The Murdoch Mysteries 5x12 Murdoch Night in Canada.txt

(38 KB) Pobierz
00:00:30:tłumaczenie ze słuchu: cat84|www.chomikuj.pl/cat84
00:00:38:Murdoch Mysteries 5x12 "Night In Canada"|Detektyw Murdoch 5x12 "Noc w Kanadzie"
00:00:45:Dobrze, w porzšdku
00:00:59:Do cholery Driscol, przestań!
00:01:01:To się nazywa kontrolš.
00:01:03:- Zapytaj, od kogo możesz się tego nauczyć. |- Pytam ciebie Eddie, prawie uderzyłe dzi trzech kolegów z drużyny.
00:01:08:Shemrockowie - zwycięstwo czeka. |Musimy być gotowi.
00:01:14:Kapitanie.
00:01:20:Powiedziałem przestań!
00:01:22:Nadal się wymšdrzasz po tym jak wyszedłe na głupca na lodzie?
00:01:24:- Uważaj, co mówisz Driscol.|- Spokojnie chłopaki, wszyscy gramy w jednej drużynie.
00:01:28:Nie wszyscy. Driscol nie gra dla drużyny.|On gra dla siebie.
00:01:32:A ty masz szczęcie, że mnie masz.
00:01:34:- Nie obchodzš cię nauka i strategia tej gry.|- Nauka?
00:01:37:Po prostu jed jak diabeł i podaj kršżek obok bramkarza.|Kiedy ci się to ostatnio udało?
00:01:47:Spokojnie!|Kapianie nic ci nie jest?
00:01:49:Co jest z tobš nie tak?
00:01:50:Simpson człowieku?|Dalej, obud się!
00:01:55:
00:02:06:- Przepraszam Simpson, nie pomylałem|- I w tym tkwi twój problem Eddie 
00:02:14:Przydałby nam się drink.
00:02:16:W Mangucie i Fretce ?
00:02:19:Przyjdę.
00:02:23:
00:02:38:Eddie Driscol!|Dobrze cię widzieć.
00:02:41:Ale z ciebie elegant.
00:02:44:- Przepraszam, że musiałe czekać.|Musiałem co załatwić.|- W porzšdku.
00:02:48:Na koszt firmy.
00:02:50:- A dla mojego przyjaciela?|- Oczywicie.
00:02:53:Niele jak na człowieka pracujšcego, co George?
00:02:56:Wiesz, czytałem w gazecie, że kto |o twoim imieniu dołšczył do Wellingtonów. 
00:02:59:-I byłem pewny, że to będziesz ty.|- Jestem tu od miesišca.
00:03:02:Spójrz na siebie!|Glina z wielkiego miasta!
00:03:05:Piszę również powieci.
00:03:08:Przyniosłem ci jednš, którš wydałem|z autografem.
00:03:10:Zadedykowałem dla ciebie i Lydii.|Ale nie byłem pewny
00:03:12:Jestemy małżeństwem.
00:03:14:- Od zeszłego roku.|- Małżeństwem?
00:03:17:Fantastycznie. Cieszę się za was oboje.
00:03:21:Co mogę powiedzieć|Wygrał najlepszy.
00:03:33:Nazywa się Archibald Simpson.|Został znaleziony o 18.15 przez kolegę z drużyny.
00:03:36:Pana Gerome Bradley.
00:03:38:Muszę jeszcze zmierzyć jego temperaturę wewnętrznš,|dlatego nie mogę podać dokładnego czasu zgonu.
00:03:43:- A przyczyna?|- Niepewna
00:03:47:Ale wyglšda na to, że ucierpiał| wskutek obrażenia z tyłu głowy.
00:03:50:Według pana Bradleya sir, ofiara |była zamieszana w bójkę po popołudniowym treningu.
00:03:54:- Gdzie jest ten pan Bradley?|- Na zewnštrz.
00:03:56:Wprowad go Henry.
00:03:59:- Gerome Bradley?|- Zna go pani?
00:04:02:Znałam gdy byłam młodsza.
00:04:08:Emily
00:04:10:Witaj Gerome.
00:04:12:Panie Bradley, 
00:04:13:rozumiem, że pan Simpson był zamieszany wczeniej w bijatykę.
00:04:16:Tak on otrzymał cios i rozbił sobie głowę o szafkę.
00:04:21:Było sporo krwi.|Ale doszedł do siebie.
00:04:24:- O której to było? |- Około 17.00.
00:04:28:Myli pan, że to go zabiło?
00:04:30:Jeli ucierpiał w wyniku krwotoku podoponowego|mierć mogła zostać opóniona o godzinę lub więcej.
00:04:35:Kto wymierzył cios?
00:04:36:Eddie Driscol.|Tak się nazywa.
00:04:39:- Gdzie mogę znaleć tego pana Driscol?|- W Mangucie i Fretce.
00:04:43:Eddie Driscol?|Miło mi pana poznać.
00:04:47:Mogę postawić panu drinka?
00:04:49:Nigdy nie odmówię kolejnego.
00:04:52:- Naprawdę pokazał pan tym chłopakom z Ottawy.|- Zgadza się.
00:04:55:A teraz pan wybaczy rozmawiam z moim dobrym przyjacielem.
00:05:00:Jestem szczęliwym człowiekiem, odkšd |odkryłem prawdziwš miłoć mojego życia.
00:05:03:Na szczęcie to było co,|co znalazło mnie.
00:05:05:- To?|- Hokej! Oczywicie.
00:05:09:Detektywie Murdoch!
00:05:11:Proszę poznać mojego dobrego przyjaciela, Eddiego Driscol.
00:05:14:Miło pana poznać panie Driscol.
00:05:17:Czy może mi pan towarzyszyć na posterunek nr 4?
00:05:20:Posterunek? Dlaczego?
00:05:22:Aresztuję pana pod zarzutem| nieumylnego spowodowania mierci.
00:05:25:
00:05:33:To on zaczšł George. |Po prostu mu oddałem.
00:05:35:Był żywy, gdy go zostawilimy.
00:05:38:Wyjanimy to.
00:05:40:- Mam się skontaktować z Lydiš?|- Nie.
00:05:43:Nie chcę, żeby mnie tu widziała.
00:05:44:Może z prawnikiem?
00:05:48:Mylisz, że będzie mi potrzebny?
00:05:52:Wszyscy gracze mieli się spotkać w tawernie,| pół godziny po treningu.
00:05:55:Ale Simpson nigdy się nie pojawił.
00:05:58:- Kto widział go jako ostatni?|- Samuel Farrell.
00:06:00:Ale twierdzi, że Simpson był bardzo żywy|i gadatliwy, gdy go ostatnio widział.
00:06:04:Murdoch, jeli to tylko kwestia bójki na pięci...
00:06:07:Nie sšdzisz, że zarzut nieumylnego |spowodowania mierci jest trochę za ostry?
00:06:10:Sir, człowiek nie żyje, co jest| bezporedniš konsekwencjš brutalnego ataku.
00:06:13:To z definicji oznacza nieumylne spowodowanie mierci.
00:06:17:- Jeli pan mnie pyta to powinni go zamknšć.|- Dlaczego?
00:06:20:Driscol jest niczym więcej niż zbirem.
00:06:23:Podłym chuliganem, który| nie pasuje do sportu dla gentelmanów.
00:06:26:A ta bójka w szatni kto jš zaczšł?
00:06:30:Przypuszczalnie Simpson, ale Eddie Driscol |z pewnociš jš zakończył, prawda?
00:06:37:Kto tu dowodzi?
00:06:39:Ja.
00:06:41:- A pan kim jest?|- Langston Wallace, jestem |włacicielem drużyny Wellingtonów.
00:06:51:Nieumylne spowodowanie mierci? |To niedorzeczne!
00:06:53:Eddie jest moim najlepszym graczem.
00:06:56:Jest pana najlepszym graczem i |dlatego nie mógłby nieumylnie kogo zabić?
00:06:59:On tylko raz uderzył go w szczękę.
00:07:01:Był pan w pomieszczeniu, gdy to się wydarzyło?
00:07:04:Usłyszałem wystarczajšco, by wiedzieć, że to był wypadek.|A Simpson chodził i mówił, jakby nic się nie stało.
00:07:08:Sam z nim rozmawiałem.
00:07:10:Co byłoby do rozważenia pod każdym względem dla przysięgłych.
00:07:12:Pan nie rozumie.
00:07:15:Widzi pan, Toronto Wellis majš zmierzyć się |z Montreal Shemrocks  o puchar lorda Stanleya.
00:07:20:- Włanie to ogłoszš podczas lunchu.|- Nie widzę zwišzku.
00:07:25:Zwišzek jest taki, że z Eddim |zdobędziemy puchar, a bez niego przegramy.
00:07:30:- Rozumiem pana stanowisko.|- Nie wydaje mi się.
00:07:32:Widzi pan, żadna drużyna z Toronto nigdy nie wygrała pucharu.
00:07:36:To sytuacja, której oczyszczenie leży w interesie waszego Nadinspektora.
00:07:40:- Jest fanem, co?|- Naszym największym fanem.
00:07:43:Więc jeli pan rozumie swojš sytuację
00:07:46:Słuchaj pan!
00:07:47:- Nie obchodzi mnie za którš drużynš Nadinspektor Giles lubi latać.|- Sir
00:07:51:- I niezbyt dobrze znoszę groby!|- Inspektorze Brackenreid.
00:07:56:- Langstonie przyjmij moje przeprosiny.|- Nie sš konieczne Percival.
00:07:59:Więc co się tu dokładnie dzieje?
00:08:01:Aresztowałem Eddiego Driscol pod |zarzutem nieumylnego spowodowania mierci.
00:08:04:Na jakiej podstawie?
00:08:06:Napadł pana Simpsona, a potem pan Simpson zmarł w wyniku obrażeń.
00:08:11:Langston pozwól mi porozmawiać z moimi ludmi.|Będę cię informował.
00:08:14:Dziękuję.|Zaczekam na ciebie.
00:08:20:Sir, zważajšc na okolicznoci prawo wymagało| od nas, aby oskarżyć go o nieumylne spowodowanie mierci.
00:08:23:Prawo?
00:08:25:Dziwne jak prawdziwy zabójca może się łatwo wymknšć z waszych cel.
00:08:30:Ale młody człowiek, który tak nieszczęliwie wyprowadził cios
00:08:32:Cóż, według niego prawo po prostu musi zostać wyegzekwowane. 
00:08:35:Sugeruje pan, że nie powinno?
00:08:37:Czy wie pan na pewno, że Simpson zmarł w wyniku tego ciosu?
00:08:40:Doktor Grace nie skończyła jeszcze sekcji zwłok.
00:08:42:Muszę pójć na ważny lunch, jak i pan Wallace.
00:08:45:A gdy wrócę przedstawicie mi dowód,| że Eddie Driscol popełnił zbrodnię
00:08:49:albo go zwolnicie!
00:09:00:Dr. Grace?
00:09:02:- Czy ustaliła pani przyczynę mierci?|- W istocie, tak.
00:09:04:Proszę spojrzeć na to.
00:09:07:To rana, która powstała, kiedy jego głowa uderzyła o szafkę.
00:09:10:A ta od ciosu, który go zabił.
00:09:14:Mówi pani, że otrzymał kolejny cios?|Już po zdarzeniu w szatni?
00:09:18:Sšdzšc po zasinieniu
00:09:20:szacuję, że ostateczny cios nastšpił pół godziny póniej,
00:09:24:co zgadza się z moimi ustaleniami czasu zgonu.
00:09:27:- A byłoby to o której?|- Około 18.00.
00:09:31:Co oznacza, że to nie była przypadkowa mierć|wywołana bójkš w szatni.
00:09:39:Panowie, w naszym ostatecznym interesie będzie |pokazanie Komitetowi, czy potrafimy wdrożyć jednolite reguły
00:09:45:dla każdej organizacji hokejowej.
00:09:48:Przyrzekam, że w następnym roku |wszystkie ligi hokejowe pójdš za przykładem
00:09:52:Stowarzyszenia Hokeju Ontario.
00:09:56:I zaadoptujš użycie hokejowej sieci.   
00:10:01: To nie o zasady powinnimy się martwić,|tylko o cholernych profesjonalistów.
00:10:03:Nie będzie profesjonalistów jak długo |John Ross Robertson jest u władzy.
00:10:08:Ale możemy stracić jednych z naszych| najlepszych graczy na rzecz Amerykanów.
00:10:11:Nie. To nasza gra. Jankesi nigdy jej nie przyjmš.
00:10:16:Poza tym, jeli zapłacisz człowiekowi za grę,|kto będzie pracował w fabrykach?
00:10:22:Mam ogłoszenie dla panów,|jeli mogę.
00:10:26:Jak wszyscy wiecie, poprzedniego dnia |w tragicznym wypadku stracilimy
00:10:30:Archiego Simpsona.
00:10:32:Szanowanego kapitana naszej drużyny.
00:10:35:Toronto Wellingtons.
00:10:39:Nadal mamy najlepszš drużynę hokejowš w kraju. 
00:10:43:Tak, tak. 
00:10:44:I zamierzamy to udowodnić.
00:10:47:Nasz nowy kapitan, pan Gerome Bradley
00:10:51:obejmie prowadzenie w Toronto Wellingtons.
00:10:55:gdy zmierzymy się z Montreal Shemrocks o puchar.
00:11:00:Ma pan na myli wazę na ponch lorda Stanleya?
00:11:05: Wallace najbliżej pucharu znajdziesz się, 
00:11:08:kiedy podniesiemy go nad twojš głowš podczas zwycięstwa. 
00:11:11:...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin