planuj-i-bogac-sie.pdf

(1082 KB) Pobierz
912447934.002.png
Wstęp
Przepis na sukces
P rzeczytałem w życiu wiele książek na te-
mat kreowania bogactwa i jeszcze więcej
biografii oraz autobiografii ludzi sukcesu.
Każda z nich oferuje przepis na sukces, opiera-
jący się na zasadzie „jeśli ja potrafię, to Ty też”.
Większość dostępnych na półkach publika-
cji to książki o osobach, które odniosły w życiu
ogromne sukcesy. Są to historie o ludziach ta-
kich jak Richard Branson, Donald Trump czy
Bill Gates i o tym, jak zbudowali swoje imperia,
zaczynając praktycznie od zera. Ich prawdziwe
historie opowiadają o wielu wyzwaniach, z jaki-
wstęp
i
7
mi musieli się zmierzyć i o piętrzących się przed
nimi niesprzyjających okolicznościach, które
większość z nas uznałaby za nie do pokonania.
Donald Trump, na przykład, co najmniej dwa
razy zbudował i stracił swoje warte wiele mi-
liardów imperium nieruchomości oraz fortunę,
a jednak cały czas udawało mu się powrócić!
Bill Gates zaczął swój biznes w roku 1970 od
małego projektu, zatrudniając zaledwie garstkę
ludzi, a teraz posiada imperium wyceniane na
dziesiątki miliardów.
Te historie są wspaniałe – dostarczają nam
inspiracji i pokazują, co jest możliwe do osiąg-
nięcia. Zdałem sobie jednak sprawę, że tkwi
w nich pewien problem, nie nadają się na model
sukcesu dla mnie czy dla Ciebie. Po pierwsze,
ogromna większość z nas nie jest w stanie na-
wet marzyć o takim poziomie bogactwa, jakim
cieszą się ci ludzie. Bill Gates prawdopodobnie
zarabia więcej pieniędzy podczas porannego
mycia zębów, niż większość z nas w ciągu roku.
Łatwo jest dostrzec, dlaczego komuś, kto ma
dwa sklepy z komputerami, zatrudniającemu
garstkę pracowników, trudno byłoby uwierzyć,
że on też może aspirować do posiadania miliar-
dowego imperium.
Ponadto, większość z nas, nie aspiruje do
takiego poziomu bogactwa. Milion czy dwa,
i wystarczy. To dosyć, abyś mógł przestać pra-
cować i żyć ze swoich inwestycji, gdybyś tylko
chciał. Miałbyś wystarczającą ilość pieniędzy,
aby przejść na emeryturę i podróżować po świe-
cie. Nie każdy chce stworzyć potężne biznesowe
imperium, zatrudniające setki czy tysiące ludzi.
Wielu z nas chciałoby po prostu mieć przedsię-
biorstwo, które mogłoby funkcjonować samo,
Czytasz o ludziach,
którzy zarobili milion,
a potem go stracili,
znów zarobili i znów
stracili, aż w końcu
nauczyli się,
jak go nie stracić.
Mnie podoba się
pierwsza część,
ale nie ta druga.
Za każdym razem,
kiedy zarobię milion,
chciałbym go
móc zatrzymać.
Kevin Deane
8
i
planuj i bogać się
912447934.003.png 912447934.004.png 912447934.005.png
podczas gdy udamy się na dłuższe wczasy lub firmę, która mogłaby zo-
stać sprzedana z dostatecznie wysokim zyskiem, zapewniając nam trochę
wolnego czasu na zastanowienie się, czym zająć się w następnej kolej-
ności. Większość z nas po prostu chce przestać martwić się o pieniądze.
Pragniemy stylu życia i wyborów, jakich możemy dokonać za pieniądze,
ale mamy świadomość, że bogactwo finansowe nie jest tak ważne, jak
spędzanie czasu z tymi, na których nam zależy i cieszenie się prostymi
życiowymi przyjemnościami. Innymi słowy, większość z nas nie chce być
nadmiernie bogatymi – my chcemy po prostu finansowej wolności.
Skromne aspiracje
Co, jeśli Twoje aspiracje są skromne? Co, jeśli, jak większość z nas,
nie aspirujesz do bycia ogromnie bogatym i sławnym, a chcesz po prostu
budować odnoszącą sukcesy firmę? Co, jeśli nie chcesz miliarda, albo
choćby dziesiątek milionów dolarów? Co, jeśli chcesz odnieść sukces wy-
starczający, aby zapewnić Ci wolność finansową? Co, jeżeli Twoim obec-
nym głównym celem jest zobaczenie światełka na końcu tunelu, aby pew-
nego dnia móc zejść z mechanicznej bieżni i w końcu ruszyć do przodu?
Co, jeśli interesuje Cię po prostu odnalezienie sposobu, aby sukces stał
się rzeczywistością? Wielu ludzi zadaje sobie takie pytania.
Ludzie, z którymi pracuję jako trener biznesu, aspirują do bycia bo-
gatymi. Są przedsiębiorcami, managerami, inwestorami lub wszystkimi
trzema na raz. Są to ludzie, którzy spędzają w pracy długie nadgodziny
tylko po to, aby zapewnić sobie udane życie, inwestorzy w nieruchomości,
którzy posiadają jedną czy dwie nieruchomości oraz spekulanci, którym
jeszcze nie udało się dokonać tej „przełomowej inwestycji”.
Każdy z nich marzy o tym, aby któregoś dnia przestać pracować i żyć
z inwestycji, lub przynajmniej nie pracować tak ciężko, lecz często nie
wiedzą dokładnie, jak tego dokonać. Słyszeli o „pracy nad swoją firmą,
a nie w niej”, ale z trudem przychodzi im zastosowanie tego w praktyce.
Oni naprawdę chcieliby przejść na „następny poziom” – ale jest to za duży
skok w sytuacji, kiedy zbyt dużo energii poświęcają na utrzymanie firmy
„na powierzchni”. Często udaje im się rozbudować przedsiębiorstwo,
nająć nowych pracowników i wejść w posiadanie nowych budynków,
ale zamiast generować wyższe zyski, mają jeszcze mniej czasu i energii.
wstęp
i
9
Chcą pójść do przodu, ale nie mają przejrzystej wizji, jak tego dokonać.
Są zbyt zajęci kierowaniem swoim biznesem i zarządzaniem własną pra-
cą. W rezultacie czują się tak, jakby utknęli na niekończącej się bieżni.
Czy nie brzmi to dla Ciebie znajomo? Jeśli tak, to wiedz, że nie je-
steś sam. Zaryzykowałbym stwierdzenie, że większość małych i średnich
przedsiębiorców na pewnym etapie czuje się dokładnie tak.
Znajdywanie odpowiedzi
Dokładnie o tym mówi ta książka: o zadawaniu właściwych pytań
i znajdywaniu odpowiedzi. Nie mam tu na myśli „magicznej formuły” na
stworzenie bogactwa, ponieważ taka formuła nie istnieje. „Magia” leży
w naszej umiejętności znajdywania odpowiedzi i sprawienia, aby udało
nam się osiągnąć cel. To jest w nas samych – również w Tobie. Przez
ostatnich dwadzieścia lat, jako konsultant do spraw zarządzania i trener
biznesu pracowałem z setkami dyrektorów firm i ich właścicielami, i wy-
robiłem sobie własne zdanie na temat sposobu, w jaki ludzie odnoszą
sukcesy, tworząc bogactwo. Następnie przeprowadziłem wywiady z trzy-
dziestoma właścicielami firm i przedsiębiorcami z różnych dziedzin bizne-
su – producentami, usługodawcami, maklerami, agentami i inwestorami
w nieruchomości oraz deweloperami. Wszyscy ci ludzie odnieśli sukces,
wznosząc swoje firmy na „następny poziom”. Stali się na tyle bogaci, że
nie musieli już pracować. Udało im się rozbudować majątek (firmę lub
inwestycje) do poziomu, na którym byli w stanie płacić komuś innemu
za zajmowanie się codziennym zarządzaniem lub stworzyli biznes, który
mogliby sprzedać, gdyby tylko chcieli, zyskując dla siebie i swoich rodzin
wolność finansową.
Często nazywani są „cichymi zwycięzcami”, ale są ludźmi, którym
udało się odnieść sukces. Zaczynali z niczym, stali się zaś ludźmi sukce-
su, każdy w swojej dziedzinie. Jeden z nich sprzedał swoją firmę i prze-
stał pracować w wieku 48 lat. Pozostali mogliby sprzedać swoje firmy
i przejść na emeryturę nawet jutro, ale zdecydowali się tego nie robić,
ponieważ sprawia im przyjemność to, co robią. Najważniejsze jest to, że są
to ludzie, od których naprawdę możemy nauczyć się wiedzy praktycznej.
W większości z nich nigdy nie rozpoznałbyś milionerów, mijając ich
na ulicy. Nie są to ludzie, którym przydarzyła się jedna, szczęśliwa tran-
10
i
planuj i bogać się
912447934.001.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin