Niebezpieczne szczepienia.pdf

(152 KB) Pobierz
<!DOCTYPE html PUBLIC "-//W3C//DTD HTML 4.01//EN" "http://www.w3.org/TR/html4/strict.dtd">
INSTYTUT PSYCHIATRII I NEUROLOGII
Katedra Marii Curie Komisji Europejskiej
Zakład Farmakologii
Profesor Maria Dorota Majewska
ul. Sobieskiego 9, 02-957 Warszawa
Tel./fax. 48 (22) 4582-778,
48-22-45-82-624 (sekretariat);
Tel/Fax: 48-22-842-76-44
2008-11-28
Do: Zarządu Polskiego Towarzystwa Wakcynologii
Zarządu Głównego Polskiego Towarzystwa Pediatrycznego i do
Zarządu Stowarzyszenia Higieny Lecznictwa
Katedra Profilaktyki Zdrowotnej
Ul. Smoluchowskiego 11
60-179 Poznań
Szanowni Państwo,
W odpowiedzi na nadesłany do mnie protest Państwa odnośnie mojej wypowiedzi z dnia 14
października 2008 r. o „szkodliwości dużej liczby szczepień”, pragnę wyjaśnić moje stanowisko w
tej sprawie.
Najpierw się przedstawię. Jestem neurobiologiem. Przez 25 lat pracowałam w USA w czołowych
instytucjach naukowych tego kraju (w Uniwersytecie Missouri, Uniwersytecie Harvarda oraz w
Narodowym Instytucie Zdrowia pod Waszyngtonem). W 2006 r. wróciłam do Polski w celu realizacji
projektu badawczego Komisji Europejskiej, w 2007 uzyskałam tytuł profesora nauk medycznych.
Moje publikacje o neurosterydach doczekały się tysięcy cytowań w literaturze naukowej. Jako
jedyna osoba w Polsce wygrałam w drodze konkursu prestiżowy grant Komisji Europejskiej (Marie
Curie Chair) na prowadzenie badań nad biologią autyzmu i potencjalną rolą thimerosalu w
patogenezie tej choroby.
Realizuję ten projekt we współpracy w Instytucie Psychiatrii i Neurologii, bowiem tu znajduje się
Klinika Psychiatrii Dzieci i Młodzieży, która opiekuje się dziećmi autystycznymi. Projekt składa się z
części klinicznej i przedklinicznej. Badamy potencjalny związek autyzmu z liczbą, rodzajem i
natężeniem szczepień, z powikłaniami poszczepiennymi, zawartością rtęci w przydatkach skóry i z
poziomem hormonów sterydowych. Jak Państwu wiadomo, rtęć w postaci thimerosalu była i nadal
jest dodawana do wielu szczepionek niemowlęcych w Polsce (ich szczegółowa lista jest
przytoczona dalej w tekście).
Rtęć w każdej postaci jest bardzo toksyczna, o czym świadczy ponad 4100 publikacji w PubMed
na ten temat i wieloletnie doświadczenia ludzkości. Organiczny związek rtęci, thimerosal (sodium
ethylmercurithiosalicylate), zawierający wagowo ok. 49% rtęci, wyprodukowany w latach 1930.
przez firmę Eli Lilly przez kilkadziesiąt lat był dodawany jako środek bakteriobójczy i konserwujący
do szczepionek oraz innych medykamentów bez rygorystycznych badań świadczących o jego
bezpieczeństwie. Jest to niezgodne z dzisiejszą praktyką dopuszczania preparatów chemicznych
do użycia w medycynie.
Rtęć jest neurotoksyczna, kardiotoksyczna, hepatoksyczna, nefrotoksyczna,
immunotoksyczna, kancerogenna. Powoduje zaburzenia rozwojowe u dzieci, choroby
neurodegeneracyjne u dorosłych (Parkinsona i Alzheimera) oraz degeneracyjne zmiany w
systemach reprodukcyjnych kobiet i mężczyzn, upośledzając ich zdolności rozrodcze oraz
uszkadzając potomstwo (przegląd: http://www.epa.gov/iris/subst/0073.htm).
Dlatego kraje skandynawskie wprowadziły u siebie zakaz używania rtęci:
882468323.001.png
(http://www.reuters.com/article/pressRelease/idUS108558+03-Jan-2008+PRN20080103) i UE
proponuje drastyczne ograniczenie używania rtęci na skalę globalną
(http://ec.europa.eu/environment/chemicals/mercury; http://www.euractiv.com/en/environment/eu-
seeks-global-mercury-ban/article-160845).
W USA na autyzm cierpi obecnie ponad 1,5 miliona dzieci. Dla Polski nie ma wiarygodnych
danych, ale ekstrapolacja tych liczb na liczę ludności w Polsce sugeruje, że może być ich ponad
150 000. Jeśli dodać do tego dzieci z innymi uszkodzeniami mózgu, liczby te będą znacznie
większe. Najbardziej niepokojącym zjawiskiem jest obserwowany prawie na całym świecie
kilkunastokrotny wzrost zachorowań na choroby psychoneurologiczne (autyzm, ADHD,
upośledzenie umysłowe, padaczka i inne) w ciągu ostatnich dwóch dziesięcioleci. Znamiennym
jest to, że w latach 1990, w których nastąpił najbardziej dramatyczny wzrost tych zachorowań,
amerykańskie agencje federalne FDA (Food and Drug Administration) i CDC (Centers for Disease
Control and Prevention) zaleciły stosowanie kilku nowych szczepionek niemowlęcych (Wzw B dla
noworodków, HiB, Varicella, Hep A, Rota), z których co najmniej dwie zawierały thimerosal, co
znacząco zwiększyło ilość wstrzykiwanej niemowlętom rtęci.
W związku z tym pojawiła się hipoteza, że odpowiedzialny za wzrost tych chorób może być
thimerosal ze szczepionek. Ilość organicznej rtęci, na którą eksponowany jest człowiek, uważana
za bezpieczną przez EPA (Environmental Protection Agency), wynosi 0,1 μg/kg/dzień
(http://www.epa.gov/iris/subst/0073.htm), podobne są normy europejskie. Natomiast łączna jej
ilość, którą jednorazowo wstrzykiwano niemowlętom w 3 szczepionkach - DTP, Hib i Hep B -
wynosiła 62,5 μg, co dla 5-kilogramowego niemowlęcia 125 razy przekraczało bezpieczne dawki.
DOTYCHCZASOWE BADANIA NAD THIMEROSALEM W USA I W EUROPIE
W odpowiedzi na rosnący niepokój rodziców i pediatrów w końcu lat 1990 FDA i CDC zleciły
epidemiologowi dr Thomasowi Verstraetenowi (ówcześnie z CDC) wykonanie analizy na podstawie
wewnętrznej bazy danych dotyczącej dokumentacji szczepień ponad 100 000 dzieci. Pierwotne
wyniki jego analizy wskazywały na silny związek autyzmu oraz innych chorób neurologicznych
dzieci z thimerosalem i stały się podstawą listu wystosowanego przez FDA do producentów
szczepionek, który zalecał usunięcie thimerosalu ze szczepionek dziecięcych, ale bez nakazu i
sankcji prawnych. W rezultacie czego nadal był i jest on stosowany w wielu szczepionkach dla
dzieci i dorosłych (http://www.fda.gov/CbER/ltr/thim053100.htm).
Wyniki analizy Verstraetena zostały zaprezentowane w czerwcu 2000 r. w odizolowanym leśnym
ośrodku Simpsonwood w Norcross, GA, USA, na tajnej konferencji, w której uczestniczyły 52
osoby: wysocy urzędnicy z FDA, CDC i WHO (World Health Organisation) , reprezentanci
producentów szczepionek oraz kilku konsultantów pediatrycznych. Kulisy przebiegu tej konferencji,
na podstawie jej stenogramów, opisał Robert F. Kennedy Jr., prawnik, w artykule „Deadly
Immunity” , (CommonDreams.org News Center, June 16, 2005;
http://www.commondreams.org/views05/0616-31.htm). Dowiadujemy się z niego, że prezentując
swe wyniki Verstraeten powiedział „Byłem przerażony tym, co odkryłem” i cytował wcześniejsze
badania wskazujące na związek thimerosalu z opóźnieniem mowy, ADHD i autyzmem. „Zamiast
natychmiastowego podjęcia kroków w celu zawiadomienia o tym społeczeństwa i pozbycia się
szczepionek z thimerosalem, przedstawiciele rządu i korporacji dyskutowali głównie nad tym, jak
ukryć przed społeczeństwem te dane i jak uchronić korporacje i FDA od pozwów sądowych
wnoszonych przez rodziców okaleczonych dzieci. Uczestnicy konferencji najbardziej przejmowali
się tym, jak to odkrycie wpłynie na zyski producentów szczepionek” – pisze Kennedy. Stosunek
establiszmentu szczepionkowego do zaprezentowanych danych o toksyczności thimerosalu
najlepiej ilustrują niektóre wypowiedzi jej uczestników. Dr Bob Chen, kierownik CDC
odpowiedzialny za bezpieczeństwo szczepionek, wyraził się: „biorąc pod uwagę newralgiczność
tych danych, na całe szczęście udało się nam je zabezpieczyć przed przedostaniem się w
nieodpowiednie ręce”, a doradca WHO od szczepień, dr John Clemens, powiedział: „to badanie w
ogóle nie powinno być przeprowadzone”. Podobna postawa negacji i blokowania niewygodnych
danych przebija z zaadresowanego do mnie listu Polskiego Towarzystwa Wakcynologii (PTW).
Po tej konferencji CDC wycofała analizy Verstraetena (choć były przeznaczone do
natychmiastowej publikacji) i ogłosiła naukowcom, że szczepionkowe dane zostały zgubione i nie
mogą być odtworzone.
Wbrew prawu “Freedom of Information Act”, CDC oddała bazę szczepionkowych danych prywatnej
firmie do ukrycia, deklarując ją poza zasięgiem dla naukowców. W 2001 Verstraeten otrzymał
posadę u producenta szczepionek GlaxoSmithKline i opublikował swą pracę z CDC w r. 2003 po
wielokrotnych przeróbkach danych i usunięciu z analizy danych większości dzieci uszkodzonych
przez thimerosal. Choć jego pierwotne wyniki wskazywały, że uszkodzenia neurologiczne
występowały 7 do 11 razy częściej u dzieci zaszczepionych thimerosalem, w jego ostatecznej
publikacji ten związek został usunięty; pozostawiono tylko związek thimerosalu z tikami i
opóźnieniem mowy (Verstraeten et al., Pediatrics 2003, 112 (5):1035-48). Verstraeten ukrył swój
konflikt interesów, czyli fakt, że pracował wtedy dla Glaxo. Publikacja ta i zastosowane w niej
fałszerstwo zostały ostro skrytykowane, a Verstraeten potem nieudolnie tłumaczył się ze swej
manipulacji (Verstraeten, Pediatrics, 2004, 113(4): 932). Kennedy demaskuje skrzętnie ukrywane
powiązania finansowe i biznesowe producentów szczepionek i wielu reprezentantów CDC, którzy
podejmują regulacyjne decyzje dotyczące szczepień. Ten konflikt interesów zdyskredytował CDC
jako instytucję, która ma stać na straży zdrowia obywateli USA.
Po oddaniu tej newralgicznej bazy szczepionkowych danych prywatnej firmie do ukrycia, dane te
nie miały już nigdy więcej ujrzeć światła dziennego i miały stać się niedostępne dla innych
badaczy. By kontynuować maskowanie dowodów toksyczności thimerosalu, CDC zleciła
amerykańskiemu Instytutowi Medycyny (IOM; prywatnej organizacji, której członkami są również
przedstawiciele firm farmaceutycznych zaangażowanych w ten konflikt), aby wyprodukował
publikację, która definitywnie zaneguje związek thimerosalu z chorobami neurologicznymi. Na
zebraniu w 2001 r., na którym omawiano żądania i instrukcje CDC wobec IOM, dr Marie
McCormick, która kierowała komitetem IOM do spraw bezpieczeństwa szczepionek, powiedziała
naukowcom „Nigdy nie uznamy, że autyzm jest rzeczywiście niepożądanym objawem działania
thimerosalu”. Natomiast inna uczestniczka tego komitetu, Kathleen Stratton, głośno „przewidziała”,
że konkluzja IOM będzie brzmieć, iż „dowody są niedostateczne, aby zaakceptować, lub odrzucić
związek przyczynowy między autyzmem i thimerosalem” , przyznając, że jest to żądanie dr
Waltera Orensteina, ówczesnego dyrektora Narodowego Programu szczepień z CDC. I taka
właśnie była konkluzja IOM odnośnie związków thimerosalu z chorobami neurologicznymi dzieci.
Trudno o bardziej jaskrawe hochsztaplerstwo naukowe, które godzi w zdrowie i życie milionów
dzieci. W 2004 r. Orenstein został zmuszony do rezygnacji ze stanowiska w CDC, kiedy jego
upublicznione wypowiedzi oraz emaile wykazały, że świadomie zaplanował ten medyczny sabotaż.
W to planowane oszustwo naukowe zaangażowany był także Douglas Gordon, dyrektor
strategicznego planowania z National Institutes of Heath (NIH) - uprzednio dyrektor jednego z
producentów szczepionek. Powiedział on w 2001 r. na zebraniu w Princeton „obecnie prowadzi się
cztery dodatkowe badania, których celem jest wykluczenie możliwych związków między
szczepieniami i autyzmem, szczepieniami i regresją rozwojową, zapaleniem jelit i szczepionką
MMR, oraz thimerosalem i ryzykiem autyzmu”. Istnieją więc dowody, że wysoko postawieni
urzędnicy NIH i CDC planowali fałszowane badania, których wynik był z góry określony i zgodny z
żądaniami producentów szczepionek. Seria cytowanych przez PTW publikacji, dowodzących
rzekomego „bezpieczeństwa” thimerosalu, należy do tej właśnie grupy.
Sprawą związku thimerosalu z autyzmem zainteresował się Komitet Izby Reprezentantów USA do
Spraw Reform Rządu, który w raporcie „Mercury in Medicine Report” z 21 maja, 2003, napisał, że
FDA nigdy nie zakazała, a CDC nie wyraził preferencji dla szczepionek bez thimerosalu, i
skonstatował, że prawdopodobnie thimerosal spowodował neurologiczne uszkodzenie wielu
tysięcy dzieci. Konkluzje tego raportu były jednoznaczne: ”Thimerosal używany jako konserwant w
szczepionkach jest bezpośrednio odpowiedzialny za epidemię autyzmu. Bardzo prawdopodobne,
że tej epidemii można by zapobiec lub ją zatrzymać, gdyby FDA nie zignorowała faktu, że brak jest
danych dotyczących bezpieczeństwa thimerosalu i wykazała czujność odnośnie celowego
narażania niemowląt na działanie tej znanej neurotoksyny. Niezdolność agencji rządowych do
skutecznego działania w tej sprawie dowodzi instytucjonalnego sabotażu w celu ochrony własnych
interesów oraz nieuzasadnionego krycia przemysłu farmaceutycznego. [… ] Ponieważ FDA
postanowiła w 1999 r. nie usunąć z rynku szczepionek z thimerosalem, w dodatku do dzieci już
uszkodzonych, 8 000 dzieci dziennie nadal było narażanych na przedawkowanie i okaleczenie
thimerosalem przez co najmniej następne dwa lata”
(http://www.aapsonline.org/vaccines/mercinmed.pdf - raport przewodniczącego Podkomisji Izby
Reprezentantów ds. Praw i Dobrobytu Człowieka - Dana Burtona).
W maju 2004 r. IOM opublikował raport “Immunization Safety Review: Vaccines and Autism”,
którego wniosek: „nie ma dowodów związku miedzy szczepieniami i autyzmem”, był z góry
zaplanowany. Został on oparty nie na dużej liczbie publikowanych danych dotyczącejych
toksycznośćci rtęci i thimerosalu, lecz tylko na czterech zmanipulowanych i źle wykonanych
pracach. Co więcej, raport ten zalecał rzecz zgoła niebywałą w nauce i demokracji, że nie powinno
się prowadzić dalszych badań nad autyzmem i szczepieniami. Amerykański kongresman i lekarz,
Dave Weldon z Florydy, zdemaskował i publicznie zaatakował IOM, mówiąc, że opierał się on na
kilku pracach, które miały „fatalne błędy” dzięki złemu planowi, i które w żaden sposób nie
reprezentują całej dostępnej wiedzy naukowej i medycznej na ten temat. Kongresman Weldon
powiedział „Reprezentanci CDC nie są zainteresowani w uczciwych badaniach w celu odkrycia
prawdy, ponieważ związek między szczepionkami i autyzmem zmusiłby ich do przyznania, że ich
polityka nieodwracalnie uszkodziła tysiące dzieci”.
Druzgocąca krytyka raportu IOM i publikacji, na których wybiórczo został on oparty, została
zaprezentowana w raporcie Weldona do Kongresu USA, w jego doniesieniach konferencyjnych
oraz w publikacji „Something is rotten, but not just in Denmark” w maju 2004:
http://weldon.house.gov/UploadedFiles/RepWeldonMDonIOM.pdf
http://www.nationalautismassociation.org/pdf/Weldon.pdf
http://www.co-brass.com/AutismOneWeldonRemarks.pdf
http://www.autismwebsite.com/ari/dan/daveweldon.pdf .
Oprócz omówionej poprzednio zafałszowanej publikacji Verstraetena (2003), Weldon krytykuje
drugą koronną cytowaną przez IOM publikację (Hviid et al., JAMA, 2003, 290:1763-1766), której
autorzy twierdzą, że w Danii ilość przypadków autyzmu wzrosła po usunięciu thimerosalu ze
szczepionek w 1992r. Jest to jawna manipulacja, bowiem przed 1992 autorzy liczyli tylko szpitalne
diagnozy autyzmu, a po tym roku zmienili kryteria i dodali diagnozy pozaszpitalne. Również dawki
thimerosalu, które otrzymały dzieci duńskie przed r. 1992 (125 μg Hg do 10 miesiąca życia) były
znacznie mniejsze niż dawki amerykańskie (187.5 μg Hg do 6 miesiąca). Dzieci amerykańskie w
latach 1990 otrzymały 2,5 razy więcej Hg w pierwszych 6 miesiącach życia niż dzieci duńskie
przed 1992, dlatego porównywanie tych dwóch populacji nie ma sensu.
Podobna krytyka konfliktu interesów i błędnej metodyki dotyczy drugiej cytowanej przez IOM
publikacji (Madsen et al., Pediatrics, 2003, 112:604-606), która odnosi się do tej samej duńskiej
populacji dzieci z przed i po 1992 r. Analogicznie rzecz się ma z publikacją ekologicznego badania
(Stehr-Green et al. Am. J. Prev. Med. 2203, 25:1001-1006), której kluczowy współautor pracuje dla
duńskiego producenta szczepionek (Staten Serum Institute) i gdzie miesza się różne metody
diagnostyczne i populacje pacjentów (szpitalną i ambulatoryjną) oraz kraje o radykalnie różnej
ekspozycji niemowląt na thimerosal (USA, Danię i Szwecję), gdzie dzieci szwedzkie otrzymały
nawet mniej thimerosalu niż duńskie. Jest to równoznaczne z porównywaniem jabłek z kapustą.
Czwarta cytowana przez IOM praca (Andrews, Miller et al. Pediatrics. 2004, 114:584-91) z UK,
która też zaprzecza związkom thimerosalu z autyzmem, jest jeszcze bardziej wątpliwa. Jedna z
głównych jej autorek (dr Elizabeth Miller) jest fundowana przez producentów szczepionek i służy
jako sądowy świadek-ekspert w ich obronach przed pozwami przez rodziców. Jej udział w tej
publikacji jest rażącym konfliktem interesów, który nie został ujawniony. Analizy dr Miller z
pewnością należy uznać za podejrzane. Autorzy tej publikacji posunęli się nawet tak daleko w
swych manipulacjach, że wykazali, iż thimerosal jest wręcz korzystny dla rozwoju dzieci.
Ogólnie można powiedzieć, że raport IOM z 2004 r. był wyprodukowany, żeby zgodnie z
zamierzonym celem ukryć związek autyzmu z thimerosalem. Jednak nie uspokoił on krytyków,
raczej ich oburzył. Pod ciśnieniem rodziców i Kongresu USA, IOM został zmuszony do powołania
nowego panelu naukowców, którzy skrytykowali poprzedni raport za manipulacje oraz konflikt
interesów i zażądali, aby CDC udostępniła bazę szczepionkowych danych publiczności.
Dotychczas tylko dwóm naukowcom, Markowi i Davidowi Geierom po całorocznych walkach z
CDC i z pomocą Kongresu udało się do niej dotrzeć. Autorzy ci opublikowali wyniki własnych
analiz, które powtórzyły oryginalne analizy Verstraetena i wykazały, że thimerosal ze szczepionek
może być odpowiedzialny za autyzm, ADHD, upośledzenie umysłowe, epilepsję i inne
neurologiczne uszkodzenia dzieci. (Geier & Geier, Int J Toxicol. 2004, 23(6):369-76; Med Sci
Monit. 2005, 11(4):CR160-70; Med Sci Monit. 2006, 2(6):CR231-9; : Neuro Endocrinol Lett. 2006,
27(4):401-13; J Toxicol Environ Health A. 2007, 70(10):837-51). Próby dezawuowania tych
uczciwych, niezależnych amerykańskich uczonych przez PTW przy równoczesnym gloryfikowaniu
publikacji jawnie zafałszowanych, pozostawię bez komentarza.
Zafałszowane wyniki ekologicznego badania CDC nadal są jednak wykorzystywane jako koronny
argument rzekomo „świadczący” o bezpieczeństwie thimerosalu. Na zlecenie Kongresu USA,
panel ekspertów z National Institute of Environmental Health Sciences (NIEHS) dokonał
niezależnej oceny tego badania i skrytykował je jako błędnie zaplanowane, nie nadające się do
wykrycia w sposób rzetelny przypadków autyzmu i innych chorób neurologicznych u dzieci i
prowadzące do mylących wniosków, więc nieużyteczne. Zażądali oni, żeby przyszłe badania
dotyczące bezpieczeństwa szczepionek były inaczej zaplanowane i prowadzone jawnie przez
badaczy całkowicie niezależnych od CDC i producentów szczepionek, oraz w ścisłej współpracy
ze stowarzyszeniami rodziców dzieci autystycznych, bo tylko takie badania będą godne
społecznego zaufania: („Thimerosal Exposure in Pediatric Vaccines: Feasibility of Studies Using
the Vaccine Safety Datalink ”, Report of the Expert Panel to the National Institute of Environmental
Health Sciences (NIEHS), August, 2006; (http://www.niehs.nih.gov/health/topics/conditions/autism/
docs/thimerosalexposureinpediatricvaccines102606.pdf).
W 2007 r. dr Julie Gerberding, Dyrektor Naczelna CDC (powołana w 2002), przyznała w CNN, że
szczepionki mogą powodować autyzm w populacji wrażliwych dzieci. Dr Gerberding zgodziła się z
krytyką ekspertów z NIEHS i przyznała w dokumencie zaadresowanym do Kongresu USA „Raport
to Congress on Vaccine Safety Datalink” z 2008 r., że protokół badań CDC „Vaccine Safety
Datalink” (który zastosowano do publikacji Verstraetena (zaprzeczającej związkom thimerosalu z
uszkodzeniami neurologicznymi dzieci), jest obarczony wieloma fatalnymi błędami, które czynią go
bezużytecznym do badań tego typu powiązań i mogą prowadzić do fałszywych wniosków.
Przyznała też, że protokół ten „nie nadaje się do badania bezpieczeństwa szczepionek” i że
powinno się przeprowadzić badanie włączające rodziców i rodzeństwo, które pozwoli ustalić, czy
dzieci z rodzinną historią chorób autoimmunologicznych są bardziej narażone na szkodliwe
działanie szczepionek (http://evidenceofharm.com/VaccineDataLinkReporttoCongressFinal.pdf).
Bardzo krytyczna wobec zmanipulowanego raportu IOM jest także była dyrektor amerykańskiego
Narodowego Instytutu Zdrowia (NIH), dr. Bernardine Healey, która wyraziła opinię w mediach w
2008 roku, że mamy obecnie wiele dowodów, iż szczepienia mogą wywoływać autyzm u
niektórych dzieci. Uznała ona, że zalecenie IOM by nie badać więcej związków autyzmu ze
szczepieniami, jest nieodpowidzialne, antymedyczne, antynaukowe i szkodliwe, i wskazuje na lęk
establiszmentu szczepionkowego przed ujawnieniem prawdy o szkodliwości szczepień dla
niektórych osób. Dr. Healey dziwi się, że rząd USA, który wypłacił setki milionów dolarów
odszkodowań rodzicom uszkodzonych szczepionkami dzieci, odmawia przeprowadzenia badania
porównującego zdrowie dzieci szczepionych i nieszczepionych, choć ma dostęp do danych kilku
tysiecy dzieci, których rodzice odmówili ich szczepienia. Można podejrzewać, że urzędnicy rządowi
ukrywają niewygodne dla siebie i korporacji fakty. Dr. Healey uważa, że należy prowadzić badania
z dziećmi uszkodzonymi neurologicznie po szczepieniach, które ujawnią czynniki
biologiczne/genetyczne odpowiedzialne za szczególną wrażliwość pewnych osób na szkodliwe
czynniki szczepionek. (http://health.usnews.com/articles/health/brain-and-
behavior/2008/04/10/fighting-the-autism-vaccinewar.html;
http://www.cbsnews.com/blogs/2008/05/12/couricandco/entry4090144.shtml).
SZCZEPIENIA W POLSCE
Chcę podkreślić z całą stanowczością, że nie jestem przeciwnikiem szczepień – jak to Zarząd
PTW stara się mi imputować. Proponuję racjonalizację programu szczepień w Polsce i
dostosowanie go do bezpieczniejszych norm europejskich. Nagonka na mnie ze strony PTW jest
identyczna do ataków na innych niezależnych badaczy, lekarzy i polityków na świecie, którzy
odważyli się zakwestionować bezpieczeństwo szczepionek. Wskazuje to na zorganizowaną akcję
lobby szczepionkowego, które kosztem dzieci broni swoich interesów. W Polsce średnia
umieralność niemowląt (obecnie około 6 na 1000 żywych urodzeń) jest ok. 2 razy większa niż w
Zgłoś jeśli naruszono regulamin