z_nieba_wysokiego.txt

(0 KB) Pobierz
Z NIEBA WYSOKIEGO
       E        A E          A        H7 E 
1. Z nieba wysokiego Bóg zstšpił na ziemię, 
E         A E                    H 
ażeby do nieba wywiódł ludzkie plemię. 
  E    H7 E    A   H7
Bierze osobę Dzieciny, 
E    H7   E      A H7
opłakuje ludzkie winy. 
 E    A  H7 A E
Syn Boga jedyny.

2. Zniża swój Majestat Król całego wiata, 
opuszcza tron nieba, a z ludmi się brata. 
Bóg niezmierny, w żłóbku mały, 
zapomina Bóstwa, chwały,
by wiat zbawił cały.

3. Mieci się we żłobie Nieograniczony, 
w pieluszki spowity, na sianku złożony, 
choć Mu zimno, nie narzeka, 
chętnie cierpi dla człowieka, 
łez pokutnych czeka.

4. Popiesz więc grzeszniku, Dziecina cię wzywa, 
łatwy masz do szopy przystęp, gdzie spoczywa. 
Wszak nie grozi, ani łaje, 
ale ršczki ci podaje,
odmień obyczaje.

5. Zbawienie jest twoje w ręku tej Dzieciny, 
pro tylko ze łzami, odpuci ci winy. 
Patrz, na ršczkach ma powicie, 
karać nie może, bo dziecię,
tylko dawać życie.
Zgłoś jeśli naruszono regulamin