alchemia manipulacji ebook.pdf

(6852 KB) Pobierz
890633671.001.png
8 _________________________________ A LCHEMIA MANIPULACJI
Rozdział 7. Zastrzeżenia .......................................................205
Rozdział 8. Precyzyjna alchemia manipulacji ......................255
Słowniczek terminów związanych z NLP ............................261
Dodatek. Porównywanie submodalności .............................267
The Society of Neuro-Linguistic Programming™ .................281
ROZDZIAŁ 1.
N A POCZĄTEK
Jednym z najlepszych sposobów na określenie, jak należy sto-
sować inżynierię przekonywania, jest zaobserwowanie swo-
ich własnych reakcji, gdy występuje się w roli klienta. In-
nymi słowy, zgodnie z często powtarzaną radą, należy się
postawić na miejscu klienta. Problem w tym, że nie każdy
chce się wczuwać w kogoś innego, w związku z czym stra-
tegia ta nie jest tak wspaniała, jak głosi teoria. Mimo to, gdy
będziesz coś kupował, spróbuj zaobserwować procesy, jakie
mają miejsce, i zacznij wbudowywać nowe elementy do swo-
jego sprawdzonego modelu sprzedaży, rozszerzając go o opcje
i punkty wyboru, których możesz potrzebować w celu zmia-
ny kierunku realizowanego procesu. Nazywamy to częścią
procesu twórczej zmiany.
Opracowano już parę dobrych strategii, które mają jednak
pewną wadę: nie zawierają pętli, a ludzie uczą się przez
całe życie. To, że dana strategia sprawdza się dzisiaj, wcale
nie oznacza, że będzie się sprawdzała jutro albo za rok, kie-
dy przekształceniu ulegną pewne zmienne w środowisku.
Znam firmy, które otarły się o porażkę lub jej doświadczyły
właśnie ze względu na swą niezdolność do reagowania na
zmiany środowiska. Informacje zwrotne są „śniadaniem mi-
strzów”.
_______________________________ A LCHEMIA MANIPULACJI
20
Dosłownie dzisiaj zadzwonił do nas potencjalny klient,
który chciał, żebyśmy do niego przyjechali i nauczyli jego
sprzedawców naszych metod sprzedaży. Pytamy więc go:
„Czego chcą lub potrzebują wasi klienci? Co kupują?”. A on
na to: „Co za różnica? Nie obchodzi nas, czego chce klient.
Interesuje nas wyposażenie naszych sprzedawców w umie-
jętności, dzięki którym będą potrafili sprzedać więcej towaru,
który aktualnie mamy”. Na to my: „OK, możemy to zrobić.
Ale proszę nam powiedzieć, czego tak naprawdę chcą od was
wasi klienci? Co od was kupują? Wasz produkt? A może
usługę? Co stanowi dla nich wartość?”. Odpowiedź: „Nie in-
teresuje nas to. Chcemy nauczyć nasz personel nakłaniania
ludzi do kupowania u nas”. Firma ta w ogóle nie przejmo-
wała się tym, czy klienci mają pieniądze. Ale chciała, żeby-
śmy nauczyli ją, jak je od nich wyciągać. Dlatego nadal pozo-
stała jedynie w kręgu naszych potencjalnych klientów. Firm
o takim podejściu nie uczę technik sprzedaży, ponieważ
są one bardzo skuteczne i można za ich pomocą wywierać
wpływ na ludzi. Pewnie myślisz sobie teraz, że pieniądz nie
śmierdzi, ale wierz mi, mamy tyle okazji do zrobienia intere-
sów, że w większości przypadków możemy sobie pozwolić
na selekcjonowanie klientów. Zależy nam na ich satysfakcji,
a nie na wyrzutach sumienia u kupujących. Jedną z naj-
ważniejszych umiejętności jest dostrzeganie różnicy między
tymi dwiema sprawami, ponieważ firma musi potrafić oce-
nić swoją bieżącą sytuację i motywy swojego postępowania,
żeby wiedziała, jaki kolejny ruch ma wykonać. To tak jak
z jazdą z San Francisco do Bostonu. Skąd będziesz wiedział,
kiedy i w którą stronę skręcić, jeżeli nie będziesz zwracał
uwagi na to, gdzie się znajdujesz, co jest przed Tobą i co się
dzieje wokół Ciebie?
______________________________________________ 21
N A POCZĄTEK
Gdy coś sprzedajesz, robimy podstawowe założenie, że
jest to produkt lub usługa wysokiej jakości i że osobiście za
to ręczysz. Obowiązuje tu ogólna zasada — jeżeli w coś wie-
rzysz, to uda Ci się to sprzedać. Nie ma dla nas przy tym
znaczenia, czy jest to pomysł, produkt, usługa, czy coś jesz-
cze innego. Po prostu w drugiej kolejności przyglądamy się
temu, czy mocno w to wierzysz.
W tej książce omówimy wybrane podstawowe techniki
oraz niektóre zaawansowane umiejętności wykorzystywane
przez najlepszych sprzedawców, których pracy mogliśmy się
przyglądać. Niektóre proste umiejętności wciąż okazują się
najlepsze, ponieważ stanowią fundament pod wszelkie po-
żądane osiągnięcia. Tak więc nie obruszaj się na to, że prze-
platamy współczesne techniki sprzedaży technikami klasycz-
nymi. Robimy tak dlatego, że nadal uważamy je za najbardziej
przydatne.
Sposób, w jaki badaliśmy wywieranie wpływu na kupują-
cych, pozwala nam zaprezentować wiele przykładów. W nie-
których miejscach będziemy namawiali Cię do wykonywa-
nia kilku czynności jednocześnie. Wiemy, że jest to trudne,
ale uważamy, że w ten sposób będziesz mógł uzyskać naj-
lepsze rezultaty.
Kolejne zagadnienie, którym będziemy się zajmować, to
spostrzeżenie, że każdą sprzedaż da się sprowadzić do za-
ledwie dwuetapowego procesu. Na omówienie tego zagad-
nienia poświęcimy sporo miejsca, ponieważ będziemy chcieli
omówić cały proces od końca do początku. Generalnie cho-
dzi o to, żeby ustalić, kiedy naprawdę chcesz coś sprzedać.
Mam dobrego partnera w interesach, który zatrudnia około
15 handlowców. Kiedyś spotkaliśmy się wszyscy wieczorem
po zakończeniu szkolenia. Zauważyłem, że wiele z tych osób
podjechało na parking najnowszymi modelami drogich aut.
Zgłoś jeśli naruszono regulamin