Anna Grodzka: mogę rozmawiać z każdym, kto do mnie nie strzela Anna Grodzka w rozmowie z "Politykš" podsumowuje swojš dotychczasowš obecnoć w Sejmie. Jak mówi, na poczštku panowało w Sejmie wielkie zdziwienie - każdy poseł chciał jš zobaczyć. Obecnie nie czuje już nagonki, choć częć posłów PiS wcišż nie mówi jej dzień dobry. Na poczštku poselskiej kadencji Grodzka mówiła, że musi zbudować pancerz ochronny przed drwinami i złoliwociami. Jak jest teraz? W pewnym sensie się udało, ale nie do końca. Trzeba na to dużo siły. Utrzymanie tego pancerza na skórze kosztuje. Uczę się hamowania emocji, tłumaczenia sobie, żeby wszystkiego nie brać do serca. Staram się mówi posłanka. Jak dodaje, na poczštku miała więcej euforii i optymizmu. Może jestem już trochę zmęczona. Klimat społeczny też nie jest najlepszy. Do głosu dochodzš postawy coraz bardziej skrajne, konserwatywne, nienawistne wobec innoci zaznacza. Rozmówczyni "Polityki" przyznaje, że zdarzajš jej się sytuacje, gdy na ulicy czuje się zagrożona. Jak jednak podkrela, nie zamierza poddać się lękowi. Anna Grodzka dodaje, że z otwartš agresjš się w Sejmie nie spotkała. Nie czuję jakiej nagonki. Na poczštku było zdziwienie, każdy chciał zobaczyć, jak też ja wyglšdam mówi. Jak jednak zaznacza, częć posłów Prawa i Sprawiedliwoci nadal nie mówi jej dzień dobry. Z Jarosławem Kaczyńskim nadal nie poznała się osobicie. Widuję go oczywicie, bo siedzi naprzeciwko mnie na sali sejmowej, ale ręki sobie jeszcze nie podalimy. Ja jestem gotowa, bo to symbol nieagresji. Mogę rozmawiać z każdym, kto do mnie nie strzela twierdzi Grodzka. Jak twierdzi, jej obecnoć w parlamencie ma wpływ na wiadomoć społecznš. Trochę przeryła berety niektórym ludziom mówi. Cały wywiad z Annš Grodzkš na łamach najnowszego wydania tygodnika "Polityka". ("Polityka", TR) ródło: http://wiadomosci.onet.pl/kraj/anna-grodzka-moge-rozmawiac-z-kazdym-kto-do-mnie-n,1,5388805,wiadomosc.html
transfuzja