Swiat emocji zwierzat-czystopis.14.4..12.10.txt

(42 KB) Pobierz
Jeffrey Moussaieff Masson

0:00:06 Tylko w Stanach Zjednoczonych jest ich ponad miliard.
0:00:09 Każde ma swš własnš osobowoć | i poczucie swego istnienia.
0:00:14 Widzimy je w każdym stanie, każdym miecie | i praktycznie każdym miasteczku Ameryki.
0:00:21 A jednak (...and yet for all intents and purposes..) pozostajš dla nas zagadkš.
0:00:26 Sš to zwierzęta hodowlane:|krowy, winie, owce, kury i indyki.
0:00:32 To zwierzęta, które my zjadamy,| lecz  bardzo rzadko spotykamy.
0:00:37 Zwierzęta, które obecnie odkrywamy| wiodš bogate i złożone życie emocjonalne.
0:00:44 Dołšcz do nas w podróży pewnego człowieka.
0:00:48 Odkrywczej wyprawy|  w wiat emocji zwierzšt hodowlanych.
0:00:56 Uczuciowy wat | ZWIERZĽT HODOWLANYCH
0:01:11 Jeffrey Moussaieff Masson | jest byłym psychoanalitykiem,
0:01:14 który przed około 20 laty zwrócił uwagę | na pisma dotyczšce uczuć zwierzšt.
0:01:22 Jego ksišżka-besseller "Gdy słonie płaczš"
0:01:26 wykazała niezaprzeczalnie, |że dzikie zwierzęta ze wszystkich zakštków Ziemi
0:01:30 wiodš życie pełne głębokich uczuć,| często podobnych do naszych.
0:01:38 Jego wydawca zaproponował by udał się tam,| gdzie jeszcze nikt nie poszedł.
0:01:43 By zebrać materiały i napisać kolejnš ksišżkę,| o uczuciach zwierzšt hodowlanych.
0:01:48 Przyjšł to wyzwanie (..reluctantly..) i wyruszył na poszukiwania | do dwunastu krajów wiata.
0:01:56 Jego pierwszym przystankiem | było schronisko dla zwierzšt w Vacaville w Kalifornii,
0:02:01 około (....) 150 km od berkley....  miejsca skšd pochodzi.
0:02:06 Kim Sterla jest współzałożycielkš schroniska|"Animal place" (Miejsce Zwierzšt).
0:02:09 - Kim, to jest przepiękne miejsce!
0:02:12 - O tak, dzieki! |A szczególnie o tej porze roku, gdy jest tak zielono.
0:02:18 - Chcesz mi powiedzieć,|że wszystkie te zwierzęta zostały uratowane?
0:02:23 - Każde z nich pochodzi z różnych okolicznoci, np. aukcji zwierzšt.|Niektóre z laboratoriów badawczych.
0:02:31 Dla każdego z tych zwierzšt nie było dokšd się udać,| zatem my bylimy dla nich ostatniš szansš.
0:02:36 - Czyli każde z tych tutaj zwierzšt ma swojš własnš historię osobistej krzywdy...
0:02:42 - Większoć zwierzšt, jeli nie wszystkie,| miała doprawdy trudny poczštek.
0:02:46 I dużo ważniejsze jest to,| że gdy tylko przyjęlimy te zwierzęta w naszym schronisku
0:02:50 staralimy się zapewnić im bezpieczne, miłe otoczenie,
0:02:53 w którym miały spędzić resztę swego życia.
0:02:56 - Czy one... czy potrafisz powiedzieć,| że były krzywdzone i jak one reagujš na ciebie.
0:03:01 To jest chyba różne dla każdego z tych zwierzat?
0:03:03 - Tak, każde na swój sposób.
0:03:05 Jedna ze wiń, Wenus, była straszliwie maltretowana,| więc przyjęlimy jš tutaj.
0:03:10 Trwało to lata. Ma ona teraz ze 13 lat,| a dopiero w ostatnich latach daje się poklepywać...
0:03:16 - To kwestia zaufania...| - Ufnoć jest tu wszystkim!
0:03:19 - Nie masz czasem wrażenia, że patrzy na ciebie i myli:
0:03:22 "Nie ufam temu gatunkowi,| ale ta babka, Kim, ona jest w porzšdku..." ?
0:03:28 - Mylisz, że one tak sobie mylš?|- O, bez wštpienia!
0:03:32 - Ciebie oczywicie przekonywać nie muszę,|że zwierzęta hodowlane majš uczucia.
0:03:36 - Nie mam cienia wštpliwoci, że zwierzęta te | majš uczucia bardzo podobne do psich bšd kocich.
0:03:49 Jako wytrawny pisarz, z dwoma tuzinami ksišżek w swym dorobku,
0:03:53 Jeffrey wie doskonale, iż nie można pisać o emocjach zwierzšt,| zanim się ich osobicie nie pozna.
0:04:01 Jego pierwszy kontakt ze zwierzętami hodowlanymi to Wala i Zuzia.
0:04:08 Witaj słodziutka!
0:04:11 Więc one nie majš kłów...
0:04:13 - Tylko samce majš.| - A, tylko samce...
0:04:15 Czy usposobienie samców różni się od samic?
0:04:19 - Nie! |- Też sš takie słodkie?
0:04:21 - O, bardzo...|- Miłego usposobienia, chętne do zabawy...
0:04:26 - A to moja ulubienica.| Najsłodsza wnka jakš można spotkać, Zuzia.
0:04:32 - Zuzia...| Chod-no tu, Zuzia!
0:04:36 - No, majš niejakie trudnoci w zapoznawaniu się...
0:04:42 Dla Jeffrey'a szczególne w tym spotkaniu było to,| co dowiedział się od Kim o historii Wali i Zuzi.
0:04:49 Gdyby nie "Animal Place",| ich życie rozegrałoby się zupełnie inaczej.
0:04:53 Cóż, w ogóle już by nie żyły...
0:05:00 Pół roku wczeniej
0:05:04 Zarówno Zuzia, jak i Walerka | urodziły się w laboratorium badawczym.
0:05:11 Klatka była całym ich wiatem.
0:05:13 Musicie zrozumieć, ze te winki nigdy nie były poza niš.
0:05:24 Nigdy wczeniej nie poczuły słonecznego ciepła.
0:05:28 Nigdy nie miały gleby,| w której mogłyby poryć. Ani trawy.
0:05:33 Przez całe życie zamknięte były w małej klatce| wielkoci kwadrata o boku ok. 1,2 metra.
0:05:41 Tak wyglšdało ich życie.
0:05:44 Gdy więc przybyły do naszego schroniska| były nieco zaskoczone,
0:05:49 ponieważ były tu wszystkie głosy innych zwierzšt| i nagle miały wolnoć.
0:05:54 Mogły robić co tylko chciały.
0:05:57 Przybyły tu podczas lata| i szybko zauważyłam,
0:06:02 że bardzo lubiš być chłodzone gdy jest za goršco.
0:06:16 Zazwyczaj Wala i Zuzia chłodziłyby się kšpielš błotnš jak to czyniš winie,
0:06:21 lecz niedawno przeszły sterylizację| i szwy jeszcze sie nie zagoiły,
0:06:25 więc chcemy by były czyste.
0:06:28 Zatem gdy jest tutaj goršco, wtedy robię takie kawały lodu w zamrażarce
0:06:37 przywołuję je do siebie
0:06:40 i po prostu nacieram je lodem.
0:06:43 A one bardzo, bardzo to lubiš!
0:06:46 Tak jak chyba każde dziecko w goršcy dzień,| kiedy nie może wskoczyć do basenu.
0:06:51 To pocieranie ich lodem jest rodzajem zabawy.
0:06:55 Hasajš i dokazujš a ja wygłupiam się z nimi
0:06:59 i jest to dla nas po prostu zabawa.
0:07:02 Ludzie przyjeżdżajš tu na wycieczki i mylš:| "Jakie to szczęliwe zwierzęta!"
0:07:08 Ja widzę to odwrotnie:| Czuję się tak szczęliwa,
0:07:12 że mogę się o nie troszczyć| i być w ich towarzystwie,
0:07:16 że mogę tu z nimi być na codzień i obcować z nimi.
0:07:20 Nie ma nic lepszego niż wiadomoć,| że uratowało się im życie
0:07:24 oraz pewnoć, że reszta ich życia| będzie dobra.
0:07:32 Ned Buyukmihci jest weterynarzem,| który wraz z Kim założył schronisko "Animal Place".
0:07:40 Zważywszy na to jak rozpoczęło się ich życie oraz fakt,| iż od samego poczštku przeznaczone były na zabicie,
0:07:46 krowy w tutejszym schronisku nauczyły się od Kim i Ned'a,| że niektórym ludziom można jednak zaufać,
0:07:53 choć zdobycie tej ufnoci wymaga lat | i każdego dnia należy jš umacniać w praktyce.
0:07:59 Mogłoby się wydawać,| że historia Jessie jest wymylona.
0:08:04 W wieku około miesišca była przewożona na aukcję bydła | by zostać sprzedanš na rze
0:08:12 i wyskoczyła z ciężarówki na autostradzie.
0:08:16 Rozwaliła sobie tylnš lewš nogę.| Widać jak okropnie jest zdeformowana.
0:08:23 Po prostu leżała tam strasznie potłuczona,| w bardzo złym stanie.
0:08:28 A dwoje ludzi odwiedzajšcych "Animal Place",| Gene i Lorri Baustonowie
0:08:35 przypadkiem jechali tam za owš ciężarówkš.| Wprost nie do wiary!
0:08:40 Ujrzeli ten czarny obiekt na drodze i zatrzymali się.| Farmer też się zatrzymał.
0:08:47 Nie chciał już Jessie,| gdyż nie miała już ona dlań wartoci handlowej.
0:08:52 Nie mógł jej już sprzedać.| Leżała tam ze złamanš nogš, nie mogła wstać.
0:08:56 Dał jš więc Gene i Lorri,| którzy przywieli jš tutaj.
0:09:01 Zabralimy Jessie do mojego szpitala uniwersyteckiego |i przewietlilimy jej nogę. 
0:09:06 Była bardzo brzydko złamana.| Nie dało się jej zoperować.
0:09:11 Moi koledzy powiedzieli,| że powinno się jš umiercić.
0:09:15 Ale ja powiedziałem:| "Nie, dajmy jej jeszcze szansę.
0:09:18 Zobaczmy co się będzie działo.| Zabić zawsze się zdšży."
0:09:21 Umiecilimy jš w spokoju w przegrodzie i w cišgu dwóch miesięcy | ona wstała i zaczęła chodzić na tej nodze,
0:09:27 a w cišgu czterech - pięciu miesięcy już na niej biegala.| - O, biegała...!
0:09:34 - Tak. Cóż, krowy znane sš ze swych zdolnoci do samouleczania.
0:09:39 - Słuchaj Ned, znasz się na psach.| Kochasz je, żyjesz poród nich.
0:09:43 Czy uważasz, że krowy sš tak samo uczuciowe jak psy?
0:09:48 Może na inny sposób? Wiesz, my rozumiemy psy z łatwociš. One komunikujš się z nami.
0:09:52 Wyglšdajš tak jak chcemy,| na smutne, rozczarowane, czy szczęliwe.
0:09:56 Krowy sš trudniejsze do zrozumienia,| lecz z tego co tu mówisz,
0:09:59 majš one zapewne takie same uczucia, jakie majš psy.
0:10:03 O, uważam, że tak! Jeszcze podczas pratyki poznałem niedgy pewnego cielaka.
0:10:07 Trzymano go tak samo jak psiaka. Bardzo blisko,| z rodzinš, bez kontaktu z innymi krowami,
0:10:14 zatem nie znał dobrze krów. Był jak piesek.| Biegał, igrał, podbiegał do ludzi.
0:10:21 Był ciekawski... Ja byłem zajęty np. owcš,| a on już biegł żeby sprawdzić. Wszędzie musiał zajrzeć.
0:10:28 Wyrażał uczucia. O psie powiedziałoby się, że jest szczęliwy.
0:10:34 Problem z krowami jest taki,| że zazwyczaj nie sš one w okolicznociach,
0:10:41 w któych mogłyby one swobodnie wyrazić własne uczucia.
0:10:47 W sytuacjach typowych dla krów sš one wystraszone, zamknięte (huddled...), nerwowe od bycia z człowiekiem itp.
0:10:55 Widać ich emocje, ale najczęciej jest to strach.
0:11:04 Ciężarna matka wydaje na wiat swoje potomstwo.
0:11:10 Pięknego, krzepkiego synka. Całych 27 kilogramów!
0:11:18 Wyskakuje z jej łona w jednym, mocnym parciu.
0:11:38 Pełna dumy mama oblizuje swego noworodka godzinami.
0:11:42 Jej lizanie nie tylko oczyszcza cielaka, lecz ustanawia mocne więzy rodzinne,
0:11:48 które w normalnych warunkach trwałyby przez dobrych kilka pierwszych lat jego życia
0:11:52 Krowy sš wyjštkowo ciekawymi i społecznymi zwierzętami. 
0:11:56 A narodziny tego cielaka zdajš się wzmagać tę ciekawoć poród wszystkich otaczajšcych go samic,
0:12:03 które zbliżajš się doń by je obwšchiwać i delikatnie muskać,| co zapewne jest ich s...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin