17-Cykl-430-437.rtf

(69 KB) Pobierz

Przesłanie 1 (430)                                Cykl 17

 

Teraz nastał dla was czas działania

 

Sanat Kumara                                                                                     21 grudnia 2012

 

              JAM  JEST  Sanat Kumara, Znów przyszedłem.

Przychodzimy do was, znajdujących się teraz we wcieleniu, aby okazać wam możliwą i niedzowną pomoc.

              Za każdym razem, przed swoim przyjściem i otwarciem nowej Boskej Łaski, która polega na przekazaniu naszych Przesłań z eterycznych oktaw do waszego gęstego świata, długotrwale medytuję i dokładnie dobieram słowa, które w danym momencie mogą być maksymalnie pomocne i wspierające. Wiem, że bardzo wielu z was oczekuje tej wielkiej łaski i wiele razy zagląda na naszą stronę internetową, żeby przekonać się, że Bóg i Mistrzowie ich nie opuścili.

              Tak umiłowani, im ciężej staje się w świecie fizycznym nosicielom Światła, naszym uczniom, tym z większym pragnieniem i ochotą przychodzę, aby wyciągnąć swą pomocną dłoń do tych, którzy oczekują uwolnienia, do tych, którzy całą swoją istotą gotowi są na przyjęcie naszych energii odrodzenia, które nieustannie przynosimy do waszego świata, także przez nasze Przesłania.

              Wiem, że wielu z was szczególnie oczekiwało na moje dzisiejsze Przesłanie. Składa się na to wiele przyczyn. Główna przyczyna polega na tym, że wszystkim jest coraz ciężej, a nosicielom Światła szczególnie ciężko, zachowywać równowagę fizycznego planu planety. Tak jest rzeczywiście.

              Pozwólcie przypomnieć sobie o chwilach sprzed waszego wcielenia, kiedy dawano wam instrukcje i pouczenia.

              Powinniście przypomnieć sobie o swojej misji.

              Powinniście przypomnieć sobie to teraz.

              Za każdym razem, kiedy jakiekolwiek uciążliwe (negatywne) energie świata będą próbowały zawładnąć waszą istotą, powinniście przypomnieć sobie, że waszym obowiązkiem jest nie poddawanie się tym energiom. Wszelkie negatywne energie przeszłości, które znajdują się w waszym świecie i otaczają was szczelnym pierścieniem, macie pokonać za pomocą swoich wysiłków wewnętrznych.

              Właśnie teraz nastał dla was czas działania. Wasze wewnętrzne osiągnięcia, które przejawiają się jako ognie waszego serca, jako blask waszej aury, jako aureola wokół waszej głowy, mają być użyte przez was właśnie teraz. Każda negatywna właściwość, która wypływa z waszego wnętrza lub też przybywa z otaczającej was przestrzeni, wymaga od was natychmiastowej pracy neutralizującej negatywizm.

              To jest wewnętrzna praca na planie myśli i na planach emocjonalnym i astralnym. To jest praca waszych ukrytych duchowych mięśni, które mieliści wytrenować przez te wszystkie lata, przez które czytaliście nasze Przesłania.

              Właśnie teraz jesteście obowiązani pracować, ponieważ od efektywności pracy, którą macie teraz do wykonania w celu przezwyciężenia wszelkich negatywnych stanów, zależy przyszłość Ziemi.

              Jeśli uda się wam poradzić z wszelką negatywnością, która otacza was wokół i jeśli pokonacie wszelkie negatywne stany swojej świadomości, to stanie się to gwarancją, że na plan fizyczny nie zejdzie kolejna klęska żywiołowa, katastrofa ekologiczna albo też wybuch społeczny.

              Subtelna praca nad przekształcaniem swojej własnej świadomości i podświadomości jest zdolna zapobiec wszelkim klęskom żywiołowym.

              A wtedy, gdy Wzniesione Zastępy przekonają się, że wystarczająca ilość wcielonych osobników jest zdolna do kontrolowania przestrzeni wokół siebie, kierowania energiami w materii, to zostaną uruchomione nowe dyspensy i Boskie Łaski dla Ziemi.

              Właśnie teraz nastał czas na waszą pracę zasadniczą, dla której przyszliście w to wcielenie. Należy stale utrzymywać równowagę energii za pomocą swoich wewnętrznych osiągnięć.

              Wasze ego będzie starało się prowadzić was po fałszywej drodze, oskarżając innych ludzi, oskarżając wasze rządy i organy władzy. Zawsze istnieją siły, które próbują używając wszelkich negatywnych energii, coraz bardziej rozkołysać łódź.

Podstawowym założeniem naszego Nauczania, które nieustannie dajemy na przestrzeni całej historii rozwoju ludzkości brzmi:

wszystko co dzieje z wami - dzieje się właśnie dlatego, że kiedyś to wy sami stworzyliście tego przyczyny.

              Ponieważ świat staje się teraz coraz subtelniejszy, to dla was otwiera się możliwość poradzenia sobie z wszelkimi negatywnymi energiami na planie myśli i uczuć, zanim jeszcze energie te osiądą na planie fizycznym w postaci huraganów i kataklizmów.

              Dane są wam ogromne możliwości w przekształceniu fizycznego planu za pomocą zmiany swojej świadomości.

              Jeden człowiek, który osiągnie poziom świadomości Chrystusowej, jest zdolny zrównoważyć karmę wielu ludzi, z którymi jest karmicznie powiązany i z którymi blisko mieszka. Tu tkwi  przyczyna tego, że ludzie zawsze z uwielbieniem odnosili się do świętego, który osiedlił się w ich miejscowości.

              Razem z mlekiem matki wchłaniali wiedzę o tym, że święty zamieszkały w ich miejscowości jest gwarantem tego, że nic nie przytrafi się ich ziemi i ich plonom, a ich potomkowie będą zdrowi i szczęśliwi.

              W waszych czasach już tak nie ma. Świat zapomniał o dawnej wiedzy. Wielu, którzy wydają się świętymi, mimi nie są, natomiast ci, którzy są święci, wywołują rozdrażnienie i odrzucenie.

              Podstawowe wasze zadanie, jako nosicieli Światła, polega na wprowadzeniu do świata właściwych wzorców. Dlatego niezbędne jest oparcie się na wewnętrznej wiedzy, która pochodzi z waszych serc. Aby utrzymać wewnętrzną więź z ukrytym człowiekiem waszego serca, niezbędna jest stała, codzienna praca nad sobą, nad swoją świadomością.

              Istnieje prawo dziesięciny, które mówi o tym, że dziesiąta część wszystkiego ma być poświęcona Bogu. Również dziesiąta część waszego czasu winna być poświęcona duchowym praktykom i boskim sprawom.

              Nie zapominajcie o Bogu w krzątaninie dnia. Jeśli jesteście zdolni w samym środku dnia, kiedy szare, codzienne energie osnuwają was, zachowywać przynajmniej w zakamarku swojej świadomości pamięć o Bogu, to żadne życiowe burze i niepowodzenia nie będą dla was straszne.

              Zawsze zachowujcie czystość swego serca, w jakichkolwiek życiowych sytuacjach się znajdziecie. To pomoże wam zachować właściwy kierunek w życiu i zawsze iść górną Drogą, przeznaczoną dla was przez Boga!

 

JAM  JEST  Sanat Kumara. OM.

 

 

 

 

Przesłanie 2 (431)                                Cykl 17

 

Przyszedłem dać wam Naukę o Bogu

 

Pan Sziwa                                                                                         22 grudnia 2012

 

              JAM  JEST  Sziwa!

              Ja przybyłem!

              Przybyłem jak zawsze w potędze i w całej swojej pełni!

              Sziwa  JAM  JEST!

              Dzisiaj chcę wam ppowiedzieć o tej Prawdzie, która narazie nie mieści się w waszej świadomości, ale jeśli będziecie długo i wytrwale medytować nad tą Prawdą, to stopniowo sami staniecie Jej przejawem.

              Przyszedłem dać wam Naukę o Bogu, ponieważ na tym świecie i we wszystkich innych światach nie ma niczego innego prócz Boga. Wasz stan świadomości, który teraz macie, to jest jedyne, co oddziela was od Boga i Boskiej Prawdy.

              Jeśli będziecie każdego dnia medytować o Bogu i Boskiej Prawdzie, to będziecie w stanie coraz pełniej, wciąż pełniej  wyrażać tę Prawdę w waszym świecie.

              Zadanie waszego wcielenia polega na daniu możliwości Boskiej Prawdzie przejawienia siebie przez was, przez całą waszą istotę!

              Jak to uczynić? Jak wypełnić zadanie waszego wcielenia?

              Oczywiście dla wielu z was moje słowa wydadzą się dziwne i nie mające sensu. Jednak jeśli tak jest, to wasza świadomość jest pewnie po prostu zablokowana na Boską Prawdę. Należy zatem natychmiast podjąć kroki, aby przywrócić sobie właściwy stan świadomości i prawidłowy kierunek w życiu.

              Wyobraźcie sobie człowieka, który zabłądził w lesie. Dobrze znany świat został daleko z tyłu. Wokół zupełnie inna rzeczywistość: ostępy leśne, nieprzebyte zarośla, wysokie drzewa. Nie widać stąd ani słońca, ani horyzontu. Panuje półmrok, a w powietrzu unosi się zapach wilgoci i stęchlizny. Znikąd ani podmuchu wietrzyka, ani promyka światła.

              Wasz stan świadomości przypomina teraz stan świadomości człowieka, który zabłądził w lesie. Dokładnie tak pogrążyliście się w ostępach iluzji i nie wiecie w którą stronę się skierować. Wydaje się wam, że natknęliście się na jakąś ścieżkę, która, macie nadzieję, wyprowadzi was z tych zarośli. Jest to podobne do tego, jak chwytacie się pierwszej napotkanej nauki lub wiary. Słyszycie znajome słowa o Bogu. Oddźwikują one w głębi waszej istoty, ale po jakiś czasie już rozumiecie, że pomyliliście się, a ścieżka okazała się kolejną iluzją waszej świadomości.

              Znów wpadacie w rozpacz. Błagacie Boga, aby wskazał wam Drogę. Wydaje się wam, że już wszystko jest beznadziejne. Brakuje sił do pokonywania obaw, następuje zmierzch swojej ludzkiej świadomości i tylko ostępy was otaczają. Iluzja całkowicie opanowuje waszą świadomość. Wydaje się, że wasz sposób (pojmowanie) życia nie może nic zmienić. Wszystko wydaje się bezbarwne i niepozorne. Dzikie zawodzenia miejskiej dżungli, pisk hamulców, obawy i szmery.

              «Jak długo jeszcze, Panie!» - woła wasza dusza: «Można to jeszcze wytrzymać?»

              A wtedy, gdy wydaje się, że nic już na całym świecie nie jest miłe, kiedy całe otoczenie wydaje się wrogie i nieprzyjazne, powinna odsłonić się Droga i powinna ukazać się Boska Prawda. Nie gdzieś poza wami, poza waszą istotą. Prawda otwiera się we wnętrzu. To rzeczywiście jest podobnie do rozbłysku gwiazdy supernowej.

              To jest przejście na nowy poziom świadomości.

              To jest oświecenie!

              To jest radość!

              To jest szczęście!

              To jest błogość!

              Jak wielu z was przeżyło  już ten stan?

              Jak wielu z was oczekuje tego stanu?

              Ja wiem, a wy powinniście dowiedzieć się, że za pierwszymi rozbłyskami oświecenia następują lata prób. Będziecie próbować powrócić do przeżytego stanu błogości. Będziecie starać się znów go odzyskać. Bywa jednak tak, że do końca bieżącego wcielenia nie będziecie więcej w stanie powrócić do tego stanu wolności od snu w iluzji.

              Jednak chcę wam powiedzieć, że macie dążyć nie do tego stanu ekstazy i błogości. Macie znaleźć w swoim wnętrzu stabilniejszy stan wewnętrznej pewności, godności, szlachetności, harmonii i ciszy.

              To jest prawdziwy stan, który pomoże wam pokonać wszelkie trudności i próby. Powinniście starać się odnaleźc w swoim wnętrzu punkt równowagi, punkt podparcia. To jest bardzo ważne, ponieważ jeśli to zrobicie, jeśli znajdziecie punkt podparcia w swoim wnętrzu, to będziecie zawsze spokojni, nawet wtedy, kiedy na całym świecie będzie szalała burza.

              Ten punkt podparcia jest łącznikiem (więzią) z waszą prawdziwą Istotą, Boską Istotą, z Bogiem w waszym wnętrzu.

Wtedy, kiedy odnajdziecie ten stan równowagi i spokoju, to odniesiecie ogromne zwycięstwo! Możecie utracić ten stan, lecz nie na długo, możecie jeszcze pogrążać się w iluzji, ale będziecie już wiedzieć, do czego macie się kierować.

              To jest podobne do kompasu, którym będziecie się kierować, kiedy zabłądzicie w lesie. Jeśli będziecie utrzymywać jeden kierunek dążenia, to wcześniej czy później wydostaniecie się z ostępów i przestaniecie błąkać się w półmroku iluzji.

              Zauważcie, że wasze starania w dążeniu do rzeczywistości powinny być stałe. Nie możecie jednego dnia podążać Drogą, a na drugi dzień zrobić sobie wychodne.

              Jeśli nie będziecie stale wysilać się, aby wyjść z lasu, w którym zabłądziliście, to ryzykujecie tym, że w ogóle nie wyjdziecie z tego lasu. Drapieżne bestie tylko czekają, aż ustracicie siły i położycie się spać.

              Tak też jest w świecie, w którym żyjecie, jeśli zaprzestaniecie codziennych wysiłków, to drapieżne bestie waszych nienasyconych pragnień zaczynają przybliżać się do was i dobrze jest, jeśli w porę opamiętacie się i przypomnicie sobie, że trzeba dalej dążyć.

              Wszystkie główne etapy waszej Drogi są znane.

              Wszystkie niebezpieczeństwa są oznaczone.

              Należy tylko znaleźć w sobie siły i rozpocząć dążenie.

              Zrozumcie, że w waszym świecie nie wszystko jest idealne, a właściwie wszystko jest bardzo odległe od ideału. Dlatego podstawowym i głównym celem waszego dążenia będzie osiągnięcie rozróżnienia, Boskiego widzenia.

              Jeśli skrupulatnie wybieracie i dobieracie wszystko, co was otacza w waszym świecie, jeśli troszczycie się  o cechy i wibracje rzeczy, które was otaczają, o jedzenie, które spożywacie, o ludzi, z którymi obcujecie, o książki, które czytacie, o muzykę, której słuchacie, to wtedy z czasem przestrzeń, którą stworzyliście wokół siebie, zacznie wam pomagać i będzie was podtrzymywać w chwilach, kiedy będziecie gubić wewnętrzne wskazówki.

              Wszystko w waszym życiu ma znaczenie.

              Do wszystkiego należy podchodzić bardzo uważnie.

              Czasem wystarczy jeden przedmiot, na którym zatrzymacie spojrzenie w trudnej minucie, aby wasze wibracje zmieniły się i byście weszli w strefę wysokich, Boskich wibracji.

              Teraz nastał ten czas, kiedy od każdego waszego wyboru, od każdego waszego kroku, od każdej waszej myśli, zależy bardzo wiele.

              Zmieniły się okoliczności na planecie.

              Trzeba być bardzo uważnym.

 

JAM JEST Sziwa!

 

 

 

 

Przesłanie 3 (432)                                Cykl 17

 

Wasze podstawowe zadanie -
to podwyższanie świadomości ludzi Ziemi

 

Elohim Pokój                                                                                                     23 grudnia 2012


              JAM  JEST  Elohimº Pokój, który przybył do was, obecnie żyjących na Ziemi, z wielkim pokłonem za to, że znaleźliście w sobie siły i męstwo, aby zstąpić we wcielenie w tym przejściowym czasie.

              Wielu z nas, z nadzieją i drżeniem kieruje swoją uwagę na tych z was, którzy nie zapomnieli o swojej służbie i o przysiędze, którą złożyli przed wcieleniem.

              Wasze podstawowe zadanie - to podwyższanie świadomości ludzi Ziemi. Właśnie to zadanie staje się teraz najważniejsze, ponieważ od tego, na ile uda się je wypełnić, zależy przyszłość. Ostatnią rzeczą, jakiej bym sobie życzył jest, abyście doświadczali obaw przed przyszłością. W każdym wypadku Wzniesione Zastępy pozostają z wami i są gotowe w trudnej chwili wyciągnąć swą pomocną dłoń. Również i ja przybyłem dzisiaj, aby przynieść energie pokoju do waszego świata.

              Moje potężne energie dzisiejszej nocy przebiły ołowiany pancerz niezrozumienia, nienawiści i wrogości, który gęstym pierścieniem otacza planetę. Moje energie odrodziły w duszach wielu z was dążenie do pokoju i zgody.

              Każdy, kto w tym czasie będzie w stanie utrzymywać w swoim wnętrzu zrównoważoną energię, zachowywać stan wewnętrznego pokoju i harmonii, stanie się gwarantem stabilnego rozwoju dla całej ludzkości. Proszę więc, nie przestawajcie myśleć o pokoju, promieniować harmonię na świat zewnętrzny i wprowadzać (wcielać) moje energie pokoju w waszym świecie.

              Teraz chciałbym zatrzymać się na tym, jak każdy z was może i jest zdolny równoważać sytuację na Ziemi. Nie będę ukrywał, że bywają momenty, kiedy równowagę tę udaje się z trudem utrzymać. Czasami jeden człowieka, który znajdując się w samym gąszczu życia i w niezbyt ponyślnych okolicznościach, za pomocą niesamowitych wysiłków, w dalszym ciągu zachowuje wewnętrzną równowagę i posyła światu miłość ze swego serca, jest w stanie zapobiec kolejnej wojnie lub społecznym rozruchom.

              Tak było już wiele razy w trakcie tego roku. Za każdym razem, kiedy przeciwstawne siły starały się rozkołysać łódź i nowa wojna, i rozlew krwi wydawał się nieunikniony, to wtedy znajdował się człowiek, który swoim stanem wewnętrznym, za pomocą swoich wewnętrznych osiągnięć i szczerej modlitwy uciszał negatywny żywioł.

              ...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin