Geniusze szczęśliwi, geniusze nieszczęśliwi. Z historii polskiej nauki i techniki - Witold Szolginia.txt

(217 KB) Pobierz
W ITOLD     ァ ZOLGINIA
Geniusze szcz龕liwi geniusze nieszcz龕liwi
Z HISTORII POLSKIEJ NAUKI I TECHNIKI
WYDAWNICTWA  БLFA"  1987
Projekt okウadki Jacek'Tofii
Redaktor Krzysztof Bereza
Redaktor techniczny Zofia Jagielska
Copyright by Witold Szolginia Warszawa   1987
/
?
Od autora
Na wst麪ie sウ kilka o tytule tej ksiケソki, kty ・iewtajemniczonym" moソe si・wyda・maウo zrozumiaウy lub, co gorsza, pretensjonalny. Ot zostaウ on utworzony przez autora na zasadzie cytatu ・nawiケzuje do autentycznej wypowiedzi dziewi黎nastowiecznego polskiego wynalazcy, Abrahama Sterna. Ten, rozczarowany niepowodzeniami w upowszechnianiu swego wynalazku, wyraziウ publicznie, na posiedzeniu Warszawskiego Towarzystwa Przyjaci Nauk, ソyczenie, aby to, co si・jemu nie powiodウo, udaウo si・kiedy・гzcz龕liwemu jakiemu geniuszowi". Sam wi鹹 byウ niejako (chociaソ tego sam o sobie wprost nie powiedziaウ) ・eniuszem nieszcz龕liwym".
O takich to wウa從ie ・eniuszach szcz龕liwych" i ・eniuszach nieszcz龕liwych" jest mowa w tej ksiケソce. Dziedziny ich pracy, osiケgni・ i niepowodze・oraz krケg kulturowy, w ktym dziaウali, okre徑a podtytuウ ksiケソki: Щ dziej polskiej nauki i techniki". Ksiケソka jest wi鹹 zbiorem wizerunk pewnej liczby polskich uczonych, technik i wynalazc, zarno znanych, jak i niemal zupeウnie zapomnianych. Pierwsi z nich to, z reguウy (cho・nie zawsze) ・eniusze szcz龕liwi", drudzy ・z zasady, ・eniusze nieszcz龕liwi".
Autor zdaje sobie spraw・z tego, ソe powyソsze wyja從ienie nie jest zbyt precyzyjne. C bowiem wウa彡iwie znaczケ okre徑enia йnani" lub йupeウnie zapomniani"? Komu bohaterowie tej ksiケソki rzeczywi彡ie nie sケ obcy, kto za・nie ma o nich ソadnego poj鹹ia?
Pragnケc si・w tym nieco zorientowa・ autor przed przystケpieniem do pisania zamierzonej ksiケソki przeprowadziウ niewielkケ ankie-
t・ Oto zapytaウ w kilku rnych miastach kraju kilkadziesiケt w sumie os w rnym wieku i o rnym wyksztaウceniu, od uczni szk 徨ednich poczynajケc, ? ?? ludziach z wyソszym wyksztaウceniem kozケc ・co teソ wiedzケ o postaciach, ktych ソywoty i dzieウa pragnケウ opisa・ Wyniki tej zaimprowizowanej ankiety byウy niewesoウe, a wウa彡iwie caウkiem smutne.
Bo oto, na przykウad, spo徨 kilkunastu os mieszkajケcych od lat w budynkach usytuowanych na warszawskim Mokotowie przy ulicy Stefana Bryウy ソadna nie potrafiウa odpowiedzie・na pytanie, kim wウa彡iwie byウ patron tej arterii. Kto・jedynie wyraziウ ostroソne przypuszczenie, ソe to pewnie jaki・.. rewolucjonista, bo ・azwisko ma jako・do tego pasujケce, a moソe zresztケ to pseudonim?". No i mimo wszystko ten kto・nie bardzo si・pomyliウ (cho・oczywi彡ie nie wiedzケc o tym): profesor Stefan Bryウa rzeczywi彡ie byウ rewoウucjonistケ, tyle ソe w dziedzinie montaソu konstrukcji stalowych...
Na gdakiej ulicy kty・z przechodni zagadni黎y o Heweliusza bez chwili namysウu wskazaウ na gujケcy nad tケ cz龕ciケ miasta wieソowy budynek: Зeweliusz? To przecieソ ten, o tam, hotel!" Co by za・miaウa oznacza・albo teソ z czym lub kim si・kojarzy・nazwa tego hotelu ・zupeウnie nie wiedziaウ ani on, ani ソaden inny z kilku zapytanych o to kolejnych przechodni,
O J鹽rzeju Sniadeckim w kilku miastach Polski jedni mili raczej ognikowo, ソe to ・to・znaczny, bo ma swojケ ulic・, inni za・odpowiadali, ソe to ・hyba jaki・polityk", ソe еczyウem si・o nim w szkole, ale juソ zapomniaウem" ・i podobnie.
