Awkward.S02E04.HDTV.XviD.txt

(24 KB) Pobierz
00:00:00:Poprzednio w <i>Awkward...</i>|</b>Napisy: sergeant1705</b>
00:00:02:Tak się przykleiłaś|do Jake
00:00:03:Że nawet tego nie widzisz
00:00:04:Nie jestem czepliwa|Matty jest
00:00:05:- Niezła robota, McKibben.|- Co?
00:00:07:Niezły sabotaż ich związku.
00:00:10:Twój tata dzisiaj wyjechał.
00:00:11:I to nie tylko na parę dni, prawda?
00:00:13:Nie
00:00:15:Po separacji moich rodziców,
00:00:17:spędziłam dużo czasu obwiniając się
00:00:19:I dziewięć razy na dziesięć,
00:00:20:brzemię ich rozstania ladowało na mnie
00:00:22:Żałowałam że mówiłam cokolwiek|na temat listu
00:00:25:i byłam przez tą winę pochłaniana
00:00:27:Więc byłam gotów|być z kimkolwiek
00:00:30:I robić cokolwiek, aby tylko|nie czuć się jak zła osoba
00:00:35:www.NapiProjekt.pl - nowa jakość napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
00:00:39:Moja mama także szukała odkupienia
00:00:41:W czasie gdy nasze relacje|ciągle były na niepewnym gruncie,
00:00:43:potrzebowała|trochę trzymania za rękę,
00:00:45:
00:00:46:Nie radziła sobie w byciu samą.
00:00:49:Nie żeby też dobrze jej szło|w byciu w miejscach publicznych.
00:00:53:Wszyscy, prosze otworzyć|wasze biblie na psalmie 46.
00:00:58:Oh, nie, nie trzeba.|radzimy sobie
00:01:01:Myślę że powinnyśmy|wrzucać tu pieniądze.
00:01:11:Przynajmniej była jedna|nagroda
00:01:12:We wstawaniu wcześnie|w niedzielę.
00:01:18:To było oświecające,|ale zmywajmy się
00:01:20:zanim komitet powitalny|weźmie nas na zakładników.
00:01:22:Prawdopodobnie powinnam próbowac|ratować mamę
00:01:24:lecz czasami,|musisz ratować sam siebie.
00:01:30:<i>Straciłeś wiarę w siebię?</i>|-Zgadza się.
00:01:33:<i>Przechodzisz trudny okres w domu?</i>|-tak
00:01:38:<i>Czujesz się osadzany?</i>|-Nawet bardzo.
00:01:39:Jenna!
00:01:43:Musisz wybrać się na rekolekcje
00:01:45:W sobotę wieczorem jest|impreza "Świętych i Grzeszników"
00:01:48:którą potajemnie nazywamy|"Sodoma i Gomora"
00:01:52:A potem w niedzielę,|Jezus przebacza Ci wszystkie grzechy
00:01:55:I jest impreza z taco!
00:01:57:- Więc, zamierzasz wpaść?|- Hmm.
00:01:59:Co zrobiłaby Jenna?
00:02:01:Przemyślę to.
00:02:03:I przemyślałam.
00:02:04:Odkąd mój dom nie był już|bezpiecznym niebem
00:02:07:Byłam otwarta na poznawanie boga
00:02:09:Może jednak miał|nadejść nowy dzien
00:02:11:Pastor Don!|To jest Jenna
00:02:13:To ta dziewczyna|za którą się modliliśmy
00:02:15:Pamięta Pastor? Nierządnica|która ukradła mi chłopaka
00:02:19:Walić to.|To był dzień osądów.
00:02:23:<b>Tłumaczenie: sergeant1705</b>
00:02:27:Jedziesz na obóz chrześcijański?|Z plastikiem?
00:02:30:To rekolekcje|z których mogę skorzystać
00:02:32:zwłaszcza w tym chaosie|związanym z moimi rodzicami
00:02:34:Myślę że potrzebuję|duchowego wsparcia w tym momencie
00:02:37:Jeśli każą Ci|napić się Frugo
00:02:38:- i pójść spać, nie rób tego|- To kościół nie sekta
00:02:41:Jeśli chcesz rekolekcji|dlaczgo nie zaszyjesz się gdzieś ze mną?
00:02:43:Mam szlaban w ten weekend|więc możemy robić to całe blablabla razem
00:02:47:Dzieki, ale naprawdę potrzebuję|oczyścić umysł
00:02:48:To przez co przechodzę|nie może być naprawione
00:02:50:przez maraton|romantycznych komedii
00:02:52:I dlaczego masz szlaban?
00:02:54:Przez Rickiego Schwartza jestem zawieszona|ten drań zrujnował mi życie!
00:02:56:Zawieszenie|Nieźle
00:02:58:Lubię kary
00:03:00:Hej, Kyle.|Jak tam Twój zespół?
00:03:02:Jenna żyje?|Rozpadł się
00:03:04:Zaczął zdobywać|zbyt dużo zainteresowania
00:03:05:z szarej masy, wiesz
00:03:07:jak na przykład szkolnych luzaków, gospodarzy klas|w tym stylu
00:03:10:Nie chciałem zostać sprzedawczykiem
00:03:11:Czy Ty mówisz o Jennie?
00:03:13:Nie
00:03:15:Na pewno mówił o Tobie
00:03:17:Wiedziałam że jest prześladowcą
00:03:22:"Załatwmy to na zewnątrz"?
00:03:23:Gdzie ja to wcześniej słyszałam?
00:03:24:Najwidoczniej,|Nie byłam jedyną osobą która
00:03:26:straciła wiarę w siebie
00:03:28:Mój prześladowca również
00:03:29:Może to był czas na|na boską...
00:03:31:Interwencję?
00:03:32:Czym sobie zasłużyłam na interwencję?
00:03:35:Ponieważ twój tekst "świętsza|niż ty" robi się stary
00:03:37:Tracę cierpliwość
00:03:39:Czy przebaczanie nie jest|zgodne z tą całą filozofią Jezusa?
00:03:41:To znaczy, nie osądził tej prostytutki|z płonącego krzaka
00:03:43:Sadie, zmusiłaś mnie|do złych rzeczy
00:03:46:I teraz Jezus jest na mnie zły
00:03:48:Dlatego zabrał mi Jake
00:03:49:Nie.|Jenna zabrała Jake
00:03:52:I ona żałuje
00:03:54:co znaczy więcej|niż mogę Ci powiedzieć
00:03:56:Jenna chodzi do mojego kościoła
00:03:58:i prawdopodobnie wpadnie|na rekolekcje w weekend
00:04:00:- Z własnej woli?|- Tak
00:04:02:Myślę że ostatcznie|Będziemy przyjaciółmi
00:04:04:Może nawet najlepszymi przyjaciółmi
00:04:11:Masz chwilkę?
00:04:13:Właściwie mam inne spotkanie
00:04:15:ale ten dzieciak|to totalny nudziarz
00:04:17:Więc siadaj.|Co się dzieje?
00:04:19:Mam ostatnio dość ciężki okres
00:04:20:Nie bierzesz swoich leków?
00:04:21:Nigdy ich nie brałam
00:04:23:Mam depresję
00:04:24:Ponieważ moi rodzice|są w separacji
00:04:27:- Twój tata jest wolny?|- Co?
00:04:29:To musi być dla ciebie ciężkie
00:04:31:Mam na myśli, biorąc pod uwagę|jak bardzo jest atrakcyjny
00:04:34:Teraz musisz rywalizować
00:04:37:z innymi dziewczynami|o jego uwagę
00:04:38:Myślisz, że lubi|młode dziewczyny
00:04:40:czy może panie..|w jego wieku?
00:04:42:Nie wiem i nie obchodzi mnie to
00:04:44:Jedyne czego chcę to aby|moi rodzice znowu byli razem
00:04:47:Czuję że ich rozstanie|to moja wina
00:04:49:i to sprawia że zadaję sobie pytanie|kim właściwie jestem
00:04:51:Wewnętrzne refleksje są dobre|pomagają nam dorosnąć
00:04:55:Dlatego też wybieram się|na kościelne rekolekcje
00:05:01:Z biblijnymi maniakami?
00:05:02:Myślę że oddanie moich trosk|sile wyższej
00:05:05:przyniesie mi trochę spokoju|rozumiesz?
00:05:07:J., nie daj się|zwieść pączkami
00:05:11:Nie chodzi o pączki
00:05:12:Trochę chodziło o pączki
00:05:14:Słuchaj, kiedy byłam w Twoim wieku|Wbiłam się do grupy
00:05:16:"porządnych dzieciaków"
00:05:18:Zwabiły mnie|cukierkami, smażonymi potrawami
00:05:20:sprawiły że czułam się akceptowana|potem wolno acz pewnie
00:05:23:zaczęłam osądzać tych|którzy pili colę
00:05:25:i nie nosili obcisłych spodenek
00:05:27:To śliska sprawa, J.
00:05:29:Religia polega na żerowaniu|na słabych
00:05:32:i Ty moja droga
00:05:33:Jesteś łatwym celem
00:05:36:Podczas gdy nie byłam przekonana
00:05:38:czy religia polega |na wykorzystywaniu słabych
00:05:40:w moim trudnym stanie|Nie mogłam podjąć tego ryzyka
00:05:43:Musiał znaleźć inny sposób|by ukoić moją duszę
00:05:45:I nie zamierzałam|opierzeć się na Jezusie
00:05:47:Lecz oprzeć się na Jake
00:05:50:Stary, ona Cię podrywała
00:05:52:Tak, i co z tego?
00:05:53:Jest niezła, prawda?
00:05:54:Stary, musisz się|z tego ogarnąć
00:05:57:Ogarnę się, ale potrzebuję czasu
00:05:58:Proszę nie mów tylko o tej dziewczynie
00:06:00:- Hej|- Zmieńmy temat, ok?
00:06:02:Cześć Skarbie
00:06:05:Matty potrzebuje punktu|widzenia fajnej dziewczyny
00:06:08:- Nie, nieprawda|- Potrzebuje
00:06:10:Całkowicie wariuje na punkcie|jakiejś durnej dziewczyny
00:06:12:- Nie powiedziałem że jest durna|- Nie, ja powiedziałem
00:06:14:Jeśli Matty zwariował na punkcie|nowej dziewczyny
00:06:16:Cieszę się że Jake|sądzi że jest durna
00:06:18:Flirtowali ze sobą|i się spotykali
00:06:19:a teraz ona totalnie|go olewa
00:06:21:Prawdę mówiąc|To było niezobowiązujące
00:06:23:Matty siegał do starych sztuczek
00:06:24:I nawet że nie chciałam|słuchać szczegółów
00:06:26:Dobrze było wiedzieć|że to nie o mnie chodzi
00:06:28:Ciągle chodzi mu po głowie|od zaszłego lata
00:06:29:Więc jednak to było o mnie
00:06:31:A potem porzuciła go|dla jakiegoś innego kolesia
00:06:33:To suka
00:06:34:Nie powiedziałem że to suka
00:06:36:Możesz przestać jej bronić?
00:06:37:Dwie minuty temu powiedziałeś|że czujesz się zdradzony
00:06:39:Powiedz mu|To suka, prawda?
00:06:41:To suka
00:06:42:I zabójca związków
00:06:44:Nie tylko rozdzieliłam rodziców
00:06:46:lecz byłam też bardzo blisko|zrujnowania przyjaźni
00:06:49:Osąd Jake tylko upewnił mnie|w moich przeczuciach
00:06:52:Byłam złą osobą|i potrzebowałam się odkupić
00:06:55:Mam pomysł na rozwiązanie|Twoich problemów
00:06:57:Podwójna randka w weekend|Zamierzam Cię z kimś umówić
00:07:00:Ja niestety nie mogę|Wybieram się na kościelną wyprawę
00:07:09:Jesteś pewna że chcesz to zrobić?
00:07:11:- Tak|- Ale nie znasz tam nikogo
00:07:13:Będziesz tam sama|Nie jesteś dobra w byciu samą
00:07:16:Nie mamo, ty nie jesteś
00:07:20:Rekolekcje były dokładnie takie|jakich potrzebowałam by oczyścić sumienie
00:07:22:Ludzie nie osądzali|byli przytulińscy
00:07:25:Ooh.
00:07:26:Biorąc wszystko pod uwagę|to co działo się w busie
00:07:28:była duża szansa
00:07:30:że poczuję się |komfortowo, otoczona
00:07:32:społecznością kochających|czułych--
00:07:36:ludzi nienawiści
00:07:37:Wszystkie szmaty zostały złożone|na tyle autobusu
00:07:43:Dalej, Jezuu, dalej!
00:07:47:T, Sadie jest tutaj
00:07:48:Musisz ukraść|samochód mamy
00:07:50:- I mnie uratować|- Jestem zamknięta, pamiętasz?
00:07:51:- Nie możesz zadzwonić do mamy?|- Nie odbiera
00:07:53:Przyjechałam tu oczyścić umysł
00:07:54:a to ostatnia rzecz|która mi się przytrafi
00:07:55:z tą dziwką na karku
00:07:57:Myślisz że Kyle|Ma Toyote?
00:07:58:Kyle?|Nie mam pojęcia
00:08:00:Więc mógł jechać Toyotą
00:08:01:Zgubiłam się|O czym Ty mówisz?
00:08:03:Pamiętasz jego koszulkę?|"Załatwmy to na zewnątrz"?
00:08:05:Przypomniałam sobie|kto to powiedział - ja
00:08:08:Powiedziałam to|do Ricky Schwartz
00:08:10:Kiedy odwaliło mi na hali|podczas apelu
00:08:11:Kyle p...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin