[lizards] Who Are You 04.txt

(18 KB) Pobierz
0:00:01:Napisy konwertowane za pomocš: ASS subs Converter.
0:00:01:Drama przeznaczona dla widzów powyżej 15 roku życia
0:00:01:Zakaz rozpowszechniania bez zgody tłumacza
0:00:10:Tłumaczenie: Yoichi
0:00:12:Korekta: pollyyoanna
0:00:14:Po więcej dram i filmów zapraszamy na lizards-subs.pl
0:00:10:Wyjdcie, jeli nie macie z tš sprawš nic wspólnego.
0:00:14:Przepraszam.
0:00:20:O co chodzi?
0:00:54:[Odcinek 4]
0:00:55:Dlaczego tu przyszedłe?
0:00:59:Nieważne, poprosiłem Moon Shik sunbae,| by przeniósł mnie w inne miejsce...
0:01:05:Chcę, by wiedziała.
0:01:06:Dobrze.
0:01:11:Jest prokuratorem, a nie wie nawet| jak się grzecznie zwracać, drań.
0:01:15:"Wyjdcie, jeli nie macie z tš sprawš nic wspólnego"?
0:01:19:Jak to, nie mamy nic wspólnego?
0:01:21:Gdybymy nie znaleli tamtej częci ciała, to nie mógłby zaczšć ledztwa.
0:01:24:Co za frajer, było mi go żal i miałem mu odpucić...
0:01:28:Dlaczego ci go żal?
0:01:30:Powiedziałe, że ci go żal?| Dlaczego?
0:02:35:Powiedziałe, że ci go żal?| Dlaczego?
0:02:38:Słyszałem, że jego narzeczona uciekła dzień przed lubem.
0:02:41:Majšc takš osobowoć,| to nic dziwnego, że od niego zwiała.
0:02:45:Jego narzeczona... uciekła?
0:02:49:[Park Woong Joon]
0:02:53:Park Woong Joon...
0:02:56:[Prokurator Park Woong Joon|Zaproszenie lubne]
0:03:05:Powiedziałe, że ci go żal?| Dlaczego?
0:03:09:Słyszałem, że jego narzeczona uciekła dzień przed lubem.
0:03:27:Szukała mnie?
0:03:28:- Tak, muszę z tobš pogadać.|- O co chodzi?
0:03:30:Otrzymałam probę, by pomógł w Wydziale ledczym.
0:03:36:Ja? Dlaczego?
0:03:39:Masz sporo dowiadczenia jako detektyw,
0:03:41:i co ważniejsze, jako pierwszy odkryłe tę sprawę.
0:03:47:Więc... jestem członkiem Wydziału ledczego?
0:03:51:Czy to nie wspaniałe?
0:03:52:I tak nie lubiłe tu pracować.
0:03:58:Dla mnie to nie jest złe...
0:04:01:Ale z tobš wszystko w porzšdku?|Zostaniesz z dwoma poczštkujšcymi oficerami.
0:04:05:Nie martw się o to i pokaż im na co cię stać.
0:04:08:Jeli sobie poradzisz, to może zostaniesz| przeniesiony do innego zespołu.
0:04:15:Chyba nie mam wyboru.
0:04:17:Zrobię, co w mojej mocy, a potem wrócę.
0:04:22:Inspektorze Cha.
0:04:25:Miej oko na prokuratora Park Woong Joona.
0:04:30:Zadzwoń, jeli co się stanie.
0:04:34:Dobra, rozumiem.
0:04:38:Co? Inspektor Yang?
0:04:40:Dokładnie.
0:04:41:Proba o pomoc w ledztwie została wysłana z góry...
0:04:44:Mylę, że Inspektor Yang mocno cię rekomendowała.
0:04:48:Pierwszy odkryłe ciało i masz odpowiednie kwalifikacje do tej roboty.
0:04:53:Proszę przenieć mnie do innego zespołu.
0:04:55:Dlaczego? Nie chcesz mieć nic wspólnego| z takš wariatkš jak ja?
0:04:59:Tak...|Potrafię znieć wariatkę, która potrafi się zachowywać...
0:05:03:Ale ty jeste zarozumiałš wariatkš,| która robi z ludzi idiotów...
0:05:08:Nie chcę mieć z takimi osobami nic wspólnego.
0:05:12:On jest naprawdę odpowiedni.|Id i naucz się czego od niego.
0:05:15:Tylko pamiętaj, by o siebie dbać.|Rozumiesz?
0:05:21:Rozumiesz?
0:05:24:Tak.
0:05:26:Jeste naprawdę...
0:05:32:[Łšczony Wydział ledczy Stołecznej Policji]
0:05:35:Prokuratorze.
0:05:42:Jakie sš wyniki z Krajowego Biura ledczego?
0:05:44:Zostało potwierdzone, że częć ciała z gór oraz ta znaleziona na placu budowy,
0:05:49:należš do tej samej osoby.
0:05:52:Jakie szczegóły dotyczšce lokacji?
0:05:53:Obszar otaczajšcy miasto, gdzie jest zakaz| wznoszenia budowli dla ochrony pól i lasów
0:05:53:Góry, to ograniczony pas zieleni,
0:05:55:a miejsce budowy zostało opuszczone 2 lata temu
0:05:57:z powodu bankructwa firmy budowlanej.
0:05:59:Sprawca dobrze znał te miejsca,
0:06:01:albo od dawna je obserwował.
0:06:04:Bazujšc na tych dwóch obszarach,
0:06:06:zróbcie listę miejsc o ograniczonym wstępie oraz miejsc porzuconych.
0:06:08:Wecie też pod uwagę obszary sprzyjajšce rozkładowi,| a które ciężko znaleć w promieniu 10km.
0:06:12:Skontaktujcie się z lokalnymi komisariatami.
0:06:14:- Wyruszamy za godzinę.|- Dobrze.
0:06:17:Dobrze.
0:06:18:Prokuratorze.
0:06:20:Na walizce znalezionej w koszu na mieci| na placu budowy, znalelimy naskórek.
0:06:30:Ta walizka!
0:06:32:Co? W walizce, którš bezdomny zabrał z biura...
0:06:36:Była częć ciała?
0:06:41:O co chodzi, Inspektorze Cha?
0:06:45:Widziałem tę walizkę wczeniej.
0:06:47:Nie ma na niej imienia czy co,| jest powszechnie dostępna.
0:06:50:- Jak możesz być tego taki pewien?|- Ponieważ na pewno jš widziałem.
0:06:54:- Gdzie?|- W Biurze Rzeczy Znalezionych.
0:06:58:Więc tam jš widziałe.
0:07:00:Dlaczego jeste pewny, że to akurat ta?
0:07:07:Ponieważ wyglšdajš tak samo...
0:07:09:Możliwe, że miałe szczęcie| znajdujšc tamtš częć ciała....
0:07:13:Ale to nie jest dziecinna zabawa.
0:07:15:Poza tym, tu się nie wypoczywa jak w Biurze Rzeczy Znalezionych.
0:07:28:Kontaktowała się z prokuratorem Parkiem
0:07:30:po tym, jak twoja córka zaginęła?
0:07:33:Nie.
0:07:37:Nawet go nie widziałam.
0:07:42:Czy może...|Kto inny chciałby twojej córce...
0:07:47:Yeon Hee taka nie jest.
0:07:52:Od poczštku nie czuła się najlepiej...
0:07:55:Jeli pomylę, jak bardzo musi teraz gdzie cierpieć...
0:07:59:Odechciewa mi się żyć.
0:08:02:Nie czuła się najlepiej?
0:08:04:Ma poważnš astmę.
0:08:06:Znajd, proszę, mojš Yeon Hee, dobrze?
0:08:30:Co za szczęliwy bezdomny.
0:08:32:Ahjussi!
0:08:35:Ahjussi!
0:08:40:Co znowu?
0:08:42:Przyszedłem ci to oddać.
0:08:49:Ahjussi, znasz tę walizkę, co?
0:08:57:Więc... mężczyzna, który jš zabrał...
0:09:04:Pamiętasz go, prawda?
0:09:11:Podejrzany, który zabrał walizkę
0:09:13:zakopał jednš czeć ciała w górach,
0:09:16:za drugš na placu budowy?
0:09:19:On jest podejrzanym.
0:09:23:Inspektorze Cha.
0:09:24:Jeste bardziej naiwny, niż mylałem.
0:09:28:Jaka wskazówka sprawia, że tak mylisz?
0:09:32:Nie wskazówka, ale bezdomny mężczyzna powiedział....
0:09:34:Zaufałe słowom bezdomnego i rozwiesiłe ulotki?
0:09:38:Mogš razem w tym siedzieć
0:09:40:i celowo przeszkadzać w ledztwie,| zeznajšc nieprawdę, mylę się?
0:09:43:I ta walizka nie musi być tš samš.
0:09:46:Dlatego możemy znaleć podejrzanego i go przesłuchać.
0:09:49:Osobicie go złapię, ok?
0:09:52:Inspektorze Lee, id po tego bezdomnego.
0:09:55:Zabezpiecz też wszystkie CCTV w obrębie trzech przecznic od miejsc, w których się znajdował.
0:09:58:Rozumiem.
0:10:10:- Wyrzucę za ciebie te mieci.|- Nie trzeba.
0:10:15:Proszę mi pozwolić.
0:10:16:Prokurator znowu będzie dzi póno.
0:10:19:- Nie wiem, dobranoc.|- Dobranoc.
0:10:27:Czy to była matka prokuratora Park Woong Joona?
0:10:32:Kim pani jest?
0:10:36:Inspektor Yang Shi On ze Stołecznej Policji.
0:10:38:Dlaczego szukasz mamy prokuratora Parka...?
0:10:41:Co ty tu robisz?
0:10:43:Dobry wieczór, prokuratorze.
0:10:48:Nie przesadzasz?
0:10:51:Detektyw przychodzi do domu| prokuratora prowadzić ledztwo?
0:10:55:Mylę, że to ty przesadziłe.
0:11:01:Mówię o zniknięciu Jang Yeon Hee.
0:11:08:Co wiesz, żeby wygadywać takie rzeczy?
0:11:12:Jeli znowu zobaczę, że wsadzasz nos w nie swoje sprawy, to na pewno tego tak nie zostawię.
0:11:21:Tak, rozumiem.
0:11:26:Jedmy.
0:11:39:- Co sie dzieje?|- Skšd wiedziała?
0:11:43:Co?
0:11:44:W walizce tego bezdomnego był kawałek ciała.
0:11:53:Nie wiedziałam.
0:11:54:Więc nic nie wiedzšc, poszła w góry?
0:11:58:Tak, poszłam tam nic nie wiedzšc.
0:12:04:Biegam do upadłego, by co znaleć| i cišgle słyszę, że brakuje dowodów.
0:12:07:A kto inny po prostu sobie chodzi i częci ciała pojawiajš się jak z rękawa.
0:12:12:Zgłosiłam twoje przeniesienie...
0:12:15:Więc poczekaj jeszcze chwilę.
0:12:17:Jeli mnie przeniesiesz, to koniec?
0:12:23:Nie chciałe odejć z mojego zespołu?
0:12:25:A kiedy bylimy w jednym zespole?
0:12:33:Jest już póno.|Wracaj do domu.
0:13:17:Co jest...
0:13:18:Draniu!
0:13:36:Kim ty, do diabła, jeste?
0:14:05:Odjechali?
0:14:06:W tamtš stronę.
0:14:11:Gdzie się wybierasz w takim stanie?
0:14:16:- Co?|- Musimy zatamować krwawienie.
0:14:26:Jaka kobieta blokuje nóż rękš?
0:14:29:Nie chcesz wyjć za mšż?
0:14:33:Wystarczy.
0:14:35:Z czasem się zagoi.
0:14:37:Wracaj, już póna pora.
0:14:52:Co ty wyprawiasz?
0:14:53:Nie podbiję do ciebie, więc przestań nić.
0:14:56:Możliwe, że tu wrócš, więc będę pilnował.
0:15:19:Pudło!
0:15:23:Zabezpieczenia w twoim domu sš do kitu!
0:15:28:Okna sš za stare.
0:15:30:Poza tym, kto używa takich zamków w drzwiach?
0:15:33:Po prostu wszystkich tu zapraszasz.
0:15:41:Cały czas tu mieszkała?
0:15:43:Tak.
0:15:45:Co z rodzinš?
0:15:47:Rodzice zmarli, a rodzeństwa nie mam.
0:15:53:Kiedy zmarli?
0:15:57:Kiedy kończyłam gimnazjum.
0:16:07:Poza tym, tamci dranie...|We łbach im się poprzewracało...
0:16:11:Ja mogš okradać dom detektywa?
0:16:14:Powinienem ich złapać i...
0:16:17:Prokurator Park Woong Joon.
0:16:20:Co? Co z nim?
0:16:23:Ofiarš w tej sprawie... jest jego narzeczona.
0:16:29:Co?
0:16:32:To narzeczona prokuratora Parka.
0:16:37:Przecież ona uciekła.|Co ty mówisz...
0:16:41:Wiem, że to nie ma sensu.
0:16:42:Ale częć ciała była w walizce...
0:16:45:Została znaleziona w górach...
0:16:47:Jeli o tym pomylisz, to nic tu nie ma sensu.
0:17:03:Czas spać.
0:17:31:Mylę, że to ty przesadziłe.
0:17:34:Mówię, o zniknięciu Jang Yeon Hee.
0:17:36:Co wiesz, żeby wygadywać takie rzeczy?
0:17:40:Jeli znowu zobaczę, że wsadzasz nos w nie swoje sprawy, to na pewno tego tak nie zostawię.
0:18:01:[Skończmy już.|Mam doć. Nie szukaj mnie.]
0:18:31:Znowu się spotykamy!
0:18:34:Ciężko pracujesz.|Byłam zaskoczona tym, jak szybko działasz.
0:18:37:O czym mówisz?
0:18:39:Wysłałe mi wczoraj kilku goci do domu.
0:18:46:'Jeli znowu cię zobaczę, to nie ujdzie ci to płazem.'
0:18:50:Powiedziałe to też Jang Yeon Hee?
0:18:57:Nie wymawiaj pr...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin