Kwas buraczany
http://pasjeiuspokojenia.blox.pl/2011/03/Kwas-buraczany.html
Wyśmienity kwas zarówno do picia ( dla zdrowotności i niech schowają się wszystkie sklepowe jedno czy wielodniowe soki z buraków ) jak i do barszczu .W związku z tym ,że jestem totalnym beztalenciem jeżeli chodzi o ciasta drożdżowe i wypieki chlebowe lub tym podobne ,szukałam właśnie takiego przepisu który nie wymagałby dodatku skórki chleba , nie chciałam dodawać kupnego .Mimo zapewnień sprzedawców ,że chlebek jest na zakwasie naturalnym zawsze wszystko pleśniało aż do obrzydzenia .Pewnie inaczej byłoby właśnie z chlebem który robi się samemu .No ale cóż pomarzyć dobra rzecz .Dlatego tym bardziej cieszę się ,że znalazłam ten przepis który pochodzi ze strony http://www.kuchnia-kuchnia.pl
Potrzebujemy : 1 kg buraków ( ja daję podłużne) , 4 ząbki czosnku , 1 łyżka soli kamiennej ,kilka ziarenek ziela angielskiego , 2 litry przegotowanej wody .
Obieramy buraki ,kroimy na cienkie plasterki ,układamy w słoju lub innym naczyniu ( byleby nie był to metal) ,,zalewamy wodą ,dodajemy ziele angielskie ,czosnek pokrojony w plasterki .Mieszamy i odstawiamy na trzy dni w ciepłe miejsce .Po trzech dniach zlewamy do butelek i chowamy do lodówki ,albo robimy zupkę
Ten kwas robię bardzo często , piję po dwie szklanki dziennie .Praktycznie nie trzeba go w ogóle doprawiać ,ale ja lubię na ostro więc dodaje trochę świeżo zmielonego pieprzu ,trochę cytryny lub soku jabłkowego . Jest po prostu pyszny .
kasiakdk