Breaking.Bad.S05E13.txt

(23 KB) Pobierz
[50][78]/Poprzednio w "Breaking Bad"...
[80][118]/Dobra, chłopcy.|/Bierzcie wszystko.
[171][201]- Odłóż zapalniczkę.|- To nie może ujć mu na sucho.
[202][219]I nie ujdzie. Chcesz go pogršżyć,
[219][250]/zróbmy to wspólnie.|Założymy ci podsłuch i niech sobie gada.
[250][269]Jeli tam pójdę,|jestem trupem.
[271][299]Dorwę cię tam,|gdzie naprawdę mieszkasz.
[301][313]/Jesse, słuchaj...
[316][347]Todd, chyba mam kolejnš robotę|dla twojego wujka.
[416][447]- Jaka partia?|- Jakie 50 funtów.
[448][488]Wujku, ta maska...|Powiniene jednak jš...
[490][521]Pan White mówił,|że opary sš niebezpieczne.
[523][566]Zostaw mi, czym będę oddychał.|Uwijaj się, bo chcę zajarać.
[888][928]www.NapiProjekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
[928][946]Oglšdaj legalnie, polecaj i zarabiaj  Vodeon.pl
[948][976]76%.
[978][1005]- wietna robota, siostrzeńcze.|- Dzięki, wujku Jack.
[1005][1031]- A gdzie błękit?|- Gdzie jest co?
[1032][1069]Kolor niebieski.|Pojawi się póniej?
[1076][1091]Gdzie jest?
[1104][1136]Czyżbym zakładała błędnie,|że towar powinien być niebieski?
[1138][1173]Mylałem, że celujemy w to,|aby towar miał 76%.
[1175][1194]To sporo więcej, niż było.
[1196][1225]Ten typ z wyglšdem rosomaka|nie doszedł do 70.
[1227][1267]Jasne, w kwestii procentów|to spory sukces.
[1269][1303]Gratuluję, Todd.|Ale niebieski to kolor marki.
[1305][1338]Kupcy w Europie|płacš za niego grube dolary.
[1343][1378]Odkšd nie ma Heisenberga,|kupcy mogš wybaczyć spadek jakoci,
[1380][1403]ale kolor musi zostać.
[1431][1460]Po mojemu jest niebieski.
[1462][1492]No, trochę.|Niebieskawy.
[1527][1546]Todd, ty jeste kucharzem.|Jak mylisz?
[1611][1620]Trochę.
[1622][1695]Jeli złapie odpowiednie wiatło,|to można przyznać, że jest niebieski.
[1699][1719]Niebiesko-zielony.
[1724][1747]- Akwamaryna.|- Dodamy do tego barwnik spożywczy.
[1749][1791]- Dostaniesz każdy kolor.|- Tak jak robiš z łososiem hodowlanym.
[1793][1820]Widziała, jaki róż|łapie to gówno?
[1823][1837]Różowe jak flamingi.
[1847][1877]Nawet po wycišgnięciu z oceanu|tak nie wyglšdajš.
[1904][1930]No dobra,|czas zarobić trochę szmalu.
[2052][2087]- Proszę, pani Quayle.|- Lydio.
[2174][2200]Smakuje herbata?|Dokładnie taka, jak pani chciała.
[2211][2245]Na pewno nie jest za słaba?|Moge dorzucić jeszcze jednš torebkę.
[2249][2266]Na pewno.
[2286][2311]A co do towaru...
[2316][2338]Przepraszam za ten kolor.
[2345][2385]Minuta albo dwie dłużej|i w kotle wzrosłaby temperatura.
[2388][2452]- Być może wygotowałem ten kolor.|- Spaliłe go jak ciasto.
[2470][2491]Co w tym stylu.
[2493][2550]Ale mogę to poprawić.|Czystoć towaru też.
[2552][2594]Robię wszystko tak,|jak nauczył mnie pan White.
[2601][2680]- Na pewno będzie tylko lepiej, nie?|- Doceniam twoje starania, bo jak wiesz,
[2681][2723]moi kupcy oczekujš|pewnego progu, cišgłoci.
[2729][2740]No jasne.
[2807][2829]Pani kupcy...
[2837][2872]Mogę poprosić wujka,|żeby trochę z nimi pogadał,
[2905][2927]jeli pani chce.
[2946][2980]Nie skorzystam.|Dzięki.
[2992][3015]Bardzo wierzę w twoje zdolnoci, Todd.
[3017][3071]Wierzę w ciebie.|Postaraj się ulepszyć towar.
[3074][3101]To dla mnie bardzo ważne.
[3155][3175]Muszę zdšżyć na samolot.
[3492][3512]/Mówi Walt.
[3514][3530]Witam, panie White.|Co u pana?
[3532][3544]/Wszystko gra.
[3567][3610]/Todd, chyba mam kolejna robotę|/dla twojego wujka.
[3612][3666]- Mam ustawić spotkanie?|/- Tak, proszę.
[3676][3743]Mam mu co wczeniej powiedzieć?|Które więzienie, ile celów itepe?
[3769][3803]- Panie White?|/- Jeden cel. I nie w więzieniu.
[3815][3849]/- Jesse Pinkman.|- Załatwione.
[3911][3972].:: GrupaHatak.pl ::.
[3974][4042]Breaking Bad [5x13]|/Tohajiilee
[4044][4079]Tłumaczył: józek|Korekta: Igloo666
[4419][4453]Dziwię się, że go nie udusiłe.|I co, puszkujemy go?
[4455][4482]Na pewno AUSA ma kilka pomysłów,|jak wykorzystać go przeciwko Waltowi.
[4484][4514]Nawet kiedy wiemy,|jak rozprawia się z kablami za kratkami?
[4516][4561]Na pewno gnojek będzie bezpieczniejszy|z marshalami niż tam, skoro na niego polujš.
[4580][4618]- Co planujesz?|- Dzieciak ma pomysł.
[4619][4646]Jaki dzieciak? Ten?|Zdzichu Pierdzimšczka?
[4648][4699]- Ten, co spierdzielił nasza przykrywkę?|- Posłuchaj go, dobra?
[4777][4825]- Co to za pomysł, geniuszu?|- Potrzebujecie dowodów, by go wsadzić.
[4825][4864]- Ale jest za mšdry, by je zostawić.|- Według ciebie.
[4873][4916]Jest taki dowód,|którego ten chciwy dupek za nic nie zniszczy.
[4925][4943]Jego forsa.
[4945][4973]- Wiesz, gdzie jš trzyma?|- Nie.
[4975][5000]Ale znam kogo,|kto może wiedzieć.
[5070][5105]- Jak było?|- ledziłem go od jego meliny.
[5106][5142]Chyba kogo szukał.|Sporo pytał.
[5143][5163]Żadnych telefonów?|Masz jego telefon?
[5197][5212]Mamy go?
[5214][5251]Kryjówka przy Rio Bravo.|Van Oster go niańczy.
[5253][5283]A co z Van Osterem?|Miał jakie pytania?
[5285][5327]- Pewnie tak, ale wolał nie pytać.|- wietna robota.
[5327][5369]Powiem prosto z mostu.|Jeli gnojek wplšcze w to prawnika,
[5371][5404]będę miał gdzie,|że jeste moim szefem i to zastopuję.
[5409][5425]Nie będzie chciał prawnika.
[5584][5599]Co, do jasnej, człowieku?
[5806][5821]Dajesz.
[5919][5960]- Siemanko, wyjdziesz na minutkę?|- Jasne.
[5976][5998]Huell Babineaux.
[6012][6032]Znasz mnie?
[6046][6083]Rozumiem, że tak.|Dzięki za cierpliwoć.
[6088][6136]Jak mówił agent Gomez,|nie jeste aresztowany.
[6146][6191]- Po co tutaj jestem?|- Dla własnego bezpieczeństwa.
[6193][6203]Niby jak?
[6205][6242]Obaj dobrze wiemy,|jak niebezpieczny może być mój szwagier.
[6289][6305]Niezła pokerowa twarz.
[6308][6350]Spokojnie, niewiele nowego możesz|mi powiedzieć o Walterze White.
[6352][6393]Wielokrotne morderstwa,|powišzania z więziennym gangiem nazistowskim,
[6395][6420]prowadził największš fabrykę mety|na południowym-zachodzie.
[6422][6447]Ja nie pytam,|ty nie odpowiadasz.
[6449][6489]I wszystko jasne. Do sedna.|Mamy podsłuch na telefonie Walta.
[6491][6538]Przechwycilimy rozmowę między nim|a giermkiem Saula Goodmana.
[6540][6565]Jego pracownikiem.
[6567][6596]W każdym razie powiedział,|że zamierza, i tu cytat,
[6598][6623]"Zajšć się Jessem Pinkmanem",|koniec cytatu,
[6625][6660]a ty masz być następny na licie.|Dlatego tutaj jeste.
[6662][6707]- Sranie w banię. To bez sensu.|- Chcesz posłuchać?
[6708][6730]Twój współpracownik, zabójca Goodmana.|Jak mu było?
[6732][6753]Jaki ryży Patrick Kuby.
[6755][6783]Policja z Bostonu wypędziła go|z Beantown kilka lat temu.
[6783][6830]- Przyjechał tutaj szukać opalenizny.|- Walt chce załatwić go tak jak ciebie.
[6830][6886]Tak się składa, że Kuby zaginšł.|Trzeba współczuć twojemu ryżemu koledze.
[6897][6926]Chcesz, to uwierz.
[6926][6949]Cokolwiek postanowisz,|nie dzwoń do Goodmana.
[6951][6969]Sprzedał cię za kilka srebrników.
[6971][6998]- Co ty pieprzysz?|- Nie bierz tego do siebie.
[7000][7029]Goodman będzie następny do odstrzału,|jeli odmówi White'owi.
[7030][7092]I żeby być fair, twój mieszny szef|bronił cię przez jakie 15 sekund.
[7093][7111]A potem powiedział Waltowi,|gdzie cię znaleć.
[7113][7143]Goodman założył ci GPS.
[7145][7177]Jak do niego zadzwonisz,|Walt od razu dowie się, gdzie się ukryłe.
[7179][7216]I kwestiš czasu będzie|taki finał.
[7241][7275]Człowieku. Bóg mi wiadkiem.|Nie wiedziałem, że planuje zabić typka.
[7275][7297]Nie wiedziałem, że chce go zabić.|Nie wiedziałem.
[7299][7314]- Spokojnie.|- Nie wiedziałem.
[7314][7345]Gdybymy myleli inaczej,|dawno siedziałby w pierdlu za współudział,
[7347][7379]- a nie tutaj pod nasza opiekš.|- Mów, co o nim wiesz,
[7379][7409]- żebymy dopadli go pierwsi.|- Co mu z mojej mierci?
[7409][7431]- Nic mu nie zrobiłem.|- Kto za nim nadšży?
[7433][7473]Z tego, co mówił Goodmanowi,|chodzi załatwienie spraw
[7475][7503]w zwišzku z otruciem|tego dzieciaka o imieniu Brock.
[7518][7545]A może dlatego, że wiesz,|gdzie trzyma kasę.
[7547][7562]Nie mam pojęcia,|gdzie jest jego kasa.
[7564][7596]- Słyszelimy co innego.|- Najwyraniej nie od tych, co co wiedzš.
[7598][7652]Ja i Kuby wynajęlimy mu vana,|załadowalimy kasę z magazynu
[7654][7696]i oddalimy mu klucze u Goodmana.|Kto wie, co z nimi potem zrobił?
[7698][7732]Van? O jakiej forsie mówimy?
[7734][7769]- Wartoci siedmiu beczek.|- Siedmiu beczek?
[7781][7827]Mówišc beczki masz na myli|te duże beczki?
[7829][7870]Beczki, człowiek.|Wiesz, te czarne plastikowe na 55 galonów.
[7877][7918]Kupiłem je w Home Depot.|I każdš napełniłem.
[7926][7990]- Skšd wypożyczyłe vana?|- Lariat. Przy Candelaria i Monroe.
[8008][8039]- Lariat przy Candelaria?|- Ta!
[8041][8076]Kuby go wypożyczył,|a jedził pan White.
[8078][8103]Kazał nam go dobrze umyć|przed zwróceniem.
[8105][8143]- Po co myć wypożyczony wóz?|- Był brudny, jakby jedził po bezdrożach.
[8143][8174]Gdy skończylimy go myć,|wycišgnšł z tyłu łopatę,
[8176][8221]dał nam kluczyki i tyle.|Tyle wiem.
[8253][8274]Dobrze, panie Babineaux.
[8292][8348]Wspólnie z agentem Gomezem|zrobimy wszystko, by znaleć gnoja.
[8352][8396]A pan jest wolny,|choć radzę się nie wychylać.
[8401][8419]I proszę pamiętać,|żadnych telefonów.
[8421][8437]Byłbym zapomniał.
[8439][8490]Pozwoliłem sobie wyjšć baterię,|by Walt pana nie namierzył.
[8492][8541]Lepiej jej nie wkładać..|Agent Van Oster zostanie z panem.
[8542][8569]Jest pan w dobrych rękach.|To nasz najlepszy człowiek.
[8569][8614]Lepiej nie rozmawiać z nim o sprawie,|bo im mniej go pan rozprasza,
[8614][8663]- tym lepiej pana chroni.|- Długo to potrwa?
[8669][8711]Tak długo,|dopóki nie będzie pan bezpieczny.
[8817][8863]- Tym razem tylko jeden?|- Nawet nie siedzi w mamrze.
[8893][8918]Były partner,|jak mówił Todd?
[8950][8988]- Ta.|- Wiec chodzi o odszczurzanie?
[9000][9043]Odszczu...|Nie, nie....
Zgłoś jeśli naruszono regulamin