00:00:38:DREAM BOY 00:01:13:Witamy! Mam nadzieję że się wkrótce zobaczymy? | -Tak, dziękuje Bracie. 00:01:19:Miło było Cię poznać. -Mnie również. 00:03:06:O co chodzi? 00:03:09:O nic. 00:03:57:Zawód mojego ojca wymaga | cżęstych przeprowadzek dlatego, 00:04:00:...teraz mieszkamy w Pokes Road. 00:04:04:Serdecznie Cię witamy, Nathan, dziękuje. 00:05:35:Wyglšda na to, że Twój tata | spóni się na kolację. 00:05:42:Boże, dziękujemy Ci za Twojego Syna Jezusa. 00:05:47:Módlmy się w intencjach, | innych wyznawców by Ci 00:05:50:wyznali grzechy, i Ojciec im wybaczył. 00:05:54:Daj nam odwagę i zdolnoć, | byy byli Twoimi wiadkami. 00:06:45:Przesišd się bliżej! 00:07:13:Mam tak wiele zadania domowego, | i tyle roboty od której nie mogę się wykręcić. 00:07:19:Musisz pracować? 00:07:22:Tak, prace które ojciec mi każe... 00:07:23:potem jeszcze | grupa skupienia w kociele... 00:07:27:i sprawozdanie które muszę napisać, | a nie chcę i nie potrafię. 00:07:31:Ja lubie referaty. | -Serio? 00:07:33:Jestem dobry z angielskiego. | - Więc przyjdę potem, i pomożesz mi. 00:07:37:No wiesz chodzi o napisanie ... | Referatu. 00:07:42:Ja będe mógł pomagać Ci w czym innym; | jestem dobry w Matmie. 00:07:46:w porzšdku. 00:07:52:Do zobaczenia. 00:08:03:Wielebny Will mnie lubi. 00:08:05:Tak, jako kaznodzieja Rutherford, | lubi rozmawiać tylko z grzesznikami. 00:08:12:Jestem zmęczona. 00:08:14:Cały dzień tańczyłam. 00:08:17:Mógłbym kiedy przyjechać na próbę, | popatrzyć sobie. 00:08:23:Chcesz sie przejechać? 00:08:26:Tak. 00:09:05:Powinnimy już jechać. 00:09:08:Dobrze. 00:09:31:Jeste pewny, że masz czas? 00:09:34:Tak włanie przed chwilš skończyłem swoje zadanie domowe. 00:09:37:Mr. Johns był zaskoczony, | że jeste tak dobry z języka angielskiego, 00:09:42:chociaż jeste młodszy odemnie. 00:09:46:Nienawidzę pisać. 00:09:50:A ja robie to chętnie. 00:09:53:Przepisałem to ze słownika... 00:10:03:tu jest za wiele informacji. | To powoduje, że odchodzisz od tematu. 00:10:11:Jak było z parowozami? 00:10:14:Ok. 00:10:25:Pewnie moim chłopcš zechciało się pić. 00:10:28:Dziękuję, Pani. 00:10:48:Powinienem się wstydzić, | że dziecko musi mi pomagać. 00:10:51:Miałem angielski w 11 klasie, | wczeniej od Cibie. Nie jestem dzieckiem. 00:10:56:Nie mówiłem że to le... 00:11:00:mówiłem tylko że jeste młodszy odemnie, to wszystko. 00:11:04:Jestem wdzięczny że mi pomagasz. 00:11:14:W lecie będzie Ci się tu podobać, | jest tu całkiem spokojnie, nikogo tu nie ma. 00:11:20:Czy fajnie chodzi się po lesie? | - Ta, niedaleko stšd, sš wietne miejsca. 00:11:25:Miejsce na namiot, indiański cmentarz... | a nawet dom z duchami. 00:11:31:Pokaże Ci. 00:11:35:Masz z pewnociš wiele pracy. 00:11:37:Przecież to Farma. 00:11:39:Tak... 00:11:40:ale wszystko toczy się tu wolniej. 00:11:42:Lubie tak. 00:11:47:A co z Tobš, Naithan? 00:11:50:Mieszkałe już wczeniej na farmie? 00:11:55:Nie,głównie w miastach 00:12:00:Ale ojciec chciał tym razem na wie. 00:12:02:A dlaczego tutaj? 00:12:06:Żaden człowiek nie chce mieszkać w St. Francisville 00:12:09:Mój ojciec starcił pracę sprzedawcy traktorów w Shenandoah 00:12:17:Ty lubisz naszš szkołę, prawda? 00:12:21:Jest w pożšdku. 00:12:24:Jak można lubić się uczyć? 00:12:27:Lepsze to niż siedzenie bez celu. 00:12:30:Za wiele czasu siedzisz tu sam? 00:12:34:Zmienimy to. 00:12:56:Nathan. | Czas już do łóżka, Skarbie. 00:13:03:Bardzo ładne. 00:13:14:Dziękuje, Nathan. 00:13:30:Możesz potrzymać to dla mnie? 00:13:50:Czeć, Nathan. | -Czeć. 00:14:18:Mój Ojciec ma nowy model Marlin 30-30 | strzela jak armata. 00:14:22:Powinnimy w weekend pojechać na polowanie 00:14:25:Byłe juz na polowaniu Naithan? | -Nie 00:14:30:Rozbijemy namiot, | i zostaniemy tam na cały weekend. 00:14:36:Każdy z nas zostawi wszystko, ? nie znajdzie czasu dla dziewczyny... 00:14:40:i spędzis czas wyłšcznie z kumplami. | -Ja, Ty, Roy. 00:14:43:Co Ty na to? 00:14:56:Czeć. 00:14:57:Do zobaczenia. 00:15:37:Mówiłem, że przyjde zapomniałe? | - Nie. 00:15:51:Algebra jest prosta. 00:15:54:Można rozwišzywać zadania w obie strony. 00:15:59:Dom towarowy Pani Sawyers | sprzedał 6 par skarpetek za 1.97dol. 00:16:05:Jak wiele 5-centówek składa się na sumę 1.97 dol. ... 00:16:08:kiedy mamy 4 - 25centówki, | 6 - 10 centówek i dwie centówki? 00:16:12:Najpierw odejmij... 00:16:17:potem podziel, | a na koniec odszukaj niewiadomš X 00:17:09:Z tyłu jest cmentarz. 00:17:12:Możemy tam pójć? 00:17:16:Jeste pewny że chcesz? 00:17:19:Chcę. 00:17:57:Cała wie należała wczeniej do rodu Kennicuts, | tak mówiš ludzie. 00:18:03:Były dwie plantacje Kennicuta 00:18:06:Ta w dole spłoneła, | druga leży na uboczu lasu 00:18:11:Dlaczego nazywa się to Pokes Road? 00:18:13:Pokes Road rozcišgała się na całš pięknš długoć. 00:18:16:Kilkoro Pokesów tu spoczywa, teraz jest im dobrze 00:20:05:Przynies mi jutro moje ksišżki, | idę do domu. 00:20:42:Gdzie byłe? 00:20:45:Rozejrzeć się z tyłu. 00:20:07:Tam jest cmentarz. 00:20:52:Sam? 00:20:53:Nie... z chłpakiem z sšsiedztwa 00:20:56:Roy-iem 00:21:01:Tak, on jest miły. 00:21:11:W telewizorze leci western 00:21:15:Chod pooglšdać go ze soim tatš. 00:21:18:Nie, Proszę Pana. 00:21:29:W porzšdku 00:21:31:Id do łóżka 00:21:57:Jan, rozdział 13, wers 21 d0 26 00:22:00:"Po tych słowach Jezus, wstrzšnięty do głębi, | owiadczył, mówišc: 00:22:03:zaprawdę, zaprawdę powiadam wam jeden z was mnie wyda. 00:22:06:Wtedy uczniowie popatrzyli na siebie w niepewnoci, | o kim mówi. 00:22:09:A jeden z jego uczniów, którego Jezus miłował ? siedział przy stole przytulony do niego. 00:22:14:A on wsparłszy się o pier Jezusa... 00:22:17:zapytał go: Panie! 00:22:19:Kto to jest? 00:22:20:A Jezus mu odpowiedział: 00:22:22:To jest ten, któremu ja podam | umoczony kawałek chleba. 00:22:25:Wzišł więc kawałek, umoczył go i dał Judaszowi, 00:22:29:Iskariocie, synowi Szymona." 00:22:32:Teraz pomódlmy się. 00:22:49:Wychodzisz? 00:22:52:Tak. 00:23:00:Co będziemy potem robić? 00:23:02:Mam wiele zadania domowego | i muszę co załatwić. 00:23:04:Powinnam była przyjć? 00:23:07:Wiesz, muszę przynieć recepty | mama na nie czeka. 00:23:12:Czuje się dobrze? | - Tak. 00:23:15:Chodmy 00:24:50:Dotknij mnie. 00:26:25:Czy Ty robiłe to z kim, kiedykolwiek? 00:26:32:Przysięgasz? 00:26:34:Przysięgam, nie robiłem tego z nikim innym. 00:26:40:Wporzšdku, tylko Ty i ja. 00:27:18:Czeć, mój chłopcze. | - Czeć, mamo. 00:27:20:Czeć, Nathan. | - Czeć. 00:27:23:Ray powiedziała mi że przeniosłe się, z kšd? 00:27:27:Lake Charles 00:27:30:Wczeniej mieszkalismy w Sidell | a potem w Pearl River. 00:27:34:Pearl River to ładne miasteczko 00:27:37:Nie denerwujš cię te cišgłe przeprowadzki? 00:27:40:Czasami 00:27:44:Twoja rodzina chodzi do kocioła | Baptystów w Klintown? 00:27:47:Tak, Proszę Pani. 00:27:48:My chodzimy | do więtego Koćioła w Jackson 00:27:52:I chciałam Ci powiedzieć, | że Twój Tatu i Twoja mama... 00:27:55:i Ty zawsze będziecie mogli dołšczyć do nas. 00:27:59:Dzieękuje proszę Pani. 00:28:00:Lepiej poszukam ojca Roya. 00:28:04:Daj mi znać, | gdyby czego potrzebował. 00:28:07:Dziękuje Pani, miło było Paniš poznać. | - Ciebie również. 00:28:12:Będziesz mógł się ze mnš wybrš gdzie tak do wieczora? 00:28:19:Muszę najpierw spytać się mamy. ? Mylę że powie tak, jeli pójdziesz ze mnš. 00:28:28:Czeć mamo. 00:28:30:Proszę Pani,czy Nathan | może ze mnš gdzies pojechać, wrócimy wieczorem? 00:28:32:Wiesz że Twój tata nie lubi | jak się kręcisz po okolicach... 00:28:35:gdy mamy kocielnš kolację 00:28:40:Nic się nie stanie jak na niej nie będe, prawda? 00:28:43:Niech.. 00:28:45:...więc 00:28:48:...ojciec i ja pójdziemy do kocioła | pobaw się wieczorem. 00:28:50:Dziękuje mamo. 00:28:52:Dziękuje Pani, przywiozę go | najpóniej o 11 obiecuję. 00:28:55:Przygotuj się, spotkamy się w aucie. 00:29:00:Nathan. 00:29:02:Tak, mamo? | - Potrzebujesz pieniędzy? 00:29:06:Mam 5 dol. 00:29:13:Twój tatu jest ostatnio doć pobudzony, | wczoraj nie położył się spać do łóżka. 00:29:15:On jest pobudzony. 00:29:32:Dokšd jedziemy? | - Randy i Burke trafiš. 00:29:44:Pijesz piwo? 00:29:47:Tak 00:29:48:Czy możesz zatrzymać to dla siebie? 00:29:51:Wszystko w porzšdku, że pijesz piwo. 00:29:54:Ok. 00:29:55:Oddpowiedz na pytanie. 00:29:58:Potrafie zachować tajemnicę. | Potrafię utrzymać tajemnicę o wszystkim. 00:30:04:Jedziemy popływać. | Tam włanie jedziemy. 00:30:08:Ale ja nie umię pływać. 00:30:10:Będziesz patrzył na mnie. 00:30:26:Widziałe to? | - Jasne! 00:30:37:Co o tym sšdzisz? 00:30:41:Jest strasznie wysoko. | -To jest to. 00:30:43:Założe się, że tego nie zrobisz. | -Zgadza się. 00:30:46:Twoim zdaniem Naithan. | Również tego nie zrobi. 00:30:50:Złamie sobie kark! | -No,może być. 00:31:22:Fajnie by zrobił to co my. 00:31:25:Zostaw go Berg on nie umie pływać! 00:31:28:Więc go za chwilę nauczymy. | -Zostaw go w tej chwili! 00:31:31:Jeste wystarczajšco duży | by skoczyć na głębokš wodę? 00:31:34:Nie chce! | Chcesz skoczyć? 00:31:37:Powiniene mnie pócić! 00:31:41:Zostaw go w spokoju! 00:31:42:Nie wrzuciłbym go. 00:31:46:Nauczyłbym go. 00:31:50:Cudowny skok, Stary. 00:31:51:Tak, zgadza się. 00:31:53:A Ty co o nim sšdzisz? 00:31:57:Wygšdało z tšd, jakby Cię co goniło. 00:32:11:Gdybym tylko potrafił pływać. 00:32:14:Nauczę Cię. | Nastepnym razem przyjedziemy tu sami. 00:32:26:Chiałby jeszcze gdzie pojechać? 00:32:43:Może do kina lub gdzie indziej? | -Dla mnie było by to fajne 00:33:12:Masz co przeciwko? 00:33:16:Przeciwko? 00:33:18:No wiesz, bycia tu. 00:33:21:Nie, w ogóle. 00:33:26:Wiesz do kina moglibymy też | czasem pójć. 00:33:29:Nie chiałbym nikogo skrzywdzić. 00:33:34:Nie krzywdzisz mnie. 00:33:47:Dotknij mnie! 00:34:43:Z kim ju...
innit