Jeremiah - 1x01-02 - The Long Road.txt

(46 KB) Pobierz
{1}{1}23.976
{216}{310}www.NapiProjekt.pl - nowa jakość napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
{312}{408}/Drogi tato, myślę o tobie codziennie.|/O końcu twojego świata i początku mojego.
{527}{606}/Sześć miliardów ludzi|/zginęło w sześć miesięcy.
{647}{719}/Sześć miliardów ludzi|/nie wiadomo przez co.
{815}{903}/Matki, ojcowie, siostry, bracia...|/Niczemu nie winni.
{959}{1039}/To już piętnaście lat.|/Ale nadal żyjesz we mnie.
{1534}{1558}Znam cię.
{1654}{1728}Mam dla ciebie ostrzeżenie i błogosławieństwo.
{1750}{1806}Dwa w jednym, tak jest efektywniej.
{1918}{2014}Grom zmieni cię na zawsze. Wszyscy,|których kochasz, podążą za Końcem Świata.
{2158}{2182}Co to...
{3117}{3158}/Myślę o tobie codziennie.
{3261}{3357}- No to jak Jeremiah, lubisz wędkowanie?|- Devon, dzwonią z laboratorium.
{3429}{3500}Kolejnych dziesięć zgonów w|New Delhi i trzy rano w Paryżu.
{3500}{3540}/Koniec twojego świata...
{3548}{3592}/Cały świat ogarnia panika.
{3644}{3723}/Wirus zabija każdego|/powyżej wieku dojrzewania.
{3740}{3775}/...i początek mojego.
{3836}{3878}Jeremiah, posłuchaj mnie.|
{3908}{4004}Gdyby stało się coś mnie czy mamie|masz zadbać o siebie i brata.
{4076}{4170}Obiecaj, że zajmiesz się nim.|Jest za mały, żeby zrozumieć.
{4196}{4236}/Koniec twojego świata...
{4244}{4316}Ostatni samolot do sektora|Valhalla odlatuje za godzinę.
{4316}{4383}Obiecuję, że wrócimy za mniej niż godzinę.
{4388}{4423}/...i początek mojego.
{4436}{4515}To, co zabija ludzi,|nie grozi ci. Jesteś za mały.
{4531}{4555}/Koniec...
{4651}{4675}/...początek.
{4723}{4747}Stój!
{4795}{4824}- Jeremiah!|- Nie!
{6617}{6654}Cholera!|Jasna cholera!
{6713}{6776}Słuchaj, przepraszam za te ryby, ale...
{7145}{7214}W porządku, mówisz więc|że jesteś wkurzony.
{7265}{7361}Przepraszam, że zwinąłem te ryby,|ale nie musiałeś mnie zaraz wiązać.
{7433}{7525}A jak coś ci się stanie?|Udławisz się ością i utknę tutaj?
{7672}{7768}Będę miał przesrane. Tak całkowicie,|bezgranicznie i bezapelacyjne przesrane,
{7840}{7936}że nie ma nawet odpowiedniego słowa na|określenie tego poziomu przesrania.
{8056}{8152}Słuchaj, chodzi o to, że nie jadłem od|kilku dni. Jestem po prostu głodny.
{8344}{8385}Tylko głodny, to wszystko.
{8559}{8631}Czekaj, chwileczkę, stary,|mówiłem że przepraszam.
{8631}{8727}- Co... Co ty... Przepraszam, przepraszam!|- Następnym razem spróbuj poprosić.
{8847}{8943}Mam ich tyle, że sam tego nie|zjem. A nie ma ich jak zamrozić.
{8967}{9063}Wymienię je jutro na coś w Clerrafield.|Ale możesz wziąć kilka.
{9207}{9231}Chcesz czy nie?
{9854}{9924}Czemu akurat Clerrafield?|Są bliższe miasta.
{9950}{10033}Sporo ludzi tam ostatnio|chodzi, a ja czegoś szukam.
{10142}{10206}- Co takiego?|- Koniec bajki. Masz imię?
{10238}{10298}- Kurdy.|- No więc nazywasz się Kurdy.
{10358}{10415}Dokładnie, a co?|No tak, już wiem...
{10525}{10601}No dawaj, słyszałem już|wszystkie te rymowanki.
{10837}{10933}- Znam je na pamięć, wybierz sobie jedną.|- Chciałem tylko powiedzieć,
{10957}{11053}że znałem jednego Kurdy'ego w Seattle.|Miał wytatuowanego węża na ramieniu.
{11149}{11234}- Fajny facet, ale takie imię...|- Znowu dałem plamę.
{11317}{11363}- Nic nie szkodzi.|- Tylko...
{11365}{11389}Zapomnij o tym.
{11508}{11568}- A ty? Jak się nazywasz?|- Jeremiah.
{11652}{11721}- Jeremiah? Wiele z tym nie zrobisz.|- Nie.
{11868}{11926}- Mieszkasz tu?|- Tylko przejeżdżam.
{12012}{12084}Mi to mówisz? Jestem|w drodze odkąd pamiętam.
{12132}{12183}To dlatego...|Znasz prawa drogi.
{12300}{12396}Widzisz jedzenie, to bierzesz.|Nie wiadomo, kiedy znowu się trafi.
{12420}{12452}Chcesz coś zobaczyć?
{12539}{12610}Znalazłem to na tyłach|sklepu dwa lata temu.
{12635}{12685}Prawdziwy lizak.|Zawsze świeży.
{12755}{12851}Trzymam go na specjalną okazję.|Jeszcze mi się taka nie trafiła.
{12899}{12995}- Nawet mi koło nosa nie przeszła.|- Ile miałeś lat, kiedy...?
{12995}{13029}Nie chcę o tym gadać.
{13139}{13206}Ja czasem myślę o tym,|jak to było kiedyś.
{13259}{13355}Dla mnie ma żadnego "kiedyś".|Podobnie dla większości ludzi.
{13427}{13522}Nie pamiętam tego i gówno mnie to|obchodzi. Ważne jest tylko tu i teraz.
{13618}{13714}Co było przedtem i co będzie kiedyś,|co martwi innych... To nie moje sprawy.
{13810}{13853}Czasem...|Mój ojciec mówił,
{14002}{14098}że problemy innych ludzi to nasze|problemy. Inaczej wszystko się zawali.
{14170}{14245}Nie chciałbym cię budzić,|ale już się zawaliło.
{14314}{14410}Ja swojego ojca nawet nie pamiętam,|a co dopiero jakichś jego powiedzonek.
{14841}{14883}- Co robisz?|- Piszę list.
{14961}{15051}- List? A skąd ty weźmiesz pocztę?|- To już mój problem.
{16591}{16654}/Szukam mleka, mam na wymianę naboje...
{16735}{16767}No, kto jest chętny?
{16783}{16818}No dalej, podchodźcie.
{17526}{17622}- Mam dwie w pełni naładowane baterie.|- Nie pieprz, nikt już nie ma baterii.
{17694}{17790}- Nie można ich regenerować w nieskończoność.|- Jak mówię że pełne, to pełne.
{17814}{17862}Satysfakcja gwarantowana|albo zwrot pieniędzy.
{17862}{17958}- Co chcesz w zamian?|- Kawa. Mielona, rozpuszczalna, obojętnie.
{18054}{18150}Kawa? Chyba zwariowałeś. Ostatnio|była gdzieś tu piętnaście lat temu.
{18174}{18246}- Albo benzyna. Biorę też benzynę.|- Wal się na ryj.
{18246}{18338}Gdybyśmy mieli benzynę, to|sami byśmy je sobie naładowali.
{18342}{18374}Nikt nie ma benzyny.
{18438}{18524}Niech nikt się nie rusza!|Jimmy, Dax, zwijajcie towar.
{18605}{18631}Pospieszcie się!
{18749}{18805}Nie, proszę...|To wszystko, co mam.
{18821}{18853}Powiedziałem, oddaj!
{19780}{19814}Czysto, pozbierajcie.
{20284}{20338}- Ktoś jest ranny?|- Nie... Nie...
{20404}{20428}W porządku.
{20595}{20679}Jesteś Theo? Sporo o tobie|słyszałem, to zaszczyt...
{20691}{20750}- Czego chcesz?|- To są moje baterie.
{20835}{20883}Miałem je sprzedać, dam ci dobrą cenę.
{20883}{20907}Uwaga!
{21075}{21142}- Jesteś cała?|- Zwykle wolę być na górze,
{21171}{21224}szczególne w takich sytuacjach...
{21267}{21323}- Ale nic mi nie jest.|- To dobrze.
{21482}{21577}- Poczekaj, nie zapłaciłaś.|- Nie płacę za coś, co już mam.
{21602}{21693}- A skoro mam je w ręce, to są moje.|- To nie w porządku.
{21746}{21804}- Jedna rzecz za drugą.|- Co proszę?
{21938}{22007}Jedna rzecz za drugą.|Tak tu jest napisane.
{22130}{22226}Sama ustaliłaś takie zasady.|Chyba, że nie różnisz się od nich.
{22442}{22469}Jasne, czemu nie.
{22657}{22731}Możesz wziąć wszystko,|co przy nim znajdziesz.
{22777}{22852}- Nawet nie wiem...|- Powiedz "dziękuję, Theo".
