napisy.txt.txt

(24 KB) Pobierz
00:00:23:Chcesz, żebym ci odstrzelił głowę?
00:00:25:Nie dotykaj mnie, kurwa, tymi|małymi szczurzymi łapami.
00:00:28:Wracaj, kurwa, do szeregu.
00:00:31:Byłem tylko ciekaw,|skšd jeste, to...
00:00:39:Caparzo, tak?|Pieprz się, kapralu.
00:00:43:Zrozumiano.
00:00:44:Salutujšc kapitanowi|wystawiasz go na cel Niemcom.
00:00:48:Nie rób tego, zwłaszcza,|kiedy jestem obok niego.
00:00:54:Kapralu, o czym jest|twoja ksišżka?
00:00:56:Uważaj z tym karabinem.|Przepraszam.
00:00:58:Ma być o więzi braterstwa,
00:01:01:Jaka rozwija się pomiędzy|żołnierzami podczas wojny.
00:01:03:Braterstwo?
00:01:05:Co ty wiesz o braterstwie?
00:01:07:Posłuchaj go, Ryba.
00:01:09:Spytaj kapitana, skšd pochodzi.
00:01:12:Tak, spytaj kapitana.
00:01:13:Powie ci wszystko,|co chcesz wiedzieć.
00:01:15:Czy w tym wszystkim|jest jaka logika?
00:01:18:Po co narażać życie omiu ludzi,|aby uratować jednego faceta?
00:01:23:20 stopni.|Czy kto chce na to odpowiedzieć?
00:01:26:Reiben, pomyl o biednej matce|tego skurczybyka.
00:01:29:Ja też mam matkę.
00:01:31:Ty masz matkę.|Sierżant ma matkę.
00:01:34:Cholera, założę się,|że nawet kapitan ma matkę.
00:01:37:No, może nie kapitan,|ale reszta z nas ma.
00:01:40:"Nie nam dane zastanawiać się|dlaczego, mamy walczyć i umierać."
00:01:46:Co to ma znaczyć?|Mamy, kurwa, wszyscy zginšć?
00:01:49:Upham mówi o naszym|żołnierskim obowišzku.
00:01:52:To prawda.
00:01:54:Mamy do wykonania rozkaz.|A to jest ważniejsze nawet od...
00:01:57:Waszych matek.|Dziękuję panu.
00:01:59:Nawet, jeżeli wiem, że cała|misja jest "fubar", panie kapitanie?
00:02:02:Zwłaszcza dlatego.
00:02:05:Co to znaczy "fubar"?|To niemieckie słowo.
00:02:09:Nigdy takiego nie słyszałem.
00:02:11:Panie kapitanie...|Mam zdanie|w tej kwestii.
00:02:15:Podziel się nim|ze wszystkimi.
00:02:18:Z mojego punktu widzenia,|panie kapitanie,
00:02:21:To cała ta misja|jest poważnym naruszeniem
00:02:23:Wartociowych zasobów militarnych.
00:02:25:Tak. Kontynuuj.|Wydaje mi się,
00:02:29:Że Bóg ukształtował ze mnie|wietny instrument wojenny.
00:02:34:Reiben, uważaj dokładnie.|Tak się włanie biadoli!
00:02:37:Kontynuuj, Jackson.|Mylę,
00:02:39:Że postawienie mnie z karabinem|na kilometr od Adolfa Hitlera,
00:02:44:Gdyby go nic|nie zasłaniało...
00:02:47:Pakować manatki, chłopaki.|Wojna się skończyła. Amen.
00:02:50:wietnie, czubku.
00:02:52:A pan, kapitanie?|Nigdy pan nie narzeka?
00:02:55:Nie narzekam do was, Reiben.|Jestem kapitanem.
00:02:58:Istnieje tu hierarchia.|Narzekania idš w górę, nie w dół.
00:03:02:Wy narzekacie do mnie,|ja do moich zwierzchników.
00:03:06:Ja nie narzekam do was,|ani w waszej obecnoci.
00:03:10:Przepraszam, panie kapitanie,
00:03:12:Powiedzmy, że nie jest pan kapitanem.|Co by pan wtedy powiedział?
00:03:17:W takim razie,
00:03:18:Powiedziałbym, że to|wspaniała misja,
00:03:21:Że jej cel jest|niezmiernie wartociowy,
00:03:23:Godny największych powięceń.
00:03:26:Poza tym...|Szczerze współczuję...
00:03:29:Matce szeregowca|Jamesa Ryana...
00:03:31:I powięcę swoje życie|oraz życie moich ludzi,
00:03:36:Zwłaszcza twoje, Reiben,|aby ulżyć jej cierpieniom.
00:03:40:Jest niezły.|Kocham go.
00:03:53:Na prawo.
00:04:36:Grzmot!|Błyskawica!
00:04:39:Upham, na drugš stronę.|Reiben, wy czterej, ruszać.
00:04:52:Naprzód, naprzód!
00:04:59:Miło was widzieć.|Przybyła nasza pomoc.
00:05:02:Ilu was jest?
00:05:04:Tylko omiu. Nie jestemy tu,|żeby wam pomagać. Przykro mi.
00:05:06:Co pan przez to rozumie?|Szukamy szeregowca Ryana.
00:05:10:Ryana? Po co?
00:05:12:Czy jest tutaj?|Nie wiem.
00:05:15:Może po drugiej stronie miasta.|Niemcy odcięli nas od drugiej grupy.
00:05:21:Jak się nazywa?|Ryan. Jakub Ryan.
00:05:25:Był w 101-wszej.
00:05:26:Goldman, znajd gońca.|Goniec!
00:05:29:Chodcie.
00:05:34:Jonesy, zrobił tu dziurę!
00:05:39:Zatrzymała nas potężna akcja|karabinowa ze wschodu.
00:05:41:Niemcy wzmacniajš cały dzień|swoje pułki.
00:05:44:Przez 45 minut była cisza.
00:05:47:Niemiecki ogień skoncentrowany|jest teraz głównie na zachodzie.
00:05:50:Kto to mówi przez głoniki?|To Dagwood Dusseldorf,
00:05:53:Oficer od morale|naszych przyjaciół.
00:05:56:Statua Wolnoci jest kaputt.
00:05:58:Statua Wolnoci|jest "kaputt".
00:06:02:To żenujšce.
00:06:07:Druga w lewo...
00:06:08:Twój ojciec był obrzezany|przez mojego rabina, ty dupku!
00:06:12:Szeregowiec, Ryan, Jakub,|mógł być tu zrzucony ze 101-szš.
00:06:15:Zrozumiałe?|Osłaniać!
00:06:25:Naprzód!
00:06:50:Wy, kurwa, sadystyczne zwierzęta!|Zła.
00:06:53:Będš się starać zdjšć gońców,|aby nam utrudnić kontakt.
00:06:56:Po co do niego strzelać?
00:06:57:Dopóki żyje,|niesie wiadomoć.
00:07:00:Zrobilibymy to samo.|Włanie, że nie!
00:07:03:Przygotować się do drogi.|Tak jest.
00:07:07:Przekaż kapitanowi Hamillowi,|że jestemy w drodze.
00:07:10:Jak wyglšda pozostała|czeć Neuville?
00:07:11:Następna ulica ma po obu stronach|dwupiętrowe budynki.
00:07:15:Dużo okien, a na lewo|dobrze osłonięty plac.
00:07:19:Pokaż mi.|Sierżancie, trzymać pozycje.
00:07:21:Tak jest.
00:07:26:Trzymajmy się z dala od przewitu,|a wykorzystujmy budynki.
00:07:30:Spróbujemy. Dwóch twoich|i dwóch moich.
00:07:33:Hastings, Goldman, do przodu!
00:07:36:Reiben, Caparzo.
00:07:38:Biegniecie krótkie odcinki.
00:07:40:Rozglšdać się dobrze na rogach.
00:07:42:Przygotować się na bezporedni kontakt.
00:07:45:Naprzód. Upham, zostań|z sierżantem Horvathem.
00:07:48:Zostań tu.
00:07:49:Zaopiekuję się nim.
00:07:51:Zostań tu ze mnš.
00:08:00:Na końcu ulicy|jest brama prowadzšca na plac.
00:08:03:Dobrze.
00:08:12:Reiben,|skšd pochodzi kapitan?
00:08:14:Jak zgadniesz,|dostaniesz nagrodę.
00:08:17:300 dolców, tak słyszałem.
00:08:18:Robimy zakłady.|5 dolców i wchodzisz.
00:08:25:Powoli.
00:08:28:To już za rogiem. Podchod,|kryjšc się, do tej bramy.
00:08:34:Kto musi chyba wiedzieć,|skšd on pochodzi.
00:08:36:Jestem z nim od Kasserine Pass|i też nie wiem.
00:08:40:Bolš mnie kostki.
00:08:41:Będę jedził na wózku,|zanim skończy się wojna.
00:08:44:Nareszcie. O, mój Boże.
00:08:47:Mam kostki, jak stara baba.|Jak stara...
00:08:55:Nie wiesz nawet,|gdzie chodził do szkoły?
00:08:57:Kapitan nie chodził do szkoły.
00:08:59:Złożyli go z częci|amerykańskiego żołnierza.
00:09:02:Zwracaj uwagę na szczegóły.
00:09:03:Ja wiem, skšd on jest,|bo jestem spostrzegawczy.
00:09:08:Uważaj, żeby nie wdepnšł|w jakie gówno.
00:09:16:Mów.
00:09:17:Grzmot! Odzew,|albo otworzymy do was ogień!
00:09:31:Upham, powiedz im,|żeby się pokazali.
00:09:46:Zapytaj, gdzie sš Niemcy.
00:09:53:Co on mówi?
00:09:55:Co na temat dzieci.|Chce, abymy je wzięli ze sobš.
00:09:58:Nie, nie możemy wzišć dzieci.|Nie możemy!
00:10:01:Nie możemy zabrać dzieci!
00:10:06:Mylš, że z nami|będš bezpieczne.
00:10:09:Z nami nie będš bezpieczne!
00:10:12:Zwariowalicie?|Posłuchajcie kapitana!
00:10:15:Mylš, że z nami dzieci będš|bezpieczne.
00:10:19:Caparzo! Oddaj tego dzieciaka!
00:10:25:Oddaj im tę dziewczynkę!
00:10:28:Caparzo,|oddaj im jš natychmiast!
00:10:31:Jak się mówi "Nie bój się"?|Przypomina mi siostrzenicę.
00:10:35:Oddaj im natychmiast dzieciaka!
00:10:37:Kapitanie, moglibymy jš|zabrać do następnego miasta.
00:10:41:Jestemy tu, aby wykonywać|pieprzone rozkazy!
00:10:44:Sierżancie, zabierz tego dzieciaka!
00:10:47:Kryć się! Kryć się!
00:10:58:Chod!
00:10:59:Cholera jasna!|Jak to się stało?
00:11:03:Padł na ziemie zanim|usłyszelimy strzał.
00:11:12:Lepiej się nie wychylać.|Niczego nie zauważyłem.
00:11:17:420 metrów, kapitanie.|Może trochę mniej.
00:11:19:Na waszym miejscu,|nie wychylałbym się, chłopaki!
00:11:21:Ten snajper ma talent!
00:11:28:Nie płacz. Zaniosę cię|do rodziców.
00:11:32:Nie płacz.
00:11:37:Carpy.
00:11:50:Kapitanie.|Trzymaj się, Caparzo.
00:11:53:Pomóżcie mi wstać.|Jestem w stanie ić.
00:11:56:Caparzo, nie ruszaj się!
00:12:06:Dobra.
00:12:09:Dwie działki w lewo.
00:12:24:Kapitanie, widzi go pan stamtšd?|Jak on się czuje?
00:12:28:Wade, zostań na miejscu.
00:12:30:Gdzie go trafili?
00:12:33:Widzi go pan?|Zostań na miejscu!
00:12:36:Do cholery, nie wyrywaj się!|Co ty robisz?
00:12:40:Chcesz, żeby ciebie trafili?
00:12:44:Ryba, chod tu.|Carpy, opuć głowę.
00:12:48:Opuć głowę.
00:12:58:Boże, ufam Tobie.
00:13:01:Nie pozwól mi się wstydzić moich|czynów.
00:13:04:Nie pozwól, aby wróg|nade mnš tryumfował.
00:13:16:Przepisz to.
00:13:18:Przepisz i wylij.
00:13:21:Sam to wylesz.|Schowaj to!
00:13:23:Jest na nim krew!|Widzę.
00:13:31:To...|To dla mojego ojca.|Papier jest zakrwawiony.
00:14:04:Zdjęty.
00:14:15:Czy to co poważnego?|Klatka piersiowa, może płuco.
00:14:35:W górę ulicy!
00:14:42:Szczegóły!|Góra czysta! Dół czysty!
00:15:01:Dlatego nie możemy|zabierać dzieci.
00:15:09:Sierżancie Horvath,|rozejrzyj się za amunicjš.
00:15:14:Upham...|Menażki. Napełnić je.
00:15:17:Sierżancie Hill.|Tak, panie kapitanie.
00:15:20:Zbierz swoich ludzi. Spotkamy się|w północno-zachodnim rogu.
00:15:26:Mellish, sprawd wieżę.|Natychmiast. Ruszaj!
00:15:42:Pieprzyć tego Ryana.
00:15:54:Grzmot!|Błyskawica!
00:15:57:Wchodcie.
00:16:03:Chłopaki, szukamy|kapitana Hamilla.
00:16:06:Jest po drugiej stronie placu.|Po drugiej stronie placu.
00:16:09:Uważajcie na snajperów.
00:16:11:Odpocznijcie. Usišdcie.
00:16:30:Jimmy T, znajd kapitana Hamilla|i przyprowad go tutaj.
00:16:33:Czy jest tam?
00:16:34:Skšd mam wiedzieć?|Id go poszukaj, dobrze?
00:16:37:Dziękuję, kretynie.
00:16:41:No dobra.
00:16:42:Odpocznijcie tu trochę,|chłopaki.
00:16:48:Muszę wyjšć tego pieprzonego|autostopowicza z mojego buta.
00:17:01:Rzucić broń!
00:17:03:Rzucić broń, no już!|Rzucić, kurwa, broń!
00:17:09:Zastrzelę cię!|Rzucić broń!
00:17:16:No już! Broń na ziemię!
00:17:33:Góra czysta!
00:17:40:Cholera!|Góra czysta!
00:17:45:D...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin