{1}{1}23.976 {58}{129}/Poprzednio w Spartacus: Vengeance... {132}{161}Zatem pomaszerujemy nocš, {161}{245}a o wicie zgładzimy Spartakusa. {252}{290}/Sygnał? {290}{343}Glaber? {367}{424}Jeszcze raz! {551}{592}Do tunelu! {595}{645}Ruchy! {729}{789}Górska cieżka!|Prędko! {789}{813}Będziemy uwięzieni... {813}{878}Nie ma wyboru!|Musimy ruszać! {878}{911}/Pucisz ich wolno? {911}{993}Nie, wyrżniemy ich wszystkich. {1045}{1108}Spartacus: Vengeance [02x10] {1108}{1196}Tłumaczenie: Yungar|Korekta: k-rol {1196}{1268}GNIEW BOGÓW {1887}{1982}www.NapiProjekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. {1983}{2060}Kończy się drewno na opał. {2069}{2134}Jedzenie podobnie. {2134}{2256}Ograbilimy tę górę ze wszystkiego,|odkšd Glaber nas tu wygnał. {2321}{2390}Nie powinno do tego dojć. {2393}{2460}Znajdziesz sposób,|żeby nas z tego wydostać. {2460}{2527}Zawsze znajdujesz. {2541}{2604}Jak ty znajdujesz słowa, {2606}{2676}żeby odcišgnšć mnie|od mrocznych myli. {2678}{2793}Modlę się, by twoja|następna kobieta posiadała taki talent. {2834}{2875}Spartakusie! {2877}{2930}Nemetes i grupa głupców|wyruszyli cieżkš. {2930}{2956}W jakim celu? {2956}{3050}Próbujš przełamać Rzymian|u jej podnóża. {3342}{3397}Następnym razem się odezwij. {3400}{3443}Albo pomylę cię z wrogiem. {3443}{3486}Glaber cię wzywa. {3486}{3587}Włanie skończylimy jeć|niezwykle soczyste jagnię. {3587}{3644}Mogło zostać parę ochłapów. {3647}{3680}Przekraczasz granicę... {3680}{3704}niewolniku. {3704}{3764}Ja tylko stawiam stopy tam,|gdzie każe nasz pretor. {3764}{3841}Jeli nie podoba ci się,|gdzie one lšdujš, {3841}{3918}masz prawo się zbuntować. {4910}{4975}Pierdol się, ty nędzna cipo. {4977}{5025}Nie znam twojej mowy. {5028}{5114}I nie mam powodu,|by się jej uczyć. {5517}{5577}Wycofać się! {5666}{5718}Ruchy! {6169}{6229}Spartakusie! {6435}{6486}Mira! {6874}{6934}Musimy biec! {7255}{7308}Mira! {7320}{7356}Musimy zamknšć jej ranę! {7358}{7457}Nasir! Rozgrzej swój miecz!|Prędko! {7600}{7660}Spartakusie... {8845}{8907}Było warto? {8912}{9027}Jej życie było warte|próby ocalenia własnego?! {9135}{9212}Nie ruszaj się. {9272}{9315}Przez ciebie|nie ma jej na tym wiecie! {9315}{9415}Jeste obłškańcem,|który poprowadził nas na mierć! {9502}{9564}Ona przynajmniej|zginęła jako wojownik. {9566}{9691}A nie z głodu i utraty sił,|jak czeka to resztę z nas. {9845}{9881}Masz rację. {9881}{9950}Wszyscy zginiemy. {10077}{10154}- Jeli nie będziemy trzymać się razem.|- To bez pieprzonej różnicy. {10156}{10240}Zamknij usta|i nadstaw pierdolone uszy. {10243}{10331}Zbocza Wezuwiusza|sš niedostępne. {10331}{10439}Południowa cieżka|to jedyna szansa na jego zdobycie. {10439}{10478}Zajmujemy wyższš pozycję, {10480}{10559}a przez to mamy przewagę|nad liczniejszš armiš. {10559}{10621}Jeli Glaber będzie tak głupi,|żeby zaatakować, {10621}{10691}zanim będziemy zbyt słabi|od głodu, żeby walczyć. {10691}{10772}Człowiek nigdy nie jest zbyt słaby... {10775}{10849}albo zbyt ranny,|żeby walczyć. {10876}{10971}Jeli misja jest większa|niż jego własne życie. {11084}{11166}Glaber i jego armia nadejdš. {11223}{11288}A gdy do tego dojdzie, {11312}{11425}Wezuwiusza na zawsze pokryje plama...|z krwi zemsty. {11672}{11746}- Złapano tylko jego?|- Kilku innych poległo. {11748}{11820}To szczęcie,|że nie ma cię poród nich. {11820}{11875}Gdyby nie ja i Egipcjanin, {11878}{11923}obawiam się,|że zdobyto by pozycję. {11923}{11998}Zatem bogowie nam sprzyjajš. {12012}{12105}I odwracajš się od tych,|którzy le nam życzš. {12125}{12168}Powiedz mi o Spartakusie... {12168}{12259}i jego mylach|dotyczšcych nadchodzšcej burzy. {12264}{12348}Ssij mojego kutasa,|ty rzymska cipo. {12374}{12446}- Potrafi gadać jak człowiek?|- Póki co nie wyglšda na to. {12446}{12532}Naszczam do twojej|pierdolonej czaszki. {12667}{12741}Ależ nieprzyjemna mowa. {12918}{12973}Warunki muszš być upiorne, {12976}{13057}skoro porzucili lepszš pozycję|na rzecz tak głupiej próby. {13060}{13148}Której raczej|nie rozkazał Spartakus. {13151}{13182}Widziałe go? {13182}{13280}Przez moment, gdy on i jego mieci|dali innym szansę do odwrotu. {13283}{13350}Jak wyglšdał? {13355}{13391}Jak mierć. {13391}{13439}Jednak miał to spojrzenie. {13439}{13563}Które widać u dzikiej bestii|zapędzonej w narożnik. {13568}{13618}Takie zwierzę... {13621}{13724}nigdy nie odchodzi do zawiatów,|nie upuciwszy krwi. {13772}{13873}Wezuwiusz to nie róg obfitoci|z nieskończonymi zasobami. {13875}{13959}Na jałowym szczycie|nie mogło pozostać wiele pokarmu. {13959}{14055}Wstrzymamy się jeszcze chwilę. {14060}{14165}A gdy w jego ustach|zostanš tylko głód i rozpacz, {14167}{14249}Spartakus klęknie przed Rzymem... {14249}{14318}po raz ostatni. {14714}{14791}Nie powinnymy być w drodze. {14796}{14827}Zawróćmy. {14829}{14868}Nie. {14870}{14956}Nie będę biernie siedzieć w Kapui,|gdy tygodnie przechodzš w miesišce. {14959}{15055}- Wkrótce wszystko się skończy.|- Pragnę przypieszyć ten dzień. {15055}{15138}I urodzić dziecko w miecie|odpowiednim dla dziedzica pretora. {15141}{15210}Wspaniała chwila już się zbliża. {15213}{15292}- Ryzykować podróż do Rzymu...|- Jeszcze jest czas. {15292}{15400}Jeli mój mšż zdecyduje się|wczeniej rozstrzygnšć oblężenie. {15400}{15481}To dlatego|udajemy się ku Wezuwiuszowi. {15486}{15551}Po częci. {15584}{15678}Cała prawda dotyczy|większej potrzeby. {15735}{15812}Czyżby jego obecnoć|znów rozpalała twoje serce? {15815}{15879}Gajusz i ja|dzielimy teraz tylko jedno. {15879}{16004}Jego brak powoduje,|iż pier wypełniona jest w połowie. {16016}{16126}Znaleć się w ramionach męża|uznanego za straconego... {16150}{16237}To dar ponad wszelkš wartoć. {16275}{16361}Pragnę dzielić to szczęcie|z drogš przyjaciółkš. {16364}{16402}Udasz się ze mnš do Rzymu. {16402}{16519}Przekonam Gajusza, by ustanowił posag|w podzięce za twojš służbę {16531}{16637}i znów odnajdziesz radoć,|będšc czyjš żonš. {16673}{16745}Twój mšż nie pozwoli,|bym pojechała z tobš. {16745}{16819}Była bezcenna dla jego misji. {16819}{16898}Mocniej wierzy w co innego. {16903}{16985}Zostałam obiecana Ashurowi. {16987}{17009}Ashurowi? {17009}{17143}Moja ręka i dom w zamian za krew|przelanš w imię twojego męża. {17162}{17208}Czemu mi nie powiedziała? {17208}{17330}Nie chcę obcišżać twojego ciała i umysłu,|gdy zbliża się twój dzień. {17332}{17421}Wykorzystam okazję u stóp Wezuwiusza {17423}{17512}i spróbuję pozbyć się brzemienia. {17668}{17735}Ujawnij zamiary. {17778}{17850}A