O Witelonie, Kazimierzu Siemienowiczu, Abrahamie Sternie, Stefanie Drzewieckim, Kazimierzu Przykim ・nikt nigdy nic nie sウyszaウ. Michaウa S鹽ziwoja jedna tylko osoba (w Krakowie) znaウa z obrazu Jana Matejki, nic jednak ponadto o tej postaci powiedzie・nie umiaウa. O Antonim Corazzim dwie tylko osoby (ze stolicy) wiedziaウy, ソe ・awno temu budowaウ Warszaw・. Znakomitego architekta Macieja Nowickiego mylono na og (zwウaszcza w Krakowie) z teソ niewケtpliwie znakomitym... aktorem Janem Nowickim, a wynalazc・Jana Szczepanika z piosenkarzem Piotrem Szczepanikiem.
Niewesoウe to wszystko i ・zawstydzajケce. C bowiem z tego, \ ソe niektzy z Wielkich Zapomnianych majケ w tym czy innym mie彡ie гwoje" ulice, ソe o nich i ich dzieウach wiedzケ co・ci i tamci
4
naukowcy i fachowcy, ソe od czasu do czasu ktemu・z owych znakomitych Polak zostanie po忤i鹹ony rocznicowy artykuウ lub caウa uroczysta sesja naukowa ・skoro tak zwany szeroki og (wウケcznie z wysoko wyksztaウconymi jego przedstawicielami) niemal nic lub teソ rzeczywi彡ie zupeウnie nic o nich nie wie?
Skoro za・tak wウa從ie jest we wウasnej ich ojczy殤ie ・to czyソ moソna si・dziwi・ ソe rnieソ, za jej granicami o nich gウucho? Czyソ moソna rnieソ mie・usprawiedliwione pretensje o 忤iadome pomijanie wybitnych polskich uczonych i technik w rnych obcoj黝ycznych monografiach, podr鹹znikach i encyklopediach, a nawet ・bo i to si・zdarza ・o przywウaszczanie ich dorobku ウub pierwszetwa w naukowych odkryciach i wynalazkach technicznych? I wreszcie: skoro tak si・dzieje, jak si・dzieje, to czy przypadkiem nie wszyscy ci nasi wybitni rodacy, niezaleソnie od tego, jak im si・rzeczywisto彡i za ソycia wiodウo, pomy徑nie czy teソ wr鹹z przeciwnie ・zasウugujケ na przyj黎e w tej ksiケソce umowne okre徑enie ・eniuszy nieszcz龕liwych"?
W obliczu takiej ソenujケcej i powodujケcej niewケtpliwie szkodliwe skutki dla polskiej kultury, nauki i techniki sytuacji, dla autora tej ksiケソki jest rzeczケ jasnケ i oczywistケ, ソe wszystkie polskie osiケgni鹹ia naukowe i techniczne oraz ich twc naleソy stale i wytrwale przypomina・i popularyzowa・ W tej wウa從ie intencji napisaウ niniejszケ ksiケソk・ w ktej zebraウ wizerunki kilkunastu zasウuソonych dla polskiej nauki i techniki os.
Dob tych ludzi moソe si・wyda・komu・przypadkowy lub dyskusyjny. Autor got jest zgodzi・si・z takim osケdem, 忤iadom faktu, ソe kaソdy dob jest w kou mniej ウub bardziej subiektywny. Zdaje teソ sobie spraw・z tego, ソe zebrane tu portrety kilkunastu polskich uczonych i technik moソna by (czy teソ nawet naleソaウoby) pomnoソy・o dalsze, dotyczケce ludzi nie mniej zasウuソonych i nie mniej, niestety ・zapomnianych. Oczywi彡ie, moソna by to uczyni・・nigdy do懈 przypominania tych, ktzy sケ chlubケ polskiej nauki i techniki. Wymownie przemawiajケ za tym wyniki ankiety poprzedzajケcej pisanie tej ksiケソki.
/, na koniec, autor pozwala sobie zacytowa・staroソytnケ (ale przydatnケ w kaソdym czasie) sentencj・ウacikケ: Feci, quod potui, fa-ciant meliora potentes. Co po polsku znaczy: Zrobiウem, co mogウem, ci,  ktzy mogケ, niechaj zrobiケ lepiej.

-'
Pierwszy byウ Witelo...
ッyウ i dziaウaウ w XIII wieku. Wspcze從i mu oraz. potomni w nast麪nych stuleciach nazywali go Vitellonem lub Witelonem. Byウ pierwszym europejskim badaczem nowoソytnym w dziedzinie optyki oraz pierwszym znanym matematykiem, fizykiem i filozofem polskim.
