Wygrzebane gdzie z sieci, ale cholernie prawdziwe Kiedy przyjdš przeszukać dom... Kiedy przyjdš przeszukać dom, Ten, w który mieszkasz chłopie, Kiedy sprawdzš twój CD-ROM, Oraz na płytach nagrane kopie, Gdy pod drzwiami stanš, i nocš Nakazem w dłoni w drzwi załomocš - Wiesz o jakš im chodzi zbrodnię? cišgałe pliki - przez dwa tygodnie! Już przed twym domem setki sš glin, Dokšd uciekać? Chyba do Chin. A wszystko przez to, że owe dane, Wprost z Ameryki były pobrane Co czyni z ciebie kogo gorszego, Nili mordercę wielokrotnego... Kiedy przyjdš na pewno pogrzebać ci w kompie Czy się zlitujš?.. ja szczerze w to wštpię, Jak GROM w nocy przez dach się wkujš, płyty połamiš, save'y skasujš... Pójdzie się j***ć w Fifie kariera, znów w NFS'a startujesz od zera, Choć w Call of Duty wojnę wygrałe, choć wiele nocy przez to zarwałe, brak tu skrupułów, litoci nie majš, za dyskutowanie zarobisz pałš, i nie pomogš płacze , lamenty cały twój hardware w folię zapięty, już biurko puste, już wiatrak nie huczy może mnie w końcu to co nauczy... Mijajš godziny, mijajš dni, chyba zwariuję - wcišż komp mi się ni, Dzwonię na pały dłużej nie mogę! a glina na to: "Nic tu nie zrobię... Tutaj jest Polska, tu cuda się dziejš, kompa pan oddał przebranym złodziejom
orkun