{22897}{22950}- Dziękuję, Theo.|- Nie ma za co.
{23329}{23407}- Sam, widziałeś go kiedyś?|- Nie, musi być nowy.
{23425}{23473}- Zorientuj się.|- W porządku.
{24144}{24205}Może już go nie ma.|Nie wiemy nawet...
{24408}{24468}- Sygnał.|- Czyjkolwiek jest, mamy go.
{24527}{24623}Moi chłopcy sprawdzili jego siłę.|Uważają, że jest bardzo blisko.
{24623}{24697}Ktoś tu ma radio!|A radio oznacza komunikację.
{24743}{24815}- To wymaga elektryczności.|- Albo baterie...
{24815}{24892}No to sposób ich ładowania.|A to oznacza zapasy.
{24959}{25007}- A zapasy...|- To inny świat!
{25007}{25052}Znajdź ich, Sam, znajdź ich!
{26565}{26613}- Co tam chcesz?|- A co tam masz?
{26613}{26649}Dżin, wódka, whisky...
{26685}{26781}Pozbędziesz się żetonów i połowy mózgu.|Tutejsze trunki są naprawdę mocne.
{26901}{26925}Piwo.
{26973}{27069}/Ponoć dotarł aż do Chicago i|/Wielka Śmierć się nie cofnęła.
{27069}{27150}- Śmierć to śmierć.|- Chyba, że to rodzaj śpiączki.
{27189}{27285}- Tak głęboki że nie widać, czy żyjesz.|- Słyszałem o takich chorobach.
{27309}{27361}- To jakaś infekcja.|- Dokładnie.
{27405}{27489}Mówił, że zmarli powracają|w nocy. Chodzą po ulicach.
{27548}{27619}- Szukają swoich dzieci.|- Niezła bajka, co?
{27644}{27721}Pewnie wracają co noc i|kombinują, co się stało.
{27788}{27836}A na to każdy ma swoją teorię.
{27884}{27969}A ty? Co o tym sądzisz?|- Ja? Mam osiem żetonów, piwo
{28076}{28148}ciebie do rozmowy...|Nie potrzebuję żadnych teorii.
{28148}{28213}Zapowiada się długa noc.|To na mój koszt.
{28436}{28485}Słuchaj, widziałem co zrobiłeś.
{28555}{28603}Niewielu by się na to zdobyło.
{28675}{28715}I tak wielu już nie ma...
{28771}{28805}Dlaczego to zrobiłeś?
{28843}{28939}Z tego samego powodu, dla którego inni|nie robią nic. Uważają to za właściwe.
{28987}{29054}Interesujące, większość idzie na łatwiznę.
{29107}{29156}Ale właściwe?|Z tym już gorzej.
{29275}{29315}- Jestem Sam.|- Jeremiah.
{29419}{29508}Myśleliśmy ze znajomymi,|że przydałby się nam ktoś taki.
{29562}{29652}- Idźcie sobie swoją drogą.|- Nie nie... Chodzi o pracę.
{29754}{29850}I to bardzo ważna. Szukamy takich|jak ty. Takich, którzy nie boją się myśleć.
{30186}{30282}Już to słyszałem. Każdy ma swój|pomysł na życie. Nie kupuję tego.
{30473}{30517}- Sam, musimy iść.|- Dobra.
{30593}{30627}Porozmawiamy jeszcze.
{30689}{30772}/- Ale chrzanisz...|/- Skąd, ten facet nie żartował.
{30785}{30849}/- To nieprawdopodobne.|/- Wcale że nie.
{30929}{31025}A ja słyszałem, że w Chinach mają|jeszcze armię. Szykują się na nas.
{31073}{31148}- Sami to pewnie zaczęli.|- Daj spokój, rety...
{31169}{31265}Sporo widziałam, więc gdyby były jakieś|armie albo duchy, powiedziałabym wam.
{31313}{31399}Chcecie wiedzieć, co się stało?|Co się naprawdę stało?
{31409}{31444}Ktoś spieprzył sprawę.
{31528}{31600}Coś się uwolniło.|Coś, co miało być zamknięte
{31600}{31696}Jakiś myśliciel w laboratorium|był z siebie bardzo zadowolony.
{31720}{31813}Marzył sobie, jak to dostanie|podwyżkę i będzie doceniony.
{31864}{31960}Tylko że pewnego dnia to go wykiwało.|I uciekło mu! Prosto w świat!
{32008}{32102}No i zaczęło się umieranie...|Wszystko przez jednego dupka,
{32104}{32136}któremu się nudziło.
{32296}{32392}Więc ten facet naprawdę widział,|jak umarli chodzili po Chic...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin