funkcjonowanie dziecka niepełnosprawnego.pdf
(
122 KB
)
Pobierz
Aleksandra Cieślińska
Małgorzata Karwowska
Obecność i funkcjonowanie dziecka
niepełnosprawnego w środowisku szkolnym
1. Uwagi wstępne
Na początku warto zastanowić się nad pojęciem niepełnosprawności, aby móc
przyjrzeć się funkcjonowaniu dziecka niepełnosprawnego w szkole współczesnej.
Co kryje się pod pojęciem niepełnosprawności i jakie wyzwania ze sobą niesie.
Pojmowanie niepełnosprawności zmienia się na przestrzeni lat. Współcześnie
stopniowo usuwa się z podręczników specjalistycznych terminy pejoratywne
takie jak: ułomność, kalectwo, defekt, niedorozwój a w ich miejsce wprowadza
się takie pojęcia, które sprzyjają integracji społecznej i podkreślają rzeczywiste
możliwości osób z różnymi niepełnosprawnościami. Poszukiwanie precyzyjnej
terminologii wydaje się kluczową sprawą dla rehabilitacji, jakości życia i wsparcia
społecznego. Pojęcie „niepełnosprawność”, które jeszcze ćwierć wieku temu było
bardzo rzadko używane, obecnie zaczyna wyraźnie dominować nad terminem
„inwalidztwo”, który także na dobre zadomowił się w języku polskim. Pojawiają
się też nowe określenia np. „sprawny inaczej”, „specjalne potrzeby edukacyjne”.
Na zależność między terminologią stosowaną w zakresie niepełnosprawności
a rehabilitacją zwraca uwagę Tadeusz Witkowski, dla którego inwalidztwo –
rewalidacja oraz niepełnosprawność – rehabilitacja to dwie współzależne pary
terminów. Pojęcia pierwszej pary wywodzą się od łacińskiego
validus
, natomiast
drugiego pochodzą od polskiego „sprawny” lub łacińskiego
habilis
(za Kirenko
2006).
Niestety terminy, które są dzisiaj powszechnie używane np. „niepełnospraw-
ność”, czy „sprawny inaczej” nie spełniają oczekiwań specjalistów. Pojęcia „nie-
pełnosprawny” i „sprawny inaczej” są nadal przedmiotem sporów i gorliwych
dyskusji wśród badaczy. Według Tadeusza Gałkowskiego termin „niepełno-
sprawny” bardziej przynależy do świata rzeczy niż ludzi. Niepełnosprawność
w przypadku człowieka nie oznacza przecież niepełnowartościowości. Tak więc
Aleksandra Cieślińska, Małgorzata Karwowska
48
wydaje się, że lepiej brzmiałoby sformułowanie – osoba z niepełnosprawnością,
a nie niepełnosprawna osoba ( J. Kirenko 2006). Wg K.azimierza J. Zabłockiego
(za: P.Gindrich, J.Kirenko,2007) w słownikach języka polskiego nie widnieje
w ogóle pojęcie „osoba niepełnosprawna”. Znaleźć można natomiast termin
„niepełnoprawny”, przez który rozumie się „nie mający pełnych praw, nie ko-
rzystający z pełnych praw”. Zdaniem tego badacza analogicznie można rozumieć
pojęcie „niepełnosprawny”, jako „nie mający pełnych sprawności, nie korzysta-
jący z pełnych sprawności”. Z kolei „sprawny inaczej” to określenie nieporadne
językowo. Czyż nie sugeruje, że osoba z niepełnosprawnością znajduje się mimo
wszystko wśród pełnosprawnych, będąc jednak sprawną, ale inaczej ? Ponadto
T. Witkowski (za: Kirenko 2002) uważa, że termin „sprawny inaczej” tworzy
fałszywy obraz osoby z niepełnosprawnością, na którym widzimy jej kompletną
niezdolność do realnej oceny siebie i własnych możliwości. Rehabilitacja bazuje
na wnikliwej diagnozie, czyli ocenie realnych braków i rzeczywistych możliwości
osoby poddanej temu procesowi, stąd adekwatne nazewnictwo ma tu wymiar
fundamentalny (por. J. Kirenko 2002). Humanizacja stosunku społeczeństw do
osób niepełnosprawnych spowodowała także zmiany wobec poszczególnych
grup tych osób, dotkniętych różnym rodzajem niepełnosprawności. Zmiana
taka dokonała się także w stosunku do osób określanych wcześniej jako oli-
gofrenicy, upośledzeni umysłowo, czy niedorozwinięci umysłowo. Osoby te
zaczęto określać jako niepełnosprawne intelektualnie. Spopularyzowanie tego
określenia nastąpiło niewątpliwie w wyniku zmiany nazwy przez Międzynaro-
dowe Stowarzyszenie do Badań nad Upośledzeniem Umysłowym na Między-
narodowe Stowarzyszenie do Badań nad Niepełnosprawnością Intelektualną
(za: Żółkowska 2004, s. 25).
Zwolennicy określenia „upośledzony umysłowo” zwracają uwagę, że termin
niepełnosprawny intelektualnie będzie zasadny dopiero wówczas, gdy będzie
można podać precyzyjną deinicję osoby pełnosprawnej. Stanowisko takie re-
prezentuje J. Pańczyk (2002s.65), który wyraża pogląd, (...) że o ile możliwe jest
ustalenie kto jest osobą upośledzoną umysłowo i w jakim stopniu, to trudno jest
zdeiniować kto jest osobą pełnosprawną intelektualnie. W tym miejscu konieczne
jest podkreślenie, iż w Polsce jak do tej pory, nie ma podstawy prawnej, która
by regulowała włączenie terminu dzieci upośledzone umysłowo do kategorii
osób niepełnosprawnych. Faktycznie, przyznać należy, iż samo słowo upośle-
dzony jest terminem bardziej precyzyjnym niż niepełnosprawny, ale niestety
określenie to nabrało już mocy pejoratywnej i dyskryminującej. Jak twierdzi
E.Zakrzewska–Manterys „Wprowadzenie do obiegu pojęcia niepełnosprawności
sprawiło, że nastąpiło przesunięcie akcentów w społecznym deiniowaniu. Nie
chodzi przecież o to, że współcześnie nie potraimy odróżnić chorych psychicz-
nie od upośledzonych umysłowo; osób z wrodzonymi wadami od takich, które
doznały urazu na skutek wypadku; ludzi poruszających się niezbyt zgrabnie od
takich, którzy w ogóle nie mogą samodzielnie wykonywać żadnych funkcji ży-
Obecność i funkcjonowanie dziecka niepełnosprawnego w środowisku szkolnym
49
ciowych. Potraimy odróżniać od siebie takie osoby jeszcze bardziej precyzyjnie
niż dawniej, gdyż jesteśmy wyposażeni w coraz lepszą wiedzę medyczną i dys-
ponujemy coraz doskonalszą aparaturą diagnostyczna. Problem jednak w tym,
że w wielu sytuacjach naszego życia różnicowanie takie nie jest potrzebne,
a nawet, że istnieje więcej takich sytuacji, w których różnicowaniem takim nie
jesteśmy zainteresowani (htp://sonia.low.pl/sonia/konf_bk/1zakrzewska.htm).
Toczące się więc dyskusje na temat poprawności językowej w określaniu osób
upośledzonych winny uwzględniać w głównej mierze aspekt moralny, społeczny
i indywidualny. Dlatego więc za prawnym i szybkim wprowadzeniem określenia
niepełnosprawność intelektualna przemawiać powinny przede wszystkim takie
przesłanki jak:
dorobek nauk społecznych,
dyskurs społeczny, który zmienić może dyskurs urzędniczy,
stygmatyzacja (narzędziem naznaczania jest język, bowiem odpowiednie
określenie staje się faktem społecznym przypisującym osobom kategorię
negatywna lub pozytywną),
wzmacnianie podmiotowości osób niepełnosprawnych intelektualnie,
osłabianie mocy dyskryminującej,
humanizm,
zmniejszenie dystansu społecznego,
zwiększenie inkluzji społecznej rodziny dziecka niepełnosprawnego (Kar-
wowska 2007).
2. Dziecko niepełnosprawne w środowisku szkolnym
Włączanie ucznia dotkniętego niepełnosprawnością do procesu nauczania
i wychowania budzi nadzieję na wszechstronny, najpełniejszy rozwój dziec-
ka, uczy społecznych zachowań, ułatwia adaptację w społeczeństwie dzieci
zdrowych.
Integracja służy nie tylko dziecku niepełnosprawnemu, ale jest reakcją
zwrotną: „Niepełnosprawne dzieci otrzymują od obecnych z nimi zdrowych
dzieci wiele bodźców. To stwarza niepełnosprawnym możliwości poznawania
zachowań i sposobów postępowania dzieci zdrowych. (...) Dzieci zdrowe również
zyskują na obecności dzieci niepełnosprawnych. Uczą się pomagania, nabywają
wrażliwości, rozwijają wyobraźnię, są bardziej uważne w kontaktach z innymi.”
(Hundertmarck, 1993, s. 24). Jan Amos Komeński głosił: ”szkoła powinna objąć
wszystkie dzieci, skoro do tej samej szkoły uczęszczają dzieci rodziców bogatych
i biednych, dziewczęta i chłopcy, starsze i młodsze – to mogą uczęszczać bardziej
i mniej zdolne. Dzieciom słabszym i ograniczonym szkoła powinna poświęcać
więcej czasu, wysiłku i troski” (cyt.za: Lipkowski 1977). Jednym z najważniej-
szych zadań, przed którymi stoi obecnie szkolnictwo Unii Europejskiej, jest
Aleksandra Cieślińska, Małgorzata Karwowska
50
pomoc uczniom niepełnosprawnym izycznie i umysłowo. Bardzo popularna
stała się w ostatnich latach idea szkół integracyjnych, gdzie w sposób zupełnie
naturalny następuje proces asymilacji uczniów zdrowych z niepełnosprawnymi.
Przemiany zachodzące w szkolnictwie specjalnym polegają przede wszystkim na
zmianie podejścia do niepełnosprawnego ucznia, na zwróceniu uwagi na jego
indywidualne, zmienione przez dysfunkcje potrzeby oraz na podejmowaniu
działań w celu stworzenia mu jak najlepszych warunków do normalnego funk-
cjonowania w społeczeństwie.
Doświadczenia wielu krajów pokazują, że integracji dzieci i młodzieży o spe-
cjalnych potrzebach edukacyjnych najlepiej służą szkoły integracyjne, które są
otwarte dla wszystkich dzieci w danej społeczności. To właśnie w szkołach i kla-
sach integracyjnych dzieci i młodzież niepełnosprawna mogą osiągnąć najlepsze
wyniki w nauce i zintegrować się ze społeczeństwem. Szkoły i klasy integracyjne
sprzyjają w dużej mierze również uczniom zdrowym, którzy uczą się pomagać
swoim niepełnosprawnym kolegom. Dzieci niepełnosprawne, które uczą się
w szkołach z pełnosprawnymi rówieśnikami, w większym stopniu rozwijają
swoje społeczne i zawodowe umiejętności, które są potrzebne w codziennym
życiu i na rynku pracy. Nauka w tej samej szkole jest nie tylko korzystna dla
dzieci niepełnosprawnych, ale także dla ich pełnosprawnych kolegów. Pozwala
im lepiej rozumieć, że osoby z niepełnosprawnością mają prawo do pełnego
uczestnictwa i równości w społeczeństwie. Szkolnictwo integracyjne jest więc
najskuteczniejszym środkiem budowania solidarności między dziećmi o specjal-
nych potrzebach i ich rówieśnikami. Dzieci i młodzież ze specjalnymi potrzeba-
mi edukacyjnymi to uczniowie, którzy dotknięci są upośledzeniem izycznym,
upośledzeniem sensorycznym bądź mają poważne problemy w nauce lub też
problemy emocjonalne.
Pojęcie „uczeń o specjalnych potrzebach edukacyjnych” jest szersze i obej-
muje zarówno uczniów niepełnosprawnych izycznie, psychicznie, intelektualnie,
społecznie, jak również uczniów wybitnych. Zwrócenie uwagi na podmiotowość
osób niepełnosprawnych jest wynikiem głębokich przemian, jakie dokonały się
w świadomości naszego społeczeństwa. Wiąże się to ze zmianą hierarchii warto-
ści i metod działania w wielu dziedzinach życia, wyzbyciem się uprzedzeń oraz
dostrzeganiem partnera w każdym człowieku.
Działania reformatorskie zmierzające do zapewnienia każdemu dziecku dostę-
pu do edukacji podejmowane przez różne gremia zbliżają Polskę do standardów
obowiązujących w krajach Unii Europejskiej. Integracja jest nowym modelem
oświaty – przeciwieństwem segregacji. Chodzi tu o tworzenie środowisk, przed-
szkolnych i szkolnych. Konsekwencją byłaby wspólna zabawa i nauka dzieci
o różnym poziomie rozwoju. Oświata integracyjna stanowi szansę wychowania
nowego pokolenia inaczej. Zachodnie kraje wykorzystały już tę szansę jakieś
kilka lat wcześniej niż Polska. Stworzyły one szkoły masowe z udziałem dzieci
niepełnosprawnych. Ucząc tym samym wzajemnej tolerancji. Założeniem oświaty
Obecność i funkcjonowanie dziecka niepełnosprawnego w środowisku szkolnym
51
integracyjnej jest stworzenie dzieciom jak najlepszych warunków uczenia. Szkoły
integracyjne są z założenia szkołami środowiskowymi, które włączają do współ-
pracy rodziców. „Niepełnosprawni czują się mniej ułomni, kiedy przebywają
z osobami sprawnymi. Poczucie kalectwa jest silniejsze wówczas, gdy są wśród
niepełnosprawnych”. Tak sformułowała swoją tezę niepełnosprawna psycholog
– Gisela Hundertmarck (1993), która jako przewodnicząca niepełnosprawnych
pracowników pomocy spastykom wystąpiła na seminarium Towarzystwa Pesta-
lozzi-Frubel w Berlinie w 1979 r.
Wiele osób stara się dziś,by niepełnosprawne osoby nie musiały żyć w izolacji,
lecz aby ich obecność w codziennym życiu była oczywista. Dlatego też jest ko-
nieczne, aby to wspólne życie było zapoczątkowane już w dzieciństwie. Z reguły
małe dzieci sprawne i niepełnosprawne podchodzą do siebie bez uprzedzeń,
otwarcie. Zatem przedszkole jawi się jako miejsce spotkań i wspólnego życia
dzieci niesprawnych i sprawnych.
Integracyjne kształcenie w Polsce staje się już faktem. System kształcenia
integracyjnego „polega na maksymalnym włączeniu dzieci i młodzieży z od-
chyleniami od normy do zwykłych szkół i innych placówek oświatowych,
umożliwiających im – w miarę możliwości – wzrastanie w gronie zdrowych
rówieśników. (…) celem integracji jest bowiem umożliwienie poszkodowanym
na zdrowiu osobom prowadzenia normalnego życia (…). Integracja zakłada
umożliwienie młodzieży upośledzonej na zdrowiu korzystanie ze wszystkich
stopni szkolnictwa – podstawowego, ogólnokształcącego i zawodowego”(Hu-
lek A. 1977).
Poniższa tabela ukazuje udział uczniów niepełnosprawnych w procesie na-
uczania w szkołach podstawowych i gimnazjach.
Tabela 1. Uczniowie w szkołach podstawowych i gimnazjach według
rodzaju niepełnosprawności w roku szkolnym 2006/2007
Szkoły
podstawowe
Gimnazja
ogółem liczba uczniów
74960
62337
z tego według rodzaju niepełnosprawności:
niesłyszący
1106
913
słabo słyszący
3080
1700
niewidomi
219
82
słabo widzący
2090
1233
z niepełnosprawnością ruchową
4038
2414
Plik z chomika:
przemda1
Inne pliki z tego folderu:
CHARAKTERYSTYKA DZIECI UPOŚLEDZONYCH UMYSŁOWO W STOPNIU UMIARKOWANYM.ppt
(253 KB)
CHARAKTERYSTYKA OSÓB upoś. Lekko.ppt
(251 KB)
Dostosowanie wymagań ucz. upośledzony lekko.docx
(21 KB)
funkcjonowanie dziecka niepełnosprawnego.pdf
(122 KB)
NASTAWIENIE SPOŁECZNE OSÓB UPOŚLEDZONYCH.ppt
(179 KB)
Inne foldery tego chomika:
autyzm
FAS
Zgłoś jeśli
naruszono regulamin