Fushigi Yuugi - OAV I - 02.txt

(10 KB) Pobierz
00:00:05:www.NapiProjekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
00:00:09:Oglšdaj legalnie, polecaj i zarabiaj  Vodeon.pl
00:00:11:Fushigi Yuugi|Tajemnicza sztuka|"Błysk żałoby"
00:00:27:A to jeszcze nie wszystko!
00:00:28:Ech...
00:00:34:Czy on naprawde istniał?
00:00:40:On tam BYŁ!|Dlatego szukamy!
00:00:46:A co jeli Yui-chan |zniknie następna?!
00:00:50: Uspokój się Tetsuya!
00:00:56:Sprawdmy grób Takiko Okudy.
00:01:12:Czy co cię niepokoi |z powodu tego grobu?
00:01:17:"GRÓB RODZINY OKUDA"
00:01:27:Tak jak mylałem, znika.
00:01:33:Niewštpliwie.
00:01:43:Miaka...
00:01:58:Nakago-sama. Nakago-sama.
00:02:03:Twój posiłek jest gotowy.
00:02:08:Poszczenie nie jest zdrowe...| Nakago-sama!
00:02:12:Nie nazywaj mnie  Nakago!
00:02:15:Proszę, przyjdę już.|Tylko proszę...
00:02:22:Nie nazywaj mnie tak.
00:02:42:Mówiła, że nazywasz się Kaen,|tak? Spytam jeszcze raz.
00:02:46:Dlaczego ten znak |jest na moim czole? 
00:02:50:Nakago...
00:02:52:Kiedy pokonałe Siódemkę Suzaku...
00:02:56:Kiedy pokonałe jednego| z nich, Tamahome...
00:03:00:...w walce na innym wiecie...
00:03:04:Włanie kiedy miałe |sprowadzić pokój na ten wiat...
00:03:08:...zapadłe w głęboki sen.
00:03:10:A teraz, nawet pomimo| tego, że wyzdrowiałe...!
00:03:14:Nawet pomimo tego, że wróciłe,| zamieniłe się wspomnieniami| z Tamahome!
00:03:21:Nie wierzę ci!
00:03:24:Jestem... Jestem Tamahome!|Z Siódemki Suzaku!
00:03:29:Moi przyjaciele i ja|walczylimy z Siódemkš Seiryu!
00:03:31:I mojš własnš rękš...
00:03:33:Moja ręka nadal czuje ciepło Miaki!
00:03:37:To nie jest złudzenie!|To nie może być sen!
00:03:41:To jest prawda!
00:03:44:Zabij mnie!
00:03:46:Jeli to co mówię nie jest prawdš!
00:03:48:Kiedy się przekonasz, |możesz mnie zabić!
00:03:52:Dla ciebie byłoby to proste!
00:03:56:Tylko... Tylko prosze...!
00:04:01:Ale na razie, przede wszystkim..
00:04:05:...myl tylko o wyzdrowieniu.
00:04:26:Mylę, że to powinno Cię uspokoić.
00:04:30:I ulżyć twoim ranom.
00:04:36:Więc...
00:04:47:Czas spróbować tš truciznę.
00:04:49:Jeli aż tak mi nie ufasz,| to muszę zrobić to.
00:04:57:Kaen...
00:05:16:Wiele się stało... Nagle... Poprostu|nie mogłem niczego zrozumieć.
00:05:23:Masz rację. Odpocznę trochę|i przemylę to od poczštku.
00:05:29:Tak jest, Panie.
00:05:40:Jestem wykończony!
00:05:48:Wiesz, będziesz musiał ić szybciej.
00:05:52:Hej, jak daleko jest |następna wioska?. 
00:05:55:Zakładajšc, że idzie się| z normalnš szybkociš...
00:05:58:...to dojdzie do niej przed| zapadnięciem zmroku.
00:06:02:ZMROKU?!!!
00:06:07:Chod, Chichiri. Zdejmij tš|swojš tunikę, rozłóż jš...
00:06:12:...I poprostu przenie nas tam!
00:06:13:Wtedy napijemy się w gospodzie|z kilkoma ładnymi panienkami!
00:06:17:Panie! Jeste taki przystojny!|Zakochałam się w Tobie!
00:06:21:Oh, jestem tylko| błškajšcym się podróżnikiem!
00:06:23:Jeli się zaangażujesz w zwišzek|ze mnš to poprostu złamię ci serce.
00:06:26:Jeste taki niedobry!
00:06:28:O co chodzi?!
00:06:29:Przestań zachowywać się|jak idiota i zacznij ić!
00:06:33:Nic z tego! NIC Z TEGO!|Nie zrobię już ani kroku!
00:06:38:Nic z tego!
00:06:40:Oh...
00:06:43:To jest... aura Tamahome...?
00:06:57:Nakago-sama.
00:07:02:Zabierz mnie...
00:07:05:Może nie jestem tak dobra jak |była Soi-sama...
00:07:11:...ale mogę trochę podbudować|twoje siły życiowe.
00:07:15:- Szybko odzyskać wspomnienia ...|- Wyjd, prosze.
00:07:20:Już dobrze, |zostaw mnie w spokoju.
00:07:26:Poprostu zostaw mnie, proszę.
00:07:31:Powiedziałem wyno się!
00:07:44:No, no... Uganiamy się za |dziewczynami tak krótko| po wyzdrowieniu?
00:07:49:Witam w domu...|Nakago, stary kumplu.
00:07:56:Braciszku, to jest...
00:07:59:Tak. Grób Takiko.
00:08:01:Ale, kiedy widziałam |go poprzednio...
00:08:04:W takim stanie jest teraz.|Do jutra...
00:08:07:...prawdopodobnie będzie| jeszcze mniejszy.
00:08:10:To definitywnie oznacza, że |kto otworzył "Wszechwiat |Czterech Bogów".
00:08:13:Dlatego Takiko została| wymazana z istnienia.
00:08:16:To jest tak, jakby nigdy nie |istniała w tym wiecie.
00:08:20:Braciszku...?
00:08:23:Masz, we to.|Ryżowe krakersy Nambu.
00:08:28:Zjedz je wszystkie, jeli chcesz.
00:08:32:Co...?
00:08:33:O czym ty mówisz?!
00:08:36:Dziwnie się zachowujesz,|i to w momencie takim jak ten!
00:08:38:Szczególnie w momencie| takim jak ten!
00:08:40:Odzyskam tę księgę| choćby nie wiem co.
00:08:43:I uratuję Tamahome-kun.|I ciebie,  Miaka.
00:08:48:Co powinna teraz robić?
00:08:50:Siedzieć i płakać?
00:08:53:Nie. Choćby nie wiem co|musisz jeć i się wzmocnić.
00:09:00:Ponieważ ty, ludzka| maszyno żršca...
00:07:31:Powiedziałem wyno się!
00:07:44:No, no... Uganiamy się za |dziewczynami tak krótko| po wyzdrowieniu?
00:07:49:Witam w domu...|Nakago, stary kumplu.
00:07:56:Braciszku, to jest...
00:07:59:Tak. Grób Takiko.
00:08:01:Ale, kiedy widziałam |go poprzednio...
00:08:04:W takim stanie jest teraz.|Do jutra...
00:08:07:...prawdopodobnie będzie| jeszcze mniejszy.
00:08:10:To definitywnie oznacza, że |kto otworzył "Wszechwiat |Czterech Bogów".
00:08:13:Dlatego Takiko została| wymazana z istnienia.
00:08:16:To jest tak, jakby nigdy nie |istniała w tym wiecie.
00:08:20:Braciszku...?
00:08:23:Masz, we to.|Ryżowe krakersy Nambu.
00:08:28:Zjedz je wszystkie, jeli chcesz.
00:08:32:Co...?
00:08:33:O czym ty mówisz?!
00:08:36:Dziwnie się zachowujesz,|i to w momencie takim jak ten!
00:08:38:Szczególnie w momencie| takim jak ten!
00:08:40:Odzyskam tę księgę| choćby nie wiem co.
00:08:43:I uratuję Tamahome-kun.|I ciebie,  Miaka.
00:08:48:Co powinna teraz robić?
00:08:50:Siedzieć i płakać?
00:08:53:Nie. Choćby nie wiem co|musisz jeć i się wzmocnić.
00:09:00:Ponieważ ty, ludzka| maszyno żršca...
00:09:03:...jeste wszechmocnš księżniczkš.
00:09:04:Nikt nie może ciebie pokonać.
00:09:07:Braciszku...!
00:09:12:Nie poddawaj się, zrozumiano?
00:09:22:Trzęsienie ziemi??
00:09:25:Duże...
00:09:27:Tak...
00:09:34:Halo?
00:09:35:Keisuke, czy Yui |jest u ciebie?
00:09:38:Nie, nie ma jej tu.
00:09:41:Nie mogę jej złapać. Zostawiłem|wiadomoć na jej sekretarce, ale...
00:09:45:Ostatnio jest chyba| bardzo zmęczona.
00:09:49:To było dla niej bardzo duże| obcišżenie. Narazie musimy |jej pomagać.
00:09:54:Tak...
00:10:09:"Wszechwiat Czterech Bogów"
00:10:36:Chod, Kai-Ka.|Zostawmy to na dzi.
00:10:42:Jasne. Umieram z głodu!
00:10:46:Jestem zazdrosny. Chciałbym| mieć syna, który pracuje |tak ciężko jak ty.
00:10:51:Masz rację. a w dodatku| jest najprzystojniejszym |mężczyznš w wiosce.
00:10:55:Ojcze!
00:10:59:Bracie...
00:11:04:Matko, wrócilimy.|O, to wyglšda wietnie!
00:11:09:Witam w domu. Czy czasem|Kai-Kia nie był razem z tobš?
00:11:13:Jest w stodole.
00:11:14:Zostawił co nieskończonego?
00:11:23:Witaj w domu, Kai--
00:11:29:Kai-Ka...
00:11:32:Ty... Te ubrania...
00:11:42:Osz, ty...!
00:11:49:Nakago-sama!
00:11:52:Cofnij się!
00:12:02:Nie ułatwiasz sobie.
00:12:05:Co z tymi co z tymi wybuchami |siły życiowej, w których się| specjalizujesz, Nakago?
00:12:09:Kim jestecie?!|Dlaczego próbujecie mnie zabić?!
00:12:14:Aha, więc teraz udajesz głupka.
00:12:18:Kim był ten, który zredukował| bandytów z Góry Reikaku| do tej garstki?!
00:12:22:To byłe ty, czyż nie?!
00:12:25:Bandyci z...Góry Reikaku?|Ludzie Tasukiego...?
00:12:31:A teraz za Genro...|ZEMSZCZE SIĘ!!!
00:12:35:Proszę, zaczekaj!
00:12:37:ZAMKNIJ SIĘ!!!!
00:12:39:Jestem...! Jestem...!
00:13:21:Matko!
00:13:27:Kai-Ka!
00:13:31:Wrócisz szybko, prawda?
00:13:38:Kai-Ka.
00:13:41:Bšd ostrożny.|Dbaj o siebie.
00:13:50:Nie rób niczego |zbyt niebezpiecznego.
00:14:02:Kai-Ka!
00:14:04:KAI-KA!!!
00:14:18:Tamahome...?
00:14:21:To mieszna historia.
00:14:22:Koji, Ja... To, jak wyglšdam...
00:14:26:Czy jestem Nakago?
00:14:31:Ten błękitny wybuch siły życiowej...|Ten znak na twoim czole...
00:14:38:Jeste Tamahome|w swoich snach, kole.
00:14:42:W moim umyle nie ma|żadnych wštpliwoci.
00:14:44:Jeste Nakago!
00:14:49:Genro...i Chichiri...|i cała reszta...
00:14:53:Zabiłe ich wszystkich,|czyż nie?
00:14:55:50 lat temu? To wariactwo.| To wszystko wydarzyło| się tylko rok temu!
00:15:02:Ja... W moich wspomnieniach,|Nakago był blondynem.
00:15:10:Hej, pomóż mi trochę.
00:15:12:Racja...
00:15:16:Wybacz mi. To uderzenie, |to nie ja je wytworzyłem.
00:15:20:Błękitne oczy... Włosy blond...
00:15:24:To był Tamahome!
00:15:26:Nie wybaczę ci!|On nie może być w tobie!
00:15:33:Nigdy ci nie wybaczę!
00:15:36:Zemszczę się teraz!
00:15:39:WYSADZE CIE W POWIETRZE!!!
00:15:48:Nakago-sama!
00:16:37:Kaen...
00:16:38:Tak?
00:16:41:Przynie mi trochę tego wina.
00:16:43:T- Tak, Mój Panie. |Jak sobie życzysz.
00:16:47:Nakago-sama...
00:16:54:Już ci je niose.|Wino zatrute kodoku...
00:17:17:Dzień dobry? Yui-chan?
00:17:21:Yui-chan, wchodzę.
00:17:25:Yui-chan, nic ci nie jest? Yui?!
00:17:32:To ta księga...
00:17:38:Tamahome-san.|Dlaczego jeste taki zmartwiony?
00:17:43:Nie powiniene tak dużo pić.
00:17:56:Mógłby już z tym skończyć!| Dlaczego tak nagle| przeniosłe nas tu?!
00:18:00:Wiesz, podróż odbywa| się krok po kroku.
00:18:02:Kto do cholery to |kiedykolwiek powiedział?!
00:18:04:Hey! Czy ty mnie|w ogóle słuchasz?!
00:18:07:Trochę czasu minęło od|naszego ostatniego spotkania...
00:18:10:Co zamierzasz?|Ja chciałem się ciebie o to spytać.
00:18:15:A- Amiboshi!
00:18:17:Zaczekaj chwilke. Nie to.|Umm... K- Kai-Ka, tak?
00:18:22:Nic z tego. Jego pamięć|została wykasowana, tak?
00:18:26:To Suboshi.
00:18:27:No, to może być Suboshi|teraz, ale-- Żekto?
00:18:32:Jakie wygodne.
00:18:33:K- Kto to powiedział?!
00:18:37:Yui-sama!
00:18:39:Nic się nie zmieniłe, Suboshi.
00:18:44:Tak... To twoja |kochana Yui-sama.
00:18:48:...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin