{937}{991}MEDIOLAN, 20 STYCZYNIA 1973 {999}{1044}A oto i deser. {1513}{1550}Brawo, Carlo! {1677}{1734}Możesz otworzyć szampana. {1864}{1928}- Tršć się z nim.|- Dziękuję. {2004}{2077}Za twoje urodziny, młodzieńcze. {2117}{2188}Aby miał ich jak najwięcej. {2244}{2331}Wystarczy już tego.|Napij się Coca-Coli. {2563}{2637}- Jest dobry, chcę jeszcze.|- Oczywicie. {2775}{2841}Duży kawałek dla ciebie. {2979}{3040}Naprawdę musisz ić? {3088}{3127}Nie martw się. {3155}{3200}Nie wrócę póno. {3210}{3248}Obiecujesz? {3855}{3983}TONY ARZENTA {7779}{7842}ODNOWA BIOLOGICZNA {7872}{7910}Nalej mi koniaku. {8118}{8197}Taki sam szajs,|który sprzedaje w Bejrucie. {8272}{8338}- Jak poszło?|- Nie możemy go znaleć. {8381}{8473}Nie chce was widzieć,|dopóki go nie znajdziecie! {8945}{8987}Tak! {9071}{9145}Uważasz mnie za głupca?|To bzdury! {9201}{9270}Chcesz mnie po cichu połknšć? {9362}{9401}- Franco!|- Tak? {9407}{9451}- Przyjd tutaj!|- Już idę. {9560}{9601}Nie! {9607}{9704}Chcę cały teren, słyszysz?|Cały teren! {9714}{9739}Wejć! {9749}{9801}Zamierzam zabić tego drania. {9854}{9900}Posłuchaj, Franco... Nie! {13113}{13177}Nie mogłam upić Carlo. {13187}{13221}Czekał na ciebie. {13225}{13309}Chciał nagrać nasze głosy|na magnetofonie. {13351}{13392}Dobry pomysł. {13497}{13536}Jutro. {13544}{13582}Zrobimy to jutro. {13588}{13656}Gezmundo nie był szczęliwy|w swojej klatce. {13660}{13738}Miał ładnš wysokš grzędę|i opływał w dostatek... {13766}{13844}ale nie wiedział,|że ja mam dobrego zabójcę. {13853}{13938}Twój zabójca jest zmęczony|strzelaniem do gołębi. {13967}{14028}To nic miesznego, Nick. {14054}{14103}Musimy porozmawiać. {14208}{14254}Dobrze. Chodmy do biura. {14542}{14617}Gezmundo był ostatni, Nick. {14681}{14741}Co to znaczy ostatni? {14835}{14900}O co chodzi?|Strach cię obleciał? {15009}{15081}- Nie.|- To w czym problem? {15102}{15140}Chcę odejć. {15165}{15227}Zanim znajdzie mnie kula, {15231}{15307}a mój syn zapragnie komu|za to odpłacić. {15331}{15431}Nie chcę, żeby tak żył...|i tak zginšł. {15440}{15512}Dlaczego?|To nasze przeznaczenie. {15526}{15592}- Nie można go zmienić.|- Ja swoje zmienię. {15639}{15724}Odchodzę, by dać Carlowi szansę|na normalne życie. {15747}{15866}Nie możesz tak po prostu odejć.|Albo jeste albo cię nie ma. {15876}{15949}Szczególnie że dużo wiesz.|Znasz wiele spraw. {15953}{16035}Miałe dostęp do samej góry,|wiesz o wszystkim. {16041}{16077}Nazwiska, daty, miejsca. {16081}{16122}Bšd poważny, Nick. {16127}{16203}Znasz mnie za dobrze,|by mnie o to podejrzewać. {16207}{16285}Posłuchaj, Tony,|przemyl to raz jeszcze. {16293}{16359}Kiedy co postanowisz,|bšd stanowczy. {16364}{16402}Ty mnie tego nauczyłe. {16439}{16472}wietnie. {16479}{16553}Porozmawiam o tym|w przyszłym tygodniu w Paryżu. {16563}{16666}- Ale nie wiem czy ich przekonam.|- Postaraj się ich przekonać. {16713}{16786}DONNALUCATA, SYCYLIA. {16882}{16934}Człowiek ma dwa przeznaczenia. {16940}{17026}Jedno jest w rękach Boga|i tego nikt nie zmieni. {17091}{17192}Drugie jest ziemskie,|to nasze własne uczynki. {17225}{17345}Jestem dumny, że chcesz być|odpowiedzialny za swoje. {17401}{17484}Masz już błogosławieństwo|swojego ojca, synu. {17489}{17594}Błogosławieństwo Boga przyjmiesz|w Katanii od Don Mariano. {17599}{17679}Powiedziałem mu,|że odchodzisz dzisiaj. {17804}{17882}Chod pożegnać się z matkš. {17947}{18029}Następnym razem przyjed|z Annš i Carlo na dłużej. {18034}{18082}Tak mało ich widuję. {18089}{18134}Nie martw się, wkrótce przyjadš. {18140}{18210}- Obiecujesz?|- Obiecuję. {18832}{18910}Witaj, Domenico,|Tony już idzie. {20517}{20670}{Y:i}Uwaga! Za chwilę odbędzie się lot|numer 125 do Mediolanu. {20678}{20854}{Y:i}Pasażerów prosimy o pilne przejcie|na miejsce odprawy. {20922}{21014}- Czyżby utknšł w korku?|- Jest jeszcze czas. {21230}{21283}Zaraz wrócę. {21340}{21422}Tony, dzięki Bogu.|Bałem się, że nie zdšżę. {21426}{21472}Dziękuję, że przyszedłe. {21579}{21672}Twój ojciec powiedział mi,|że wybrałe nowš drogę. {21683}{21734}Będziemy modlić się za ciebie. {21769}{21841}Don Mariano, proszę o opiekę|nad moimi rodzicami. {21845}{21924}Oczywicie, majš mojš opiekę|i błogosławieństwo. {21930}{21981}Czas szybko mija. {22034}{22094}Do widzenia,|dziękuję że przyszedłe. {22099}{22168}Do widzenia,|wracaj jak najszybciej, Tony. {22470}{22523}PARYŻ, 26 STYCZNIA {22586}{22659}Spotkanie za osiem minut.|Popiesz się! {23296}{23339}- Witam panów!|- Witam. {23343}{23449}Dotrzymujemy ustalonego czasu.|Nienawidzę czekać. {23469}{23553}Ruch miejski często uniemożliwia|bycie punktualnym. {23557}{23669}- Uzgodnilimy zamknięte spotkanie.|- Tak, tylko dla rodziny. {23686}{23797}- Snello należy do rodziny.|- Skoro bez niego się nie da. {23806}{23868}Rozgoć się, doradco. {23874}{23906}Dziękuję. {24088}{24165}Kto wygłosi mowę żałobnš|po Gezmundo? {24177}{24258}Nick, to twój człowiek go załatwił. {24266}{24415}Arzenta nie pracuje tylko dla Gusto,|pracuje dla nas wszystkich. {24437}{24546}Nie przyjechałam z Kopenhagi,|by tracić czas na drobnostki. {24550}{24620}Mamy rozmawiać|o schedzie po Gezmundo. {24624}{24659}Więc zacznijmy! {24679}{24712}Dobrze. {24737}{24817}Zamierzam przejšć jego obowišzki. {24868}{24923}On popełnił sporo błędów. {24940}{24998}Zwłaszcza w Ameryce Południowej. {25012}{25068}Mogę to naprawić. {25106}{25188}- Przejmę sektor Karaibów...|- Jednš chwileczkę. {25197}{25287}Nie tak szybko.|To ja przejmuję Karaiby. {25303}{25428}Nick, wiesz, że kłótnie między nami|le wpływajš na interesy. {25542}{25597}Zajmiesz się gorzałš na Karaibach. {25602}{25700}Powiedziałbym, że będę dostawcš|mocnych trunków. {25731}{25760}Nie? {25809}{25870}Porozmawiajmy o Arzencie. {26007}{26077}Dlaczego mamy o nim rozmawiać? {26086}{26130}A tak, zapomniałem. {26140}{26222}- Arzenta chce zawiesić broń.|- Co chce zawiesić? {26265}{26316}Chce odejć i to na poważnie. {26330}{26377}Wykluczone. {26396}{26457}Nawet nie ma o czym mówić. {26543}{26592}Może posłucha głosu rozsšdku? {26597}{26691}Rozsšdek nie przemówi do kogo,|kto podjšł takš decyzje. {26710}{26763}Za póno na rozmowy. {26883}{26995}Zgoda. Przekażę mu, że mamy|inny punkt widzenia. {27103}{27169}MEDIOLAN, 28 STYCZNIA {27207}{27285}Popiesz się Carlo,|spónisz się do szkoły! {27290}{27323}Tak, mamo. {28818}{28879}Id po kluczyki|od samochodu taty. {28884}{28950}- Uważaj, by nie obudzić taty.|- Dobrze. {28983}{29032}Pospiesz się. {29610}{29651}Czego szukasz? {29655}{29764}Kluczyków od drugiego samochodu,|bo mamy nie chce zapalić. {29978}{30030}Bšd grzeczny w szkole. {30060}{30121}Powiedz mamie,|żeby szybko wróciła. {33145}{33197}Jak to się do cholery stało? {33201}{33252}Nie wiem, Nick,|nikt nie wie. {33261}{33320}Jego żona i syn?|Jeste pewien? {33340}{33391}Tak, jego żona i syn. {33429}{33483}Nie było szans tego przerwać. {33506}{33560}To nie może się powtórzyć! {33565}{33639}Czy to jasne?|Nie ruszamy kobiet i dzieci! {33643}{33711}Nigdy nie używała jego samochodu. {33736}{33792}Trzeba znaleć inny sposób. {33806}{33845}Znajd go szybko! {33851}{33920}Ten błšd może na wszystkich|kosztować życie. {33929}{33993}- Trzeba go usunšć.|- Na pewno to zrobimy. {34001}{34098}A teraz musisz się gdzie ukryć.|Ostrzegłem już innych. {34102}{34130}Mam gdzie innych! {34134}{34234}Ja nie robię w portki!|Mogę stanšć naprzeciw Arzenty. {34242}{34337}- Więc nie mów, żebym uciekał!|- Nic takiego nie mówię. {34340}{34388}Po prostu bšd ostrożny. {34404}{34494}Więcej rozwagi, mniej dumy,|to wszystko. {34529}{34592}Wszak masz jeszcze rodzinę. {34684}{34710}Tak... {34748}{34798}jak Arzenta. {38500}{38545}Antonio! {38586}{38678}Zabierz moich rodziców|i Don Mariano na dworzec. {38757}{38814}Bšd ostrożny, syneczku. {39107}{39205}- Uważaj na siebie.|- Będę, nie martw się. {39344}{39530}Tony, zostaw sprawiedliwoć Bogu.|Nie próbuj jej sam wymierzać. {39534}{39615}Gniew Boży jest|o wiele większy niż twój. {39619}{39697}I taka też będzie|Jego sprawiedliwoć. {40835}{40871}Daj mi prowadzić! {42492}{42564}- Zacišł się.|- We pistolet i wal oknem! {42569}{42646}Prowad, bo włożę ci ten pistolet|w dupę i strzelę. {43508}{43548}Ty ich znasz? {44418}{44481}- Gdzie oni sš?|- Zgubiłe ich, durniu! {44927}{44991}Boże!|On się od nas nie odczepi. {46792}{46845}Mamy goci. {49904}{50043}{Y:i}Jeden, dwa, trzy, cztery, pięć. {50056}{50104}{Y:i}Halo! Halo! {50108}{50161}{Y:i}Mamo! Mamo! {51847}{51902}Otwórz, to ja, Domenico. {52520}{52605}- Czego się dowiedziałe?|- Niczego, nikt się nie wychyla. {52611}{52671}Gliny udajš, że nic nie wiedzš. {52740}{52794}A co się stało z Gusto i Cutitta? {52802}{52894}Żadnych ladów,|spokojnie, nie na długo. {52924}{52967}Powiniene się stšd wynieć. {53021}{53056}Wiem. {53112}{53138}Zrobię to. {53166}{53216}To na co jeszcze czekasz? {53270}{53344}Zbyt dużo tu wspomnień,|można dostać wira. {53359}{53419}Nie uda ci się samemu. {53456}{53555}Potrzebujesz przyjaciela, Tony...|i masz go. {53592}{53657}Będziesz miał również dużo wrogów. {53661}{53687}Wiem. {53728}{53771}Możesz na mnie liczyć. {53801}{53867}PARYŻ, DZIEŃ PÓNIEJ. {54659}{54762}Jak zawsze goršco mnie witasz|kiedy wracam do domu. {55031}{55083}Rusz się, suko! {55095}{55179}Nie trzymam cię tu,|aby paliła i grała w karty! {55263}{55311}Przygotuj mi kšpiel. {55385}{55496}Wyjeżdżam z rana i nie chcę|budzić mojej dupeczki... {55501}{55554}i zakłócać jej słodkiego snu. {55732}{55766}To ty, Marcel! {55792}{55827}Tak? {55884}{55970}Jeli się bojš,|to niech się walš. {56004}{56110}Arzenta to gówno, które chce|zetrzeć z mojego buta. {56126}{56183}Tak. Dokładnie. {56750}{56815}Wcišż mylisz o tym frajerze? {56824}{56901}Kiedy podał mi rękę w potrzebie. {56908}{56966}Tylko rękę, nic innego? {56971}{57051...
aug