00:00:02:Oczy tak czyste jak niebieskie niebo... 00:00:05:znak kontrahenta. 00:00:08:Przedstawiony jako Lord Wiatru, który kontroluje powietrze... 00:00:13:piętno wiatru. 00:00:18:Wybuch Wiatru 00:00:22:w moich oczach 00:00:30:Kaze no Stigma 00:00:34:Ten pojedynczy ból zwleka ciężki na mnie 00:00:41:Moje emocje przebiegajš przez ciemnoć 00:00:48:Wspomnienia otworzyły klucz 00:00:55:Wybuch wiatru, naszego przeznaczenia 00:00:58:Zaczšł płynšć 00:01:02:Tak jak woda 00:01:09:Zużył się przez nienawić 00:01:12:Prawdziwy blask 00:01:16:Nie wiedziałem 00:01:20:Pragnę ić naprzód! 00:01:26:Czy mogę ujrzeć sen jeszcze raz! 00:01:30:Odpowiedz mi 00:02:02:Tak? 00:02:04:Taak, przyniosłam to, tak jak mi mówiła. 00:02:07:Ale, nie sšdzisz, że posuwamy się trochę za daleko? 00:02:11:Wiem. Oh, masz dodatkowš czapkę? 00:02:16:Taak, dzięki. 00:02:17:Narazie. 00:02:23:Hi hi, to Kanon! 00:02:28:Nie, cieszę się, że mogę usłyszeć twój głos. 00:02:31:Oh, włanie robię obentou. 00:02:36:Huh? Serizawa ten goryl też idzie? 00:02:40:Nie, to nie problem. Kanon jest bardzo szczęliwa, okey? 00:02:49:Czy wszystko będzie w porzšdku? 00:02:51:Który powinnam wybrać? 00:02:54:Zobaczmy... 00:02:57:Ten? 00:02:59:Hm, ale ten też dobrze wyglšda. 00:03:09:Hey, to Ayano. 00:03:11:Jak długo mamy jeszcze na ciebie czekać? 00:03:13:Oh, przepraszam. 00:03:20:Wychodzę! 00:03:24:Chodmy do wesołego miasteczka! 00:03:32:Tam jest! 00:03:34:Masz rację! 00:03:37:Oh, to jest wesołe miasteczko? 00:03:40:Co? Brzmi jak by je widział pierwszy raz. 00:03:44:To jest mój pierwszy raz. 00:03:46:Huh? Nie masz żadnych przyjaciół? 00:03:49:Ta nie jest problem. 00:03:51:Ale, czy nie chodziłe na szkolne wycieczki? 00:03:54:W moim wypadku, powiedziano mi, bym ćwiczył jeli miałem ten rodzaju wolny czas... 00:03:59:przez tego cholernego starucha. 00:04:00:Rozumiem. 00:04:02:Godna podziwu sympatia. 00:04:04:Zwłaszcza odkšd twoje wszystkie treningi były daremne. 00:04:07:Siostrzyczko. 00:04:27:Jestem zaskoczona, że to zauważyła, Yukari. 00:04:30:To było łatwe jeli by tylko zobaczyła zachowanie Ayanochan z wczoraj. 00:04:34:Oczy zakochanej dziewczyny przemawiajš głoniej niż słowa. 00:04:38:Oh, wyglšda na to, że już skończyła. 00:04:40:Chod, popieszmy się. 00:04:42:Ok. 00:04:53:Zachowujesz się jak turysta. 00:04:55:Czy to problem? 00:04:56:I? Czy zauważyłe jakie działania złoliwych duchów? 00:04:59:Dobrze, znajdmy je. 00:05:02:Oh, to Ren! 00:05:03:Ah, Renkun! 00:05:08:Serizawakun! Suzuharasan! 00:05:11:Oj, wy dwoje musicie być... 00:05:13:Witam, siostrę i brata Ren! 00:05:18:Jestem serdecznš przyjaciółkš i koleżankš z klasy Renkun, Suzuhara Kanon. 00:05:25:Oh, Jestem Serizawa Tatsuya. Ren, ty też przyszedłe się tu trochę zabawić? 00:05:31:CCo za zbieg okolicznoci. 00:05:34:WWłanie... skoro już tu jeste, czemu nie dołšczysz do nas? 00:05:38:Braciszku, nie masz nic przeciwko żebym poszedł z nimi? 00:05:41:Taak, pewnie. 00:05:42:Id miało przed siebie. 00:05:44:Ale, jak już wejdzie między tych dwoje? 00:05:47:Odkšd wydajš się być przyjaciółmi... 00:05:49:Huh? 00:05:51:Nie ma mowy!|Nie ma mowy! 00:05:54:Wy dwoje, przestańcie walczyć. 00:05:56:TTak. 00:05:58:Ok. 00:05:59:Więc, idziemy. 