imiona.|- I zabijesz te osoby?
[745][759]Mężczyzna obiecał.
[760][798]/Ten, który torturuje.|/Zwš go Łaskotkiem.
[800][823]/Kamienny Brzeg jest|/niedaleko Torrhen's Square.
[823][848]Zdobyczy lepszej|niż parę córek rybaków.
[849][896]Gdy do Winterfell dojdzie wieć,|Starkowie wylš pomoc.
[896][914]Zabierz mnie|na mój statek.
[916][963]- Torrhen's Square jest oblegane.|- To nieco ponad 100 mil stšd.
[964][986]Ruszaj, ser Rodriku.|Zbierz potrzebnych ci ludzi.
[987][1015]/- Co ujrzałe w tym nie?|- Morze zalewajšce Winterfell.
[1015][1049]/Topielcy pływali na dziedzińcu.|Wród nich był ser Rodrik.
[1946][2056].:: GrupaHatak.pl ::.|>> Release24.pl <<
[2069][2116]{y:u}{c:$aaeeff}GRA O TRON [2x06]|{y:b}Starzy i nowi bogowie
[2116][2185]{y:u}{c:$aaeeff}Tłumaczenie:|Igloo666
[2601][2630]Zajšłem twój zamek.
[2630][2657]- Theon?|- Od teraz ksišżę Theon.
[2657][2683]Wstawaj i ubieraj się.
[2694][2737]Zajšłem Winterfell.|Jest teraz w moim posiadaniu.
[2737][2769]Moi ludzie sforsowali mury|przy pomocy haków i lin.
[2769][2800]- Po co?|- Żeby zajšć zamek.
[2800][2844]- Wyjechałe z Robbem.|- A on odesłał mnie do Pyke.
[2845][2893]Jestem Greyjoyem. Nie mogę walczyć|za Robba i ojca jednoczenie.
[2897][2922]- Gdzie Hodor?|- Nie wiem.
[2922][2945]Znajd przygłupa.
[2946][2983]Moi ludzie zbierajš twoich|na dziedzińcu.
[2984][2990]Po co?
[2990][3028]Żebymy do nich zeszli i owiadczyli,|że poddałe mi Winterfell.
[3028][3060]- Nie zrobię tego.|- Owszem, zrobisz.
[3066][3091]Nie.|Nigdy się nie poddam.
[3091][3129]Będziemy z wami walczyć|i pozbędziemy się was.
[3172][3211]Zamek jest mój,|ale to nadal twoi poddani.
[3211][3249]Poddasz się,|aby uratować im życie.
[3258][3295]Tak włanie|postšpiłby dobry lord.
[3315][3356]Zastanów się poważnie nad tym,|co chcesz powiedzieć.
[3373][3394]Theonie?
[3394][3430]Nienawidziłe nas|przez cały ten czas?
[3492][3545]- Poddałem Winterfell Theonowi.|- Głoniej. I nazwij mnie księciem.
[3551][3582]Poddałem Winterfell|księciu Theonowi.
[3582][3599]Wszyscy mnie znacie.
[3600][3624]Tak, wiemy, że jeste|kupš mierdzšcego gówna!
[3624][3670]- Zamilcz, Farlenie.|- Słuchaj swojego lorda.
[3675][3713]- Ma więcej rozsšdku niż ty.|- Słuchajcie jego rozkazów.
[3714][3754]Mój ojciec nałożył na głowę|starożytnš koronę morza i skał,
[3754][3786]i ogłosił się królem|Żelaznych Wysp.
[3786][3818]Północ należy mu się|na prawach podboju.
[3818][3864]- Jestecie jego poddanymi.|- Pieprzyć to. Służę Starkom.
[3864][3898]Jeli mylisz,|że utrzymasz Północ z tymi...
[3898][3933]Jeli będziecie mi służyć|tak jak Nedowi Starkowi,
[3934][3961]będę dla was|tak samo dobry jak on.
[3961][4003]Lecz jeli mnie zdradzicie,|pożałujecie tego.
[4004][4035]Maesterze Luwinie,|wylij kruka do Pyke.
[4035][4062]Powiadom mego ojca|o moim zwycięstwie.
[4063][4096]Wylij drugiego do mojej siostry,|do Deepwood Motte.
[4097][4143]Nakaż jej tu przybyć|z 500 ludmi.
[4167][4220]Jeste maesterem z Cytadeli,|zaprzysiężonym lordowi Winterfell.
[4227][4273]- Zgadza się.|- Bran oddał mi tytuł lorda Winterfell.
[4291][4318]Wylij te kruki.
[4331][4355]Tak, panie.
[4369][4399]Lordzie Greyjoy.
[4402][4446]Widzę, że nauczyła się,|jak tytułować lepszych od siebie.
[4446][4476]- Czego chcesz?|- Przybyłam tu jako więzień.
[4476][4520]- Byłe tego wiadkiem.|- Bo to ja cię schwytałem.
[4520][4540]Cóż z tego?
[4545][4586]- Pozwól, bym ci służyła.|- W jaki sposób?
[4593][4613]Potrzebuję żołnierzy,|a nie kuchennych kurewek.
[4614][4648]To Robb Stark|umiecił mnie w kuchniach.
[4649][4674]Pozwól mi znów|chwycić za włócznię.
[4675][4711]Żeby zatopiła mi jš w karku?|Masz mnie za głupca?
[4718][4751]Wstawaj.|Zejd mi z drogi.
[4767][4789]Dlaczego?
[4792][4843]Twój sen się zicił.|Ocean zalał to miejsce.
[4850][4877]A ja nie utonę wraz z nim.
[4878][4918]A za kilka dni...
[4979][5010]Schwytalimy tego tutaj,|jak wracał z Torrhen's Square.
[5010][5040]Zabił dwóch naszych,|zanim odebrałem mu miecz.
[5040][5074]Ser Rodriku, przykro mi,|że spotykamy się jako wrogowie.
[5075][5113]Przykro mi, że masz mniej honoru|niż najtańsza kurwa.
[5113][5143]Wychowano cię|pod tym dachem.
[5143][5174]- To twoi pobratymcy.|- Nie.
[5175][5208]Król Robb miał cię za brata.
[5208][5224]Moi bracia nie żyjš.
[5224][5254]Zginęli w walce z ludmi Starków.|Takimi jak ty.
[5254][5289]Zginęli w wojnie,|którš rozpętał twój ojciec.
[5289][5312]Lord Stark wychował cię|poród własnych synów.
[5312][5362]Poród, ale jak jednego z nich.|Byłem jego zakładnikiem.
[5362][5397]- Gdyby żył i to widział...|- Ale nie żyje.
[5398][5424]Siedem Królestw|pogršżyło się w wojnie.
[5425][5442]A Winterfell jest moje.
[5442][5484]Powinienem był przebić cię mieczem,|zamiast uczyć cię walki.
[5491][5537]Dobrze służyłe temu rodowi,|ale mów tak dalej, a...
[5556][5596]- Zabrać go do lochów i...|- Mój ksišżę.
[5601][5629]Nie możesz pucić tego płazem.|Musi za to zapłacić.
[5629][5679]- Zamknę go, aż zgnije...|- Musi zapłacić żelazem.
[5688][5732]Ludzie nie będš cię szanować,|jeli darujesz mu życie.
[5893][5930]Ser Rodriku!|Skazuję cię na mierć!
[5930][5952]Nie! Powiedziałe,|że nikt nie zginie!
[5953][5974]Starzec nie umiał trzymać|języka za zębami!
[5975][6006]Nalegam,|aby to przemylał.
[6016][6051]Znieważył mnie przy ludziach.|Sam o tym zdecydował!
[6051][6102]Bardziej przyda ci się żywy.|Starkowie zapłacš za niego okup.
[6109][6150]Proszę, Theonie.|Zastanów się, co czynisz.
[6260][6302]Zacznij nazywać mnie księciem|albo będziesz następny.
[6428][6464]Ten, kto wydaje wyrok,|sam powinien go wykonać.
[6465][6489]Tchórzu.
[6509][6538]Przestań!
[6539][6560]Już tu nie rzšdzisz,|młody lordzie.
