[10][35]/Nazywam się Elena Gilbert.|/Jestem młodš wampirzycš. [35][50]/Lecz pojawiły się komplikacje. [50][78]- Wiem, że jestem ci poddana.|- Wiesz, co by mnie uszczęliwiło? [78][101]/Gdyby twoje uczucia|były prawdziwe. [101][112]/Pojawiła się iskra nadziei. [112][134]/Tatuaż Jeremy'ego|/prowadzi do lekarstwa. [134][177]/Jeli zabijesz brata Klausa, Kola,|/linia jego wampirzych potomków zginie. [177][222]Chciałem, by cierpiał|na moich warunkach! [231][257]/Potworzyły się zaskakujšce sojusze. [257][280]/Znajdujšc lekarstwo,|/możemy ponieć cenę. [280][320]Jest pierwszym niemiertelnym,|a uwięziono go razem z lekarstwem. [321][334]/Chcę go uwolnić. [334][359]/Wreszcie mamy wszystko,|/czego potrzebujemy. [359][381]No to do roboty. [421][449]/ROK WCZENIEJ [1352][1393]Gratulacje.|Udało nam się. [1584][1603]{y:u}{c:$aaeeff}Pamiętniki wampirów 4x13|W dziczy [1603][1619]{y:u}{c:$aaeeff}Tłumaczenie:|SioNia [1619][1631]{y:u}{c:$aaeeff}Korekta:|Igloo666 [1631][1646].:: GrupaHatak.pl ::. [1646][1668]Nie mogli ukryć leku|na Hawajach? [1668][1705]- Dokšd nas zabrałe?|- 320 kilometrów od Nowej Szkocji. [1705][1724]Przypomnę ci, że włanie|o to chodziło, by ukryć lek [1724][1746]na odległej i bezludnej wyspie. [1747][1786]Serio? A mylałem, że chodziło o to,|by nikt nie odnalazł Silasa. [1786][1817]Najstarszego, najpotworniejszego|wira na Ziemi. [1817][1848]O to też chodziło. [1851][1892]- Chcesz kremu do opalania?|- Czy to żart? [1893][1917]Racja. [1956][1985]- Nie pomagasz.|- Poradzisz sobie z wišzaniem supła. [1986][2007]Rzucanie Elenie wrogich|spojrzeń nie pomaga. [2007][2037]Zabiła mojego brata, chciała,|żeby mnie zasztyletował. [2037][2063]Ma szczęcie, że dostaje|tylko wrogie spojrzenia. [2063][2117]- Wiesz, że cię słyszę?|- Wiesz, że mnie to nie obchodzi? [2140][2156]miało, spróbuj mnie zabić. [2157][2183]Wtedy będziesz musiała stawić|czoła prawdziwym problemom. [2183][2243]Na przykład, że Stefan sam mnie tu zaprosił.|Chyba znów mnie lubi. [2356][2390]Kto zapomniał o ćwiczeniach|budujšcych wię w drużynie. [2390][2422]Nie przeproszę za to,|że jej tutaj nie chcę. [2422][2451]Stefan zaprosił jš tu,|by udowodnić, że ruszył dalej. [2451][2506]Chce ci pokazać, że z tobš skończył,|żebym ja nie mógł zajć mu za skórę. [2506][2523]Masz rację. [2523][2556]Przy odrobinie szczęcia,|będę musiała znieć jš przez kilka dni, [2556][2581]póniej znajdziemy lek|i nie będę musiała się już z niš użerać. [2582][2634]Rebekah człowiekiem.|Nie wyobrażam sobie jej bez kłów. [2659][2702]Nigdy nie mówiłe,|co zrobisz z lekiem. [2709][2768]- Zażyjesz go?|- Nie chcę spekulować. [2849][2857]Przepraszam. [2857][2903]Gdyby istniały mniej niezręczne sposoby,|by to zrobić, bym je wykorzystała. [2904][2937]Mnie to nie przeszkadza. [2943][2976]Ten symbol musiał być zostawiony|dla Łowców, by mogli odnaleć lek. [2977][3011]A ten opowiada historię|Qetsiyah i Silasa. [3011][3038]Według Shane'a, Silas|poprosił Qetsiyah o pomoc. [3038][3074]By stworzyła|zaklęcie niemiertelnoci. [3075][3097]Sprawiła, że stał się niemiertelny,|ale dowiedziała się, [3097][3125]że chce użyć tego zaklęcia|na innej kobiecie, a nie na niej. [3125][3151]Kiedy się dowiedziała, zewirowała. [3151][3194]- Qetsiyah zabiła tamtš kobietę?|- Tak. [3207][3240]Silas był niemiertelny,|więc nie mogła go zabić. [3241][3288]Więc uwięziła go w jaskini|i zakopała żywcem. [3349][3411]- Jest tutaj co o celach Łowcy?|- Zastanawiałem się, kiedy o to zapytasz. [3411][3452]Qetsiyah stworzyła lek na niemiertelnoć|i zakopała go z Silasem. [3452][3466]Majšc nadzieję,|że go zażyje i umrze. [3466][3494]By wylšdowali po drugiej stronie,|razem na wieki. [3495][3514]Ale nie mógł dać jej|tej satysfakcji. [3514][3537]Wiele wieków póniej|jej potomkowie stworzyli Łowców, [3537][3567]by go znaleli,|uleczyli i zabili. [3567][3612]Wytłumaczę wam w drodze.|Chodcie, musimy ruszać. [3796][3834]Dzień dobry, Słoneczko.|Wyglšdasz żałonie. [3834][3888]Kiedy zaklęcie Bonnie się skończy,|będę wyglšdał inaczej. [3921][3953]Będę bardziej rozzłoszczony.|Albo nie będę wyglšdał w ogóle, [3953][3976]bo wydłubię ci|oczy z oczodołów. [3976][4002]Do tego czasu moi przyjaciele|wrócš z lekarstwem. [4002][4027]Wtedy wepchnę ci je w gardło|i uczynię miertelnikiem. [4027][4053]Jestem Pierwotnym. [4053][4095]Dlaczego uważasz, że linia wampirzych|potomków nie uleczy się wraz ze mnš? [4095][4137]- Na przykład ty.|- Wiesz, co mylę? [4162][4184]To niemożliwe. [4184][4239]Kiedy przestaniesz być wampirem,|nasze pokrewieństwo krwi zostanie złamane. [4239][4267]Cała linia przestanie istnieć. [4267][4311]Cokolwiek ci się przydarzy,|to tylko tobie. [4311][4340]Będę mógł cię zabić|i nikt przy tym nie zginie. [4340][4377]Nadal rozważam,|jak to zrobić. [4378][4394]Polecam utopienie. [4394][4437]Nie ma nic lepszego niż poczucie,|że kto walczy o ostatni oddech. [4437][4480]Powiem ci, że twoja mama|była waleczna. [4628][4683]- Telefon satelitarny stracił sygnał.|- To dobry znak. [4687][4707]Czy kto jeszcze|jest przerażony? [4707][4743]Więc odejd, twoja obecnoć|nie jest nikomu potrzebna. [4743][4772]- Nie zaczynaj.|- Jedynie stwierdziłam fakty. [4772][4811]Jeremy ma na sobie zaklęcie.|Bonnie jest czarownicš, która odpieczętuje lek. [4811][4839]Shane to ludzki kompas.|My mamy kamień grobowy, [4839][4857]tylko Bóg wie,|do czego jest potrzebny. [4857][4897]- Elena nie ma nic.|- A co ze mnš? [4897][4928]Ty masz ładny tyłek. [5003][5053]Wieki po mierci Qetsiyah,|górnicy pracowali w kopalni. [5053][5064]Nagle oszaleli. [5064][5092]Wykrwawili się.|Bez oczywistego powodu. [5092][5140]Legenda głosi, że górnicy|za kroplę swojej krwi [5142][5190]podczas wykopalisk|widzieli straconych ukochanych. [5190][5257]Wieć o tym się rozniosła i odkrywcy|chcieli sprawdzić, czy legenda była prawdziwa. [5257][5285]Kopalnia była zaczarowana? [5285][5337]Niektórzy wierzš, że głosy zagubionych dusz|to tylko wiatr wiejšcy w jaskiniach. [5337][5377]A wizje były spowodowane|wdychaniem trujšcych rolin. [5377][5420]- A w co ty wierzysz?|- W magię. [5420][5472]Mojš żona i syn zmarli|w niewielkich odstępach czasu. [5488][5529]/Spróbowałem przetestować kopalnię. [5573][5619]/Zaoferowałem swojš|/krew i czekałem. [5723][5748]/Atticus? [5748][5773]Caitlin? [6270][6333]- Czeć, Atty.|- Caitlin. [6334][6380]/Zobaczyłem mojš żonę.|/Jej oczy i umiech. [6405][6424]Moja krew pozwoliła mi|ponownie jš zobaczyć. [6424][6468]Załapałem. Nie można wcinać|trujšcych kwiatków. [6522][6546]Czekaj! [6571][6623]Wszyscy uważajš?|Pierwsza lekcja przetrwania. [6683][6729]Trzymajcie się razem.|Miejcie otwarte oczy. [6747][6787]- Chcę wody.|- Trzymaj, we mojš. [6806][6848]- Magiczna kopalnia, poważnie?|- Nie wiem. [6848][6865]Każdy z nas kogo stracił. [6865][6917]Szansa, by ponownie ich zobaczyć?|Trochę to rozumiem. [7078][7130]- Co się stało?|- Kto włanie uratował mi życie. [7247][7279]- Co to za miejsce?|- Z tego co wiem, [7279][7315]to dzieciaki przyjechały tu|na ferie wiosenne. [7315][7349]Kilka tygodni póniej znaleziono je|martwe i pozbawione krwi. [7349][7372]Tragedia dla nich,|ale dla nas wietnie. [7372][7398]- Kto gdzie pi?|- Uroczo. [7398][7436]Jaki goć czai się w lesie z siekierš,|a my będziemy biwakować? [7436][7473]Tutaj będziemy bezpieczniejsi|niż podczas nocnej wędrówki. [7474][7502]Nie zatrzymujmy się. [7502][7522]Zdobšdmy lek,|wejdmy, wyjdmy. [7522][7542]- Gdzie to jest?|- Uważasz, że jestem taki głupi? [7542][7565]Na tyle, by wskrzesić|niemiertelnego czarownika. [7565][7583]Powiedziałbym,|że niesamowicie głupi. [7583][7611]Jestem zdziwiony, że chcesz tego leku,|skoro masz najwięcej do stracenia, [7611][7655]kiedy Eleny znów|będzie człowiekiem. [7750][7788]- Shane nie wie, o czym mówi.|- Dowiemy się jutro. [7789][7845]Naprawdę sšdzisz, że zażyję lek,|zerwę wię i odkocham się w tobie? [7845][7883]Nie, mówię,|że tego nie wiemy. [7891][7921]Będziemy wiedzieć jutro,|jak je znajdziemy. [7921][7978]Lek zmieni wiele rzeczy.|Jeremy nie będzie chciał mnie zabić. [7986][8021]Wreszcie pozbędziemy się Klausa.|Mama Bonnie nie będzie wampirzycš. [8021][8064]Każdy, kto będzie chciał wzišć lek,|będzie miał możliwoci. [8065][8125]Caroline, Stefan, ty.|Jeli tego chcesz. [8150][8207]Rozumiem, wszystko zmieni się jutro.|Będš jednorożce i tęcza. [8211][8251]Nie wszystko.|Włanie o tym mówię. [8252][8289]Moje uczucia się nie zmieniš. [8515][8549]Nadal tu jeste?|Co ty wyprawiasz? [8549][8576]Napawam się. [8633][8662]Wróć do domu.|Nie zniżaj się do jego poziomu. [8662][8695]Zniszczył moje życie. [8697][8723]Chcę być obecny przy każdej|chwili jego cierpienia, [8723][8761]dopóki nie będę|mógł go zabić. [8761][8771]Dobrze. [8771][8786]Możesz się napawać|i robić innej rzeczy. [8786][8842]To miejsce wyglšda tragicznie.|Zaczniemy od spalonych zwłok. [8970][9019]Matka Tylera nie żyje,|tak samo jak mój brat. [9022][9053]Jestemy kwita. [9063][9112]Zadzwoń do Bonnie.|Niech mnie stšd wypuci. [9116][9143]Nigdy bym ci nie pomogła. [9143][9200]Szybko zapomniała o tym, że uwolniłem Tylera|od udręki bycia wilkołakiem. [9200][9235]Albo o tym, kiedy twoja matka|zaprosiła mnie do waszego domu, [9235][9262]bym uratował życie|jej ukochanej córki. [9262][9302]Masz urojenia?|Zabiłe jego matkę. [9308][9352]Nie wspominajšc o tym, że jestemy w domu,|w którym mieszkała ciocia Jenna. [9352][9386]Mylisz, że twój urok sprawił,|iż zapomnielimy, że jš też zabiłe? [9386][9426]Nie zamierzam się|w to angażować. [9435][9482]Nie jeste wart tych kalorii,|które spaliłam, mówišc do ciebie. [9482][9504]Nie! [9600][9636]To było warte tych kalorii. [9657][9699]Jest nas siedmioro, a nikt|nie pomylał o przekšskach. [9699][9723]Co z tym robisz? [9723][9780]Dzieli nas dzień od znalezienia leku.|N...
daria0248