Seinfeld [05x05] The Bris.txt

(21 KB) Pobierz
{50}{95}At a hospital, the treatment|is to lie in a bed.
{126}{186}Whatever's wrong with|a human being, lie down.
{186}{266}Doctor never says, "Well, your|condition isn't as bad as we thought.
{267}{357}We want you to kind of lean against|a doorjamb for seven to 10 days.
{358}{403}See how that feels. "
{406}{464}Always a bed. Unless you|go to the emergency room...
{467}{532}...then it's a chair. You've been shot,|stabbed, run over:
{531}{566}"Have a seat. "
{589}{697}There's always an interesting cultural,|ethnic mix to the hospital staff.
{697}{742}It's like a local news team in there.
{745}{817}The doctor's the anchorman.|He's got white hair, he's in charge.
{819}{869}The nurse is the feature reporter,|you know.
{872}{967}You listen to her, but it's always,|"And now, back to your doctor. "
{968}{1018}The orderlies come in|with food and bedpans.
{1020}{1075}That's like your sports and weather.
{1207}{1275}Wtedy g??wka dziecka wychodzi,|a ja krzycz?.
{1277}{1329}M?j brat, kt?ry nagrywa? video,|jest ca?y zielony.
{1332}{1385}Wywraca oczami|i traci przytomno??.
{1388}{1430}Upuszcza kamer?,|ta si? rozwala.
{1433}{1503}A potem wylatuje ?o?ysko.
{1556}{1643}- I wtedy lekarz m?wi...|- Hej, dzi?ki. Wystarczy.
{1644}{1742}Widzisz tego dzieciaka.|Ssie jak wariat.
{1740}{1813}ssie, ssie, ssie.
{1815}{1857}Tak, tak, tak...
{1858}{1940}- Sp?jrz na to, Jerry, popatrz na to.|- Tak, widzia?em.
{1949}{2024}- Kr?puje ci? to?|- Nie, nie.
{2026}{2063}Kr?puje? Wcale.
{2066}{2141}Widz? piersi ?ony mojego przyjaciela.|Dlaczego mia?oby mnie to kr?powa??
{2143}{2183}Sp?jrz na niego.
{2186}{2239}- Wi?c, jak d?ugo to robi??|- Rok lub dwa.
{2251}{2293}?adnej przerwy?
{2323}{2390}- Potem przechodzi na normalne jedzenie.|- Po ssaniu, je?
{2392}{2442}- Najpierw ssie, potem je.|- Potem je.
{2445}{2488}- Trzeba je oduczy? ssania.
{2594}{2679}- Nie?le zaparkowa?em, co?|- Tak. Widzia?em.
{2680}{2715}Otwierasz drzwi do samochodu...
{2716}{2796}... i idziesz prosto do szpitala.|Nie znajdziesz lepszego miejsca.
{2814}{2889}Jestem na fali. Tak.
{2889}{2939}Wyczarowa?em po prostu|?wietne miejsce parkingowe.
{2942}{2982}George.
{3019}{3081}Mo?e dziecko|chce zobaczy? miejsce.
{3081}{3158}Co? pozytywnego,|na ?yciowy start, co?
{3158}{3263}Mo?na zyska? wspania?e|miejsce w tym mie?cie, je?li si? troch? postarasz.
{3263}{3303}Gdzie Kramer?|Nie powinien tu by??
{3306}{3366}- Poda?e? mu numer pokoju?|- Tak, 1397.
{3369}{3431}1937.
{3455}{3507}1937, 1937.
{3510}{3570}Przepraszam. Czy wiesz,|gdzie jest winda?
{3572}{3670}Tak, za rogiem. 1937.
{3922}{3972}O, Bo?e!
{3987}{4042}Cz?owiek-?winia.
{4055}{4115}Cz?owiek-?winia!
{4138}{4221}Jerry, Elaine, chcemy was o co?|zapyta?.
{4222}{4289}Musicie to zobaczy?. Zachowa?em |idealne odleg?o?ci z przodu i z ty?u...
{4292}{4370}- Mo?esz si? zamkn??, George?
{4368}{4436}Jad? do domu taks?wk?.|D?u?ej tego nie znios?.
{4438}{4495}M?wi?e? co?, Stan.|Przepraszam za niego.
{4498}{4548}Myra i ja chcieliby?my|was prosi?...
{4551}{4606}... by?cie zostali rodzicami chrzestnymi Stevena.
{4635}{4692}- Ja? Ojcem chrzestnym?|- Tak.
{4717}{4782}Nigdy nie sprzeciwiaj si? rodzinie, Elaine.
{4817}{4847}Co?
{4851}{4931}Hej, w?a?nie widzia?em cz?owieka-?wini?.|Cz?owieka-?wini?!
{4939}{5004}Spa?, a potem|si? obudzi? i spojrza? na mnie...
{5006}{5084}... I wyda?|ten straszny d?wi?k, to:
{5163}{5205}Kramer, co ty m?wisz?
{5206}{5296}M?wi? o cz?owieku-?wini. Trafi?em do z?ego|pokoju, i on tam by?.
{5294}{5389}- Cz?owiek-?winia?|- Cz?owiek-?winia. P??-?winia, p??-cz?owiek.
{5390}{5423}To ?wietnie, Kramer.
{5426}{5511}Powiedz nam, co si? wi??e|z byciem chrzestnym.
{5513}{5563}Elaine, nigdy nie pytaj mnie|o moje interesy.
{5589}{5641}Ojciec chrzestny?
{5661}{5721}Najwa?niejsz? rzecz? jest pomoc w ci?ciu.
{5721}{5771}- Ci?ciu?|- Ci?ciu?
{5774}{5834}- To znaczy, w obrzezaniu?|- Tak.
{5849}{5914}Odradza?bym.
{5935}{5970}Kramer, to jest tradycja.
{5970}{6053}Kiedy? po?wi?cali?my|dziewice by uspokoi? bog?w...
{6055}{6147}... ale ju? tego nie robimy.|- C??, mo?e powinni?my.
{6162}{6195}Hej...
{6199}{6264}... Dlaczego ci ludzie|kr?c? si? przy moim samochodzie?
{6266}{6346}- Nie wiem.|- Mo?e podziwiaj? twoje miejsce.
{6347}{6434}- Hej, na dachu jest jaki? facet.
{6453}{6525}Wskaza?em mu|drog? do windy.
{6568}{6650}O Bo?e, mam nadziej?, ?e nie skoczy...|O, m?j Bo?e!
{6712}{6757}M?j samoch?d!
{6760}{6830}M?j samoch?d!!!
{6896}{6979}Mohel? Co to jest do cholery mohel?
{6980}{7057}To osoba, kt?ra|dokonuje obrzezania.
{7057}{7117}A gdzie ja mam znale??|mohela?
{7120}{7177}Motele,  modele... </ I>
{7192}{7252}Jak znale?? mohela?
{7263}{7320}Znalezienie mohela jest ?atwe.|Ka?dy idiota mo?e znale?? mohela.
{7323}{7388}Mam trzyma? dziecko podczas gdy|oni to robi?.
{7390}{7460}To trudne zadanie.|Jak ci si? podoba?
{7462}{7507}Hej, Jerry, czy kiedykolwiek widzia?e? takiego?
{7524}{7587}- Och, masz na my?li, ?e nie by?o ..?|- Tak.
{7587}{7667}- Nie, a ty?|- Tak.
{7692}{7737}Co o tym my?lisz?
{7782}{7842}Nie mia? twarzy, osobowo?ci.
{7951}{8021}Jak Marsjanin.
{8036}{8101}- Ale wiesz, to tylko ja.|- Hej.
{8122}{8157}Mam wycen?.
{8160}{8225}To b?dzie kosztowa? wi?cej|ni? wart jest samoch?d.
{8228}{8295}Id? si? spotka?|z administratorem szpitala.
{8295}{8362}Kto? musi za to zap?aci?|i to nie b?d? ja!
{8362}{8434}- Och, masz przechlapane.|- Wiem.
{8467}{8557}Kole? nurkuje z 20-ego pi?tra|i l?duje dok?adnie na moim dachu.
{8559}{8619}Mam tam namalowan? dziesi?tk??
{8621}{8686}Nie m?g? zej??|na dw?ch nogach, co?
{8688}{8783}Chodnik to|w?asno?? miasta.
{8791}{8849}Musz? si? spotka? z mohelem.
{8851}{8906}Co u naszej ma?ej Elaine, co?
{8909}{8971}Ucz?szcza?a do najwspanialszych|szk?? na wschodnim wybrze?u...
{8973}{9068}... Zawody je?dzieckie, bale debiutant?w.|A teraz?
{9067}{9134}Spotkanie z mohelem.
{9153}{9200}Tak!
{9246}{9284}- Co si? sta?o?|- Wszystko w porz?dku?
{9288}{9378}Nigdy nie w?tpcie w moje instynkty,|bo moje instynkty s? doskona?e.
{9379}{9441}- Sp?jrz na to. Popatrz, popatrz.|- Co to?
{9443}{9513}"Szpital otrzyma|dofinansowanie do prowadzenia bada? DNA.
{9515}{9603}Rz?d finansuje|badania genetyczne na terenie szpitala." No i co?
{9604}{9676}Cz?owiek-?winia.
{9686}{9763}Je?li jeszcze raz us?ysz? o tym cz?owieku-?wini...
{9764}{9827}Hej, m?wi? ci,|cz?owiek-?winia ?yje.
{9830}{9915}Rz?d eksperymentowa?|z cz?owiekiem-?wini? od lat 50...
{9916}{9976}To, ?e szpital|prowadzi badania DNA...
{9975}{10030}... nie znaczy, ?e|tworzy zmutowanych ?winio-ludzi.
{10031}{10131}Jerry, obudzisz si? wreszcie?|To jest wojskowa sprawa.
{10132}{10229}Prawdopodobnie tworz?|ca?? armi? wieprzowych wojownik?w.
{10297}{10382}Powiem ci co?.|Chcia?bym, by tak by?o.
{10383}{10486}Czu?bym si? lepiej,|gdybym zobaczy? paru ?winio-ludzi.
{10487}{10592}Je?li kto? chcia?by u mnie co? poprawi?,|m?g?ym powiedzie?: "Przynajmniej nie jestem ?winio-cz?owiekiem."
{10592}{10662}Uwierz mi, by?oby|mn?stwo kobiet uganiaj?cych si? za tymi ?winio-lud?mi.
{10669}{10749}Bez wzgl?du na deformacj?,|zawsze si? znajdzie kto? komu si? to spodoba.
{10757}{10822}"Ten ma?y ogon naprawd? mnie kr?ci."
{10824}{10872}To by by?o na tyle.
{10875}{10942}- Nie interesuje ci? to?|- Och, nie, to jest fascynuj?ce...
{10942}{10977}... Ale mogliby?cie zrobi? mi przys?ug??
{10988}{11018}Nagrajcie...
{11021}{11104}... reszt? tej ?winio-ludzkiej dyskusji.
{11103}{11173}Wys?ucham jej|nast?pnym razem, gdy tu b?d?.
{11175}{11218}Musz? znale?? mohela.
{11221}{11303}Powinna? to odwo?a?,|Elaine. To barbarzy?ski rytua?.
{11323}{11458}By? mo?e pewnego dnia, kiedy ?winio-ludzie|b?d? ?azi? po ulicach, to si? sko?czy, Kramer.
{11458}{11543}P?ki co, rach, ciach.
{11590}{11680}- Kramer, nie jest to kwestia higieny?|- To mit.
{11686}{11728}Poza tym, to sprawia, ?e|seks jest bardziej przyjemny.
{11729}{11809}Tak. Wi?c jak to ma mi pom?c?
{11808}{11873}- George, widzia?e? kiedy? takiego?|- Tak, u mojego wsp??lokatora w college'u.
{11873}{11920}Tak? Co o tym my?lisz?
{11935}{11980}Przyzwyczai?em si?.
{12036}{12098}W porz?dku, chc? zobaczy? cz?owieka-?wini?.|Poka? mi cz?owieka-?wini?.
{12100}{12165}Nie martw si?, poka?? ci.|I ju? nigdy nie b?dziesz taki sam.
{12167}{12220}Mo?e to po prostu facet|z nosem jak to:
{12223}{12308}wiele os?b ma nos jak to.|Nie s? koniecznie ?winio-lud?mi.
{12309}{12366}Uwierz mi, Jerry,|gdzie? w tym szpitalu...
{12367}{12432}... udr?czony kwik cz?owieka-?wini|wo?a o pomoc.
{12431}{12514}Tak, dobrze, je?li us?ysz?|udr?czony kwik, spadam st?d.
{12516}{12558}Nie widz? ?adnych ?winio-ludzi.
{12564}{12644}Widz? cz?owieka, cz?owiek...cz?owiek...
{12645}{12675}- Chwileczk?.|- Co?
{12679}{12731}Och, to George.
{12748}{12823}Administrator jest na trzecim pi?trze.|Spotkamy si? przy samochodzie.
{12825}{12908}Poczekaj, George. Masz|miejsce w samochodzie dla cz?owieka-?wini, co?
{12909}{12964}Cz?owiek-?winia mo?e jecha? autobusem.
{12967}{13049}George, gdyby cz?owiek-?winia mia? samoch?d,|da?by ci si? przejecha?.
{13069}{13142}Sk?d wiesz? Co je?li|by?by dwumiejscowy?
{13144}{13204}B?d? realist?, George.
{13254}{13369}Powiem wam co?, je?li cz?owiek-?winia si? pojawi,|?ci?niemy si? jako?.
{13374}{13411}- Zobaczymy si? p??niej.|- Tak.
{13413}{13490}- Pan Costanza, prosz? wej??|- Dzi?kuj?.
{13489}{13574}To by?y trudne dni|dla szpitala.
{13576}{13643}Lekarze, pacjenci, wszyscy...
{13645}{13720}... pogr??yli si? w smutku|po  tym niefortunnym zdarzeniu.
{13722}{13767}C??, ??cz? si? z nimi w ich smutku.
{13784}{13899}Straszna rzecz. Przelecia? obok|oddzia?u dzieci?cego.
{13899}{14002}Wszystkie chore dzieci patrz?ce|przez okno w pokoju zabaw...
{14000}{14060}... prze?y?y wielk? traum?.
{14062}{14152}Najwyra?niej my?la?y, ?e lata.|Wie pan, jakie s? dzieci.
{14153}{14233}"O, popatrz, cz?owiek leci|cz?owiek le...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin