prawda czy kłamstwo2.doc

(44 KB) Pobierz

Slajd2:

Kłamstwo – wypowiedź zawierająca informacje niezgodne z przekonaniem o stanie faktycznym. Kłamca przekazuje informacje niezgodne z jego przekonaniem o rzeczywistości z intencją, by zostały one wzięte za prawdziwe. Kłamstwem mogą być także wypowiedzi zgodne z rzeczywistym stanem rzeczy, o ile autor przekazu nie ma świadomości tego faktu.

 

Slajd4:

W przeprowadzonych doświadczeniach zespół pod kierunkiem prof. Daniela Langlebena z University of Pennsylvania School of Medicine prześledził przy użyciu funkcjonalnego rezonansu magnetycznego - fMRI (tj. techniki, która mierzy zmiany w przepływie krwi w mózgu) aktywność mózgu u 18 badanych ochotników, których poddawano odpowiedniemu testowi na kłamstwo. W tym celu każdy uczestnik badania otrzymał etui z kilkoma kartami do gry.

Badani nie mogli ujawnić, jakie karty posiadają. Następnie oglądając na ekranie komputera serię różnych kart uczestnicy musieli odpowiadać na pytanie "Czy masz tę kartę?". Jeśli uczestnik kartę posiadał, prowadzący doświadczenie zobowiązywali go do kłamstwa (tj. do twierdzenia, że jej nie posiada). Okazało się, że obszary mózgu związane z koncentracją uwagi oraz kontrolowaniem i wyłapywaniem błędów (jak przedni zakręt obręczy i fragmenty kory przedczołowej i przedruchowej) były bardziej aktywne, gdy badana osoba kłamała niż gdy mówiła prawdę.

Według prof. Langlebena, kłamstwo wymaga zwiększonej aktywności w tych obszarach mózgu, które są związane z kontrolą. Jak komentują autorzy, ich wyniki wykazały, że funkcjonalny rezonans magnetyczny może wyprzeć obecnie stosowaną m.in. przez policję metodę wykrywania kłamstw, jaką jest poligraf. Metoda z użyciem poligrafu zakłada, że kłamstwo wywołuje u badanej osoby stres. Poligraf mierzy zmiany w przewodzeniu przez naskórek, związane z poceniem się w odpowiedzi na stres oraz dokonuje pomiaru ciśnienia krwi. Metoda rezonansu magnetycznego jest, według autorów bardziej obiektywna, gdyż badana osoba nie może wpłynąć na obraz aktywności mózgu. Podobne pomiary mogą też znaleźć zastosowanie w dziedzinie psychologii pomagając w lepszym zrozumieniu, jakie procesy zachodzą w mózgu, gdy człowiek kłamie. Badacze podkreślają potrzebę dalszych badań na większej grupie osób różnych narodowości i z różnych grup etnicznych.

Slajd5:

W 2008 roku w Indiach kobieta oskarżona o otrucie eksnarzeczonego zasiadła przed komputerem w czepku z elektrod na głowie. Na monitorze pojawiają się detale popełnionej zbrodni, a prokurator czyta: „niebo było błękitne”, „kupiłam słodycze”, „wymieszałam je z arszenikiem”. Elektrody rejestrują: w mózgu Aditi uruchamia się fala P300. Ta fala uaktywnia się, kiedy mózg wyszukuje zmagazynowane wspomnienia. W ten sposób mózg zdradza właścicielkę. Sędzia orzeka, że Aditi posiada „wiedzę z autopsji”, z pierwszej ręki, a taką wiedzą może dysponować tylko sprawczyni. Skazuje kobietę na dożywocie. Ta sama technika przydaje się w USA w sprawie Terry’ego Harringtona, czarnoskórego futbolisty, skazanego w 1978 roku na dożywocie za zabójstwo emerytowanego policjanta. Harrington odsiaduje 25 lat, aż w końcu w 2003 roku elektropomiar wykazuje, że mózg Terry’ego nie reaguje na zapis zbrodni, odpowiada natomiast na opis alibi. Terry wychodzi na wolność w 2003 roku, z 12 milionami dolarów odszkodowania.

Trzeci, najbardziej spektakularny przykład wykorzystania elektroencefalografu to sprawa z Arkansas. Drwal James B. Grinder, podejrzewany o gwałt i mord na 25-letniej pracownicy wydawnictwa July w 1984 roku, przez lata wymykał się organom ścigania. W 1999 roku prokuratura sadza w końcu Jamesa B. Gryndera z elektrodami wokół czaszki przed komputerem. Na monitorze – prezentacja mordu. Po 15 latach od zbrodni mózg Gryndera uaktywnia falę P300, która dekoduje wspomnienia. Grinder dostaje dożywocie.

 

Slajd6:

Elektroencefalograf – urządzenie wykorzystywane w elektroencefalografii (EEG); rejestruje zespół słabych sygnałów elektrycznych zapisanych jednocześnie w różnych punktach skóry głowy. Sygnały te wyrażają rytmy i fazy zwane także falami mózgowymi. Są to drgania elektryczne w miarę regularne o częstotliwości, która nie przekracza 0,5–35 Hz. Informują one o rozmieszczeniu źródeł fal elektromagnetycznych wewnątrz mózgu. Zależności między wykresami pozwalają scharakteryzować fale mózgowe, a interpretację wykorzystać do celów diagnostycznych przez porównanie aktywności mózgu normalnej z patologiczną.

 

 

Slajd7:

Neurobiologia oferuje także wgląd w przyszłość naszych mózgów. Bada się ją za pomocą funkcjonalnego rezonansu magnetycznego (fMRI). Obrazuje on zmiany przepływu krwi w komórkach nerwowych. Ma to rzekomo odtwarzać ubytki m.in. w emocjonalnej aktywności mózgu, a także diagnozować predyspozycje do recydywy. Rzekomo, bo ta wdrażana w sądownictwie od 2001 roku metoda budzi tyleż entuzjazmu, ile sceptycyzmu. Jej zapalczywym orędownikiem jest Kent Kiehl, profesor na Uniwersytecie w Nowym Meksyku w USA. Z tubą do fMRI za dwa miliony dolarów prof. Kiehl zjeździł więzienia w całym stanie. Przebadał w niej mózgi ponad tysiąca skazanych, w tym dwustu psychopatów, zdiagnozowanych przez klinicznych psychiatrów. Badanie polegało na pokazywaniu skazanym trzech obrazków do oceny. Jeden budził emocje i był moralnie naganny: przedstawiał trzy zakapturzone postaci podpalające krzyż. Drugi był emocjonalny, lecz moralnie obojętny: przedstawiał palący się samochód. Trzeci zaś był całkiem neutralny: przedstawiał stojącego studenta. Wszyscy badani oceniali obrazki tak samo. Rezonans rejestrował jednak, że mózgi psychopatów reagowały inaczej niż pozostałych osób: nie uaktywniał się w nich odpowiedzialny za emocje układ limbiczny. Oznaczało to, że u psychopaty deklaracja „wiem, że to złe” rozmijała się z aktywnością neuronową mózgu, czyli skazani psychopaci co innego myśleli, a co innego czuli. Na tej podstawie Kent Kiehl wysnuł tezę, że ubytki inteligencji emocjonalnej, mogące świadczyć o skłonności do popełniania przestępstw, da się zobrazować, i przebojem wkroczył na sale sądowe.

 

Slajd8:

Obrazowanie magnetyczno-rezonansowe to nieinwazyjna metoda uzyskiwania obrazów wnętrza obiektów. Ma zastosowanie w medycynie, gdzie jest jedną z podstawowych technik diagnostyki obrazowej (tomografii) oraz w badaniach naukowych przeprowadzanych in vivo na zwierzętach. Obrazowanie za pomocą rezonansu magnetycznego nie wymaga użycia potencjalnie szkodliwego promieniowania rentgenowskiego i jest szczególnie przydatne do wykrywania zmian chorobowych w tkankach, zwłaszcza zasłoniętych kośćmi.

 

 

Slajd9:

Wariograf, poligraf (zwany potocznie wykrywaczem kłamstw) – urządzenie służące do analizowania fizjologicznych reakcji organizmu człowieka, które są wykładnią emocji i jego reakcją na otoczenie zewnętrzne. Wariograf znalazł największe zastosowanie w pracy organów ścigania (jako narzędzie kryminalistyczne), chociaż dochodzi też do jego stosowania przez podmioty prywatne (np. w firmach chcących sprawdzić lojalność swoich pracowników). Badanie wariografem może przeprowadzić tylko specjalnie wyszkolona osoba (biegły). Podczas badania (polegającego najczęściej na zadawaniu pytań, na które badany odpowiada tylko "tak" lub "nie") zadawane są trzy rodzaje pytań: obojętne, kontrolne i krytyczne. Pierwsze nie mają związku z osobą badaną, np. "czy dzisiaj pada deszcz?". Drugie mogą stanowić pytania z serii "czy nazywa się Pan...", "czy urodził się Pan w roku..." – są to pytania kontrolne, a więc zawierają informację prawdziwą lub fałszywą, jednak w żaden sposób niepowiązaną z wątkiem głównym badania. Ostatnia grupa to pytania stanowiące meritum badania, a więc te właściwe dla badań wariograficznych danej sprawy.

Inną metodą jest odczytywanie badanemu pytań bez oczekiwania na jakąkolwiek odpowiedź. Rejestrowane są takie parametry fizjologiczne, jak: oddech, ciśnienie tętnicze, przewodnictwo elektryczne skóry (odruch skórno-galwaniczny). Parametry te są wykreślane przez specjalne pisaki na taśmie papierowej i mają postać kolorowego wykresu. Badanemu zakłada się czujniki poligrafu na poszczególne części ciała i w ten sposób badanie pozwala otrzymać graficzny obraz przebiegu zmian fizjologicznych w postaci krzywych zapisu wyżej wymienionych reakcji.

Wbrew popularnym poglądom wariograf nie wykrywa kłamstw. Ocena rejestrowanych przez niego zmian pozwala odpowiedzieć na pytanie, czy w psychice badanego znajdują tzw. „ślady emocjonalno-pamięciowe” mające związek z przestępstwem. Przez „ślad emocjonalno-pamięciowy” rozumie się utrwalone w mózgu człowieka spostrzeżenia dotyczące przedmiotów i zjawisk wywołujących reakcje emocjonalne.

 

Slajd10:

Czy komukolwiek udało się powiedzieć do własnego mózgu „zamknij się i idź spać”? Nie. Mózg działa tak jak internet: brak jest w nim centrum dowodzenia. Wszystkie rozprowadzone w nim moduły pracują na jedno zadanie: przenieść geny do następnego pokolenia. Nie ma też dowództwa w interakcji między mózgiem a umysłem, czyli energią generowaną przez miliardy połączeń neuronowych. Mózg to hardware, a umysł to software. Powszechny dziś determinizm deleguje całą odpowiedzialność za nasze zachowanie na mózg. Ja tymczasem stawiam własną tezę: umysł, wygenerowany przez fizyczne procesy mózgu, ogranicza mózg tak jak korek uliczny auta, które go spowodowały. Coś porządkuje nasze działania. interpretator, zlokalizowany w lewej półkuli moduł połączeń neuronowych, który odpowiada za indywidualne poczucie spójności psychologicznej i generuje poczucie sensu. Podczas eksperymentu badanym narysowano na twarzy bliznę i poproszono o ocenę zachowania ich rozmówców. Potem pod pretekstem poprawienia blizny zmazano ją bez ich wiedzy. Wszyscy relacjonowali, że rozmówcy zachowywali się okropnie, unikali kontaktu wzrokowego, a wszystko przez tę bliznę, której przecież nie było. To właśnie robota interpretatora: znajdowanie przyczyn i skutków.

 

Slajd11:

Odpowiedzialność za przestępstwo człowieka nie leży w mózgu. Mózg nie ma modułu, obszaru neuronowego pt. „odpowiedzialność”. Ona rodzi się w interakcji między ludźmi oraz ich umysłami. To umowa społeczna, inny poziom organizacji. Czy gdyby na świecie żył jeden człowiek, byłby odpowiedzialny? Wątpię. To grupa społeczna formuje społeczne zachowanie człowieka. Mózg z ubytkiem nie przesądza, że człowiek nie jest w stanie przestrzegać norm wspólnoty.

Zgłoś jeśli naruszono regulamin