00:06:02:Wszystko w porzšdku? To ty zaprosiłe Ren. 00:06:06:Żaden problem. 00:06:07:Tak długo jak on się bawi, wszystko jest w porzšdku. 00:06:10:Rozumiem. Zastanawiałam się z poczštku dlaczego zaprosiłe Ren na robotę, ale... 00:06:15:W końcu jeste jego bratem. 00:06:18:No i znowu, jeli chodzi o pracę, jedynš osobš której nie potrzebuję jeste ty. 00:06:23:Co to niby ma znaczyć? 00:06:24:Dlaczego muszę chodzić z nim, gdy już zostanę wezwana? 00:06:28:Daj spokój, nie denerwuj się tak. 00:06:31:Udziel lekcji Ayano jak lepiej kontrolować jej moce. 00:06:35:Zapłacę ci extra za udzielenie prywatnych lekcji. 00:06:38:Ojcze! 00:06:41:Wesołe miasteczko? 00:06:43:To jest oferta od zaniepokojonych osób, której nie mogę odrzucić,|chociaż nie wiadomo czy duchowa działalnoć istniejš czy nie. 00:06:49:Prowadzicie dochodzenie w następnš niedzielę,|i jeli nie ma przyczyny do wszczynania alarmu, to wietnie. 00:06:55:Wy dwoje możecie cieszyć się sobš przez resztę dnia. 00:06:58:Huh? Co masz na myli? 00:07:00:NNie ma mowy żeby Kazuma i|ja moglibymy się bawić jeli bymy byli tylko we dwoje. 00:07:04:Ayano, wystarczy. 00:07:06:Ah, włanie wpadłem na wietny pomysł. 00:07:09:W takim wypadku, wemy ze sobš Ren. 00:07:11:Huh? 00:07:13:Jeli zanosi się na zabawę, Ren także mógłby się zabawić z nami. 00:07:17:PPrawda. 00:07:20:Więc, załatwione, Ren. 00:07:23:Tak, zrozumiałem. 00:07:25:Rem, muszę wręczyć ci twojš przepustkę 00:07:28:Przyjd póniej do mojego pokoju. 00:07:31:Er... ok. 00:07:41:Renkun, wyglšdasz jak by był czym przybity. 00:07:43:NNie wcale. 00:07:45:Przepraszam, że musiała przyjć tutaj ze mnš. 00:07:47:Nie, jestem szczęliwa, że mnie zaprosiłe. 00:07:50:Więc, zrobiłam dzisiaj trochę kanapek! 00:07:55:Jest trochę wczenie, ale może chcesz trochę? 00:07:57:Cóż... nie naprawdę... 00:07:58:Powiedz ahh! 00:08:00:Huh? 00:08:01:Ahh! 00:08:04:Kupiłem co do picia. 00:08:07:Dziekuję. 00:08:08:Wcinasz się w dobrym momencie. 00:08:10:Prawda? Prawda? 00:08:25:Ah, dziękuję. 00:08:27:Wyglšdasz jak zmęczony ojciec który wybrał się tu ze swojš rodzinš. 00:08:32:Cóż, mamy wspólny cel by nie myleć o tym tak chętnie. 00:08:36:Więc, jak jest? 00:08:37:Wstępnie sprawdziłem wesołe miasteczko,|i nie ma tu żadnego ladu zjawisk sił nadprzyrodzonych. 00:08:44:Rozumiem. Być może ujawnia się o specyficznej porze. 00:08:48:Kto wie. W każdym razie, odkšd to jest centrum parku... 00:08:51:jeli co się stanie, dowiemy się o tym natychmiast. 00:09:03:Jeli chcesz się trochę zabawić, to id miało. 00:09:06:Nie zajmuj się mnš. 00:09:07:Jestem tu na misji. 00:09:10:Jeli tak? 00:09:11:TTaak. 00:09:19:Jaki piękny dzień. 00:09:26:Chcę się przejechać na rolerkosterze! Ok? Ok? Ok? 00:09:31:Naprawdę? 00:09:32:Taak. 00:09:34:Niesamowite. 00:09:50:Huh? 00:09:51:Huh? CCzy... co się stało? 00:09:55:Taak, chociaż to nie ma nic wspólnego z naszš robotš. 00:09:58:Co? 00:09:59:Włanie wona, wyszła z damskiej łazienki... 00:10:02:To facet. 00:10:06:Co? 00:10:11:Więc dlatego się przebrałe. 00:10:13:Ty zboczony... podglšdaczu! 00:10:17:Giń! Giń! Giń natychmiast! Mówię ci giń, więc giń! 00:10:19:Ouch!||Giń! Giń! Giń natychmiast! Mówię ci giń, więc giń! 00:10:21:Nigdy więcej!||Giń! Giń! Giń natychmiast! Mówię ci giń, więc giń! 00:10:22:Wstrzymaj się już. 00:10:23:On już jest martwy. 00:10:25:Puszczaj mnie! Kara mierci podglšdaczy! Jest wpisana w konstytucję! 00:10:30:Konstytucje którego kraju? 00:10:33:Huh? 00:10:34:Proszę przestańcie. 00:10:36:Nie graj mi tutaj jeli chcesz się wykręcić. 00:10:38:Co się stanie jeli się trochę zabawimy? 00:10:39:Nie! 00:10:41:Jeste najszybsza. 00:10:43:Wycišgniecie nogi do góry, wrodzy żeńskiej rasy! 00:10:47:Geez. 00:10:50:Giń! Giń! Giń! Giń! Giń! Giń! Giń! 00:11:01:Huh? 00:11:03:Wow! 00:11:04:Giń! 00:11:08:Zniszczysz ważne dowody. 00:11:10:Dlaczego to oglšdasz, ty zboczeńcu! 00:11:13:Um, cóż to jest... 00:11:15:Koniec pytań! 00:11:25:Mógłbym także zadzwonić po policję. 00:11:36:Teraz rozumiem sytuację mniej więcej... 00:11:39:ale dlaczego zadzwoniłe osobicie po mnie? 00:11:42:Jeli bym zadzwonił po zwyczajnš policję, nie ma wštpliwoci,|że zabraliby Ayano na przesłuchanie. 00:11:46:Taak, masz rację. 00:11:47:TTo była samoobrona! 00:11:50:Nie mylisz się. 00:11:51:Co? Moje działania były sprawiedliwe, więc co w tym złego? 00:11:55:Prawie zapomniałem. 00:11:57:Materiał dowodowy. 00:11:59:Prawda, prawda. 00:12:06:Powinnimy wrócić do centrali? 00:12:07:Zaczekaj, chciałabym zatrzymać się w pewnym miejscu. 00:12:36:Mam nadzieje, że ta dwójka robi teraz jakie postępy. 00:12:42:Geez... 00:12:44:Mistrza nie ma w domu? 00:12:46:Nie sšdzisz, że to dziwne? 00:12:48:My cišgle nie możemy wykryć żadnej nadprzyrodzonej aktywnoci,|i w dodatku nie mogę się skontaktować z ojcem. 00:12:53:Nie tylko to, cišgle się przemieszczamy,|więc nie możemy pozostać na placu. 00:12:56:To ty chciała ić. 00:12:59:Taak, możesz mnie winić... huh? 00:13:05:Kręcimy się! 00:13:07:Hey, przestań! Powiedziałam, przestań! 00:13:13:Mówiłam ci żeby przestał, ty głupi gorylu! 00:13:21:Wiruje mi w oczach. 00:13:23:Nic wam nie jest? 00:13:41:Bardzo dziwne. 00:13:44:Sš tu ludzie którzy nas szpiegujš. 00:13:47:Wy dwoje, czekajcie... 00:13:50:Oops, przepraszam. 00:13:56:Gdzie oni poszli? 00:13:59:Kazuma, to twoja wina, że ich zgubilimy! 00:14:04:Kazuma? 00:14:06:Gdzie idziesz, Kazuma? 00:14:16:Hey, czekaj! 00:14:20:Co masz zamiar zrobić, jadšc tym? 00:14:22:Panienko, proszę wsišć. 00:14:26:Ah, jasne... 00:14:29:Huh? Hey... czekaj chwilkę! 00:14:31:To nie to czego chciałam... 00:14:37:Geez, co jest grane? 00:14:54:Hey, dlaczego ich nie cigałe? 00:14:58:Podejżanie się zachowywali, i mogli mieć|co wspólnego z naszym zadaniem. 00:15:02:NIe tylko to, nie mogę uwierzyć, że jest|aż tak wielu zboczeńców w miejscu gdzie powinno być zabawnie. 00:15:07:Wszyscy powinni zostać skazani na karę mierci. 00:15:10:To dotyczy też ciebie. 00:15:11:Co więcej, dlaczego ojciec zawsze|wysyła mnie na robotę z kim takim jak ty? 00:15:16:Powinien pomyleć o moich uczuciach. 00:15:26:Dlaczego z tobš? 00:15:37:Wow! 00:16:00:Piękne! 00:16:01:Niesamowite! 00:16:30:Ayumichan... 00:16:46:Witaj z powrotem, Renkun. 00:16:49:Renkun, odleciałe gdzie w pamięci do tamtych dni. 00:16:53:Poczułam, że już wróciłe, Renkun. 00:16:57:Będę czekać, dnia kiedy będziesz się czuć|tak mówišc o mnie, Renkun. 00:17:03:Dopuki nie zapełnię tego pustego miejsca w twoim sercu. 00:17:07:B...
mekami