Dlaczego twoim zdaniem współcześni twórcy w swoich dziełach chętnie odwołują się do tradycyjnych baśni.doc

(31 KB) Pobierz
Dlaczego twoim zdaniem współcześni twórcy w swoich dziełach chętnie odwołują się do tradycyjnych baśni, mitów i legend

Dlaczego twoim zdaniem współcześni twórcy w swoich dziełach chętnie odwołują się do tradycyjnych baśni, mitów i legend?

Przedstaw w formie rozprawki swoja opinię na ten temat. Wskaż przykłady z literatury, filmu lub reklamy.

 

Wspomnienia dzieciństwa każdego z nas z pewnością  związane są z wieloma zapamiętanymi przez nas opowieściami pełnymi elementów fantastyki. Pochodzące stamtąd rozmaite smoki, czarownice, wróżki, trole itd. nader skrzętnie zaludniają dzisiejsze filmy rysunkowe dla młodego pokolenia. Tego rodzaju motywy, to znaczy oparte na zasadzie nieprawdopodobieństwa, nie wzięły się znikąd. Od tysiącleci ludzkość słuchała i opowiada, a po wynalazku Gutenberga zaczęła czytać i opowiadać, by wreszcie wraz z osiągnięciem braci Lumiere zacząć oglądać i opowiadać wszelakiego rodzaju mniej lub bardziej prawdopodobne historie.

Jednak w naszej świadomości zbiorowej dość mocno zakotwiczyły się elementy baśni, mitów i legend, które w jasny i czytelny dla nas sposób kodują pewne ponadczasowe przekazy kulturowe. W mojej pracy postaram się wskazać istotne dla mnie przyczyny obecności tych motywów we współczesnych dziełach naszej kultury.

Pod pojęciem baśni rozumiem tutaj utwór epicki nasycony elementami świata nadprzyrodzonego, który osadzony jest w nieokreślonym czasie i przestrzeni historycznej. Natomiast legendą jest dla mnie opowieść fantastyczna, która związana jest w początkiem jakiegoś konkretnego, istniejącego obecnie, miejsca lub grupy ludzi. Z kolei mitem jest taka opowieść, która ma na celu wyjaśnienie człowiekowi nieodgadnionych elementy jego codziennego życia, za pomocą właśnie ponadnaturalnego świata bogów, bogiń i bóstw.

Świat bohaterów baśni i legend z reguły jest czarno-biały. Czytając jakąkolwiek baśń wiemy bez żadnych wątpliwości od samego początku kto jest dobry, a kto zły. Taki bilateralny układ świata przedstawionego jest dosyć chętnie wykorzystywany w wielu utworach współczesnych. Najlepszym chyba tego przykładem może być „Władca pierścieni” J.R. Tolkiena lub chociażby seria fantastycznych książek o Harrym Potterze autorstwa J. Rowling. Czytelnik nie ma tu żadnych wątpliwości czy bohater stoi po stronie dobra czy zła. Taki własnie czarno-biały „baśniowy” układ świata nader chętnie zostaje powielony w wielu dziełach filmowych, jak choćby w serii „Gwiezdne wojny” G. Lucasa lub w „Piratach z Karaibów” G. Verbinsky’ego.

Kolejną cechą,  a zarazem konsekwencją dwuosiowej budowy świata baśni, jest świadome koncentrowanie uwagi i sympatii odbiorcy przy „jasnej”, czyli pozytywnej stronie świata. Napięcie lub walka, którą toczą bohaterowie nie pozostawia czytelnikowi (lub widzowi) złudzeń po czyjej stronie leży słuszność. I nawet jeżeli zwycięstwo nie jest osiągnięte, to nikt nie ma wątpliwości kto powinien je osiągnąć.

Wydaje mi się, że tego rodzaju zaangażowanie emocjonalne ma za zadanie kształtować właściwe, czyli pożądane postawy etyczne odbiorców. A uczuciowa antypatia bądź sympatia w sposób niezwykle trwały wywierać ma głębokie piętno na osobowości czytelnika (lub widza). W ten oto sposób w pewnością przebiegała lektura każdej z części „Opowieści z Narni” C.J. Lewisa lub wspomnianych już powieści J. Rowling i J.R. Tolkiena.

I wreszcie ostatni, i chyba najbardziej oczywisty, powód obecności odwołań baśnowo-mitologiczno-legendarnych we współczesnym świecie to ich nośność znaczeniowa. Każdy z nas jest zanurzony w wielowiekowej tradycji kultury europejskiej. Z tego to właśnie powodu jako jej (świadomi bądź nieświadomi) użytkownicy niemal natychmiast potrafimy trafnie odczytać treści kodów tej kultury. Jako małe dziecko natychmiast odróżnimy wróżkę od czarownicy, czy też jako bardziej wykształceni ludzie zrozumiemy Herkulesową siłę w reklamie siłowni bądź piętę Achillesa w felietonie radiowym.

Oczywistość i zrozumiałość tych wszechobecnych motywów unaocznić się może najlepiej w sytuacjach najmniej chyba oczekiwanych. Tak się dzeije na przykład gdy oglądamy film reklamujący samochód marki Mitsubishi[1] lub blok reklamowy nowoczesnej zmywarki Siemens[2]. W tych przypadkach jednak trudno mówić o przesłaniu etycznym i budowaniu świata wartości, tutaj interesujące nas motywy baśniowe służą jedynie codziennej i coraz bardziej nas otaczającej komercji.

Podsumowując należy powiedzieć, że wspomniane odwołania do jednych z najstarszych gatunków literackich nadal obecne są w wielu dziełach współczesnych twórców literatury, filmu, a nawet przemysłu reklamowego. O ile jednak w literaturze i w filmie możliwe jest formowanie z ich pomocą świata wartości młodego człowieka, to wszechogarniająca nas dzisiaj reklama zawładnęła całkowicie odwołaniami baśniowymi na swój własny użytek.

1

 


[1] Motyw pocałunku żaby i zamiany jej w księcia:

http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=kj7Thyp-cK8

[2] „Za wodami, za pianami, żyły siostry z marzeniami.
Jedna ciągle szorowała, druga się z niej nabijała!
Pierwsza biznes woman była, druga w kółko się leniła!
Ciągle jadła, non-stop spała, o swej siostrze źle mawiała:
" Praca, praca, garów mycie, po co na to tracić życie?"
Takie mądre rady dała, bo zmywarkę w domu miała.
A ta pierwsza, ciągle myje, urobiona jest po szyję,
wodę traci, myjką drapie, gdy ta druga smacznie chrapie.
30 minut przyjemności u niej w domu stale gości,
bo zmywarka ładnie zmywa, Pani domu odpoczywa...”

http://www.youtube.com/watch?v=qCBoVHHadRE

Zgłoś jeśli naruszono regulamin