Apocalypse Now Redux.txt

(91 KB) Pobierz
{1}{100}www.napiprojekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
{125}{200}Subtitles downloaded from www.OpenSubtitles.org
{6253}{6296}Sajgon.
{6341}{6389}Cholera.
{6417}{6485}Wcišż tylko Sajgon.
{6667}{6782}Codziennie się łudzę,|że obudzę się w dżungli.
{6898}{6982}Jak pierwszy raz wróciłem|do domu, było jeszcze gorzej.
{7183}{7266}Budziłem się|i nie było nic.
{7434}{7480}Z żonš prawie nie rozmawiałem.
{7482}{7550}Powiedziałem tylko,, zgoda",|kiedy zażšdała rozwodu.
{7607}{7689}Siedzšc tutaj,|chciałem być tam.
{7694}{7833}Będšc tam, wcišż mylałem|o powrocie do dżungli.
{7894}{7953}Tkwię tu już od tygodnia.
{8021}{8087}Czekam na zadanie.
{8091}{8148}Mięknę.
{8262}{8343}Z każdš minutš w tym pokoju|robię się słabszy.
{8347}{8464}A żółtki? Z każdš chwilš|w dżungli nabierajš sił.
{8558}{8668}Czułem, jak ciany,|przysuwajš się coraz bliżej.
{11044}{11126}Każdy dostaje to, czego chce.
{11130}{11194}Chciałem misji...
{11198}{11288}i dostałem -jako|karę za grzechy.
{11292}{11348}Przynieli mi jš|na tacy.
{11352}{11438}Kapitanie Willard?|Jest pan tam?
{11443}{11491}Już idę.
{11495}{11561}To była wyjštkowa misja.
{11565}{11668}Po niej miałem już nigdy|nie chcieć następnej.
{11864}{11928}- O co chodzi?|- Dobrze się pan czuje?
{11931}{11999}A nie widać?
{12197}{12263}- Kpt. Willard? 505 batalion?|- Potwierdzam.
{12267}{12311}- 173 Desantowa?|- Tak.
{12315}{12422}- Przypisany do Operacji Specjalnych?|- Zamkniesz wreszcie te drzwi?
{12426}{12535}Mam rozkaz dowieć|pana na lotnisko.
{12563}{12618}- Jakie sš zarzuty?|- Sir?
{12623}{12701}- Co zrobiłem?|- Nie ma żadnych zarzutów.
{12705}{12795}Wzywajš pana do kwatery|COMSEC-u w Nha Trang.
{12799}{12867}- Rozumiem.|- W porzšdku?
{12871}{12941}- Do Nha Trang?|- Zgadza się.
{12945}{13025}Ma pan kilka godzin,|żeby się doprowadzić do porzšdku.
{13029}{13123}- Nie czuję się najlepiej.|- Kapitanie?
{13128}{13204}We mi pomóż, Dave.|Facet jest ledwo ciepły.
{13208}{13279}Kapitanie|czas pod prysznic.
{13312}{13363}Kapitanie, musi pan wzišć prysznic.|Trzymaj go mocno.
{13392}{13425}Proszę tu stanšć.
{13706}{13775}Wysyłali mnie w najstraszniejsze|miejsce na wiecie...
{13779}{13844}Jeszcze się tego nie domylałem.
{13848}{13918}Długie tygodnie drogi,|setki mil w górę rzeki...
{13921}{13996}wijšcej się przez piekło|niczym drut pod napięciem,
{14000}{14064}a na jego końcu był Kurtz.
{14116}{14182}Nie przypadkiem to ja miałem...
{14185}{14249}ocalić pamięć|o płk. Kurtzu...
{14253}{14366}tak jak i nie przypadkiem|byłem znowu w Sajgonie.
{14370}{14460}Nie da się opowiedzieć jego|historii nie wspominajšc mojej.
{14465}{14526}I skoro jego dzieje sš|w gruncie rzeczy spowiedziš,
{14530}{14589}- Kapitan Willard na rozkaz, sir.|- Tak samo i moje.
{14593}{14668}- Proszę wejć.|- Dziękuję, sir.
{14672}{14766}- Spocznij.|- Generale.
{14793}{14854}Papierosa?
{14858}{14917}Nie, dziękuję.
{14921}{15026}- Widział pan kiedy tych panów?|- Nie, sir.
{15030}{15094}- Poznał pan generała albo mnie?|- Nie, sir.
{15098}{15155}Osobicie nie.
{15160}{15248}- Pracował pan zwykle sam, prawda?|- Zgadza się.
{15252}{15286}Wywiad,
{15290}{15322}kontrwywiad,|zlecenia COMSEC-u i l-Corps?
{15326}{15423}Nie umiem nic powiedzieć|na temat żadnych zadań.
{15620}{15679}W l-Corps pracował|pan dla CIA?
{15721}{15766}Nie, sir.
{15769}{15833}I nie zastrzelił pan|poborcy podatków...
{15837}{15902}w prowincji Quang Tri|18 czerwca 1968 roku?
{15954}{15998}Kapitanie?
{16037}{16162}Nic nie wiem o tych zdarzeniach|ani o żadnych operacjach.
{16167}{16288}Nawet gdybym wiedział,|nie mam prawa rozmawiać...
{16293}{16380}na takie tematy.
{16645}{16698}Może co zjemy?
{16702}{16792}Mam nadzieję,|że ma pan apetyt, kapitanie.
{16796}{16912}Jakie problemy z rękš?|Był pan ranny?
{16916}{16971}Mały wypadek na rybach|w czasie przepustki.
{16975}{17060}- Ryby? Na przepustce?|- Tak jest, sir.
{17064}{17120}Ale jest pan gotów|podjšć służbę?
{17124}{17181}Tak jest, panie generale.|Bardzo, sir.
{17185}{17317}Co my tu mamy?|Pieczeń. Nawet nienajgorzej.
{17352}{17425}Proszę, Jerry.|I podaj dalej.
{17429}{17525}Najlepiej w obie strony.|Będzie szybciej.
{17529}{17654}Nie wiem, jak się pan|zapatruje na tę misję,
{17658}{17702}ale po jej wykonaniu...
{17706}{17816}nie będzie pan musiał nigdy|więcej dowodzić swej odwagi.
{17820}{17912}To i ja wezmę kawałek.
{17916}{18018}Słyszał pan|o pułkowniku Walterze E. Kurtzu?
{18022}{18119}Nazwisko obiło mi się o uszy.
{18123}{18213}Chryste. Oficer operacyjny,|Pišta Brygada Specjalna.
{18218}{18302}Luc, puć kapitanowi tamę.
{18306}{18365}- Tak jest, sir. Przepraszam, sir.|- Proszę słuchać uważnie.
{18424}{18496}Dziewišty padziernika, godzina 4:30,|sektor PVK.
{18500}{18575}Transmisja|z terytorium Kambodży.
{18579}{18643}Sprawdzilimy.|To głos Kurtza.
{18647}{18744}Widziałem limaka...
{18748}{18851}pełznšcego|po krawędzi brzytwy.
{18903}{18960}To mój sen...
{18988}{19062}mój koszmar.
{19090}{19165}Brnie, pełnie...
{19169}{19244}po krawędzi...
{19248}{19346}piekielnie ostrej brzytwy...
{19377}{19428}I nie ginie.
{19480}{19592}Transmisja 11.|30.XII'68, godzina 05.00.
{19596}{19671}Sektor KZK.
{19675}{19732}Musimy ich niszczyć,
{19736}{19795}palić żywcem...
{19800}{19856}winia po wini,
{19860}{19905}krowa po krowie,
{19953}{20057}wioska po wiosce,|armia po armii.
{20060}{20129}Nazywajš mnie mordercš.
{20132}{20262}Jak to jest, kiedy mordercy|oskarżajš morderców?
{20266}{20381}Oni kłamiš.|Musimy mieć litoć...
{20385}{20436}dla tych, co kłamiš.
{20441}{20507}Cholerne urzędasy.
{20538}{20585}Nienawidzę ich.
{20632}{20693}Jak ja ich nienawidzę.
{20805}{20879}Kurtz był jednym|z najlepszych oficerów,
{20883}{20932}jakich wydała nasza ojczyzna.
{20936}{21033}Był wyjštkowy|pod każdym względem.
{21037}{21172}Był też dobrym człowiekiem.|Bardzo ludzkim.
{21176}{21247}Inteligentnym, błyskotliwym.
{21251}{21345}Potem przeszedł do jednostek specjalnych.
{21349}{21437}Od tamtej pory...
{21441}{21514}jego wartoci...
{21559}{21605}i metody...
{21660}{21710}uległy wypaczeniu,
{21822}{21866}skrzywieniu.
{21994}{22053}A teraz ruszył do Kambodży...
{22058}{22135}z tš swojš prywatnš armiš.
{22139}{22203}Ci chłopcy wielbiš go jak boga.
{22206}{22322}Wykonujš najbardziej|absurdalne rozkazy.
{22326}{22424}Ale to jeszcze nie koniec.
{22428}{22560}Kurtz miał być włanie|aresztowany za morderstwo.
{22564}{22656}Nie rozumiem, sir.|Kogo zamordował?
{22660}{22754}Kazał rozstrzelać ludzi|z wietnamskiego wywiadu.
{22759}{22851}Uznał, że to podwójni agenci
{22856}{22979}i wzišł sprawę w swoje ręce.
{22983}{23044}Jak pan widzi, Willard,
{23048}{23182}na tej wojnie|ludzie tracš rozeznanie.
{23186}{23276}Tutaj moralnoć,|ideały,
{23280}{23347}żołnierska powinnoć...
{23396}{23478}ale tam,|w dziczy...
{23483}{23594}niełatwo oprzeć się pokusie...
{23598}{23654}bycia Bogiem.
{23711}{23812}Bo w każdym z nas|tkwi konflikt...
{23816}{23900}między racjonalnym|i nieracjonalnym,
{23905}{23983}między dobrem a złem...
{23987}{24057}I dobro nie zawsze zwycięża.
{24108}{24177}Czasami...
{24181}{24232}mroczna strona okazuje się silniejsza...
{24236}{24350}od, jak mawiał Lincoln,|"aniołów naszej natury".
{24385}{24444}Każdy ma jaki|próg wytrzymałoci.
{24448}{24522}Pan, ja.
{24550}{24618}Kurtz włanie go przekroczył.
{24647}{24733}Naszym zdaniem on zwariował.
{25029}{25119}Tak, sir. Na to wyglšda.|Ewidentnie zwariował.
{25232}{25314}Popłynie pan łodziš patrolowš|w górę rzeki Nung,
{25366}{25436}złapie lad Kurtza|w Nu Mang Ba...
{25440}{25515}i ruszy za nim,|zbierajšc informacje.
{25519}{25597}Cel - infiltracja jego oddziałów...
{25601}{25716}wszelkimi dostępnymi metodami|i odsunięcie pułkownika.
{25867}{25932}Odsunięcie czy usunięcie?
{25936}{26057}Nikt już nad nim nie panuje.
{26061}{26155}Przekroczył wszelkie...
{26160}{26206}dopuszczalne granice.
{26210}{26309}I taki człowiek wcišż|ma pod sobš żołnierzy.
{26313}{26395}Usunšć.|Definitywnie.
{26426}{26487}Pan rozumie, kapitanie,|ta misja nie istnieje,
{26492}{26600}nie ma prawa istnieć.
{27930}{28018}Ilu ja już zabiłem?
{28023}{28111}O szeciu wiem na pewno.
{28116}{28221}Byli blisko, czułem|na twarzy ich oddech.
{28248}{28336}Ale tym razem|to miał być Amerykanin...
{28340}{28387}Do tego oficer.
{28641}{28714}Nie powinno mi|to robić różnicy.
{28718}{28766}Ale robiło.
{28809}{28890}Cholera. Oskarżać faceta|o morderstwo, tutaj?
{28894}{29026}To jak wlepiać na wycigach|mandaty za prędkoć.
{29030}{29134}Przyjšłem tę misję.|Miałem jaki wybór?
{29176}{29268}Nie wiedziałem, co zrobię,|jak już dopadnę Kurtza.
{29432}{29508}- Sprawdziłe zbiornik?|- Tak.
{29564}{29656}Popłynęlimy w stronę morza|małš łodziš patrolowš...
{29661}{29755}z tych lekkich, plastikowych,|których pełno na rzekach.
{29760}{29828}Tak - powiedzieli, będę|mógł gromadzić informacje...
{29832}{29932}nie zwracajšc na siebie uwagi.|Czemu nie?
{29936}{30006}Potrzebowałem powietrza i czasu.
{30010}{30064}Jedyny problem w tym, że|nie byłem sam.
{30068}{30117}Dzień dobry, kapitanie.
{30171}{30246}Załoga składała się|prawie z samych dzieciaków.
{30249}{30341}Rock n` rollowców|jednš nogš w grobie.
{30346}{30430}- Ile masz lat?|- Siedemnacie.
{30435}{30516}Mechanik - mówili mu,, Le Chef|pochodził z Nowego Orleanu.
{30520}{30588}Był zbyt spięty jak na Wietnam.
{30592}{30656}Pewnie i jak na Nowy Orlean.
{30660}{30705}Lance od dziobowych 50-ek...
{30709}{30774}był słynnym surferem z Los Angeles.
{30777}{30867}Aż trudno było uwierzyć,|że w ogóle w życiu strzelał.
{30914}{31014}Czycioch... Pan Czycioch... Ze slumsów|w południowym Bronksie...
{31017}{31068}Tutejsze wiatło i przestrzeń...
{31072}{31156}kompletnie zakręciły mu w głowie.
{31192}{31253}I wreszcie Philli...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin