0:00:01:Napisy konwertowane za pomocš: ASS subs Converter. 0:00:00:lizards|DEEP 0:00:00:Drama przeznaczona dla widzów powyżej 15 roku życia 0:00:00:Zakaz rozpowszechniania bez zgody tłumacza 0:00:09:Tłumaczenie: Yoichi 0:00:11:Korekta: polly 0:00:13:Po więcej dram i filmów zapraszamy na lizards-subs.pl 0:00:10:Waga Detektywa Lee Hyun Joona| podczas ważenia wynosiła 78kg. 0:00:15:Jednakże jego zwłoki ważyły 69kg. 0:00:21:Więc chcesz powiedzieć... 0:00:24:22 lipca 2007 roku... 0:00:26:Ciało znalezione na miejscu zbrodni 0:00:29:nie należało do Detektywa Lee Hyung Joona. 0:00:39:Więc zmarły Detektyw Lee Hyung Joon nie był nim naprawdę? 0:00:45:Policja zidentyfikowała zwłoki, 0:00:47:ale to pracownik kostnicy odpowiadał za wszystkie pomiary. 0:00:50:Ciała mogły zostać podmienione na miejscu zbrodni. 0:00:53:Ale sfabrykowanie wzrostu i wagi nie może| być zrobione przez samych policjantów. 0:00:57:Więc prawdziwe ciało detektywa... 0:01:03:Co z nim się stało? 0:01:05:Możliwe, że zostało podmienione,| by zatuszować prawdę o tej sprawie. 0:01:18:Więc... nie jeste martwa? 0:01:35:Minęło 6 miesięcy. 0:01:39:Jechała karetkš wiozšcš pacjenta... 0:01:43:Ale wtedy miał miejsce wypadek. 0:01:45:Jung In zakryła pacjenta ciałem,| więc szczęliwie nic mu się nie stało. 0:01:53:Ale moje dziecko cały czas pi. 0:01:59:Moje biedne dziecko... 0:02:30:Chodzi o detektywa Lee Hyung Joona... 0:02:32:Tak? 0:02:34:Zachowaj to w sekrecie przed Inspektor| Yang, dopóki nie będziemy pewni. 0:02:41:Dlaczego? 0:02:45:Byli w zwišzku. 0:02:51:Dlatego byli razem na miejscu zbrodni. 0:02:59:Rozumiem. 0:03:09:Na dzisiaj skończyłam. 0:03:12:To ja, Yang Shi On.|Przyszłam na chwilę. 0:03:19:Unni, zaskoczyła mnie.|Powinna wczeniej zadzwonić. 0:03:28:Więc... 0:03:33:Widzisz także duszę żywej osoby? 0:03:37:Oczywicie. 0:03:40:Ty i ja, jestemy tylko duszami żywych osób. 0:03:42:Nie, nie o tym mówię... 0:03:45:Ciało gdzie żyje... 0:03:49:Ale czy możesz zobaczyć jego duszę w innym miejscu? 0:03:54:Żyje, ale nie do końca. 0:03:59:Co? 0:04:00:Ciało jest skorupš. 0:04:04:Bez duszy. 0:04:16:Unni, mylała o tym, co ci powiedziałam? 0:04:22:O czym? 0:04:24:O przystojnym oppie. 0:04:26:Pozwól mu odejć. 0:04:40:Co mam zrobić... 0:04:46:By pozwolić mu odejć w spokoju? 0:05:23:Pozwól mu porzucić uczucie tęsknoty do ciebie, by nie mógł już się martwić...|Pomóż mu. 0:05:45:Inspektor, już jestem. 0:05:48:Tak szybko? 0:06:01:- Płakała?|- Jest już póno, umyj się i id spać. 0:06:04:To dla mnie 0:06:07:zły moment. 0:06:45:Ciało znalezione na miejscu zbrodni 0:06:47:nie należało do Detektywa Lee Hyung Joona. 0:06:51:To osoba, którš kochałam. 0:06:55:Nie mogłam nawet wejć| do samochodu, ale Hyung Joon oppa... 0:07:04:Dzięki detektywowi Lee Hyung| Joonowi nauczyłam się prowadzić. 0:07:16:O czym ja mylę? 0:07:20:Jestem zazdrosny o zmarłego faceta? 0:07:23:Żałosne. 0:07:30:Musi być na to jaki sposób. 0:08:17:Do zobaczenia jutro. 0:08:20:Inspektor. 0:08:27:Jak długo będziesz pamiętać o zmarłej osobie? 0:08:37:Nie dostrzegasz mnie? 0:08:41:Nie widzisz, że stoję przed tobš? 0:08:55:Jak długo będziesz udawać, że nie wiesz? 0:09:06:Ja... 0:09:10:Lubię cię. 0:09:18:Proszę... od teraz patrz tylko na mnie. 0:10:55:Inspektorze Cha. 0:10:58:Chodzi o to, co powiedziałe zeszłej nocy... 0:11:06:Tak? 0:11:11:Odstawmy rozmowę, aż uda nam się rozwišzać| sprawę przemytu, dobrze? 0:11:21:Pewnie... słowo mężczyzny| warte jest tysišce złotych monet. 0:11:31:Więc ja także przełożę swojš odpowied. 0:11:38:Nie musisz tego robić, więc dlaczego? 0:12:05:Proszę. 0:12:06:Całe szczęcie.| Mylałam, że tego nie znajdę. 0:12:11:- Dziękuję. Do widzenia.|- Do widzenia. 0:12:19:Hej, nie było warto? 0:12:21:Racja, zobaczenie takiej pięknoci... 0:12:25:Co za bestia.|Mówię o pomaganiu w szukaniu rzeczy. 0:12:31:Salut! 0:12:33:Sung Chan, widzę, że dojrzałe.|Uważasz, że warto pomagać ludziom| w szukaniu zagubionych rzeczy? 0:12:39:Od poczštku tak mylałem. 0:12:41:Ale co ona przyszła odebrać? 0:12:43:- Drewniany naszyjnik.|- Drewniany naszyjnik? 0:12:46:Przynielimy go ze stacji metra w zeszłym tygodniu.|Wyglšdał trochę... 0:12:51:Widziała go w szpitalu. 0:13:17:Moje biedne dziecko... 0:13:24:Sung Chan, daj mi numer| osoby, która go odebrała. 0:13:28:Dobrze. 0:14:37:Dziękuję, że znalelicie mój naszyjnik. 0:14:40:Zgubiłam go w metrze jak wracałam do domu. 0:14:42:Jest bardzo ładny. 0:14:46:Prawda? Został zrobiony z drewna miłorzębu.|Mama dała mi go, gdy byłam mała. 0:14:53:Ale... dlaczego chciała się ze mnš zobaczyć? 0:14:59:Znasz może Kim Jung Im? 0:15:07:Nigdy nie słyszałam tego imienia. 0:15:09:Jest pielęgniarkš w Szpitalu Woomin. 0:15:11:Nawet w nim nie byłam. 0:15:16:Ale... niestety muszę już ić. 0:15:21:Dziękuję, że powięciła mi czas. 0:15:30:To sš numery kont bankowych Park Il Doo,| które prowadził pod innym nazwiskiem. 0:15:35:Prowadził także firmę papierniczš. 0:15:36:Wyglšda na to, że bardzo ostrożnie| zarzšdzał swoimi funduszami. 0:15:39:Mylisz, że stosował lobbing? 0:15:41:Szef Moon ma kilka znajomoci wród kongresmenów. 0:15:45:Możliwe, że używał tego, by wpłynšć na polityków. 0:15:50:Co z Choi Moon Shik sunbae? 0:15:52:Nic ciekawego. 0:15:54:Rachunki za szpital syna oraz miesięczne dotacje... 0:15:59:Miesięczne dotacje... 0:16:05:Zostały automatycznie uiszczone kilka dni temu. 0:16:10:Na 3 miesišce mam obcięta pensję| i mam za to jeszcze zapłacić? 0:16:14:Też jestem pod kreskš. 0:16:17:Więc nie wysyłaj kasy na kociół, 0:16:21:tylko wydawaj jš na swojego biednego hoobae. 0:16:24:Wysyłam pienišdze na pokrycie| kosztów szpitala dla pacjentów. 0:16:28:Mam chore dziecko, więc rozumiem 0:16:31:jak czujš się ludzie, którzy nie mogš zapłacić za szpital. 0:16:33:Więc dlatego interesuje cię kasa, którš mi pożyczyłe. 0:16:40:Jeste zdrowy i powiniene ciężko pracować, żeby zarabiać. 0:16:44:Dobra, ja stawiam. 0:16:46:Smacznego. 0:17:03:Od teraz będę oglšdał cię w telewizji. 0:17:07:Słucham? 0:17:08:Niedługo zostaniesz ogłoszony delegatem. 0:17:13:Dziękuję, to dzięki twojej pomocy. 0:17:19:Uważaj na swoje zachowanie. 0:17:23:Gdy zostanie ogłoszona twoja nominacja, 0:17:27:ludzie zacznš grzebać w twojej przeszłoci. 0:17:32:Zapamiętam to. 0:17:42:Co kryje się za tym naszyjnikiem? 0:17:46:Czego ode mnie chcesz? 0:17:57:Dzień dobry. 0:17:59:Jung Im zawsze go nosiła... 0:18:04:Gdy go trzymam, czuję jakby była przy mnie. 0:18:09:Ale skšd go masz? 0:18:12:Biologiczna matka Jung Im dała go jej, gdy była mała. 0:18:19:Biologiczna matka? 0:18:20:Kocham Jung Im z całego serca. 0:18:24:Adoptowałam jš, gdy miała 5 lat. 0:18:30:Widziałam dokładnie taki sam naszyjnik... 0:18:34:Słyszałam, że matka Jung Im zrobiła go dla niej. 0:18:40:Jest zrobiony z miłorzębu.| Mama dała mi go, gdy byłam mała. 0:18:46:Jung Im ma rodzeństwo? 0:18:52:Starszš siostrę, chyba była 2 lata starsza... 0:18:58:Czy jej imię jest takie samo jak przed adopcjš? 0:19:01:Mšż nazwał jš Jung Im. 0:19:05:Wczeniej nazywała się Ji Won. Lee Ji Won. 0:19:20:6 lat temu, ciało Detektywa Lee Hyung Joona zniknęło. 0:19:28:Zabiłe tego detektywa? 0:19:31:Nie wiesz wszystkiego! 0:19:33:Mylisz, że cię okłamuję? 0:19:35:Jeli ukrywasz co ze sprawy sprzed 6 lat... 0:19:40:Nie wybaczę ci, nawet jeli chodzi o ciebie. 0:19:44:Moon Shik sunbae, ty co wiedziałe. 0:20:09:Ji Won... Moja Ji Won... 0:20:13:Moja Ji Won wiedziała tylko o mnie. 0:20:19:Nie chcę ić. 0:20:24:Ji Won... 0:20:27:Będziemy razem, jeli będziesz| miała na sobie ten naszyjnik. 0:20:36:Przyjdę do ciebie, Ji Won. 0:20:42:Jeli będziesz miała ten naszyjnik, to do ciebie przyjdę. 0:20:49:Obiecuję. 0:20:55:Musimy już ić. 0:21:26:Ji Won... 0:21:29:Przepraszam, że przyszłam tak póno. 0:21:33:Przepraszam, że przyszłam zbyt póno. 0:21:43:- Ji Won.|- Jung Im! Jung Im! 0:22:25:Pójdę już. 0:22:28:Dziękuję. 0:22:30:Mogłabym już nigdy nie zobaczyć siostry. 0:22:34:Ale przyszła do niej. 0:22:37:I dotrzymała obietnicy. 0:22:42:Do widzenia. 0:23:10:Tak, Prokuratorze Park. 0:23:14:Co? Dowiedziałe się,| gdzie ukrywa się Park Il Doo? 0:23:22:- Inspektorze Cha!|- Inspektor Yang. 0:23:26:To tutaj. 0:23:46:Najwidoczniej spakował się| i uciekł kilka dni temu. 0:23:49:Szef Moon zaczšł już działać. 0:23:52:Pozbył się wszystkiego, co mogłoby 0:23:54:przeszkodzić mu w zostaniu następnym delegatem. 0:24:12:Mówiłem, że masz do mnie nie dzwonić. 0:24:16:Dzwonię, ponieważ Yang Shi On próbuje czego dziwnego. 0:24:20:Zajmę się tym, nie przejmuj się. 0:24:24:Ty masz siedzieć cicho. 0:24:27:Za kilka dni znajdę ci statek. 0:24:32:Dobrze. 0:24:43:Tak, to ja. 0:24:45:Przepraszam, ale mam probę. 0:24:51:Witamy. 0:24:53:- Ja stawiam.|- Dlaczego? 0:24:55:Poproszę zestaw specjalny i butelkę soju. 0:25:00:Mam powód, żeby stawiać. 0:25:09:- Inspektor.|- Tak? 0:25:11:Możesz dzi zostać sama w domu? 0:25:18:Muszę wracać do siebie,| bo rano muszę odwiedzić pewne miejsce. 0:25:24:Jakie? 0:25:28:Powiem ci, gdy wrócę. 0:25:33:Jedz. 0:25:42:Naprawdę dasz sobie radę sama? 0:25:45:Oczywicie. 0:25:49:W końcu się wypię. 0:25:52:Ponieważ nie będę musiała| wysłuchiwać chrapania z salonu. 0:25:56:Nie martw się o mnie i jed ostrożnie. 0:25:58:Póniej masz mi powiedzieć, gdzie byłe. 0:26:03:Tak zrobię. 0:26:04:Pójdę już. 0:26:41:Nadal jeste zła? 0:26:42:Jeste policjantem, a nie ochroniarzem! 0:26:44:Nie wystarczyło, że jej pomogłe?|Musiałe jš odwozić? 0:26:49:Powiedziała, że bała się sama wracać do domu. 0:26:51:Obok ciebie była policjantka,| więc dlaczego ty musiałe jš odwozić? 0:26:54:To oczywiste, że wpadłe jej w oko! 0:27:00:Co? No co? 0:27:03:Na co się patrzysz? 0:27:06:- Ciekawi mnie co.|- Co? 0:27:09:Jeste zła, bo zabrałem jš do do...
seami