[6561][6593]- Błagam...|- Spokojnie, chłopcze.
[6593][6627]Niebawem spotkam twego ojca.
[6640][6669]Obiecałe, że nikogo|nie skrzywdzisz!
[6669][6693]Obiecałe!|Błagam cię, Theonie!
[6693][6725]Jakie ostatnie słowa, starcze?
[6725][6754]Niech bogowie się nad tobš zlitujš,|Theonie Greyjoyu.
[6755][6781]Teraz doprawdy jeste zgubiony.
[6781][6801]Theonie, błagam!
[6801][6832]Zrobię wszystko,|co będziesz chciał!
[7163][7187]Duch!|Trzymaj się blisko nas!
[7204][7224]I tyle pożytku|z twojego zwierzštka.
[7225][7266]- Nie jest żadnym zwierzštkiem.|- No tak, racja.
[7266][7289]Nie możesz okiełznać|dzikiej istoty.
[7290][7306]Ani jej ufać.
[7306][7338]- Duch jest inny.|- Tak ci się wydaje.
[7339][7381]Dzikie zwierzęta majš|własne zasady i powody.
[7383][7407]A tych nigdy nie poznasz.
[7416][7464]Dzicy, których chcemy dopać,|piš za dnia i polujš nocš.
[7490][7514]Mówiłe, że nie można|okiełznać dzikich istot.
[7514][7533]Powiedziałem,|że ty nie możesz.
[7534][7584]Za dnia chowajš się po jaskiniach,|a nocš przychodzš, by zabijać.
[7584][7618]- Możemy zrobić tak samo.|- Nie możemy.
[7619][7637]To ich kraina.
[7638][7670]Wiedzš, po jakim gruncie stšpać,|a jakich miejsc unikać.
[7670][7718]Straciłem w tutejszych szczelinach|wielu dobrych ludzi.
[7721][7761]Mój ojciec zawsze mówił,|że pochodzę z Północy.
[7764][7793]- Nie żartowałem.|- Rozejrzyj się, chłopcze.
[7802][7836]Przypomina ci to dom?|Jeli zacznie ci się wydawać,
[7836][7869]że znasz to miejsce,|szybko tu zginiesz.
[7869][7892]Rozumiesz?
[7892][7916]Oczywicie, że nie.
[7917][7953]Jestemy w stanie wojny.|Toczymy jš od zawsze.
[7953][7979]A ta nigdy się nie skończy,|bo nie walczymy z wrogiem.
[7979][8015]Walczymy z Północš,|a ta się nigdzie nie wybiera.
[8015][8045]Otrzymałe od Nocnej Straży|wspaniały dar.
[8046][8086]A w zamian możesz odwdzięczyć się|jedynie swoim życiem.
[8086][8123]- Z radociš oddam swoje życie.|- Nie ma tu miejsca dla radoci.
[8124][8168]Masz przeklinać i walczyć,|dopóki serce przestanie w tobie bić.
[8169][8193]I wiedz jedno, chłopcze.
[8193][8230]Twoja mierć będzie darem|dla ludzi żyjšcych na południe od Muru.
[8231][8263]Nigdy nie dowiedzš się,|co zrobiłe albo jak zginšłe.
[8263][8290]Nie poznajš nawet|twojego imienia.
[8290][8343]Ale będš żyć dzięki temu,|że jaki bękart oddał tu za nich życie.
[8356][8387]Rozumiesz mnie teraz?
[8395][8411]Tak.
[8412][8441]Jeste jeszcze głupszy|niż wyglšdasz.
[8441][8461]To tylko słowa, chłopcze.
[8462][8512]Ogrzewajš nas poród nocy|i utwierdzajš w tym, że mamy cel.
[8524][8539]Ruszamy dalej.
[8539][8590]Znajdmy tych zasrańców,|zanim zapadnie noc i oni znajdš nas.
[8695][8730]- Potrafisz czytać?|- Panie?
[8732][8760]Potrafisz czytać?
[8787][8813]To list opisujšcy|działania naszej piechoty,
[8813][8846]przeznaczony|dla lorda Damona ...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin