BAŚŃ O PRAWACH DZIECKA
Kawaler „Trojaczek”:
Witajcie!
Jestem „Trojaczek” – ciekawski chłopaczek!
Po świecie chodzę, wszędzie nos wtykam i zawsze coś ciekawego spotykam.
Ostatnio trafiłem do krainy bajek. Wiele ciekawych rzeczy się dowiedziałem.
Najlepiej zobaczcie sami...
Macocha:
Kopciuszku, ja i moja córeczki wybieramy się dzisiaj na bal, więc musisz się naprawdę postarać, żeby zdarzyć z tym wszystkim. Tu masz suknie do wyprasowania, za chwile powiem ci, co dalej. Bierz się do roboty!
Macocha wychodzi, Kopciuszek zabiera się za prasowanie. Po chwili Macocha wraca.
Co? Dopiero jedna suknia wyprasowana? I to w dodatku niestarannie? Przecież ty się do niczego nie nadajesz! Tak mi się odwdzięczasz za to, że cię wychowuję, karmię i ubieram?!
Ty wstrętne dziewczynisko, zasłużyłaś sobie na porządne lanie!
Próbuje uderzyć Kopciuszka
Wchodzi przedstawiciel UNICEF-u
Przedstawiciel UNICEF-u:
Chwileczkę, chwileczkę, proszę pani! Nie tak szybko!
A pan co? Czego pan tu szuka?
Jestem przedstawicielem Funduszu Narodów Zjednoczonych na Rzecz Dziecka. Zadaje mi się, że w tym domu naruszane są prawa dziecka!
A co to pana obchodzi? To są nasze prywatne sprawy rodzinne, niech się pan nie wtrąca!
Czy zna pani ten dokument? (pokazuje wielką księgę zatytułowaną Konwencja o Prawach Dziecka dla początkujących).
Nie, co to takiego?
To jest proszę pani, Konwencja o Prawach Dziecka. Może się pani zapozna, o proszę bardzo, strona trzecia: ”Każde dziecko ma prawdo życia bez przemocy”.
No, tak, sama widzę, tak tu jest napisane...ale co to ma wspólnego ze mną?
Zaraz zobaczymy. Kopciuszku, czy macocha często cię tak biła? (Kopciuszek przytakuje). A często dawała do zrobienia najcięższe prace? (Kopciuszek przytakuje). (do Macochy): sama pani widzi! O krzyki, wyzwiska nie pytam, bo sam je słyszałem pod waszymi oknami. To się proszę pani, nazywa przemoc wobec dziecka i jest ka-ral-ne!
Ojej...ojej, ja nie wiedziałam...Ja przepraszam... Kopciuszku już nie będę...
To może się umówimy, że Kopciuszek pójdzie się teraz przebrać i umyć, a pani w tym czasie poczyta Konwencję o Prawach Dziecka.
Tak, tak, ja sobie te Konwencję poczytam bardzo chętnie, ale to może za chwilę, bo najpierw muszę wyprasować sukienki balowe dla moich córeczek...no i oczywiście dla Kopciuszka też...
Wszyscy wychodzą
justyna1203