Tak, polskim, cho・brzmienie jego nazwiska mogウoby u os nie znajケcych jego ソyciorysu budzi・-niejakie wケtpliwo彡i w tym wzgl鹽zie. Kaソdego jednak chyba przekonajケ wウasne sウowa Wite-lona, w ktych jednoznacznie okre徑iウ swojケ przynaleソno懈 narodowケ, zawarte w jednym z rozdziaウ jego znakomitego dzieウa Perspectiva: Иn terra nostra Poloniae, circa elevationem quinqua-ginta graduum...", co po polsku oznacza: Ц ziemi naszej ・Polsce, pod pi・dziesiケtym stopniem szeroko彡i geograficznej..." Dodajmy, ソe rnoleソnik ten przechodzi przez ziemie 徑ケskie.
Bo teソ i na 畦ケsku, prawdopodobnie gdzie・pod Wrocウawiem, urodziウ si・nasz znakomity uczony. Staウo si・to okoウo roku 1225. Przez dウugie lata dane biograficzne dotyczケce Witelona, jakimi dysponowano, byウy nader skケpe, cz黌to graniczケce z domysウami, i nierzadko sprzeczne ze sobケ. Dopiero przeprowadzone przez profesora Aleksandra Birkenmajera badania 殲ウowe (Witelo ・najdawniejszy 徑ケski uczony, Studia nad Witelonem) pozwoliウy na nieco dokウadniejsze ustalenie przebiegu ソycia sウynnego na caウケ Europ・optyka, matematyka i filozofa.
7
Dla pochodzケcego z niezamoソnej, plebejskiej rodziny Witelo-na jedynケ drogケ awansu spoウecznego byウo obranie stanu duchownego. Decydujケc si・na to, rozpoczyna studia w jednej ze 徑ケskich szk ko彡ielnych, jak si・przypuszcza ・w Legnicy. Musiaウ chyba odznacza・si・wybitnymi zdolno彡iami, skoro zostaウ pniej wysウany na dalsze studia do zaウoソonego w poprzednim stuleciu i juソ sウynnego uniwersytetu w Paryソu. "Ukozyウ tam wydziaウ sztuk wyzwolonych (nauk humanistycznych i matematycznych), uzyskujケc stopie・magister artium. Po swych studiach paryskich powriウ na 畦ケsk i objケウ tu prawdopodobnie jakie・probostwo, poniewaソ w owym okresie tytuウuje si・juソ jako Цitelo pleba-nus".
W swych stronach rodzinnych byウ juソ wtedy niewケtpliwie dobrze znany z zalet zarno umysウu, jak i charakteru, skoro ksiケソ・Henryk Poboソny powoウaウ go w roku 1262 na wychowawc・swego syna, ksi鹹ia Wウadysウawa, mウodszego od Witelona o dziesi・ lat. Obaj zostajケ wysウani na studia do Padwy na tamtejszym, znanym juソ wczas szeroko uniwersytecie. Studia ksi鹹ia Wウadysウawa nie trwaウy dウugo: przerywa je wkrce i dzi麑i swym koligacjom uzyskuje stanowisko arcybiskupa Salzburga. Witelo natomiast pozostaje wierny swemu naukowemu powoウaniu: ksztaウci si・nadal w zakresie nauk matematycznych i przyrodniczych oraz pilnie studiuje obszerny traktat najwybitniejszego optyka, Alhazena (Ibn al Haithama).
W roku 1268 Witelo podケソa do Rzymu, skケd wkrce przenosi si・do pobliskiego Viterbo. Tutaj poznaje kapelana papieskiego, Wilhelma z Moerbecke, czウowieka gruntownie i wszechstronnie wyksztaウconego, miウo從ika nauk 彡isウych i doskonaウego znawc・j黝yka greckiego. Zaソyウo懈 i przyja潁, kte si・mi鹽zy nimi zawiケzaウy, wywarウy wielki wpウyw na badania Witelona w dziedzinie optyki i na prac・nad jego znakomitym dzieウem na ten temat. Wilhelm z Moerbecke pomウ mu bardzo skutecznie w gromadzeniu i studiowaniu niezb鹽nych materiaウ 殲ウowych, tウumaczケc z j黝yka greckiego na ウacin・rne traktaty z dziedziny matematyki i optyki, opracowane przez, rnych staroソytnych autor ・Archimedesa, Herona, Ptolomeusza i innych. Do dzi・zachowaウ si・w Bibliotece Watykakiej obszerny r麑opis zawierajケcy przekウady prac uczonego mnicha, dokonane przeze・dla jego  polskiego  przyjaciela.
8
Swoje wielkie dzieウo, ktemu daウ tytuウ Perspectiva, ukozyウ Witelo prawdopodobnie w...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin