{1}{100}www.napiprojekt.pl - nowa jakość napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. {5}{48}/W poprzednim sezonie: {48}{96}To Harvey Specter.|Nasz najlepszy człowiek. {96}{175}- Jutro rozpoczynamy rekrutację.|- Najlepiej pracuje mi się samemu. {177}{252}Zatrudniamy absolwentów Harvardu,|a ty nie byłeś w żadnej szkole prawniczej. {254}{312}A co, jeśli pochłaniam wiedzę|lepiej niż ktokolwiek {314}{396}- i zdałem egzamin prawniczy?|- To odpalaj laptopa. {396}{484}- Uwstecznianie wykupu akcji.|- Ustawa Podatkowa, sekcja 409a. {484}{551}- Zapomniałeś o Ustawie Sarbanesa-Oxleya.|- Siedzisz przy komputerze. {568}{602}Grając w kierki. {602}{652}Jeśli chcesz mnie pogrążyć,|spróbuj czegoś innego. {652}{726}- Skąd to wszystko wiesz?|- Rozumiem wszystko, co przeczytam. {729}{810}A gdy coś zrozumiem,|nigdy tego nie zapominam. {810}{894}Dam ci szansę. Ale jeśli dowiedzą się,|że nie poszedłeś na Harvard, {894}{947}- odbiorą mi licencję.|/- Coś ty zrobił? {947}{978}Nie teraz, Donna. {981}{1017}Baza absolwentów Harvardu. {1019}{1098}Jeśli cię złapią, to nie przez to,|że coś jest nie tak z twoją wersją. {1100}{1170}Jestem Rachel Zane.|Oprowadzę cię po firmie. {1172}{1237}- Kocham cię.|- Harvey to twój przełożony, {1237}{1314}ale Louis Litt nadzoruje wspólników,|więc przed nim również odpowiadasz. {1316}{1381}- Witamy w Pearson Hardman.|- Ile szans mu jeszcze dasz? {1383}{1477}Nie wiedziałem, że je liczymy.|Ale jeśli tak, to nadal ma ich wiele. {1477}{1573}Ta empatia w stronę klientów|w niczym ci nie pomoże. {1575}{1659}Skup się na przydatnych informacjach,|jak każdy prawdziwy prawnik. {1659}{1671}Dlaczego? {1674}{1700}- Co?|- Zwolnij mnie. {1700}{1820}- Dlaczego mi to robisz?|- Życie jest takie, a ja wolę takie. {1820}{1923}Trudno być z nowym prawnikiem,|czy jakimkolwiek w ogóle. {1942}{1983}Bawisz się mną|i dobrze o tym wiesz. {1985}{2040}Zacząłeś się z nią spotykać|i dalej flirtowałeś ze mną. {2045}{2136}Znajdź sobie inną asystentkę,|bo z nami koniec. {2136}{2203}- Jak się poznaliście?|- Byłam z jego najlepszym przyjacielem. {2203}{2273}- Zawsze ci się podobała.|- Zaczęliśmy po tym, jak rzuciłam Trevora. {2275}{2326}- Nigdy?|- Pocałowaliśmy się raz. {2328}{2342}Nie mogę. {2345}{2414}To prawdziwa firma,|ale nie możesz nikomu powiedzieć. {2417}{2489}To nie twój przyjaciel, tylko kula u nogi.|Musisz się go pozbyć. {2491}{2544}To mój najstarszy przyjaciel. {2544}{2671}/Wiem, że spotykasz się z Jenny,|/ale nie mogę zapomnieć o tym pocałunku. {2671}{2731}Nazywam się Trevor Evans.|Jestem przyjacielem Mike'a Rossa. {2731}{2798}Robię to z ciężkim sercem,|ale musi pani o czymś wiedzieć. {2798}{2896}O czymś, co zataił|Harvey Specter. {3764}{3867}- Denerwujesz się?|- Skłamałbym, mówiąc, że nie. {3867}{3932}Nie chcę, byś kłamał. {3949}{4006}/- Ona wie.|/- Niemożliwe. {4009}{4076}- Jak sprawy z fuzją Swinton?|- Żartujesz sobie? {4076}{4136}Przerabialiśmy już to.|Gdyby wiedziała, dowiedziałbyś się. {4136}{4208}I właśnie się dowiedziałem.|Ledwo co mnie zna, a zaprosiła na kolację. {4208}{4244}Co cię tak bawi? {4244}{4306}Watson, Klyman, Gallo,|Goldberg i Specter. {4306}{4373}- Dlaczego wymieniasz...|- Ostatnich 5 starszych wspólników? {4373}{4443}Każdy z nas po pierwszym roku|otrzymał od niej takie zaproszenie. {4443}{4507}- A teraz dostajesz je ty...|- Co jest dobre. {4507}{4560}- Dokładnie.|- O Boże. {4563}{4635}- Co tym razem?|- Co mam ubrać? Co mówić? {4637}{4742}Możemy omówić to na przerwie.|Mów, co ze Swinton. {4745}{4826}Przed zdjęciem depozytu trzeba oddalić pozew|o naruszenie porządku publicznego. {4829}{4886}- Właśnie nad tym siedzę.|- Nie powinno to być pierwszą wieścią? {4889}{4958}Myślałem, że odkryto mój sekret.|To trochę mniej ważne. {4961}{5049}- Moja fuzja. Twój atak paniki.|- Twoje współczucie. {5049}{5136}I nie miałem ataku paniki.|To była uzasadniona obawa. {5136}{5198}Po co miałaby zapraszać cię na kolację,|gdyby chciała cię wylać? {5198}{5270}A widziałeś|"Chłopców z ferajny"? {5272}{5320}Pesci myślał, że wstąpi do mafii,|a skończył jako trup. {5320}{5407}- To ma być uzasadniona obawa?|- "Karen, gdzie moja forsa?". {5409}{5469}- Wracaj do siebie.|- Zaczekaj. {5471}{5558}- Myślisz, że da mi własne biuro?|- Dopiero co bałeś się, że cię zabije. {5558}{5644}- A teraz chcesz biuro?|- Dostosowuję się do okoliczności. {5644}{5709}Może nie będziesz najgorszym|prawnikiem w historii Wszechświata. {5711}{5807}"Odłóż broń, Karen!" {5829}{5891}- Nigdy tego nie sprawdzili.|- Jak to? {5893}{6020}Internet dopiero raczkował.|Niełatwo było wykryć plagiat. {6028}{6104}Coś wspaniałego.|Chwileczkę. {6107}{6191}Skoro skończyłaś wtedy studia,|to oznacza, że jesteś... {6191}{6267}- Wystarczająco stara na własną kancelarię.|- A wyglądasz tak młodo. {6267}{6322}Wiesz, co mówią. {6322}{6433}- Prawdziwa piękność się nie starzeje.|- Co czarne, to mocne. {6435}{6519}Miałem to samo na myśli. {6541}{6653}Dość o mnie, opowiedz o sobie.|Jak było na Harvardzie? {6771}{6879}W wieku trzech lat zauważyłem,|że różnię się od pozostałych dzieciaków. {6881}{7008}Szkoła była dla mnie żartem.|Nie robiłem notatek, nie uczyłem się. {7013}{7135}Co roku ludzie mówili,|że zemści się to na mnie. {7154}{7274}Czekałem, aż będzie mi trudno,|ale nigdy do tego nie doszło. {7289}{7387}- A Harvard?|- Wiedziałem, że tak będzie. {7389}{7524}Uznałem, że to jest to miejsce,|w którym wszystko się zemści. {7540}{7670}- Ale nawet tam nie byłem...|- Taki jak inne dzieciaki. {7672}{7756}- Wiem, że to brzmi zarozumiale.|- Nie dla mnie. {7756}{7883}Nie uznajesz się za kogoś mądrego,|tylko zawsze korzystałeś ze swojej głowy. {7898}{7970}Dokładnie tak.|Nie mam się za mądrego. {7970}{8027}- Po prostu inni...|- Są idiotami. {8027}{8092}Nie są mądrzy. {8099}{8178}Miałam to samo na myśli. {8212}{8303}- Dlaczego wybrałeś prawo?|- Dość osobista sprawa. {8303}{8382}A nie dlatego tu jesteśmy? {8509}{8607}Gdy miałem 11 lat, moi rodzice|wracali do domu z kolacji {8607}{8687}i mieli straszliwy|wypadek samochodowy. {8708}{8773}Obydwoje... {8835}{8914}Zajęła się mną babcia. {8917}{9075}Dopiero gdy podrosłem,|dowiedziałem się, że mieliśmy sprawę. {9075}{9260}Okazało się, że ta restauracja|podawała drinki, mimo że wiedzieli... {9372}{9516}Choć to się nie liczyło.|Czułem się taki bezradny. {9590}{9696}I nie chciałem już nigdy|poczuć się tak ponownie. {9809}{9904}- Harvey miał rację.|- W związku z czym? {9931}{10000}Ufam, że wziąłeś|książeczkę czekową. {10000}{10072}Płacisz za kolację. {10106}{10195}W związku z czym miał rację? {10542}{10605}- I jak kolacja?|- Uraczyłam się darmowym kawiorem. {10607}{10643}Czego tu nie kochać? {10643}{10717}Jeśli chcesz coś o mnie wiedzieć,|wystarczy, że spytasz. {10720}{10789}Dlaczego nie mogę poznać pana Rossa|tak samo, jak poznałam ciebie? {10789}{10866}Bo gdybyś chciała go poznać,|uprzedziłabyś mnie o tej kolacji. {10866}{10952}Coś tu się dzieje|i chcę wiedzieć co. {10955}{11029}Zarzucono Mike'owi Rossowi,|że nigdy nie studiował na Harvardzie {11031}{11161}ani żadnej innej prawniczej uczelni.|Dlatego nakazałam go sprawdzić. {11185}{11312}Czysty jak łza. Prymus na swoim roku.|Dlatego zabrałam go na kolację, {11329}{11398}by przekonać się,|co w nim takiego wyjątkowego. {11401}{11477}- I...?|- Teraz rozumiem. {11487}{11597}To prawdziwy mistrz.|Być może lepszy nawet od nas. {11604}{11667}Obym przez to nie skończył|jako szef Działu Rekrutacji. {11669}{11758}O to się nie martw. {11796}{11871}I jeszcze jedno, Harvey. {11918}{12010}Okazał się czysty,|ale łże jak pies. {12038}{12098}Może i istnieją dowody,|że ukończył Harvard, {12098}{12223}ale nie ma żadnej wzmianki|o ukończeniu jakiekolwiek college'u. {12225}{12326}Więc uwierzę ci na słowo,|że o tym nie wiedziałeś. {12328}{12403}Bo nie chcę zrobić tego,|co bym zrobiła w przeciwnym razie. {12403}{12513}Ty natomiast niezwłocznie|zwolnisz tego dzieciaka. {13180}{13264}W GARNITURACH 02x01|"Ona wie" {13470}{13592}Donna, wyświadcz mi przysługę|i połącz mnie z panem Shermanem. Dzięki. {13609}{13678}- Co to miało być?|- Słucham? {13681}{13748}"Wyświadcz mi przysługę" i "dzięki"|zawarte w pojedynczym zdaniu? {13750}{13805}- Myślałeś, że nie zauważę?|- Nie mam na to czasu. {13808}{13882}Masz czas. Będziesz tu siedział,|dopóki się nie domyślę, co się dzieję. {13882}{13959}- Nic się nie dzieje.|- Masz przekrzywiony krawat. {13961}{14064}Czyli myślisz o czymś innym.|Pan Sherman dzwonił 136 razy, {14064}{14141}a ty nigdy nie oddzwoniłeś,|czyli czujesz się winny {14141}{14196}- i chcesz to zrekompensować.|- Nie mówiłem... {14199}{14283}- Nie mówię, że przesadnie.|- No właśnie. {14283}{14364}Ostatnio widziałam u ciebie lawendę,|gdy twój brat leżał w szpitalu. {14366}{14460}Odczuwasz troskę,|niczym starszy brat. {14470}{14582}Albo powróciła twoja matka,|albo Jessica wie o Mike'u. {14599}{14676}O mój Boże.|A on o tym wie? {15064}{15170}- Czego tam słuchasz?|- Audiobooka. "Upadek cesarstwa rzymskiego". {15172}{15242}Ja z rana dawałam czadu|przy biografii Einsteina. {15242}{15337}Wolę jego akustyczne kawałki. {15340}{15450}Wyglądasz na uradowanego.|Dostałeś jakieś dobre wieści? {15450}{15541}Które doprowadziły do kolacji|ze wspaniałą kobietą. {15541}{15632}- Cieszę się, że układa i się z Jenny.|- Nic z tych rzeczy. {15635}{15750}- Byłem wczoraj z Jessicą.|- Nie jest dla ciebie za stara? {15776}{15817}Radzę sobie z lwicami. {15819}{15920}Wiesz, że mówisz|o wspólniku zarządzającym firmy? {15920}{16018}Nie mów nikomu,|że to powiedziałem. {16023}{16100}- Co zrobisz?|- Zwolnię go. {16100}{16179}- Jak mógłbyś to zrobić?|- Inaczej zrobi to Jessica. {16179}{16289}Co tam, skurczybyki?|Boże, ale piękna pogoda. {16296}{16402}Dostaliście już cynk,|że wymiatam? {16539}{16603}Co jest, ktoś umarł? {16606}{16671}Zaczekam na zewn...
huteek1