Śpiewnik -à na każdą okazje
C F C
Stoję na ulicy z nią, stoję twarzą w twarz
Ktoś przechodzi trąca łokciem, wzrokiem pluje w nas
a C G a C G
Szeptem mówię: „ Mała patrz – cywilizowany świat ”
Potem obejmuję ją, odpływamy w dal
Nie dochodzi obcy glos, wolno płynie czas
Odpływamy w otchłań gwiazd, Mała nuci to co ja
F G C F
Tam, tam, tam, tam tara tata tam / 3x
F G C G
Tam, tam, tam, tam tara tata tam
Stoję na ulicy z nią, śmiechy wkoło nas
Ktoś przechodzi trąca łokciem, pluje Małej w twarz
Głośno mówię: „Mała patrz – cywilizowany świat ”
Potem mu przestawiam nos, upadł, ale wstał
Dookoła głosów sto: „Ten w skórze to drań ”
Padam, dzisiaj byłem sam, Mała nuci to co ja
Wtedy obejmuję ją, odpływamy w dal
Nie dochodzi obcy głos, wolno płynie czas
F C d
Mów, niech twoje słowa zbudzą krew
C B
Niech wszystko będzie już O.K.
F B Csus4 C
Jest tyle miejsc, do których powrócimy
Mów, niech twoje słowa zburzą mur
niech twoje dłonie zniszczą chłód
Ten nagły chłód, co sercu przyniósł zimę
F C d7 B Csus4 C
Nie odnajdzie więcej nas ta sama chwila
E B F C
Niech każdy dzień dodaje nam sił
Może znajdziemy siebie znów
Mów, chcę tego bardziej niż ty sam
Miłość mocniejsza jest od skał
Obiecaj mi lawinę uniesienia
Mów, chcę być przy tobie blisko tak
Wiem, że tych słów nie zmieni czas
Dopóki jest, dopóki jest nadzieja
Nie odnajdzie więcej nas ta sama chwila ...
Stroń od nudy, pustek, gnicia
A
Stroń od chamstwa i przepicia
G7
Od mielenia bzdur jęzorem
Masowania się wieczorem
Stroń od kłamstwa i zawiści
Od przyziemnych stroń korzyści
Stroń od lodów w twoim sercu
Stroń od mięsa na widelcu
D G A D
O, o, o kochaj bracie, kochaj siostro
O, o, o kochaj często, kochaj ostro
O, o, o kochaj zawsze z całej mocy
O, o, o kochaj we dnie kochaj w nocy
Od mieszczańskiej stroń infekcji
Fałszu tkliwych retrospekcji
Stroń od żądzy panowania
Bliźnich w kierat zaprzęgania
O, o, o kochaj szczerze, kochaj śmiało
O, o, o kochaj zawsze bliskie ciało
C C/G G C
Miała baba ochotę, ochotę, ochotę
Chłop poszedł na robotę, robotę, hej
G C G C
Miała baba ochotę, ochotę, ochotę, ochotę, ochotę, ochotę
Chłop poszedł na robotę, robotę, robotę, robotę, hej
Kupiła se wibrator, wibrator, wibrator
Wsadziła se w kalafior, kalafior, hej
Kupiła se wibrator, wibrator, wibrator, wibrator, wibrator, wibrator
Wsadziła se w kalafior, kalafior, kalafior, kalafior, hej
D
Ćwierkają wróbelki od samego rana
G D A D
Ćwir, ćwir dokąd idziesz Marysiu kochana
A Marysia na to widząc chłopców wielu
Ćwir, ćwir kasy nie mam idę do burdelu
D h e A
Dyrektorka naszej budy, co ma zeza i marzenia
Bardzo, bardzo mnie nie lubi, bo ja ręce mam w kieszeniach
G A D
Palę gandzie w ubikacji, ordynarnie się odzywam
I nie jestem dobry z matmy, z lekcji ciągle się urywam
G A
Zwiewam z budy, zwiewam z budy
Bo ogromne tam są nudy
G
Zwiewam
A D
Zwiewam z budy
Nauczyciel od fizyki, stary dziadek nie do zdarcia
Lubi swoje uczennice, ćwiczy z nimi prawo tarcia
Woźny szkolny Stefan Balon, nos w fiolecie oczy krowie
Gdy mu kopsniesz trochę szmalu, kupi wino owocowe
Zwiewam z budy...
h G h G
Nikt tu z tobą nie pogada, wkuwaj wszystko tak jak leci
h G A
Ucz się, pracuj, nie zawadzaj, Mieszko, Hitler, lwowskie dzieci
Bóg, Ojczyzna, geografia, dostać można tylko szału
Polska szkoła, wielka klatka, módl się, nie myśl, klamkę całuj
C G
Pokochałem klozet – babcię, miała loki czarne kapcie
F G C
Brudny fartuch sztuczną szczękę, obiad gotowała z wdziękiem
Znała parę modnych chwytów, była mistrzem emerytów
Na koszulce napis wielki „Bobby, Bobby super baby ”
F G C a
Najlepsza na świecie jest miłość w klozecie
A każdy szalet jest pełen zalet
Ani w PZU, ani w PKP
I tylko, tylko w WC
Klient zrzygał się na ścianę, wszystkie kible są zapchane
Dziki Jasiu urwał spłuczkę jakiś pedał przyszedł z wnuczkiem
Żaba skacze w umywalce, proszę się podcierać palcem
A z sufitu woda kapie, jako sedes ścierny papier
Najlepsza na świecie jest ...
Miłość, miłość miedzy nami, miłość miedzy fekaliami
Miłość babci klozetowej i chłopaka z podstawowej
Piękna dzika i wspaniała, niezbyt jednak długotrwała
Cudny klimat wkrótce trzasł, bo załatwił wszystkich gaz
C F G C F G
Jadą, jadą chłopcy, nikt ich nie zaczepia
C F G C
...
djvolume82