00:00:01:www.NapiProjekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. 00:00:05:Chciał mnie pan widzieć, Komandorze? 00:00:07:Właciwie chciałem zobaczyć|rozkład wacht na przyszły miesišc. 00:00:12:- Będzie miał go pan z samego rana.|- To włanie mówiła pani wczoraj. 00:00:18:- Cały wczorajszy dzień spędziłam...|- Rozmawiajšc z Minister Rozahn. 00:00:21:- o nawodnieniu półwyspu Trilar.|- Skšd pan wiedział? 00:00:27:Trudno jest utrzymać tajemnicę w operacyjnej,|gdy wykrzykuje pani w monitor przez 2 dni. 00:00:33:- Mylałam, że to był gniewny szept.|- Powiedzmy, że pani głos był donony. 00:00:38:Zawsze, gdy rozmawiam z ministrem, 00:00:41:obiecuję sobie|nie utracić kontroli. 00:00:46:Ale potem oni dajš mi kilka|głupich biurokratycznych wymówek 00:00:50:- przez które co nie jest zrobione i ja...|- Frustruje się pani. 00:00:55:To jest dużo ponad frustrację.|Bajor ma kłopoty. 00:01:00:- Chcę tylko pomóc.|- Mogę to zrozumieć i wyrażam sympatie. 00:01:04:Może pani krzyczeć na cały|rzšd tymczasowy jeli chce, 00:01:08:tak długo, jak nie koliduje to|z pani obowišzkami na stacji. 00:01:14:Ma pan rację.|Zaraz zabiorę się za ten raport. 00:01:23:Majorze, Quark pani szuka.|Mówi, że to pilne. 00:01:27:Doskonale. 00:02:36:Słyszałam, że próbował się|pan ze mnš skontaktować. 00:02:40:Proszę się rozejrzeć.|Czy co wydaje się pani nie w porzšdku? 00:02:45:Sonata Varani'ego jest grana tak cudownie.|Pana klientom chyba się podoba. 00:02:49:Szczerze, nie tylko im się podoba.|Sš niš zahipnotyzowani. 00:02:53:A kiedy sš zahipnotyzowani,|nie uprawiajš hazardu i nie jedzš. 00:02:59:- Zyski spadły.|- On dopiero wczoraj zaczšł. 00:03:03:Monitoruję mój dochód|brutto co godzinę. 00:03:07:Te liczby stajš się wskanikami,|które stajš się przewidywaniami. 00:03:11:Moje przewidywania, bazujšce na ostatnich|26 godzinach, pokazujš spadek zysków. 00:03:17:Proszę przestać przesadzać. 00:03:21:Kiedy ludzie usłyszš, że to Varani,|będš wyważać pańskie drzwi. 00:03:26:Na czym opiera pani to przewidywanie?|Bajorańskiej intuicji? 00:03:31:Obiecał pan|wypróbować go przez miesišc. 00:03:35:Jeli moje przewidywania się potwierdzš,|za miesišc wylecę z interesu. 00:03:39:- Quark, zrobi pan to.|- Za co? 00:03:42:Ponieważ ja cię poprosiłam. 00:03:49:Może mógłby zagrać|co bardziej skocznego? 00:03:55:- Skocznego?|- Dla zmiany tempa. 00:04:08:To było piękne. 00:04:10:Być docenianym za swojš pracę...|prawie zapomniałem jakie to uczucie. 00:04:16:To nie całkiem sale wystawowe,|do których pan przywykł. 00:04:20:Nikt nie może wybrzydzać miejsc|w dzisiejszych czasach. 00:04:23:Rozmawiałam z Quark'iem. Podoba mu się,|choć ma nadzieje, że gra pan różne style. 00:04:30:Trochę mniej sal wystawowych,|trochę więcej sal muzycznych? 00:04:35:- Co w tym stylu.|- Mylę, że mogę się dostosować. 00:04:39:Dabo! 00:04:42:Z przyjemnociš posłuchałabym pana gry|w bardziej odpowiednim otoczeniu. 00:04:47:Rozmawiała pani z Ministerem Bolka|o odbudowaniu Forum Jalanda? 00:04:52:Wspomniałam mu o tym.|Ma dużo na głowie. 00:04:57:Musi pani cišgle próbować. Bajoranie muszš|rekultywować swojš artystycznš spuciznę 00:05:02:jeli majš nadzieję odzyskać|poczucie swojej wartoci. 00:05:06:Następnym razem gdy będę rozmawiała|z Ministrem, znów poruszę ten temat. 00:05:10:Ale nic nie mogę obiecać. 00:05:20:Majorze, czy z Quark'iem|wszystko załatwione? 00:05:22:Ten mały lizus jest o taki krok|od wylecenia przez luzę. 00:05:25:Ciszę się słyszšc,|że wszystko w porzšdku. 00:05:27:Komandorze, sensory wykrywajš|zwiększone odczyty neutrino. 00:05:30:- Statek nadlatuje przez korytarz.|- Na ekran. 00:05:36:Sensory wykrywajš cztery|formy życia na pokładzie. 00:05:39:- Wykrywam wyciek plazmy w cewce silnika.|- Wywołać ich. 00:05:43:Brak odpowiedzi. 00:05:44:Ich reaktor się przegrzewa.|Podtrzymywanie życia ledwo działa. 00:05:48:- Zabierz ich stamtšd, Szefie.|- Tak jest. 00:06:03:Jestem Komandor Sisko|ze Zjednoczonej Federacji Planet. 00:06:06:Zostalicie włanie przeniesieni|na bajorańskš stację kosmicznš. 00:06:09:Nie wyrzšdzimy wam żadnej krzywdy. 00:08:08:"AZYL" 00:08:11:Zamierzamy sprowadzić wasz statek,|a potem zdiagnozować jego problemy. 00:08:15:I mam nadzieję, naprawić je.|Póniej będziecie mogli lecieć dalej. 00:08:20:Mogę zaoferować pomoc medycznš|do tej rany. 00:08:41:- Czy kto rozumie co ona mówi?|- Co musi być nie tak... 00:08:44:z uniwersalnym tłumaczem.|Szefie? 00:08:46:On działa, Komandorze. 00:08:48:Ale z jakich powodów ma problem|z analizš wzorów ich języka. 00:08:52:Ich składnia musi być krańcowo różna,|od wszystkiego co mamy w bazie danych. 00:08:58:Trzeba do nich mówić,|aż komputer ustali macierz tłumaczšcš. 00:09:11:Może być problem|z mówieniem do nich. 00:09:18:Majorze, musi zabrać ich pani do ambulatorium. 00:09:21:Wydajš się lepiej czuć z paniš.|Zaprowadzi ich pani. 00:09:26:Dobrze. 00:09:29:Odbędziemy małš przejażdżkę turbowindš. 00:09:42:- Sisko do Odo.|/- Komandorze? 00:09:45:Zabieramy nowych goci z Kwadrantu|Gamma na dół na Promenadę. 00:09:48:- Turbowindš numer 9.|/- Już idę. 00:09:58:Jestemy.|Możecie już wyjć. 00:10:02:Nie ma się czego obawiać.|Chodcie. 00:10:07:W czym tkwi problem, Komandorze? 00:10:09:Komputery majš problem|z tłumaczeniem ich języka. 00:10:12:- Widzę, że to może być problem.|- Jest dobrze. Chodcie. 00:10:36:O nie, trzymajmy się razem.|Nie odłšczamy się. 00:10:41:Proszę stać tutaj,|ja przyprowadzę pana kolegę. 00:10:45:Pozwól mi spróbować. 00:10:48:Chodcie ze mnš. 00:10:57:Witam. 00:11:03:Sukienka.|To nazywa się sukienka. 00:11:10:Obawiam się, że musi pan to|odłożyć z powrotem. 00:11:16:- Podoba się pani?|- Tak, to bardzo ładne, ale nie jest pana. 00:11:20:To też nie. 00:11:22:Majorze, może lepiej|zajmie się pani tym. 00:11:26:W porzšdku. Odłóżcie to obaj. 00:11:30:Oni naprawdę muszš to odłożyć.|Możemy póniej przyjć na zakupy, 00:11:34:ale teraz bardzo ważne jest,|bymy udali się do ambulatorium. 00:11:37:Więc, wszyscy, chodcie za mnš.|Wszyscy pójdziemy razem. 00:12:00:- To bez wštpienia ze znudzenia.|- Jak le jest doktorze? 00:12:03:Wyglšda na oparzenie|plazmowe 2 stopnia. 00:12:07:Dermoregenerator powinien załatwić sprawę. 00:12:12:Przykro mi, ja nie jestem lekarzem. 00:12:17:Zapewniam paniš,|że go nie skrzywdzę. 00:12:21:Wszystko będzie dobrze. 00:12:28:To będš wasze kwatery|na czas pobytu tutaj. 00:12:31:Pewnie chcecie odpoczšć,|umyć się i... 00:12:34:Nie rozumiecie nic|z tego co mówię, prawda? 00:12:39:Znam co,|co mogš zrozumieć. 00:12:43:Siedem łodyg maaza. 00:12:53:To jest jedzenie. 00:12:56:Proszę, spróbujcie jednš. 00:13:00:Majorze, pokaż im, że to jest dobre. 00:13:06:Widzicie? 00:13:10:To naprawdę bardzo dobre. 00:13:41:Ciesze się, że je lubicie. 00:13:53:Przykro mi,|cišgle nie rozumiem. 00:14:04:Chwilkę. Słyszelicie to?|Mylę, że powiedziała "potrzebuję". 00:14:08:Dalej. Mówcie jeszcze. 00:14:16:Moi ludzie "yeekopa".|"Skrreea". 00:14:20:- "Havou fotar" ich uratował.|- Uratował ich? Jak? 00:14:24:Czy rozumie pani co mówię?|Proszę mówić. 00:14:28:"Noloux Skrreea". "Soka roo" potrzebuje|waszej pomocy. Nie ma czasu "soulak". 00:14:32:Jestemy Skrreea.|Moi ludzie potrzebujš waszej pomocy. 00:14:38:Pani ludzie to Skrreea.|Potrzebujecie naszej pomocy. 00:14:43:- Pani ludzie, gdzie oni sš?|- Po "creshnee" stronie Oka. 00:14:48:- "Oka"?|- Oka Wszechwiata. 00:14:51:- Tunel.|- Mylę, że ma na myli korytarz. 00:14:55:Sš po drugiej stronie.|Nie zdajš sobie sprawy, że znalelimy Oko. 00:15:00:O ilu ludziach pani mówi? 00:15:02:Wielu. Trzy "jeetaka" . 00:15:05:300? 3,000? 00:15:09:Trzy miliony? 00:15:11:Trzy miliony moich ludzi|jest po drugiej stronie. 00:15:17:Musimy przeprowadzić ich przez Oko.|Musimy przywieć ich tutaj. 00:15:36:Czy co jest nie tak? 00:15:38:Nie przywykłam do bycia z mężczyznami.|Skrreeańscy mężczyni nie angażujš się. 00:15:44:- Wszyscy wasi przywódcy sš kobietami?|- Tak. 00:15:47:- Wszyscy?|- Słyszałe jš, Julian. 00:15:51:Mężczyni sš za bardzo emocjonalni,|cišgle walczšc między sobš. 00:15:55:To ich ulubione zajęcie. 00:15:58:Przepraszam. Mam nadzieję,|że nikogo nie uraziłam. 00:16:05:Przepraszam,|że musielicie czekać. 00:16:07:Haneek mówiła nam, że Skrreea sš|zdominowanym przez kobiety społeczeństwem. 00:16:11:Mężczyni sš zbyt emocjonalni,|aby być przywódcami. 00:16:14:Proszę le nie zrozumieć.|Kochamy naszych mężczyzn. 00:16:20:Naprawdę. 00:16:23:Czy jest pani jednš z przywódczyń|swoich ludzi, Haneek? 00:16:27:Nie. Jestem trochę więcej niż farmerem. 00:16:31:- Miałam po prostu szczęcie.|- Jak to? 00:16:35:Pierwsza znalazłam|Oko Wszechwiata. 00:16:38:- Szukalicie korytarza?|- Słyszelimy o wielkim tunelu, 00:16:43:Oku Wszechwiata,|który zaprowadzi nas do Kentanna. 00:16:47:Kentanna? 00:16:49:Kentanna to legendarny dom Skrreeanów. 00:16:53:W naszych więtych tekstach,|jest zaraz za Okiem Wszechwiata. 00:16:58:"Planeta smutku, gdzie Skrreeanie|zobaczš ziarno radoci." 00:17:03:Nie mogę zagwarantować, że znajdziecie|Kentanne, ale pomożemy wam znaleć dom. 00:17:09:Wylemy promy, żeby|skontaktowały się z waszymi statkami. 00:17:14:To będzie trudne.|Sš rozproszone w poszukiwaniu Oka. 00:17:18:Co potem, gdy ich znajdziemy?|Ta stacja pomieci tylko 7 000 ludzi. 00:17:23:Pani mówi o trzech|milionach Skrreeanów. 00:17:27:Większoć pani ludzi będzie|uwišzana na swoich statkach. 00:17:31:Rozumiem. 00:17:34:Czy jest jaka jedna osoba, której|powinnimy szukać? Przywódca przywódców? 00:17:39:Większoć naszych przywódców|została zabitych przez T-Rogoranów. 00:17:42:T-Rogoranie?|Kim oni sš? 00:17:44:Przez osiem wieków|żylimy pod ich rzšdami, 00:17:48:zmuszani do pracy|jako robotnicy i służšcy. 00:17:50:Ucieklimy, gdy T-Rogoranie|zostali najechani i podbici. ...
Metaloman