Laura Knight-Jadczyk-Najgrozniejsza idea na swiecie.docx

(63 KB) Pobierz

Najgroźniejsza Idea na Świecie

(oryginał: The Most Dangerous Idea in the World)

Laura Knight-Jadczyk

 

3 czerwca 2005: Otrzymaliśmy niedawno e-mail od Parabola Magazinei, w którym odrzucono naszą propozycję płatnej reklamy mojej książki The Secret History of the Worldii ("Tajemna historia świata"). Wygląda na to, że nie odpowiada ona ich kryteriom publikacji. Magazyn ten polecił nam przyjaciel jako potencjalne miejsce na reklamę - nie znałam go wcześniej, ale zaprojektowaliśmy ogłoszenie i wysłaliśmy je, a po krótkim czasie nadeszła odmowa. Cóż, nie przejęłam się tym zbytnio, bo uważam, że jak na rozmiar ogłoszenia i nakład książki opłata za zamieszczenie go jest zbyt wysoka. Poza tym mamy już parę reklam w innych mediach i nie nadążamy z realizacją zamówień. ALE zaciekawiła mnie ta odmowa, ponieważ teksty obecne na ich stronie sugerowały, że moja książka może im się, powiedzmy, spodobać.

 

Przejrzałam wysłany nam egzemplarz pokazowy, żeby zorientować się, jakie reklamy Parabola uznaje za "akceptowalne". Na wewnętrznej stronie okładki widnieje reklama Pacifica Graduate Institute, gdzie można studiować psychologię głębi. Brzmi to dobrze. Można w końcu powiedzieć, że podejście "Czwartej Drogi" do rzeczywistości jest rodzajem psychologii głębi, a tym oczywiście zajmuje się Quantum Future Group.

 

Dalej, na stronie 101, znajduje się pełnostronicowe ogłoszenie: "Nowa Ameryka: Przebudzona Przyszłość na horyzoncie". Link prowadzi do strony Positive Future Consultingiii. Rzut oka na tę stronę wskazuje, że w najlepszym wypadku jest to myślenie życzeniowe, a w najgorszym dezinformacja.

 

Dalej reklama paru książek wydanych przez Llewelyn, wydawcę znanego z "dziwnych" publikacji, np. Crone's Book of Charms & Spells czy Kundalini for Beginners. W Paraboli reklamują "szerokie spojrzenie na Kabałę... uważne badanie Jezusa i jego środowiska kulturalnego... wyczerpujący opis Drzewa Życia..." etc. Blee.

 

Następnie dowiadujemy się, że Swedenborg Foundation reklamuje książkę na temat osiemnastowiecznej kontrkultury ze Swedenborgiem i Mesmerem włącznie...

 

Naropa University w Boulder ogłasza programy swoich studiów religioznawczych (prywatny, niedochodowy liberalny uniwersytet w Boulder, Kolorado, charakteryzuje się unikatowym dziedzictwem edukacji buddyjskiej).

 

Penguin Books reklamuje The History of the War Between Monotheism and Polytheism oraz Renewing Judaism i Whose Bible is It? (łącząc chrześcijan i żydów).

 

Widzimy ponadto film o Gurdżijewie wydany przez Parabolę, ogłasza się też parę grup jungowskich, obecny jest (naturalnie) Zakon Różokrzyżowców, Instytut Rudolfa Steinera, The Golden Sufi Center, buddyści, filozofia gnostycka, reklama "okazji, aby studiować filozofię Wschodu", ośrodek Kwakrów, The Celebrant USA Foundation (zajmująca się promocją wykorzystywania ceremonii w celu oznaczania rytów przejść), jeszcze więcej sufizmu od Paraboli, Towarzystwo Teozoficzne, sklep specjalizujący się w Gurdżijewie i Czwartej Drodze, itd., itp.

 

Jak dotąd nie ma najmniejszego powodu, aby odrzucać reklamę The Secret History of the World, ponieważ mowa w niej o podobnych sprawach (choć zapewne nie w stylu Paraboli).

 

W końcu, na ostatniej stronie okładki znajduje się reklama "nauki na odległość", znanej też jako zdobywanie tytułów bez pojawiania się na zajęciach. Strzał w dziesiątkę! Może Parabola zamieściłaby moją reklamę, gdybym zrobiła takiego magistra!

 

Nie sądzę jednak, żeby brak dyplomu akademickiego był tu problemem. W końcu mój mąż jest światowym ekspertem od wielowymiarowej matematyki i fizyki i duża część książki opiera się na pomysłach, do których doszliśmy podczas wielu wspólnych dyskusji. Co więcej, uczestniczę w wymianie myśli na te tematy z innymi ekspertami, których najbardziej interesujące idee nigdy nie ujrzą światła dziennego, bo doskonale znają oni "reguły" Naukowej Policji Myśli. (Potwierdza to album zdjęciowy z ostatniej Clifford Algebra Conferenceiv w Tuluzie, której Ark był współorganizatorem, miał też tam plenarny wykład. Na ostatnim zdjęciu widać, jak przechadzam się z Waldyrem Rodriguesemv, kolejnym ekspertem od wielowymiarowej i nadświetlnej fizyki. Być może pewnego dnia pozwoli mi opublikować nasze dyskusje). Polecam również strony laureata Nagrody Nobla, Briana Josephsonavi oraz The Center for Fundamental and Anomalies Researchvii.

 

Chodzi o to, że choćby tylko to wydarzenie pokazuje, jak bardzo niezwykłe miejsce zajmujemy z QFG: z pewnych powodów nasz mały eksperyment w Komunikacji Nadświetlnej jest, cóż, niebezpieczny.

 

I to niebezpieczny nie tylko dla tak zwanych środowisk New Age, które czytują Parabolę.

 

Nie mówię o tym tylko z powodu Paraboli, choć to dobry punkt wyjścia dla tej dyskusji. Faktycznie, zauważyliśmy, że w ciągu ubiegłych trzech lat naszego "politycznego aktywizmu" prowadzona przez nas strona internetowa "przekracza wszelkie granice" zdaniem wielu innych aktywistów, prezentujących identyczne z naszymi poglądy. Zazwyczaj nie mówi się o tym bezpośrednio, ale daje się do zrozumienia przez "pomijanie". Opublikowaliśmy kilka sensacyjnych faktów, które, można by pomyśleć, powinny być wykrzykiwane przez każdą stronę z alternatywnymi informacjami w Sieci. Ale tak nie jest. Och tak, w paru wypadkach jacyś entuzjaści podchwytywali którąś z wiadomości i zaczynali ją propagować, a inni się do tego przyłączali, ale zauważyliśmy, że robią to bez odnośników do naszej strony, czy też - jak to miało miejsce w paru wypadkach - robią "literówkę" w odnośniku lub źle określają źródło. Mowa o stronach, które zwykle nie popełniają takich błędów. Jednak w naszym wypadku tak się stało. Dziwne. (Nie zawsze tak jest, ale dzieje się to wystarczająco często, żeby dało się zauważyć).

 

Kolejny przykład, rzuca się w oczy nieobecność naszego filmu Pentagon Strikeviii na stronach, które, oględnie mówiąc, pozornie głoszą takie same poglądy jak my. To dziwne głównie dlatego, że ten cholerny film jest tak popularny, że wciąż, osiem miesięcy po wydaniu, KAŻDEGO DNIA przyciąga 20 do 30 tysięcy odwiedzających, z których większość pobiera plik i zapisuje na dysku, aby przesłać go dalej swoim rodzinom i przyjaciołom! Przetłumaczono go na dziewięć języków i codziennie otrzymujemy listy od osób, które odwiedziły naszą stronę dzięki temu małemu filmikowi. Wygląda na to, że propaguje się bez pomocy innych stron. (Powinnam tu również dodać, że jesteśmy dość zajęci z powodu zamówień na książki wywołanych przez film, więc proszę nie odnieść wrażenia, że narzekam - po prostu zauważam rzeczy i snuję domysły).

 

Zauważyliśmy, że filmik był obecny przez dzień czy dwa na paru alternatywnych stronach, ale jak tylko zdołali spostrzec, że umieszczony jest w nim link do naszej strony, film znikał lub trafiał do "archiwum". Nie miało to jednak dla ludzi żadnego znaczenia, ponieważ do teraz film obejrzało ponad 300 milionów osób i liczba ta ciągle rośnie. Musimy jeszcze spotkać jakąś grupę ludzi, gdziekolwiek i w jakimkolwiek kontekście społecznym, w której nie byłoby kogoś, kto widział Pentagon Strike.

 

Warto także dodać, że Pentagon Strike był jedną z pierwszych produkcji "alternatywnych stron informacyjnych", które przyciągnęły zgodną uwagę mainstreamowych mediów. Z powodu "zakaźnej" drogi jaką się rozprzestrzeniał, zaczęto uważać go za swego rodzaju zagrożenie i wysłano Washington Postix do "zbadania obrażeń", a po niedługim czasie w Internecie ORAZ w mainstreamowych mediach podniesiono wielki szum, aby zdyskretytować teorię o "braku samolotu, który uderzył w Pentagon". Z pewnością musieliśmy nadepnąć komuś na odcisk.

 

To ironia losu, że nasza praca pomijana przez tak wiele stron z "alternatywnymi informacjami" zdołała rozjuszyć niedźwiedzia. Można by pomyśleć, że te jednostki i grupy jednostek, których idee w tej kwestii są tak podobne do naszych, chciałyby czerpać korzyści z tak udanej komunikacji z masą ludzi. Nie jesteśmy skąpi. Dzielimy się, linkujemy, pamiętamy o czyjejś pracy i dziękujęmy tam, gdzie należy. A przede wszystkim uważamy, że konieczna jest większa jedność, jeśli kiedykolwiek ma się zdarzyć coś pozytywnego.

 

W pewnym momencie, pod koniec 2002 roku, kiedy już jasno zobaczyłam, co planuje Bush, wiedziałam, że w celu osiągnięcia czegokolwiek, uciszenia wojennych podżegaczy, należy stworzyć zjednoczony front. Napisałam do całej masy "alternatywnych badaczy" z pytaniem, czy możliwe by było zaaranżowanie szybkiego spotkania, konferencji, w celu przedyskutowania spraw, krytycznej analizy materiału dowodowego, tak aby zgodzić się ze sobą w głównych punktach i wypracować systematyczne podejście do problemów, z którymi zmaga się nasz świat.

 

Nie dostałam ani jednej odpowiedzi.

 

Rok temu spróbowałam ponownie, pisząc że teraz potrzeba obmyślenia wspólnych metod działania stała się jeszcze bardziej paląca, i dostałam DWIE odpowiedzi. Jedna z nich sugerowała, że rozwiązaniem wszystkich problemów jest przyłączenie się do marketingu wielopoziomowego (czyli tzw. "piramidy" - przyp. tłum.).

 

W styczniu tego roku odwiedził nas przedstawiciel Thierry'ego Meyssana, słynnego z "Le Pentagate"x. Pentagon Strike wywarł na nich takie wrażenie, że chcieli nas zaprosić do współpracy. (Przynajmniej oni dostrzegli potencjał "zakaźnego" marketingu oraz potrzebę zjednoczonego frontu). Ale był pewien warunek: musielibyśmy odciąć się od mówienia o UFO i wielowymiarowych rzeczywistościach!

 

Odmówiliśmy. Nazywamy rzeczy po imieniu i nie jesteśmy na sprzedaż.

 

Warto wspomnieć, że strona Jeffa Rense, który swobodnie mówi na podejmowane przez nas tematy, włącznie z UFO i dziwnymi zjawiskami, nie podlega ostracyzmowi i jest bez ograniczeń linkowana przez wiele stron z "alternatywnymi informacjami".

 

Ale nie Kasjopea. Kasjopea jest zbyt niebezpieczna.

 

Co za różnica? O czym takim mówimy my, o czym nie wspomina Rense?

 

Cóż, przychodzą mi do głowy dwie rzeczy. Po pierwsze, mówimy o wszystkim z hipotetycznego "wielowymiarowego" punktu widzenia, który zawiera pętle czasowe. Po drugie, mamy odwagę eksperymentować ze wspomnianymi dziedzinami egzystencji (co nie znaczy, że wierzymy w cokolwiek na temat tej komunikacji, jak wyjaśniam poniżej) i to generalnie doprowadziło do raczej negatywnego spojrzenia na religię nie wyłączając odmian New Age.

 

Ostatnio zauważyłam, że Thierry Meyssan przyłączył się do Jimmy'ego Waltera w "Re-Open 9/11 European Tour"xi. Jak piszą w artykule: "Ze Stanów przyłączają się do nich bohater Dwóch Wież - William Rodriguez, filmowiec Penny Little, prawnik Philip Berg (który pozywa administrację Busha z tytułu RICOxii), Lisa Pease zajmująca się zabójstwem Kennedy'ego, ofiara 9/11 Rachel Hughes oraz pisarze Chris Bollyn, Eric Hufschmidt i Webster Tarpley". Łączna frekwencja na DWÓCH spotkaniach w Amsterdamie wyniosła 800 osób, czyli średnio 400 na jeden wieczór; DWA spotkania w Paryżu odwiedziło 550 osób, czyli 275 na wieczór. Moim zdaniem dość kiepski wynik.

 

Niemniej jednak artykuł Tarpleya (lubimy go w QFG i SOTT) informuje nas, że Meyssan "porównał francuskich intelektualistów, którzy nie podważyli kłamstw Busha na temat 9/11, do członków antyfaszystowskiego komitetu z 1936 r., którzy odmówili zaakceptowania oczywistych dowodów na to, że podpalenie berlińskiego Reichstagu w 1933 było prowokacją samych nazistów. Dopiero około 1960 r. akademicy uznali prawdę na temat tego pożaru".

 

W tym miejscu zaczyna się to robić irytujące. Widzicie, nasza "wielowymiarowa perspektywa" będąca wynikiem (ciarki) "natchnionej komunikacji" z "nami w przyszłości", wskazała już w 1995 r., dziesięć lat temu, że wydarzenia w nazistowskich Niemczech były "próbą generalną" tego, co obecnie dzieje się na naszej planecie. Kasjopeanie nie mówią wiele o "przepowiedniach", ponieważ ciągle podkreślają, że "przyszłość jest otwarta" i w wielkim stopniu zależy od nas, ale temat nazistowskiej próby generalnej będącej modelem dla dzisiejszych wydarzeń jest jedną z najczęściej przewijających się w tym eksperymencie idei. Innymi słowy, od dziesięciu lat powtarzamy, że do tego zmierza, i TERAZ dzieje się dokładnie tak, jak to opisano (nawet jeśli NIE byliśmy wtedy w stanie zrozumieć w jaki sposób miałoby się to przejawić! Kto byłby w stanie sobie kiedykolwiek wyobrazić, że wymyślą coś takiego jak 9/11?!), a to sugeruje, że być może jeszcze parę innych rzeczy wspomnianych przez Kasjopean także może być na celowniku i powinniśmy być uważni. W końcu ludzie reklamowani przez Parabolę - cały ten "New Age'owski tłum" - nigdy, przenigdy, nie mówili takich rzeczy jak Kasjopeanie, a sama Parabola nadal promuje, w obliczu imperialistycznych zapędów Rzeszy Busha, "Nową Amerykę: Przebudzoną Przyszłość na Horyzoncie". Dowody nie wspierają tego utopijnego marzenia.

 

Ale i tak jesteśmy tu cały czas atakowani przez masy zwolenników New Age, atakowani przez masy wyznawców standardowych religii (w równym stopniu przez chrześcijan, żydów i muzułmanów), oczerniani przez materialistów, atakowani przez gangi COINTELPRO, uważani za "peryferyjnych" przez różne alternatywne grupy, a wszystko z powodu jednej jedynej idei: że wielowymiarowe rzeczywistości są PRAWDZIWE posiadają fizyczną rzeczywistość - i że mogą być "domem" PRAWDZIWYCH Kontrolerów naszego świata; zakładamy także możliwość komunikacji ponad wymiarowymi barierami. Piszę o tym w swojej książce, The Secret History of the World xiii:

 

    Istnieje podobieństwo pomiędzy dwiema podstawowymi ścieżkami badawczymi we współczesnej fizyce teoretycznej a dwiema rozważanymi przez nas rzeczywistościami: materią i świadomością. Tak jak w badaniach nad psi podejmowano próby pogodzenia lub ujednolicenia materii i świadomości, tak w zaawansowanej fizyce - choć od dwudziestu lat przeprowadza się poważne próby znalezienia zunifikowanej teorii, łączącej ze sobą podejście kwantowe ("materia") i polowe ("świadomość") - nie udało się dotychczas stworzyć żadnej takiej teorii obejmującej oba zestawy problemów. Mechanika kwantowa zajmuje się głównie mikroskopijnym światem cząstek elementatnych. Zakłada ona niedeterministyczną możliwość zachodzenia zjawisk w przeciwieństwie do znanego stanu deterministycznego, który można obliczyć przy pomocy klasycznych równań ruchu.

 

    Jeśli założyć nieskończoną liczbę możliwych stanów, z których każdy może być rozwiązaniem w obrębie pewnych warunków granicznych, pojawia się problem z przeniesieniem owych koncepcji do standardowej rzeczywistości. Wektor stanu jest zbiorem wszystkich możliwych stanów przed-redukcyjnych i reprezentuje system, w którym dane wydarzenie istnieje w tych wszystkich stanach jednocześnie. Kiedy owo zjawisko się wydarza (lub zachodzi tzw. "pomiar"), wektor stanu redukuje się do pojedynczego, jedynie probabilistycznie determinowanego, stanu. Dopóki to się nie stanie, wektor stanu, który rozwijał się deterministycznie w czasie, określa system prawidłowo. Taka interpretacja mechaniki kwantowej jest znana jako interpretacja kopenhaska i obecnie, z pomniejszymi wariacjami, dominuje. Charakteryzuje ją bezpośrednie zerwanie z tradycyjną fizyką, w której przyczyna prowadzi do skutku.

 

    Jednocześnie, kiedy rozważamy fizyczną rzeczywistość prawdziwego świata, główną rolę odgrywa teoria pola (ogólna teoria względności Einsteina). Teoria pola wywodzi się z klasycznego poglądu na przyczynę i skutek oraz deteminizmu. Mechanika klasyczna zajmuje się równaniami ruchu, które mogą być słuszne dla specyficznych zjawisk, kiedy znane są warunki początkowe, takie jak położenie i prędkość, lub warunki początkowe i końcowe. Jest tak, że pole reprezentuje deterministyczną współzależność sił działających razem pomiędzy różnymi zdarzeniami (tzn. cząstkami), które można odnaleźć dzięki podstawieniu wartości do równań pól.

 

    Zarówno teoria pola jak i teoria kwantowa odznaczają się specjalnymi cechami, które są przydatne w fizycznych teoriach psi. Jednakże te same trudności pojawiają się przy próbach połączenia ich razem: nie wynaleziono jeszcze żadnego systemu, który tłumaczyłby wszystkie zjawiska.

 

    Wydaje się jednak, że kwantowa teoria pola jest jak dotąd najbardziej udaną próbą w tej kwestii. [...]

 

    Istnieje bardzo wiele interpretacji teorii kwantowej, które mogą mieć znaczenie w odniesieniu do psi i które mogłyby pomóc w zrozumieniu, w jaki sposób świadomość wchodzi w kontakt z materią. Większość nowych teorii opiera się na wprowadzeniu nowego poziomu dualności w przyrodzie, gdzie świadomość ma osobną funkcję falową różną od normalnej, reprezentującą materię i fizyczną rzeczywistość w teorii kwantowej, rodzaj trójfalowego systemu na kształt biorytmu, gdzie - kiedy wszystkie linie się skrzyżują - coś się wydarza.

 

    Chciałabym tu podkreślić, że rozpaczliwie potrzebujemy naukowo akceptowalnej struktury, w ramach której zajwiska paranormalne mają sens jako część przyrody i ludzkiego życia w jego całokształcie. [...]

 

    Rozważając ogólną teorię względności, nauka wykorzystuje zazwyczaj czterowymiarowe kontinuum czasoprzestrzenne. W klasycznej ogólnej teorii względności metryczne właściwości kontinuum są nieodłączne w stosunku do kontinuum, ale piąty wymiar, w którym osadzona jest nasza normalnie odczuwana czasoprzestrzeń, może być użyty również do wyjaśnienia zakrzywienia i właściwości przestrzeni fizycznej. W sensie matematycznego formalizmu można powiedzieć, że w czasoprzestrzennym kontinuum wszystkie części czterowymiarowego świata istnieją równocześnie, a to naturalnie doprowadziłoby do całkowitego załamania się filozoficznych idei przyczynowości.

 

    Jednakże wielu naukowców zajmujących się tymi ideami nie uważa, że kontinuum to jest "realne" w sensie fizycznym, czyli że istoty fizyczne nie mogą wedle swojej woli poruszać się do tyłu i do przodu, wstępować i wychodzić z czasu z taką łatwością, z jaką zmieniają kierunek w trójwymiarowej przestrzeni. My, z drugiej jednak strony, na podstawie pewnych obserwacji uważamy, że jest to nie tylko możliwe, ale wysoce prawdopodobne.

 

    W teorii względności odległości czasowe pomiędzy zdarzeniami nie są całkowicie ustalone względem poruszających się systemów czy układów odniesienia. Doprowadziło to do pewnych spekulacji, a mianowicie, że mogą również istnieć analogie pomiędzy przewidywaniem przyszłości a anomaliami. Jednakże "dylatacja czasu", kurczenie się odstępów czasu pomiędzy poruszającymi się układami odniesienia, jest zbyt małe, by tłumaczyło przewidywanie przyszłości i ciągle wymagałoby nadświetlnego przepływu informacji, a szczególna teoria względności, w wąskiej interpretacji, nie zezwala na fizyczne podróżowanie wstecz w czasie, ale odsyła tę koncepcję do wyimaginowanego matematycznego formalizmu.

 

    A jednak, pomimo tego, że kwestionowanie ograniczeń nałożonych przez Einsteina na nadświetlne podróżowanie jest niemal zakazane, to w pewnej chwili sam Einstein zaproponował, by rozważyć nadwymiarowy świat jako ``rzeczywisty". W 1938 roku wraz z P. Bergmannem napisał artykuł zatytułowany On a Generalization of Kaluza's ...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin