Zdrada w Chmurnej Wieży (c) WINXBLOGGER.CBA.PL DON'T COPY!.pdf

(279 KB) Pobierz
<!DOCTYPE html PUBLIC "-//W3C//DTD HTML 4.01//EN" "http://www.w3.org/TR/html4/strict.dtd">
Zdrada
w Chmurnej Wieży
Redaktor naczelny: Danuta Hemik
Tłumaczenie: Agnieszka Gołębiowska
Redakcja: Wiesława Górska
Korekta: Beata Jagiełło
Sekretarz redakcji: Izabella Sienko-Hoiewa
DTP: Robert Koziarz
Wydawca: Media Service Zawada, sp. z o.o.
al. Sianów Zjednoczonych 51
04-028 Warszawa, teł. 022 810 65 79
Dział reklamy:
Agnieszka Niieciengiewicz teł. 022 870 53 43 w. 125,
Monika Grygo tel.022 870 53 43 w. 143
Druk: Legra sp. z o.o .
Winx Gub ™ © 2003-2008 Rainbow S.p.A. Wszystkie prawa zastrzeżone.
Serię stworzył Iginio Straffi.
www.winxcłub.cani
Spis treści
Rozdział 1
Noc czarów
7
Rozdział 2
Koszmar
11
Rozdział 3
Rozmowa z Gryffin
13
Rozdział 4
Zuchwała kradzież
15
Rozdział 5
Powrót do Alfeił 19
Rozdział 6
Wieści z Chmurnej Wieży25
Rozdział?
W rodzinnej wiosce Ninfei
27
Rozdział 8
Magiczne ziarenko33
Rozdział 9
Wyprawa do Mrocznego Lasu
37
Rozdział 10
Atak nietoperza
39
Rozdział 11
Nadzwyczajna narada
43
Rozdział 12
Spotkanie z Griseldą
49
Rozdział 13
Pomysł Flory
51
Rozdział 14
Lądowanie na Chlorofillei55
Rozdział 15
Magiczna planeta 57
Rozdział 16
Najwyższa Rada Magii
63
Rozdział 17
Nowi przyjaciele 65
Rozdział 18
Poranna wycieczka
69
Rozdział 19
Tajemnice Chlorofillei
71
Rozdział 20
Czarownice Trix 75
Rozdział 21
Wszechogarniające zło
77
Rozdział 22
Mroczny Las ocalony
81
Rozdział 23
Ciemna magia
85
Rozdział 24
Z powrotem w Alfei
89
Rozdział 25
Narada 91
Rozdział 26
Niebezpieczny wypad
95
Rozdział 27
Chmurna Wieża zaklęta 97
Rozdział 28
Ampułka westchnień
101
Rozdział 29
Potyczka 107
Rozdział 30
Nowa równowaga 109
Rozdział 1
Noc czarów
Było ciemno. Mroczny Las spał, sękate drzewa kryły tajemnice. W oczekiwaniu na nowy dzień
zwierzęta drzemały w norkach. Ale ten spokój był pozorny.
Pośród gęstego listowia migotały niewyraźne punkciki. Na gałęzi starego czarnego orzecha
siedziało trzydzieści sześć małych wróżek-wartowni- czek. Każda miała łuk, strzały i lampkę
oliwną. Towarzyszyły im cztery strażniczki.
Pełniły wartę przy gnieździe sowy cesarskiej. Trwało to w nieskończoność.
-Chyba przyjdzie nam tu tkwić całą noc - mruknęła strażniczka siedząca obok małej wróżki. -
Wszystko mnie boli i oczy mi się zamykają.
Obie ziewnęły.
- Cisza, spokój i pełna gotowość! - krzyknęła przywódczyni. - Mamy misję. Jeśli jej nie
wykonacie, zdegraduję was.
Była maleńka jak wszystkie małe wróżki, ale dobrze umięśniona. Nosiła złoty mundurek.
Dwie strażniczki wymamrotały pod nosem przeprosiny, wyprostowały się i wyciągnęły łuki.
Uzbrojone wróżki były rzadkością. Najczęściej walczyły korzystając z magicznych mocy.
Jednak tej nocy powierzono im zadanie wyjątkowe. Miały dotrzeć do leśnej kryjówki i czekać na
dalsze rozkazy.
- Dawno tu nie byłyśmy... Ale przygoda! - westchnęła Atena, strażniczka Czerwonej Fontanny,
trzepocząc połyskliwymi zielonymi skrzydełkami.
- Stara nora była zamknięta przez sto trzydzieści trzy nowie - odrzekła Concorda, poprawiając
okulary. Strażniczka Magicznego Archiwum w Alfei siedziała cały czas nad starymi rękopisami w
Szkole Wróżek. Wiedziała wszystko i była nieomylna.
- Ach, Concordo, jak zwykle... jesteś taka mądra, rzeczowa i... wszystkowiedząca - mruknęła
Discorda, strażniczka Chmurnej Wieży, krzyżując ręce i dąsając się, jak to ona potrafiła.
Discorda po raz pierwszy, odkąd zostały strażniczkami, zwołała nadzwyczajne zebranie. Sposób,
w jaki się zachowywała, nie pozostawiał wątpliwości. Dowiedziała się czegoś na tyle ważnego, że
opuściła w środku nocy ulubioną kryptę, którą zajmowała w Szkole Czarownic, i wydała rozkaz
powrotu do kryjówki, podarowanej przed czterema laty przez Faragondę.
- Nie traćmy czasu, dziewczęta - powiedziała lekko poirytowana i potrząsnęła fioletowymi, jak u
nietoperza, skrzydłami. - Do roboty!
-Discordo, dlaczego się tak spieszysz? - zapytała Concorda.
Siedziała na wysokim tronie, rozglądała się wokół i miała w rękach błękitny kapelusz.
Kryjówka była przestronna i cała w mchu. Oświetlały ją świeczki. W środku stał duży
prostokątny stół i cztery krzesła.
- To najpiękniejszy prezent, jaki nam zrobiła Faragonda - powiedziała Concorda. - Tajemnicza
kryjówka... - westchnęła. - Kiedy przychodzi nów, otwiera się na zawołanie. Z dala od
nieprzyjaciół, magiczna, jedyna w swoim rodzaju.
Ninfea zauważyła, że Discorda jest zdenerwowana. Uciszyła Concordę wzrokiem i
ametystowym berłem uderzyła siedmiokrotnie w podłogę.
Małe wróżki odwróciły się. Odświętny strój Ninfei był nieskazitelny, ale we włosach miała kilka
nocnych spinek, a makijaż zrobiła niedbale. Zaczynała dzień w dużym pośpiechu.
Ninfea uśmiechnęła się, nieświadoma swego wyglądu.
- Kolejny tajny kongres małych wróżek uważam za otwarty - powiedziała oficjalnym tonem. -
Oddaję głos Discordzie, która tak sprawnie go zorganizowała.
Discorda wstała i zaczęła chodzić w tę i z powrotem, szeleszcząc liliowym trenem sukni.
- W Chmurnej Wieży coś się dzieje! Jesteśmy o krok od nieszczęścia! - powiedziała z przejęciem
strażniczka.
- Razem uporamy się ze wszystkim - uspokajała Ninfea.
Pozostałe przytaknęły.
Discorda nie pominęła żadnego szczegółu. Z każdym jej słowem zapadała coraz większa
ciemność. Podczas tej długiej nocy w Chmurnej Wieży coś się wydarzyło.
Zgłoś jeśli naruszono regulamin