The Walking Dead S04E07 Napisy PL.txt

(14 KB) Pobierz
{5}{105}/Poprzednio|/w "The Walking Dead"...
{139}{233}/- Podróżuję od paru miesięcy.|/- Sam?
{273}{338}/- Masz jakie imię?|- Brian Heriot.
{340}{482}/Muszš być lepsze miejsca.|/Pomożesz nam je odszukać.
{518}{563}Chod, Megan!
{1093}{1189}- Twój ruch, skarbie.|- Zastanawiam się.
{1520}{1587}Mitch, trzymaj.
{1781}{1841}Wspinaj się.
{2208}{2285}/Nie możesz zastanawiać się|/w nieskończonoć.
{2285}{2359}Prędzej czy póniej|będziesz musiała wykonać ruch.
{2362}{2486}- I tak nie pozwalasz mi wygrywać.|- Wtedy ja bym nie wygrywał.
{2539}{2709}Mój ojciec zawsze tak mawiał.|Też pokonywał mnie w szachach.
{2812}{2908}Pokonywał mnie we wszystkim.
{3292}{3364}Znasz tego typa?
{3373}{3467}/- Czy twój tata le cię traktował?|- Czasami.
{3493}{3625}- le się zachowywałe?|- Czasami.
{3846}{3944}Cały czas podróżowałe?
{4038}{4119}Wszystko w porzšdku, Brian?
{4551}{4663}- O co chodzi?|- Jestem złš osobš?
{4726}{4901}Co?|Skšd taki pomysł?
{4939}{5088}- Mój tata zawsze le mnie traktował.|- Jeste dobrš osobš.
{5119}{5174}Naprawdę.
{5174}{5275}- Mamy obóz pół mili stšd.|- Nie ma mowy, Martinez.
{5277}{5330}I tak mamy już|za wiele gęb do wykarmienia.
{5332}{5433}- Jest z nimi dziecko.|- Musicie przystać na dwie rzeczy.
{5433}{5543}Po pierwsze, ja dowodzę.|Po drugie, żadnych kul u nogi.
{5565}{5642}Tyczy się to wszystkich.
{5687}{5766}Pomagasz albo wylatujesz.
{5809}{5900}Pasuje ci to... Brian?
{5970}{6109}- Nic nam nie będzie.|- Bo jestemy dobrzy?
{6143}{6203}Wszyscy?
{6821}{6948}Twoja kolej.|Brian?
{7015}{7080}Twoja kolej.
{7178}{7243}Zastanawiam się.
{7684}{7787}.:: GrupaHatak.pl ::.|>> Release24.pl <<
{7790}{7900}{Y:b}{C:$aaeeff}facebook.pl/GrupaHatak
{7902}{8037}{y:u}{c:$aaeeff}Tłumaczenie:|Igloo666
{8413}{8526}{y:u}{c:$aaeeff}ŻYWE TRUPY 4x07 Dead Weight|Kula u nogi
{8651}{8749}- Wyjeżdżasz dzisiaj?|- Po zapasy.
{8780}{8864}Z Martinezem|i braćmi Dolgen.
{9120}{9216}Założę punkt opatrunkowy.|Przyda im się.
{9269}{9336}- Przepraszam, Lily. To miejsce...|- Przestań.
{9339}{9459}- Chciałem dla nas czego lepszego.|- Ten obóz mi wystarcza.
{9468}{9542}Usprawnimy go.
{9943}{10032}- Biorš?|- Nie, cały staw wymarł.
{10089}{10233}Całkowicie. Ale nadal idzie znaleć|króliki, skunksy i oposy.
{10250}{10343}Lepiej uważaj,|jednooki kolego.
{10583}{10681}- Na pewno dobrze idziemy?|- Jeli mapa Howarda jest dobra.
{10684}{10789}- Trzeba było go zacišgnšć.|- Jest stary i ledwo chodzi.
{10792}{10842}Dlatego powiedziałem,|że trzeba było go zacišgnšć.
{10844}{10935}- Oby było warto.|- Ponoć to jaki fan survivalu.
{10938}{11029}- Może mieć w chatce przydatne rzeczy.|- Albo nadal żyć.
{11031}{11118}Jako na to nie liczę.
{11197}{11278}Ej, Jednooki.|Co ty wyprawiasz?
{11801}{11871}/KŁAMCA
{11923}{12036}- Co to ma być?|- Kto niele kogo wkurzył.
{12074}{12189}Co nas to obchodzi?|Goć nie ma już powodów do zmartwień.
{12213}{12271}Chodmy.
{12273}{12336}- To głęboka rana.|- To nic takiego.
{12338}{12453}Zacięłam się nożem.|Nic mi nie będzie.
{12537}{12616}- Alicia?|- Zgadza się.
{12657}{12762}- Była w marines czy co w ten deseń?|- W armii rezerwowej.
{12779}{12842}To M4, prawda?
{12918}{13069}- Nie podoba ci się?|- Jest dobry na krótki dystans,
{13072}{13192}ale do walki na otwartym terenie?|Za dużo tu brudu i kurzu.
{13256}{13352}Nigdy nie lubiłam większych spluw.|Smith & Wesson zawsze w moim sercu.
{13355}{13475}- Mniej cackania się.|- Zawsze tak pieprzysz jak potłuczona?
{13544}{13587}Pewnie.
{14330}{14407}/GWAŁCICIEL
{15218}{15251}/MORDERCA
{15254}{15304}Zastrzelił się.
{15306}{15383}Mylicie, że to on|załatwił tamtych żołnierzy?
{15385}{15488}- Nadal ma głowę.|- Przynajmniej częciowo.
{15668}{15759}Zobaczymy,|co jest w rodku.
{16126}{16246}Słyszycie? Jeden tam jest.|Pewnie utknšł, skoro nie wychodzi.
{16261}{16294}Wchodzimy?
{16294}{16364}A co, mamy zaczekać,|aż skończysz lać w pory?
{16366}{16440}- Po prostu...|- Cicho.
{16519}{16584}Wchodzimy.
{17843}{17917}- Jest blisko.|- Cicho.
{18747}{18828}- Jest na zewnštrz.|- Morda.
{18838}{18912}Zabierzcie go ze mnie!
{19308}{19361}Jezu!
{19409}{19464}Pete!
{20253}{20382}Gdyby był sam w tej dziurze,|nie zabrałbym cię do obozu.
{20406}{20540}Gdyby nie ludzie, z którymi byłe,|a zwłaszcza ta dziewczynka...
{20782}{20866}Wydajesz się inny.|Odmieniony.
{20905}{21073}- Mam rację?|- Tak.
{21166}{21221}Dobrze.
{21248}{21329}Miał trochę dobrych rzeczy.
{21377}{21439}Żarcie w puszkach.
{21494}{21557}I mamy browarki.
{21967}{22077}Co się stało w tej chatce?
{22118}{22207}- Gromadził te kšsacze?|- To jego żona i syn.
{22209}{22312}Nie, to były kšsacze.|I o co chodziło z głowami?
{22350}{22415}Należały do ludzi,|którzy dali mu w koć.
{22415}{22559}- Nie ma co rozmylać nad tym.|- Słuchaj Jednookiego, Pete.
{22621}{22724}Trudno powiedzieć, czy mruga,|czy puszcza do nas oko.
{22746}{22847}Ale potrafisz|kierować ludmi, prawda?
{22919}{23046}- Zawsze taki był, Martinez?|- Tak. Prawdziwy zimny drań.
{23072}{23132}- Powiniene poznać go wczeniej.|- A co z wami?
{23134}{23288}- Co robilicie wczeniej?|- Byłem kierowcš ciężarówki z lodami.
{23350}{23482}Dopóki nie zostałem czołgistš|w armii Stanów Zjednoczonych.
{23607}{23717}A gdy sprawy się sypnęły,|nawiałem z mojš licznotkš.
{23727}{23844}Koniec wiata nie jest straszny,|jeli masz ze sobš czołg.
{23892}{23993}Też byłem w wojsku.|Służyłem w Fort Benning.
{24012}{24163}- Po wszystkim zostałem tam trochę.|- Cały Pete. Zbyt lojalny, by nawiać.
{24245}{24360}A co z tobš, Brian?|Co zrobiłe, gdy sprawy się sypnęły?
{24398}{24460}Przeżyłem.
{24724}{24820}- Twój ojciec był katolickim księdzem?|- Zgadza się.
{24820}{24935}- I został tatusiem?|- Kociół niezbyt to zaakceptował.
{24935}{25033}Brian o tym wie.|Spędzilimy razem sporo czasu.
{25036}{25103}wietnie sobie poradzilicie.|Solidny obóz.
{25105}{25170}Po raz pierwszy|czuję się bezpieczna.
{25172}{25264}Udało nam się w poprzednim miejscu.|Widać znów chciałem tego dokonać.
{25264}{25374}Wasz obóz musiał być fajny.|Był otoczony murami, tak?
{25391}{25484}Zgadza się.|Naprawdę porzšdne miejsce.
{25498}{25614}- To również jest dobre, prawda?|- Pewnie.
{25638}{25724}Opowiedz mi kiedy o tym.|Brian milczy jak zaklęty.
{25726}{25815}Przeszłoć to przeszłoć.
{25851}{25932}Pierwszy raz od dawna|urżnęłam się jak sam skurwysyn.
{25935}{26007}Przepraszam.|Megan, nie powtarzaj tego.
{26009}{26103}- Idziemy?|- Jasne. Dzięki za kolację.
{26103}{26206}- I podwójne dzięki za piwka.|- Nie ma sprawy.
{26266}{26369}- Uważaj na siebie.|- Chyba też będę się zmywał.
{26369}{26472}Na pewno?|Zostało parę starych piwek.
{26594}{26726}- Nie, dzięki.|- Brian, dach znowu przecieka.
{26764}{26846}- Lepiej to napraw.|- Jasne.
{26911}{26978}Narazicho, piękna.
{27486}{27580}Prawie zapomniałem.|Mam dla ciebie niespodziankę.
{27865}{27951}Cholera jasna.|Podaj kolejnš.
{28081}{28179}- Wiesz, że nie żyje, co nie?|- Shumpert?
{28201}{28294}Zupełnie się zmienił|po opuszczeniu Woodbury.
{28366}{28510}Stał się lekkomylny.|Kšsacz ugryzł go włanie tam.
{28543}{28666}Nie próbował nawet uciekać.|Sam go załatwiłem.
{28678}{28776}- Włanie w tamtym miejscu.|- Przykro mi.
{28817}{28934}Niektórych rzeczy nie można cofnšć.|Stajš się częciš ciebie.
{28937}{29069}- Żyjesz z nimi albo nie żyjesz.|- Zdaje się, że dobrze sobie radzisz.
{29083}{29234}Ty również.|Ta rodzina przywróciła cię do życia.
{29289}{29409}Farciarz z ciebie.|Ja nie mógłbym znów tak ryzykować.
{29409}{29474}Nie mógłbym spać,|wiedzšc, że ich stracę.
{29474}{29541}Nie stracę ich.
{29644}{29733}Uważasz, że nie uda się|utrzymać tego miejsca?
{29735}{29773}Spróbuję.
{29776}{29879}Liczę, że będziemy gotowi|na wszystko.
{29900}{30004}A skoro wróciłe,|możemy podzielić się koronš.
{30090}{30203}Jezu. Powinienem był|wzišć parę lekcji golfa, zanim...
{31001}{31042}Chodmy.
{31267}{31339}Nie chcę tego robić!
{31454}{31543}Nie chcę!
{31564}{31658}Słyszysz mnie?!|Nie chcę tego robić!
{31838}{31972}Nie chcę tego.
{32360}{32461}- Brian, wróciłymy!|- Megan, obudzisz go.
{32581}{32648}Cały się trzęsiesz.
{32715}{32854}- Co się stało?|- Nic, to tylko koszmar.
{33077}{33188}- Co ci się niło?|- Nie pamiętam.
{33269}{33444}Posłuchajcie!|Znalelimy w dole szczštki Martineza.
{33504}{33650}Zdaje się, że grał po pijaku w golfa|i wpadł do dziury.
{33756}{33859}- I co teraz?|- Przejmuję dowodzenie nad obozem.
{33861}{33919}- O nie!|- Poczekajcie.
{33921}{34046}- Powinnimy głosować!|- Nie możesz ot tak zaczšć dowodzić.
{34046}{34103}- Morda, szmato.|- Co?
{34123}{34197}Uspokójcie się wszyscy!
{34300}{34391}Potrzebujemy teraz siebie|jak nigdy wczeniej.
{34391}{34475}Przetrwamy to,|działajšc razem.
{34537}{34645}To tymczasowe rozwišzanie.|Zagłosujemy za parę dni.
{34650}{34739}Póki co wszystko|zostaje po staremu.
{34899}{35012}Słyszelicie go!|Pora zmiatać!
{35110}{35166}Proszę.
{35187}{35273}Zbierz swoje rzeczy.|Wybieramy się na polowanie.
{35331}{35422}Reglamentacja, ogrodzenia, leki.
{35425}{35530}Mamy przed sobš sto pytań,|a ludzie oczekujš ode mnie odpowiedzi.
{35532}{35645}- Ciężko jest przewodzić.|- Przydałaby mi się pomoc.
{36213}{36350}- Ilu ich jest?|- Dziesięcioro, może mniej.
{36384}{36475}Ale majš sporo zapasów.
{36482}{36578}- Może ich przygarnijmy?|- Zwariowałe?
{36580}{36750}Już teraz ledwo co przędziemy.|Wiem, że nie chcesz nikogo krzywdzić.
{36758}{36822}Ja również nie,|ale potrzebujemy tych zapasów.
{36827}{36921}Zabierzmy, co trzeba|i wracajmy do domu.
{36923}{36971}- Bez rozlewu krwi.|- Chcesz ich okrać?
{36971}{37069}A dlaczego nie?|Potrzebujemy tych zapasów.
{37074}{37146}Majš broń, ale jeli|nagle wyskoczymy...
{37146}{37268}Nie.|Znajdziemy sobie własne zapasy.
{37822}{37884}- Co za lipa.|- Dobrze nam poszło.
{37884}{37956}No, parę ...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin