0:00:05: *Tłumaczenie Soneri* 0:00:08: Strona z najnowszymi napisami bollywood na chomiku Shabbo. 0:00:15: Gratulacje dla Ajaya Devgana za stworzenie bezsensownych angielskich tekstów. 0:02:12: *Umiem mówić po angielsku, umiem chodzić po angielsku, umiem miać się po angielsku.* 0:02:15: *Ponieważ angielski jest bardzo miesznym językiem.* 0:02:17: *Bhairo stał się Bhairan. A Bhairan stała się Bhairo.* 0:02:19: *Ponieważ ich umysły sš bardzo wšs....* 0:02:22: *Ponieważ ich umysły sš bardzo wšs....* 0:02:24: *Ponieważ ich umysły sš bardzo wšs....* 0:02:25: *Przepraszam bardzo.* 0:02:27: *Mój ojciec mówił, że...* 0:02:29: *...cały system kraju jest pozycjš hemoglobiny w atmosferycznym cinie...* 0:02:32: *Atmosferycznym cinie...* 0:02:33: *Atmosferycznym cinie...* 0:02:34: *Hey!* 0:02:37: *Spokojnie, sir.* 0:02:38: *Debata nad diabolicznš diagnozš zdecydowanego wybawienia.* 0:02:40: *Papad jest rytmicznym rymem repliki wysyłania całusa.* 0:02:42: *Gdzie pierwszy rozkoszuje się twoim głodem. A drugi rozkoszuje się twoim gniewem.* 0:02:45: *Podobnie sir, Bachchan jest również rytmicznym rymem repliki "Powiedz Bachchan"!* 0:02:49: *Gdzie pierwszy reprezentuje Wielkoduszne Imię. Podczas gdy drugi reprezentuje Przerażajšcš Grę.* 0:03:23: *Powiedz, powiedz, powiedz.* 0:03:25: *Powiedz, powiedz, powiedz.* 0:03:27: *Powiedz, powiedz, powiedz.* 0:03:29: *Powiedz, powiedz, powiedz Bachchan.* 0:03:31: *Powiedz, powiedz, powiedz Bachchan.* 0:03:33: *Słuchaj, słuchaj, słuchaj co powie Bachchan.* 0:03:35: *Powiedz, powiedz, powiedz Bachchan.* 0:03:37: *Słuchaj, słuchaj, słuchaj co powie Bachchan.* 0:03:39: *Powiedz, powiedz, powiedz Bachchan.* 0:03:41: *Słuchaj, słuchaj, słuchaj co powie Bachchan.* 0:03:43: *Powiedz, powiedz, powiedz Bachchan.* 0:03:46: *Słuchaj, słuchaj, słuchaj co powie Bachchan.* 0:03:50: *Powiedz Bachchan co ci mówi język.* | *-Naboje.* 0:03:54: *Powiedz Bachchan słowo.* | *-więcšce.* 0:03:58: *Powiedz Bachchan choć trochę.* | *-Niebezpieczeństwo.* 0:04:03: *Powiedz Bachchan co zabawnego.* | *-Kawał.* 0:04:07: *Jej rytm jest kolorowy.* 0:04:09: *Powietrze jest dziwne.* 0:04:11: *W moim dniu, który wam pokażę jest wielokolorowa gwiazda.* 0:04:16: *Powiedz, powiedz, powiedz.* 0:04:18: *Powiedz, powiedz, powiedz.* 0:04:20: *Powiedz, powiedz, powiedz.* 0:04:22: *Powiedz, powiedz, powiedz Bachchan.* 0:04:24: *Powiedz, powiedz, powiedz Bachchan.* 0:04:26: *Słuchaj, słuchaj, słuchaj co powie Bachchan.* 0:04:28: *Powiedz, powiedz, powiedz Bachchan.* 0:04:30: *Słuchaj, słuchaj, słuchaj co powie Bachchan.* 0:04:36: *Od kiedy zrobił się ostry.* 0:04:38: *Szybko bije serce.* 0:04:41: *Od kiedy chodzi na zgromadzenia.* | *-Co ty powiesz.* 0:04:43: *I od kiedy ty stałe się moim monsunem.* 0:04:45: *Kiedy to zrozumiesz, będzie wietnie.* 0:04:47: *Miłoć jest pogodš.* 0:04:49: *Kiedy stałam się dobrš sztukš.* 0:04:51: *Czuję się jak wahadło.* | -*Wahadło.* 0:04:54: *Wahadło.* | *Łał, co za powiedzenie.* 0:04:58: *Zerwij te wahadło.* 0:05:01: *Wahadło.* 0:05:03: *Wahadło. Wahadło.* 0:05:06: *Powiedz, powiedz, powiedz.* 0:05:08: *Powiedz, powiedz, powiedz.* 0:05:11: *Powiedz, powiedz, powiedz.* 0:05:13: *Powiedz, powiedz, powiedz Bachchan.* 0:05:21: *Mój ojciec mówił...