ja pomogę w ich realizacji. {18152}{18236}Siedzimy tu, czekajšc na mierć,|a on zajmuje się pieprzonymi chwastami. {18236}{18289}Zajmuje się swoim sercem. {18289}{18356}Jak powinien każdy człowiek. {18447}{18536}Za mało drewna,|żeby zbudować stos. {18538}{18617}Ziemia za twarda,|żeby pochować jš pod niš. {18620}{18718}Może tylko płakać|i owinšć jš w swojš pelerynę. {18754}{18814}Zatem to błogosławieństwo... {18814}{18924}że wszyscy zginiemy,|zanim zbyt się rozłoży. {19200}{19301}Nemetes i jego pobratymcy|robiš się bardziej niespokojni. {19406}{19447}Obawiam się,|że nie sš sami. {19447}{19516}Nie mogę ich winić. {19526}{19622}Ale naszš jedynš szansš na przetrwanie|jest ograniczenie gwałtownych ataków. {19622}{19723}Jak atakowanie areny|z garstkš ludzi? {19739}{19826}Niegdy uważałem cię|za bezmylnego głupca. {19840}{19934}Teraz widzę, że żyjesz|tylko dzięki miałej taktyce. {19934}{19982}Miałem tylko szczęcie, {19984}{20068}że korzystałem z okazji,|które Rzymianie mieli za obłškane. {20068}{20185}Jednak teraz nie ma już żadnej|poza skrzydłami, żeby zlecieć z urwiska. {20281}{20406}Nadejdzie dzień, gdy będziemy musieli|stawić czoła Glaberowi i jego armii... {20406}{20471}w otwartej bitwie. {20595}{20660}Jeli mam zginšć, {20660}{20749}przynajmniej zginę wród braci. {21164}{21226}Łšczy nas wię. {21228}{21286}Wykuta nie na piasku, {21288}{21353}lecz na chwalebnym polu bitwy. {21355}{21391}Gdy ta wojna się skończy, {21394}{21444}jak każda przedtem, {21449}{21562}zdobędę ludus i willę Batiatusa|w nagrodę za wiernš służbę. {21564}{21677}Stanie się szanowanym domem Ashura,|gdzie będę szkolił najlepszych gladiatorów {21677}{21741}w całej Republice. {21749}{21809}Widzę w was swoich|pierwszych rekrutów. {21816}{21919}Staniecie się bogami areny, {21924}{21974}obdarowanymi winem i kobietami. {22015}{22101}Proszę tylko o waszš przysięgę.|Dajcie słow... {22101}{22173}/Otworzyć bramę! {22331}{22389}Zaczekaj tutaj. {22415}{22494}Uraduję twoje strapione serce. {22708}{22758}Nie było dalszych posunięć? {22758}{22859}Pokazalimy Spartakusowi daremnoć|wszelkich prób wyłomu. {22859}{22950}Nie wytresujesz dzikiego psa,|żeby nie pokazywał kłów. {22952}{23007}Ilityio! {23170}{23211}Nie powinna była przyjeżdżać. {23214}{23250}Tak, znam zasady. {23250}{23341}Kobiety nie majš wstępu do obozu. {23367}{23458}Martwię się tylko o ciebie|i życie, które nosisz. {23458}{23530}Nie chcę,|by podróżowała w takim stanie. {23530}{23578}Nigdy nie czułam się silniejsza. {23580}{23679}I przebyłabym|jeszcze większy dystans. {23686}{23731}Pragniesz wrócić do Rzymu. {23734}{23791}Z moim mężem u boku. {23794}{23873}Buntownicy robiš się zdesperowani. {23875}{23921}Kilka tygodni głodu... {23923}{24053}Kilka tygodni, a twój dziedzic urodzi się|w domu splamionym krwiš i gównem. {24125}{24189}Zakończ życie Spartakusa. {24189}{24280}I powróćmy do naszego w domu. {24292}{24348}Zajmuje wyższš pozycję. {24350}{24453}Nie można jej zdobyć|bez straty wielu ludzi. {24470}{24520}Ale... {24544}{24609}można jš zdobyć? {24736}{24803}Zaczekaj na mnie w Kapui. {24806}{24911}I przygotuj się na więtowanie|narodzin naszego dziecka... {24916}{24995}w ramionach ojczystego Rzymu. {25100}{25204}J...
Wonsowaty