Sam w czterech ścianach samotnością udręczony Czuję się już zmęczony. Myślę o swoich planach na przyszłość I wtedy ogarnia mnie złość, Bo czuję się samotny tak, Jak zostający na zimę ptak Z nikim się nie spotykam Swoją drogą sam kuśtykam. Nie lubię samotności uczucia Aż w sercu żal czuję ukłucia. Nikt nie powinien czuć się samotny Powinienem w ludziach być obrotny. A ja samotny taki Zrywam do wazonu maki, Może jednak ktoś mnie nawiedzi, Jak ja księdza na spowiedzi. Może los i do mnie się uśmiechnie Tak ,że będę czuł się rzewnie. Oto piszę ten wiersz do Ciebie Żeby uświadomić ci, że potrzebuje przyjaciół obok siebie I mam przeczucie, że już nie będę sam Co będę mógł dać ,to z siebie dam. Dziękuję za przeczytanie tego wiersza, Mam nadzieję, że o mnie jeszcze ktoś pamięta.
Amitiel54