* 0:05:23: *...że mierć się nigdy nie boi.* 0:05:25: *Tak, ale Bachchan tak nie mówi.* 0:05:28: *A ojciec, jak ciebie zobaczy to się przerazi.* 0:05:31: *Nie gadasz dobrze, więc...* 0:05:34: *...ból ciała od holownika leci do reflektorów.* 0:05:38: *Jeżdżenie krętymi drogami...* 0:05:40: *...doprowadza do kłamstw.* 0:05:42: *Z jednej strony pomocna dłoń.* 0:05:44: *Z drugiej kłopoty.* 0:05:46: *Jeżdżenie krętymi drogami...* 0:05:48: *...doprowadza do kłamstw.* 0:05:50: *Z jednej strony pomocna dłoń.* 0:05:52: *Z drugiej kłopoty.* 0:05:55: *Złe chwiejne kołysanie.* 0:05:57: *Twój chód, kolego.* 0:05:59: *Twój gruby tyłek jest do niczego, schudnij trochę.* 0:06:04: *Powiedz, powiedz, powiedz.* 0:06:06: *Powiedz, powiedz, powiedz.* 0:06:08: *Powiedz, powiedz, powiedz.* 0:06:10: *Powiedz, powiedz, powiedz Bachchan.* 0:06:12: *Mój ojciec mówił...* 0:06:14: *...że picie alkoholu bardzo boli wštrobę.* 0:06:16: *A ja mówię...* 0:06:18: ...że Bachchan powie, iż jego nic nie boli.* 0:06:20: *Tylko głono gada i robi wokół dramat.* 0:06:23: *Jeli Bachcan co powie.* 0:06:26: *To nawet niebo upadnie mu do stóp.* 0:06:28: *Spadajšc z wieżowca...* 0:06:32: *...złapie się suchych owoców i orzechów.* 0:06:34: *Powiedz, powiedz, powiedz Bachchan.* 0:06:36: *Słuchaj, słuchaj, słuchaj co powie Bachchan.* 0:06:38: *Powiedz, powiedz, powiedz Bachchan.* 0:06:40: *Słuchaj, słuchaj, słuchaj co powie Bachchan.* 0:06:43: *Powiedz, powiedz, powiedz.* 0:06:45: *Powiedz, powiedz, powiedz.* 0:06:47: *Powiedz, powiedz, powiedz.* 0:06:49: *Powiedz, powiedz, powiedz Bachchan.* 0:06:51: *Powiedz, powiedz, powiedz Bachchan.* 0:06:53: *Słuchaj, słuchaj, słuchaj co powie Bachchan.* 0:06:55: *Powiedz, powiedz, powiedz Bachchan.* 0:06:57: *Słuchaj, słuchaj, słuchaj co powie Bachchan.* 0:06:59: *Powiedz, powiedz, powiedz Bachchan.* 0:07:01: *Słuchaj, słuchaj, słuchaj co powie Bachchan.* 0:07:04: *Powiedz, powiedz, powiedz Bachchan.* 0:07:06: *Słuchaj, słuchaj, słuchaj co powie Bachchan.* 0:07:10: Rozumiesz sir? Cały system kraju polega na tym... 0:07:13: ...że mnie nie ma w tym filmie. Tylko moje nazwisko jest w tym filmie. Bachchan. 0:07:20: *POWIEDZ BACHCHAN* 0:07:31: Wysoki Sšdzie, ci ludzie kłamiš. 0:07:36: Przysięgam na Gitę Bhagawad. 0:07:39: To jest pierwszy dialog z sztuki, ale gdzie jest Gita? 0:07:42: A co z portretem Gandhiego za tym krzesłem? 0:07:44: Przykro mi, proszę pani, zapomniałem. Zaraz to zrobię. 0:07:48: Ile jeszcze mam czekać, pani dyrektor artystyczny? 0:07:50: Jeszcze próbujesz organizować cały ten sšd, a jutro jest już prawdziwa rozprawa. 0:07:54: Gdzie jest twój brat Abbas? 0:08:07: Sir. 0:08:09: Wiesz, ile walczę by opłacić sšd. 0:08:14: Męczę się już z tym 3 lata. Musiałem sprzedać taksówkę. 0:08:17: I teraz jedzi tš taksówkš dla ludzi którzy jš kupili! 0:08:23: Sir, kiedy zmarł nasz ojciec. jego starszy brat zajšł nielegalnie naszš ziemię. 0:08:28: A teraz chce zajšc dom, w którym żyjemy. 0:08:32: Jeli wygramy tę sprawę, dom pozostanie nasz i... 0:08:37: ...będziemy blisko wspomnień naszego ojca. 0:08:39: Tak, sir. 0:08:41: Proszę. 0:08:43: Jutro wyrok powinien być na naszš korzyć. 0:08:46: Nie martw się, Abbas. 0:08:48: Jutro w sšdzie, piłka będzie po naszej stronie! Wygramy. 0:08:51: Zapewniasz nas o tym już od 3 lat. 0:08:53: To nie jest pewnoć, to gwarancja, Sania. 0:08:55: Abbas, pracowałem nad tš sprawš w taki sposób, że... 0:08:59: ...oskarżony będzie musiał zapłacić odszkodowanie... 0:09:01: ...za to, że was tak nękał. 0:09:03: Naprawdę? | -Tak, sędzia będzie pod takim wrażeniem mojego zarzutu, że... 0:09:07: ...zanim wyda wyrok, powie... 0:09:09: Jestem w szoku! 0:09:11: Argumenty i dowody przedstawione przez adwokata Abbasa Aliego... 0:09:15: ...jasno stwierdzajš, że nieruchomoć nie należy do... 0:09:19: ...Abbasa Aliego. 0:09:22: Prawowitym włacicielem nieruchomoci jest Ashfaq Ali. 0:09:25: Teraz on może pozwać Abbasa Aliego za nękanie. 0:09:30: Sprawa została umorzona! 0:09:34: Hej, czekaj! Gdzie uciekasz? 0:09:38: Chod tu! 0:09:40: Zniszczyłe mnie! 0:09:41: Abbas, jestem twoim prawnikiem. | - Prawnikiem? 0:09:43: Jeste ostatnim gwodziem do mojej trumny! 0:09:46: Złożymy apelację do Sšdu Najwyższego. 0:09:48: To ja cię zaapeluję do Najwyższego! 0:09:51: Abbas! 0:09:55: Abbas! 0:10:00: Przesadziłe, Abbas! 0:10:02: Pobiłe swojego adwokata przed sšdem! 0:10:05: Na szczęcie zadzwoniła do mnie Sania, a ja wpłaciłem kaucję. 0:10:10: Zanim to zrobiłe, nie pomylałe o swojej siostrze? 0:10:13: Wujku, mylałem i włanie dlatego go pobiłem. 0:10:17: Inaczej wisnšłbym młotek sędziego i rozkwasiłbym mu gębę. 0:10:20: Abbas, wiem, że zostalimy oszukani, ale to nie znaczy, że masz się stać seryjnym mordercš. 0:10:25: Więc czego ode mnie chcesz, Sania? Co mam zrobić? 0:10:27: Stracilimy dom ojca. 0:10:29: Właciciel mojej taksówki odmówił mi pracy. Mówi, że jestem kajdaniarzem. 0:10:32: Jedna taka sytuacja skłania do stracenia kontroli! 0:10:34: Spokojnie, Abbas. 0:10:36: Spokojnie. 0:10:38: Sania, przynie mu herbaty. 0:10:40: Id po herbatę. 0:10:47: Teraz zrozumiałem, dlaczego Taj Mahal nazywany jest cudem. 0:10:52: No dlaczego? 0:10:56: Bo Shah Jahan zbudował Taj Mahal bez kredytu bankowego. 0:11:01: To cud! 0:11:03: Przedstawiciel klasy redniej ma takie podstawowe pragnienia. 0:11:10: Szeciocyfrowa pensja, pięć dni roboczych. 0:11:14: Cztery skutery. 0:11:16: Apartament z trzema sypialniami. Dwoje dzieci i partnera życiowego. 0:11:22: Ale faktem jest... 0:11:25: ...że najcięższym ciężarem jest pusta kieszeń. 0:11:32: Abbas! 0:11:33: Cenisz dobre czasy tylko po przejciu przez złe. 0:11:38: Dziękuję, wujku. 0:11:41: Za uwiadomienie mi, że przechodzę przez złe czasy. 0:11:45: Dobrze jest zrozumieć swojš sytuację, ale... 0:11:48: ...głupio jest nad niš płakać. 0:11:51: Słuchaj, ty i Sania powinnicie pojechać ze mnš do Ranakpur. 0:11:56: Ranakpur? 0:11:57: Tak! 0:11:58: Twój ojciec i ja nie bylimy tylko przyjaciółmi. 0:12:02: Bylimy bardziej jak bracia. 0:12:04: Teraz, zrobisz tak jak mówię. 0:12:06: Jeli zostaniesz tutaj... 0:12:08: ...będziesz widział swoich kuzynów jak cię przeklinajš. 0:12:12: A ja postaram się znaleć ci pracę tam gdzie ja pracuję. 0:12:16: Ranakpur jest niesamowitym miejscem. 0:12:22: Nie ma tam polityki, nie ma szalonego pędu takiego jak w miecie. 0:12:26: Wszędzie jest spokojnie. 0:12:30: A szczęcie jest... 0:12:32: ...pogodne i spokojne. 0:12:34: Pomocy!...
adzikck15