O wpół do jedenastej wieczór, latem - 10.30.P.M.Summer.1966 - napisy polskie.txt

(21 KB) Pobierz
{839}{930}O WPÓŁ DO JEDENASTEJ WIECZÓR, LATEM
{2100}{2189}Mario Bava- additional photography,|special visual effects (uncredited)
{5124}{5184}Jestem zmęczona.
{5208}{5306}- Niedługo się zatrzymamy.|- Chod w ramiona mamy.
{5762}{5793}Pusta?
{5829}{5864}Jak noc.
{5912}{5945}Czeć.
{5946}{6010}Mario, obud się,|co się stało.
{6380}{6413}Co się dzieje, Paul ?
{6495}{6579}- Odpowiedz. O czym mówiš?|- Szukajš mordercy.
{6718}{6815}To się zdarzyło w następnym miecie.|Nakrył swojš żonę z kochankiem.
{6884}{6913}Oboje.
{6985}{7074}Spędzimy noc w tym miecie.|Jest tam hotel.
{7136}{7236}Będę wciekła.|Będę wciekła, jeli go złapiš.
{7236}{7290}Szybciej, Paul.|Może go zobaczymy.
{7290}{7342}Mario, co by zrobiła,
{7342}{7409}gdyby stanęła twarzš w twarz|z mordercš?
{7447}{7532}Wzięłabym go w ramiona.
{7720}{7747}Id !
{7765}{7853}- Nie ma wolnych pokoi?|- Przykro mi, nie ma pokoi.
{8100}{8144}- Jak samopoczucie?|- Dobrze.
{8144}{8174}Przepraszam. Przepraszam.
{8330}{8414}- Jest szansa na kolację?|- Tak, trochę póniej, proszę.
{8558}{8650}Nigdy nie dostaniemy pokoju|i nigdy nie włšczš wiatła.
{8760}{8825}A ja widziałam...widziałam...
{8849}{8933}- Co widzisz?|- Ciebie.
{8953}{9002}Jestem głodna.
{9052}{9145}- Potrzebuję powietrza. Idę na spacer.|- Mario, zaraz będzie padać.
{9169}{9207}Mario.
{9266}{9326}Przysięgam.
{13586}{13650}- Seńora ?|- Manzanilla.
{13653}{13711}Dziwki! Zabić je wszystkie.
{13822}{13868}Nic nie rozumiem.
{14057}{14105}Francuzka ?
{14133}{14174}Angielka ?
{14262}{14309}Emilio.
{14403}{14439}Mówi po angielsku.
{14444}{14518}- Dobry wieczór. Mogę w czym pomóc?|- Nie, dziękuję.
{14583}{14648}- Co małego do jedzenia, rodzaj...|- Nie.
{14652}{14699}Nie. To samo dla mnie.
{14891}{14925}Nie sš przyjani.
{14925}{15025}Och, nie ! Po prostu kobiety|nie zaglšdajš tu zbyt często.
{15032}{15099}A dzisiaj mielimy morderstwo.
{15107}{15189}- Człowiek znalazł swojš żonę...|- Tak, słyszałam o tym.
{15189}{15225}Kim on jest?
{15240}{15367}Miejscowy, Rodrigo Palestra. Zabił|człowieka o imieniu Amado.
{15381}{15432}Miał garaż.
{15512}{15600}- Ile lat miała żona?|- Dziewiętnacie.
{15845}{15891}Mówi, że to nie z winy Amado.
{15922}{15999}Kobieta cię pragnie,|nie odmawiasz, racja ?
{16021}{16089}To w złym tonie.
{16162}{16191}Dziewiętnacie.
{16243}{16310}Kochała Amado ?
{16334}{16373}Kochała nas wszystkich.
{16374}{16488}Po szeciu latach małżeństwa|chciała każdego faceta w tym miecie.
{16488}{16544}Więc się doigrała, racja?
{16678}{16725}Dobranoc.
{16810}{16870}- Pójdzie pani ze mnš?|- Gdzie?
{16877}{16973}- Do przyjemnego, cichego miejsca.|- Mšż na mnie czeka.
{16994}{17042}I pozwala pani pić samotnie?
{17062}{17107}To zależy.
{17928}{18007}- Przepraszam, pański stolik jest gotowy.|- Dziękuję.
{18517}{18570}Zostań. Zaraz wracam.
{18994}{19077}Anglik polubił Greczynkę.|Perfekcyjna para.
{19084}{19176}Greczynka pije, a Anglik|czuje się winny.
{19183}{19230}Jak mówi się "winny"|po grecku?
{19239}{19275}"Enohi".
{19287}{19353}Widzisz? Nauczyła cię tego.
{19367}{19474}Nie, to nie działa, Claire.
{19498}{19566}Do mierci nie nazwę cię dziwkš.
{19573}{19634}Nie mylisz chyba,|że mówiłam na poważnie.
{19641}{19766}Nie. Ale ja biorę wszystko|na poważnie.
{19804}{19836}Dziękuję.
{19847}{19910}- Wróci pani jeszcze do baru?|- Może.
{20015}{20077}Dlaczego, do diabła, nalegała|żebym jechała z wami?
{20110}{20163}Dlaczego, do diabła, się zgodziła?
{20437}{20466}To Maria.
{20473}{20536}Jeli tak bardzo chce mnie|zobaczyć w twoim ramionach,
{20552}{20609}to na pewno|nie w drzwiach.
{20757}{20807}Czekalimy na ciebie.
{20819}{20893}Wybaczcie. Przepraszam.
{20903}{20960}Zjemy co, jeli nie masz|nic przeciwko.
{20972}{21024}- Żadnych pokoi?|- Żadnych.
{21032}{21071}Zbiera się na burzę.
{21102}{21172}Nikt nie wyjedzie dzisiaj|do Madrytu.
{21189}{21225}Mario.
{21249}{21361}- Gdzie była?|- Nie. Nie piłam dużo.
{21462}{21541}- Czeć.|- Cóż... czeć.
{21541}{21611}- Zupa jest już zimna.|- Chodmy.
{21628}{21701}- I nie ma pokoi.|- Będziemy spać w korytarzu.
{21847}{21890}Siadaj, potworze.
{22164}{22197}Widzisz ?
{22206}{22272}Wróciła, a  wiatło|wróciło razem z tobš.
{22282}{22358}- Magia.|- Mylę, że zwolniš się pokoje.
{22369}{22453}- A może spróbujemy w Madrycie?|- Tak. Spróbujmy.
{22484}{22600}Teraz, skoro jest wiatło,|znajdš Rodrigo Palestrę.
{22746}{22814}Potrzebowałam tego drinka.
{22814}{22898}Zawsze mówisz o tym|z takim zdziwieniem.
{22903}{22958}To prawda. Mówię.
{23404}{23506}Z powrotem na korytarz.|Zniesiesz to?
{23546}{23622}Mario, będziesz w stanie|spać na podłodze
{23630}{23678}w otoczeniu obcych ludzi?
{23715}{23823}Spalimy raz w korytarzu.|Maria i Ja.
{23835}{23867}W Weronie.
{24031}{24077}Byłam tam?
{24095}{24153}Wtedy była w planach.
{24814}{24947}Jak wiecie, popełniono zbrodnię.|Straż Obywatelska czyni poszukiwania.
{25002}{25069}Przepraszam za niedogodnoć.
{25114}{25206}- Miała tylko 19 lat.|- Biedne dziecko.
{25213}{25330}- Znałe Rodrigo Palestrę, prawda?|- Wszyscy go znalimy.
{25354}{25431}- Ukrywacie go?|- Nie.
{25466}{25565}- A jego żonę, znałe jš także?|- Tak.
{25565}{25664}Och, czy to tak trudno zrozumieć,|że kochała Amado?
{25683}{25769}Rodrigo miał z tym problemy.
{25986}{26026}To jak koniec wiata.
{26069}{26181}Rodrigo ! Rodrigo Palestra !
{26198}{26240}Rodrigo !
{26242}{26277}Rodrigo !
{26279}{26314}Jeste otoczony.
{26314}{26465}Rodrigo ! Rodrigo Palestra !
{26480}{26586}Jeste otoczony.|Nie próbuj uciekać.
{26590}{26699}- Mylš, że ukrywa się na dachu.|- Rodrigo, jestemy twoimi przyjaciółmi.
{26705}{26820}Raz widziałam człowieka,|który mówił tak do psa.
{26826}{26858}A gdy pies się zbliżył...
{26863}{26962}Och, Mario, skończ już.|Twój Palestra zaczyna być nudny.
{26967}{27070}Wstyd. Jestem pewna, że gdyby|to usłyszał, byłoby mu przykro.
{27116}{27146}Nie jestem głodna.
{27146}{27204}- Nie chciała tego powiedzieć.|- Chciałam.
{27443}{27474}- Dobranoc pani.|- Dobranoc.
{27481}{27529}Biały samochód|ma znaleć się w garażu.
{27534}{27563}Tak, sierżancie.
{27749}{27821}Przykro mi. Policja chce|oczycić ulicę.
{27828}{27900}Jeli da mi pan kluczyki,|odstawię samochód do garażu.
{27906}{27937}Dziękuję.
{27942}{28010}Znajdzie się dla nas miejsce?|Gdziekolwiek? Choćby tylko dla dziecka?
{28016}{28065}Jedyne co możemy zrobić
{28071}{28150}to ułożyć koce i materace|w korytarzu na górze.
{28150}{28193}- Mogę zobaczyć?|- Oczywicie.
{28212}{28253}Nie chcę jeć, mamusiu.
{28286}{28310}Ani ja.
{28315}{28375}- Claire.|- Nie, naprawdę. Mam już dosyć.
{28410}{28491}Tu sierżant. Jeli zadzwoni|porucznik, powiedzcie mu, że jestem
{28500}{28550}w hotelu i czekam na telefon.
{28562}{28675}Chwileczkę, senor. Nie widziałam|takiej kanapy od lat.
{28738}{28773}Dziękuję.
{28895}{28934}Mamusiu!
{29278}{29406}Claire, proszę, wiesz,|że cię uwielbiam.
{29430}{29519}To z powodu w jaki|wymawiali jego imię.
{29526}{29581}Palestra, Palestra.
{29590}{29650}Działało mi to na nerwy.
{29651}{29694}Odpuszczone?
{29718}{29752}Odpuszczone.
{29783}{29890}- Wyglšdasz dzisiaj cudownie.|- A ty nie?
{29910}{29994}Zmieniasz się z jednej|chwili na drugš.
{29994}{30097}Gdy Paul zaczšł mówić|o Weronie, zmieniła się.
{30104}{30185}Stała się zła na mnie,|agresywna.
{30319}{30394}- Brzdęk.|- Wystarczy.
{30579}{30651}Co za rzeczy chodzš mi|po głowie.
{30695}{30803}Raz widziałam parę,|która uprawiała miłoć.
{30809}{30932}To było dziwne dowiadczenie.|Ekscytujšce.
{30939}{30986}- Zaszokowana?|- Nie.
{30999}{31029}Claire...
{31064}{31135}Masz. Zagramy?
{31154}{31244}Dobrze. Mylę o kim.|Kto to jest?
{31256}{31306}- Kto kogo znamy ?|- Kto kogo wszyscy znamy.
{31306}{31356}- Kobieta czy mężczyzna ?|- Mężczyzna.
{31356}{31433}Gdyby był kolorem,|to jakim kolorem by był?
{31433}{31546}Gdyby był kolorem, byłby czerniš|z domieszkš purpury.
{31553}{31601}A gdyby był zwierzęciem?
{31603}{31696}Gdyby był zwierzęciem,|byłby czarnym lampartem.
{31696}{31734}Kotem.
{31738}{31777}A ptakiem?
{31778}{31816}Krukiem.
{31829}{31874}Całym w czerni.
{31901}{31975}A gdyby był żywiołem|destrukcji?
{32018}{32042}Dziwka.
{32044}{32138}Gdyby był żywiołem destrukcji,|byłby płomieniem.
{32143}{32182}- Ogniem.|- Palestra.
{32206}{32244}Powinnam się domylić.
{32327}{32399}- To ja,  proszę pana. Zgodnie|z rozkazami. - Co?
{32473}{32500}W cišgu godziny.
{32616}{32678}Jeli zapewni mi pan wsparcie,|nie będzie miał szans.
{32745}{32805}Nim nastanie wit,|będziemy go mieli.
{32997}{33044}Jak szczura w pułapce.
{33055}{33086}Co jeszcze?
{33095}{33153}Wedle rozkazów, poruczniku.
{33340}{33445}Sprawdziłem nasz korytarz. Mamy|towarzystwo, ale tanio jak barszcz.
{33464}{33512}- Czas do łóżka, Judith.|- Zaprowadzę jš.
{33512}{33546}Nie. Ja.
{33595}{33643}Pierwszy korytarz na prawo.
{33643}{33720}- Dobranoc, Claire.|- Dobranoc, Judith.
{33720}{33797}Będziemy czekać na ciebie, Mario.
{33854}{33946}Zrobiła wszystko,|żeby zostawić nas samych.
{33966}{34072}Och, nie. Przy tej burzy|nie włšczš wiatła przez całš noc.
{34098}{34195}Wiesz, słyszałem, że ta dziewczyna|była dziwka, małš, napalonš dziwkš.
{34210}{34257}Szkoda mi tego Amado.
{34266}{34366}Mówiš, że jeli policja go dostanie,|to dostanie go martwego.
{34393}{34485}Ciała Amado i dziewczyny|sš w Ratuszu.
{36833}{36905}Cholera, nie doć, że pada,|to jeszcze upał.
{42438}{42506}Czekalimy na ciebie.
{42527}{42564}Byłam zmęczona.
{42596}{42680}I nie chciałam|zostawić Judith samej.
{42694}{42736}Idę spać.
{42830}{42871}Ja...
{43034}{43082}...wróciłam do baru.
{43094}{43171}- Och, Mario.|- Wróciłam.
{43214}{43287}Widziałam przyjaciela|Rodrigo Palestry.
{43294}{43336}Naprawdę?
{43350}{43384}Tak.
{43398}{43474}I ten przyjaciel, co powiedział?
{43489}{43570}Powiedział, że ...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin